Aspekt dydaktyczny publicznego roweru miejskiego: jego użytkownicy są rowerzystami bardziej "anarchicznymi" od pozostałych. A więc będąc kierowcą trzeba bardziej uważać, bo jak nie, to można taki...
rozwiń
Aspekt dydaktyczny publicznego roweru miejskiego: jego użytkownicy są rowerzystami bardziej "anarchicznymi" od pozostałych. A więc będąc kierowcą trzeba bardziej uważać, bo jak nie, to można taki rower uszkodzić. A rower (patrz Warszawa) należy do firmy niemieckiej...
Takie nawyki mogą z czasem się utrwalić i rozszerzyć na wszystkich rowerzystów. Walczmy więc o 3M rower publiczny.
Trzeba też śledzić rozwój warszawskiego Veturillo i jego skutki, bo "niebezpieczne zachowania" kierowców warszawskich i trójmiejskich są porównywalne.
zobacz wątek