Widok
Nowości 757. Jarmarku św. Dominika
Opinie do artykułu: Nowości 757. Jarmarku św. Dominika.
Artykuł na temat: Jarmark św. Dominika 2017
Stoiska na ul. Stągiewnej na Wyspie Spichrzów, skomponowany na ceremonię otwarcia hejnał, a także specjalna linia telefoniczna dla mieszkańców, za pomocą której mogą zgłaszać wszelkie problemy związane z funkcjonowaniem wydarzenia. Oto niektóre z nowości, które wprowadzili w tym roku organizatorzy Jarmarku św. Dominika. Podobnie jak w roku ubiegłym, opracowano również bezpłatną, informacyjną aplikację na telefony komórkowe.
Jarmark św. Dominika to - obok Jarmarku ...
Artykuł na temat: Jarmark św. Dominika 2017
Stoiska na ul. Stągiewnej na Wyspie Spichrzów, skomponowany na ceremonię otwarcia hejnał, a także specjalna linia telefoniczna dla mieszkańców, za pomocą której mogą zgłaszać wszelkie problemy związane z funkcjonowaniem wydarzenia. Oto niektóre z nowości, które wprowadzili w tym roku organizatorzy Jarmarku św. Dominika. Podobnie jak w roku ubiegłym, opracowano również bezpłatną, informacyjną aplikację na telefony komórkowe.
Jarmark św. Dominika to - obok Jarmarku ...
Wierzysz w te budyniowe brednie?
Wpisz w necie: "Rekordowy sezon letni w Trójmieście" i przeczytaj. Według gazety wybiórcze w 2016 roku: "Według danych powstałych przy współpracy Gdańskiej Organizacji Turystycznej z Pomorskim Instytutem Naukowym im. Prof. Brunona Synaka, od czerwca do sierpnia Gdańsk odwiedziło ok. 770 tys. osób. "
Trochę daleko do 7 mln turystów.
Trochę daleko do 7 mln turystów.
Numer
Ten pomysl z numerem telefonu ze mozna zglosic co jest nie tak jest bardzo dobry.
Ale powinien conajmniej byc wg mnie do 22 a w weekendy do nawet polnocy.
Jestem mieszkancem srodmiescia, lubie jarmark i ten klimat (ktory swoja droga z roku na rok maleje), ale zycie w takim tłoku jest czasami bardzo problematyczne.
Ale powinien conajmniej byc wg mnie do 22 a w weekendy do nawet polnocy.
Jestem mieszkancem srodmiescia, lubie jarmark i ten klimat (ktory swoja droga z roku na rok maleje), ale zycie w takim tłoku jest czasami bardzo problematyczne.
To nie tak
Zapewne chodzi o zgłaszanie organizatorom wszelkich niedogodności / problemów technicznych / logistycznych / estetycznych itp. w godzinach funkcjonowania jarmarku, które można by dość szybko rozwiązać.
Jeśli w okolicach wspomnianej godz. 22 (czyli stoiska są zamknięte) zachodzą jakiekolwiek problemy, ich rozwiązanie leży zwykle w kompetencjach straży miejskiej lub policji, a nie koordynatorów jarmarku ;)
Jeśli w okolicach wspomnianej godz. 22 (czyli stoiska są zamknięte) zachodzą jakiekolwiek problemy, ich rozwiązanie leży zwykle w kompetencjach straży miejskiej lub policji, a nie koordynatorów jarmarku ;)
Starości:
1. Smród wokół problematycznego parkingu przy U7.
2. Wszędzie poszatkowana kapusta i marchew - cud technologii stali chirurgicznej (rzekomo)
3. Miauczące koty, psy na baterie i pływające zabawki.
4. Smród smażonego bigosu i kartofli.
5. Handlowcy sprzedający roboty kuchenne, żelazka, fotele masujące itp.
6. Gacie i skarpetki z Wólki Kosowskiej (good price my friend, come on, dobra cena)
7. Change Chanele, Hugo Bosi, Calvin Clein, Armando Code.
8. Oscypek z grilla i pajda ze smalcem.
9. Monety, lampy alladyna, krakowski kredens, komiksy, książki, gazety.
10. Biżuteria z pierwszorzędnego bursztynu.
11. Tatuaże, henna itp.
12. Czyścik do okularów.
O czym jeszcze zapomniałem?:)
2. Wszędzie poszatkowana kapusta i marchew - cud technologii stali chirurgicznej (rzekomo)
3. Miauczące koty, psy na baterie i pływające zabawki.
4. Smród smażonego bigosu i kartofli.
5. Handlowcy sprzedający roboty kuchenne, żelazka, fotele masujące itp.
6. Gacie i skarpetki z Wólki Kosowskiej (good price my friend, come on, dobra cena)
7. Change Chanele, Hugo Bosi, Calvin Clein, Armando Code.
8. Oscypek z grilla i pajda ze smalcem.
9. Monety, lampy alladyna, krakowski kredens, komiksy, książki, gazety.
10. Biżuteria z pierwszorzędnego bursztynu.
11. Tatuaże, henna itp.
12. Czyścik do okularów.
O czym jeszcze zapomniałem?:)
o matko to już rok minął i znów ten zlot Januszy i sprzedawców tandety
w tym roku super nowości:
1. Pajda ze smalcem
2. Kiełbacha albo golona z tłustej michy 50 zeta chlebek gratis
3. Czyściki do okularów
4. Super nożyki do krojenia warzyw
5. Cudowne fotele co same masują
6. Cała Szeroka zasypana chińskimi gaciami i skarpetkami z Laosu
7. Objazdowi wciskacze za kolosalne stawki starego sprzętu ze śmietnika, mylnie zwanymi antykami
8. Wiecznie zwarzeni browarem kopacze złomu, nazywający swój towar militariami
9. Stragany z książkami i filmami 3x drożej niż w Empiku :D
10. Oscypki orygalnie wyrabiane zgodnie z recepturą w Kartuzach na zimno lub z grilla
11. Oryginalne litewskie wyroby z fabryki pod Wągrowcem
12. i na koniec hit, oryginalne afrykańskie wyroby made in Wietnam!!!
1. Pajda ze smalcem
2. Kiełbacha albo golona z tłustej michy 50 zeta chlebek gratis
3. Czyściki do okularów
4. Super nożyki do krojenia warzyw
5. Cudowne fotele co same masują
6. Cała Szeroka zasypana chińskimi gaciami i skarpetkami z Laosu
7. Objazdowi wciskacze za kolosalne stawki starego sprzętu ze śmietnika, mylnie zwanymi antykami
8. Wiecznie zwarzeni browarem kopacze złomu, nazywający swój towar militariami
9. Stragany z książkami i filmami 3x drożej niż w Empiku :D
10. Oscypki orygalnie wyrabiane zgodnie z recepturą w Kartuzach na zimno lub z grilla
11. Oryginalne litewskie wyroby z fabryki pod Wągrowcem
12. i na koniec hit, oryginalne afrykańskie wyroby made in Wietnam!!!
Scenka z JD
-Po ile to?
-100 zł.
-Czemu tak drogo ,tam dalej są takie same po 10 zł?
-Tam dalej to jest import z Chin,niskiej jakości z nieznanych materiałów ,a Ja jestem po ASP i sama wykonuję przedmioty.Nie licząc materiału to czas wykonania tego przedmiotu to 8 godzin.
-Chodź Grażynka kupimy taniej po co przepłacać.
Następnego dnia przy koszach w Lidlu.
-No mówię Pani na tym JD to sama chińszczyzna, jak by było coś porządnego to byśmy z Januszkiem na pewno kupili bo bardzo lubimy rękodzieło.
-100 zł.
-Czemu tak drogo ,tam dalej są takie same po 10 zł?
-Tam dalej to jest import z Chin,niskiej jakości z nieznanych materiałów ,a Ja jestem po ASP i sama wykonuję przedmioty.Nie licząc materiału to czas wykonania tego przedmiotu to 8 godzin.
-Chodź Grażynka kupimy taniej po co przepłacać.
Następnego dnia przy koszach w Lidlu.
-No mówię Pani na tym JD to sama chińszczyzna, jak by było coś porządnego to byśmy z Januszkiem na pewno kupili bo bardzo lubimy rękodzieło.
Eeeee tam ...
Irytujący są wszyscy ci malkontenci co to "nie są januszami ,słoikami , brzydzą się tandetą , kiczem , smrodem bigosu itp , itd " Myślę że są zwykłymi pozerami i snobami zakompleksionymi, chcącymi de facto powiedzieć, że są ponad "to" i są przez to tymi lepszymi , żenada i wiocha z całym szacunkiem dla wsi , ale z jakiegoś powody przewala się tam parę mln ludzi i mimo całego tego zgiełku za którym sam nie przepadam, to uważam za znakomitą imprezę Jarmark Dominikański, świadczącą o tym że miasto tętni i żyje a chyba o to chodzi. :) Na szczęście są wakacje i można sobie zorganizować czas w tym okresie w sposób dowolny bez wylewania z siebie frustracji !!! pzdr
Tragedia
Jarmark?
Raz to za dużo. Co roku ten sam śmietnik, nuda, monotonia. A gdzie imprezy dla młodych bądź bardziej rozrywkowego tłumu. Żygac się chce od waszych koncertów muzyki powaznej, gospelu itp. Jak i również od polskich zespołów które były dobre 20 lat temu. Gdańsk stoi w miejscu i się nie rozwija. W tamtym roku był avicci i esf, i co dalej? W tym roku nic? Naprawdę muszę wydać 600 zł na sunrise bo taka metropolia jak trójmiasto nie ma nic do zaoferowania?
Raz to za dużo. Co roku ten sam śmietnik, nuda, monotonia. A gdzie imprezy dla młodych bądź bardziej rozrywkowego tłumu. Żygac się chce od waszych koncertów muzyki powaznej, gospelu itp. Jak i również od polskich zespołów które były dobre 20 lat temu. Gdańsk stoi w miejscu i się nie rozwija. W tamtym roku był avicci i esf, i co dalej? W tym roku nic? Naprawdę muszę wydać 600 zł na sunrise bo taka metropolia jak trójmiasto nie ma nic do zaoferowania?
Jam marek
Wracając pamięcią do wody z saturatora czy następnym talerzem z Włocławka na ścianie tudzież zapiekanka z przyczepy kempingowej każdy jarmark będzie inny i tylko wspomnienia są lepsze za kilkanaście lat nasze dzieci też będą wspominać czasy jarmarku a czy ten lepszy czy gorszy jakie to znaczenie ważne że jest i będzie bo nam i tak każdy go zazdrości
Pomijając wady trzeba przyznać, ze impreza promuje miasto i ściąga dużo ludzi, za free.
Naprawdę, Jarmark to kopalnia złota dla Gdańska, inna sprawa, że nawet złoto należy umieć wydobywać.
Kto i gdzie za free ma kilka milionów odwiedzających ? A sprawy organizacyjne to już inna kwestia.
I jeszcze coś, to jest historyczny Jarmark, ostatni bez sąsiadki - Forum Raduni....
Kto i gdzie za free ma kilka milionów odwiedzających ? A sprawy organizacyjne to już inna kwestia.
I jeszcze coś, to jest historyczny Jarmark, ostatni bez sąsiadki - Forum Raduni....
JD ma 2 str. Dla handlarzy, turystów i branży gastro to super moment, żeby zarobić,ale dla mieszkańców koszmar. I już nie chodzi o sam tłok i hałas, ale o wszechograniający syf, bród i smrót, ktory turysci i handlarze zostawiaja. Siki, kupy, rzygi, resztki po pokazach krojenia kapusty, opakowania po jedzeniu...W tym roku na szczęscie już nie wejda do nas na podwórko, ale kto tu mieszkaten wie jak jest.
PS. Nie zabierajcie swoich psów na JD. Biedne, zagubione pasiaki ciagnięte miedzy tłumem, co raz ktoś nadeptuje im na łapy, popycha.
PS. Nie zabierajcie swoich psów na JD. Biedne, zagubione pasiaki ciagnięte miedzy tłumem, co raz ktoś nadeptuje im na łapy, popycha.
Jarmark D. na siłę
To już nie te czasy, kiedy stało się w kolejce,przed rozpoczęciem sprzedaży żeby kupić ....tenisówki albo coś, czego normalnie w sklepie nie było.
Jarmark jest z roku na rok, coraz większym utrapieniem dla mieszkańców Gdańska.
Co roku piszemy i prosimy o zmianę formuły i czasu trwania tego Jarmarku i nic!. Włodarze miasta nie słyszą! albo nie chcą słyszeć........może zmienili by zdanie gdyby stragany znalazły się pod oknami ich mieszkań,gdyby mieli zajęte miejsca parkingowe,gdyby szczury żywiące się resztkami z Jarmarku biegały im po podwórku,gdyby dostawy towaru odbywały się pod ich domami!
Turysta wpadnie na chwilę,zje pajdę ze smalcem,wypije piwo i pojedzie dalej a my z tym syfem i bałaganem musimy się męczyć tyle czasu.
Jarmark to jedna wielka udręka! i niestety nie każdy w tym czasie może wyjechać
Mieszkańcy płacą nie małe opłaty za nieruchomości i utrzymanie ich w czystości i za ten czas powinni otrzymać rabat za wszystkie związane z Jarmarkiem ,niedogodności!
Jarmark jest z roku na rok, coraz większym utrapieniem dla mieszkańców Gdańska.
Co roku piszemy i prosimy o zmianę formuły i czasu trwania tego Jarmarku i nic!. Włodarze miasta nie słyszą! albo nie chcą słyszeć........może zmienili by zdanie gdyby stragany znalazły się pod oknami ich mieszkań,gdyby mieli zajęte miejsca parkingowe,gdyby szczury żywiące się resztkami z Jarmarku biegały im po podwórku,gdyby dostawy towaru odbywały się pod ich domami!
Turysta wpadnie na chwilę,zje pajdę ze smalcem,wypije piwo i pojedzie dalej a my z tym syfem i bałaganem musimy się męczyć tyle czasu.
Jarmark to jedna wielka udręka! i niestety nie każdy w tym czasie może wyjechać
Mieszkańcy płacą nie małe opłaty za nieruchomości i utrzymanie ich w czystości i za ten czas powinni otrzymać rabat za wszystkie związane z Jarmarkiem ,niedogodności!
Niestety
Piszemy o dwóch różnych rzeczach.......przedstawienia,hulanki i muzykę i inne towarzyszące wydarzenia tak! ale .......jeśli Organizator nad tym panuje i nie zmusza mieszkańców do znoszenia przez trzy tygodnie brudu,zasikanych podwórek bandy napitych delikatnie mówiąc obrzyganych bezdomnych i ogólnego bajzlu w Mieście.
Jarmark - za długo, smrodliwie
Jarmark może jest atrakcją dla turystów, ale utrapieniem dla zwykłych mieszkańców, którzy nie żyją z dojenia turystów. Brud, smród i mało atrakcyjne stoiska na miarę Zblewa. Nuda i powtarzalność oraz gigantomania. Wystarczyłoby kilkanaście schludnych stoisk w centrum dla podtrzymania tradycji.
Te nożyki do kapusty, pieski szczekające itp w 80 % sprzedają osoby pochodzące z kraju na literę U
Panie zarządzające Jarmarkiem udają, ze ich nie widzą ? Zaprawdę wieloletnia to "ślepota" i mocno wybiórcza... Co ciekawe rozstawiają się także na terenach około jarmarcznych i tam także straż miejska ich nie sprawdza a urzędnicy nie pakują na ciężarówki tak jak robią to z Polakami handlującymi bez zezwoleń na mieście?.Bardzo ciekawe.
Główny macher opadł z sił i od kilku lat już odpuścił jarmark
żalił się, że studenci / dosłownie / padali mu przy rożnach....
Teraz tylko w niedzielę na giełdzie w Pruszczu robi, znaczy ludźmi zarządza.
Życie strawił na tym biznesie, ale ja wiem czy takie wielkie aj waj naciułał...
A nogami ledwo powłóczy...
Na jarmarku stoiska są drogie a pod gastronomię MEGA DROGIE, robisz na MTG....
Teraz tylko w niedzielę na giełdzie w Pruszczu robi, znaczy ludźmi zarządza.
Życie strawił na tym biznesie, ale ja wiem czy takie wielkie aj waj naciułał...
A nogami ledwo powłóczy...
Na jarmarku stoiska są drogie a pod gastronomię MEGA DROGIE, robisz na MTG....
Koncepcja jarmarku sie wypala...
W czasach niedostatku towarow, braku internetu i sprzedazy wysylkowej oraz braku galerii handlowych jarmark mial sens. A teraz po co mam tam jechac? Kupic noze do krojenia kapusty i pachnidelko do samochodu? To samo moge zrobic taniej w sklepie kilka krokow od domu.
Brakuje mi jakiegos ciekawego importu odrozniajacego asortyment jarmarku od asortymentu supermarketu. Wiecej egzotyki a mniej stoisk z tym samym chinskim badziewiem powtarzajacych sie co pare metrow.
Brakuje mi jakiegos ciekawego importu odrozniajacego asortyment jarmarku od asortymentu supermarketu. Wiecej egzotyki a mniej stoisk z tym samym chinskim badziewiem powtarzajacych sie co pare metrow.
Połowę boksów bym zamknął
Te już wspomniane, wyciskarki do soków, super noże, czysciki do okularów i inne Mango. Do tego zabronił handlu takimi rzeczami jak spinnery, skarpetki, smycze czy koce z oczej wełny. Zostawiłbym wyroby regionalne, zarcie, kulturę, rzemiosło. W miejsca wolne przeniósłbym wszystko co fajne z obrzeży jarmarku przez co odwiedzić jarmark mogliby tez zmotoryzowani, bo teraz to impreza dla tych, którzy maja w sobie duzo samozaparcia i pojadą tramwajem albo rowerzystów. Nikt notmalny nie pcha sie tam autem.
Pozytywna
Bardzo chętnie bywam na tym wyjątkowym wydarzeniu. Zawsze coś ciekawego znajdę do mojej kolekcji. Niezależnie wiele można zobaczyć i poczuć świetną atmosferę, gdzie sprzedawcy liczą na zysk a kupujący na znalezienie super okazji i uzupełnienie swoich zbiorów o coś czego ze świeczką szukać na małych bazarach