Połowę boksów bym zamknął
Te już wspomniane, wyciskarki do soków, super noże, czysciki do okularów i inne Mango. Do tego zabronił handlu takimi rzeczami jak spinnery, skarpetki, smycze czy koce z oczej wełny. Zostawiłbym...
rozwiń
Te już wspomniane, wyciskarki do soków, super noże, czysciki do okularów i inne Mango. Do tego zabronił handlu takimi rzeczami jak spinnery, skarpetki, smycze czy koce z oczej wełny. Zostawiłbym wyroby regionalne, zarcie, kulturę, rzemiosło. W miejsca wolne przeniósłbym wszystko co fajne z obrzeży jarmarku przez co odwiedzić jarmark mogliby tez zmotoryzowani, bo teraz to impreza dla tych, którzy maja w sobie duzo samozaparcia i pojadą tramwajem albo rowerzystów. Nikt notmalny nie pcha sie tam autem.
zobacz wątek