Widok
OPŁATA ADIACENCKA - podstawa prawna wewnętrznie sprzeczna(kanalizacja)
Podstawa prawna do obciazania obywateli oplata adiacencka, czyli ustawa z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 11 czerwca 2010 r. Nr 102, poz. 651 z późn. zm.) jest w przedmiocie sprawy wewnetrznie sprzeczna. Ustawa mowi (art.143-148), ze wlasciciele maja partycypowac w kosztach budowy np, kanalizacji, ale idea oplaty adiacenckiej stoi z tym zamyslem w sprzecznosci, ze wzgl. na sposob naliczania tejze oplaty(art.146), a konkretnie max 50% roznicy w wartosci dzialki przed i po inwestycji, przy pomniejszeniu o koszty wlasne. Jesli mialoby to byc faktyczne uczestnictwo w kosztach, to sume, brakujaca do sfinansowania inwestycji, trzeba by podzielic przez liczbe dzialek objetych inwestycja. Dlaczego tutaj najpierw mamy placic dodatkowo za rzeczoznawcow, potem najpewniej, ze wzgl. na luzny, a prawdopodobnie niekorzystny dla wlascicieli dzialek, kontekst i podstawe oplat, rowniez wiecej niz trzeba, bo i kalkulacje rzeczoznawcow moga byc zawodne, a droga odwolawcza dluga. Nawet jesli chcieliby byc zawsze uczciwi, to moze sie okazac, ze przy tak duzej liczbie dzialek zaczna np. na poczatku naliczac wieksze oplaty( bo wysrubuja sobie zanadto tzw. obiektywny kontekst), potem, jak zobacza, ze przesadzili, to innym sie poszczesci i troche mniejsza dostana wycene, albo na odwrot. Nie wspominajac o tym, ze moze sie okazac, ze uzbieraja wiecej (moze o to chodzi :), bo mniej to na pewno nie, ale wtedy nie jest to juz wprost partycypacja w kosztach, ale cos jeszcze, a jaka jest tego podstawa prawna ?
Moze warto zlozyc taki zbiorowy, w tej czy podobnej formie, lub nawet taki sam, chocby indywidualnie - rezygnuje z praw autorskich:) , protest i prosbe o wyjasnienie. Jesli beda zaslaniac sie wewnetrznie sprzeczna ustawa, to moze warto, jesli jest to do bolu przejrzyste, opodatkowac nas zgodnie z logika, co przedstawilem. Raczej pewne, ze na tym skorzystamy. No i niech dadza wycene ile Ci "niezbedni" rzeczoznawcy zarobia, a my rzecz jasna stracimy
Ciekawy jestem Waszych komentarzy, bo temat mnie zainteresowal, Jesli sie w czyms pomyllilem, to prosze o wskazania bledow, bo sam na razie nie widze. Do gminy jeszcze nie dzwonilem i nie pytalem, Pozdrawiam cale Bojano
Nieśmiały krytykant
Moze warto zlozyc taki zbiorowy, w tej czy podobnej formie, lub nawet taki sam, chocby indywidualnie - rezygnuje z praw autorskich:) , protest i prosbe o wyjasnienie. Jesli beda zaslaniac sie wewnetrznie sprzeczna ustawa, to moze warto, jesli jest to do bolu przejrzyste, opodatkowac nas zgodnie z logika, co przedstawilem. Raczej pewne, ze na tym skorzystamy. No i niech dadza wycene ile Ci "niezbedni" rzeczoznawcy zarobia, a my rzecz jasna stracimy
Ciekawy jestem Waszych komentarzy, bo temat mnie zainteresowal, Jesli sie w czyms pomyllilem, to prosze o wskazania bledow, bo sam na razie nie widze. Do gminy jeszcze nie dzwonilem i nie pytalem, Pozdrawiam cale Bojano
Nieśmiały krytykant
ja dzwoniłem miesiąc temu do Gminy. Mówili ze maja już rzeczoznawce i kogoś (nie wiem czy ta sama firma) kto będzie robił operat geodezyjny. Operat będzie dla około tysiąca działek. Nie wiem w jaki sposób będą liczyć ceny nieruchomości, ale ceny maja być z 2010 roku(data rozpoczęcia budowy kanalizy) i obecne ( te w dniu oddania kanalizy- po odbiorze technicznym).
Teraz tez nie jestem pewien, coś między 20 a 25 % różnicy ceny z 2010 a obecnej będzie trzeba zapłacić. Teoretycznie pewnie nas w..ymają bo ceny w 2010 roku były wyższe jak teraz!! Ja uważam , że z tego powodu to ani grosza nie powinni naliczyć, no ale rzeczoznawca kosztuje....
Ja będę się odwoływał na pewno, obojętne jak wysoka będzie oplata!!
Nieśmiały krytykancie, ja nie znam się na prawie i nie mogę odnieść się do podstawy prawnej którą cytujesz. Wiem jedno, w Bojanie jest mnóstwo ludzi którzy palcem nic nie ruszą a zamiast tego będą czekać aż inni coś wykombinują/wywalczą. Wtedy to będą najgłośniej wołać o swoje.
Teraz tez nie jestem pewien, coś między 20 a 25 % różnicy ceny z 2010 a obecnej będzie trzeba zapłacić. Teoretycznie pewnie nas w..ymają bo ceny w 2010 roku były wyższe jak teraz!! Ja uważam , że z tego powodu to ani grosza nie powinni naliczyć, no ale rzeczoznawca kosztuje....
Ja będę się odwoływał na pewno, obojętne jak wysoka będzie oplata!!
Nieśmiały krytykancie, ja nie znam się na prawie i nie mogę odnieść się do podstawy prawnej którą cytujesz. Wiem jedno, w Bojanie jest mnóstwo ludzi którzy palcem nic nie ruszą a zamiast tego będą czekać aż inni coś wykombinują/wywalczą. Wtedy to będą najgłośniej wołać o swoje.
"Ustawa mówi (art.143-148), ze właściciele maja partycypować w kosztach budowy np, kanalizacji, ale idea oplaty adiacenckiej stoi z tym zamyslem w sprzecznosci, ze wzgl. na sposob naliczania tejze oplaty(art.146), a konkretnie max 50% roznicy w wartosci dzialki przed i po inwestycji, przy pomniejszeniu o koszty wlasne"
Pytanie, jakie to koszty własne właściciela?
Jeśli zgodnie z ustawa ktora przytaczasz mielisbysmy partycypowac w kosztach to moje drugie pytanie, jaki byl ostateczny koszt Gminy? Gdzie to można znaleźć?
Moim zdaniem , oplata nie bedzie wysoka. Da sie to przelknac, kwestia tylko, jakie ceny beda porownywać....
Pytanie, jakie to koszty własne właściciela?
Jeśli zgodnie z ustawa ktora przytaczasz mielisbysmy partycypowac w kosztach to moje drugie pytanie, jaki byl ostateczny koszt Gminy? Gdzie to można znaleźć?
Moim zdaniem , oplata nie bedzie wysoka. Da sie to przelknac, kwestia tylko, jakie ceny beda porownywać....
Calkowity koszt, wg gazety Lesok z grudnia 2011, link na stronie gminy, to nieco ponad 20 mln. Nie wiem, czy sie w rachubach nie pomylilem, ale chyba wyglada to tak, ze gmina od nas musi uzbierac jakies 10mln - w tym artykule jest powiedziane. Koszty wlasne wlasciciela, to to ile trzeba zaplacic za podlaczenie kanalizy (jakas firma musi to wykonac - wykopy , rury itp.) na dzialce wlasciciela.
Musze wprowadzic mala korekte do swego toku rozumowania. To co zaproponowala gmina wedle ustawy, to w praktyce dokladnie tak jak bysmy chcieli kupic np. oficjalna pilke na Euro 2012 i placilibysmy za nia, nie ustalona z gory cene, ale jakas kwote, ktora bylaby w relacji do np. naszych zarobkow(jakis ich %). Taki stan rzeczy jest nienormalny, a to wlasnie proponuje oplata adiacencka, bo zamiast placic za obiektywne dobro, ktos formalnie i legalnie chce nas zlupic, zmieniajac odniesienie zwiazane z kosztami, z obiektywnego dobra na nasz portfel (dla zlodzieja tez zapewne obiektywne dobro), zaslaniajac sie, skadinad rozsadna idea podzialu kosztow, w zwiazku z wysokimi nakladami na inwestycje, przy niedostatku finansow publicznych. Jakkolwiek nie ma w ustawie powiedziane, ze koszty powinny byc rozlozone rowno, a sam tryb naliczania wrecz temu przeczy, to jednak rozsadek podpowiada domyslne wziecie pod uwage tylko tej sprawiedliwej ewentualnosci o rownym nakladaniu oplat, a wtenczas sposob naliczania, bedacy ze sprawiedliwoscia sprzeczny,tu wlasnie oznaczajaca partycypacje, ale rowna, czyni ustawe, w tym konkretnym watku, wewnetrznie sprzeczna. Nie mozna z jednej strony pisac w ustawie, ze uczestnicza wlasciciele w kosztach budowy, a z drugiej strony, ze reguluje ta partycypacje oplata adiacenska, ktora jest scisle zwiazana ze wzrostem wartosci nieruchomosci, po zakonczeniu inwestycji, ale nie z sama inwestycja ścisle. To co proponuje przeciez jest najprostsze i bezproblemowe i tansze. Niestety UE to taki troche balwochwalczy twor - im wiecej urzednikow, tym wieksza satysfakcja czolowych ideologow. Niedlugo (tak troche polzartem)bedzie jak w sluzbie zdrowia - jedno skierowanie, zeby moc zapukac do lekarza, drugie, zeby moc powiedziec "dzien dobry", trzecie, zeby sie mozna bylo usmiechnac, czwarte, zeby powiedziec o co chodzi, piate, zeby przeprosic za to, ze sie jeszcze nie umarlo, bo na to jest to obliczone, zeby gdzies miedzy 2a3 lub 3a 4 skierowaniem ,tak sie skonczylo. Cala ta urzednicza bzdura ma nas zmeczyc i zniechecic. Jesli cos nas ratuje,tak po ludzku, to wciaz jeszcze normalnosc i zdrowy rozum, rowniez u urzednikow, za co im chwala To dopowiedzenie bylo konieczne
I Pytanie:
Nie wiem czy tak to rozumiec, ale jesli operat ma miec ok.1000 dzialek, to czy to sa wszyscy, ktorzy maja to sfinansowac, czy jest tych operatow wiecej? Bo jesli to wszystko, to przy 10mln wychodzi po 10 tys na dzialke, a przeciez nie mozna tu odliczac, tak na roboczo, tych kosztow wlasnych, bo gmina po prostu chce te 10mln. Mam nadzieje, ze operatow jest wiecej, bo te 10mln, to raczej pewne, na podstawie artkulu z Lesoka str5 , 12.2011
Prosze o ewentualna korekte
I Pytanie:
Nie wiem czy tak to rozumiec, ale jesli operat ma miec ok.1000 dzialek, to czy to sa wszyscy, ktorzy maja to sfinansowac, czy jest tych operatow wiecej? Bo jesli to wszystko, to przy 10mln wychodzi po 10 tys na dzialke, a przeciez nie mozna tu odliczac, tak na roboczo, tych kosztow wlasnych, bo gmina po prostu chce te 10mln. Mam nadzieje, ze operatow jest wiecej, bo te 10mln, to raczej pewne, na podstawie artkulu z Lesoka str5 , 12.2011
Prosze o ewentualna korekte
Jesli gmina z oplaty adiacenckiej, w formie podstawowej kalkulacji(bo na raty niektorzy wezma, wiec trzeba rozpatrywac wyjsciowe obciazenia) uzyska dokladnie brakujaca kwote, to ustawa nie jest wewnetrznie, w przedmiocie sprawy, sprzeczna, ale niesprawiedliwa, kosztowna(rzeczoznawca), nieprzejrzysta(korupcjogenna - np. mozna zawyzac koszty wlasne odliczane od przyznanej kwoty oplaty adiacenckiej, poza tym metodologia szacunkow wzrostu wartosci nieruchomosci moze tez zaslugiwac na polemike, jest duza szansa, ze niektorym sie poszczesci, a innym odwrotnie) a nade wszystko w sprzecznosci z innymi aktami prawnymi obligujacymi urzednikow do dbania o interesy wyborcow, o gospodarnosc, o sprawiedliwosc i przejrzystosc. Po co ten caly cyrk na kolkach jak mozna za darmo, na kalkulatorze, podzielic brakujaca kwote przez liczbe dzialek i problem z glowy???
dowiedzialem sie, ze jest do uzbierania jakies 1,5 mln (w tym Lesoku to jakos inaczej napisane, ale gmina mowi 1,5 mln) z 1400 dzialek. Kazda dzialka ma byc indywidualnie wycenianam, tzn. ten wzrost wartosci, na podstawie aktow notarialnych, lokalizacji, wielkosci dzialki, czyli multum mozliwosci do naduzyc. Ile zaplacimy za 1400 kalkulacji??? No i niby za 1000m2 dzialki ma byc ok.2-2,5 tys.(zapomnialem zapytac, ale wg ustawy minus koszty wlasne ).To informacje z gminy. Jesli podzielic 1,5 mln/1400 dzialek, to oplata sprawiedliwa wyniesie 1071 pln plus koszty wlasne. Ja tam wole sprawiedliwosc, minimum kosztow i przejrzystosc czyli 1 tys. plus koszty wlasne(czyli to ile kosztuje podlaczenie na dzialce u wlasciciela)
Szczerze mówiąc nie rozumiem tego.
Co to znaczy do uzbierania 1,5 mln PLN? Jak się to ma do tych 20-25% różnicy ceny w 2010 a 2012?
Jeśli jakąś uchwałą gminną ustalili ten % na 25 to z góry wiedzieli ile uzbierają i ile potrzebują.
Tak myślę ze chcą jeszcze zarobić na tym.
Z drugiej strony czy jest jakaś uchwala Rady Wsi Szemud i okolic o % partycypacji w kosztach tzn ile my ile oni?
Co to znaczy do uzbierania 1,5 mln PLN? Jak się to ma do tych 20-25% różnicy ceny w 2010 a 2012?
Jeśli jakąś uchwałą gminną ustalili ten % na 25 to z góry wiedzieli ile uzbierają i ile potrzebują.
Tak myślę ze chcą jeszcze zarobić na tym.
Z drugiej strony czy jest jakaś uchwala Rady Wsi Szemud i okolic o % partycypacji w kosztach tzn ile my ile oni?
Na pytanie ile zabraklo i ile na wlascicieli chca zrzucic, powiedzial urzednik, ze 1,5 mln okolo. Byc moze te procenty ustalaja (bo max to 50%) wzgledem tego ile im brakuje...a same dzialki, to coz, kto ma wieksza ten ma gorzej - tak zrozumialem. Ale jesli dzialki z reguly sa po 1000m2 tak na oko, to przy 2-2,5tys daje 2-2,5 mln a nie 1,5 a do tego sa jeszcze wieksze dzialki, wiec obawiam sie, ze to lupiecka oplata, bo po 1tys. kazdy, przy tych 1400 dzialkach i sprawa zalatwiona, bo odliczenia kosztow wlasnych , to jednak tylko jak ktos sam juz cos dokladal do inwestycji tej infrastruktury ogolnej(pkt 4 art 148 ustawy - tej co na poczatku)
Mysle, ze warto im patrzec na rece, podzwonic troche i weryfikowac.
Powinna byc uchwala o tych 25%, ale na to maja radni nawet 3 lata. Na pewno najpierw powinno byc pismo o wszczeciu postepowania, a dopiero potem wyliczona kwota do zaplaty
Mysle, ze warto im patrzec na rece, podzwonic troche i weryfikowac.
Powinna byc uchwala o tych 25%, ale na to maja radni nawet 3 lata. Na pewno najpierw powinno byc pismo o wszczeciu postepowania, a dopiero potem wyliczona kwota do zaplaty
kilka m-cy temu na jednym z forow ktos napisal:
"Ponieważ decyzja o ustaleniu opłaty adiacenckiej musi być wydana z wszystkimi rygorami KPA (Kodeks Postępowania Administracyjnego) więc przysługuje nam prawo do odwołania do Kolegium Odwoławczego i dalej do NSA (Naczelny Sąd Administracyjny). A "szacownik" kasę bierze po skończeniu szacowania. Dawno już nie miałem do czynienia z tymi fachowcami ale wydaje mi się że kwota 1000,-zł od działki to minimum tego co wezmą w hurcie. Oczywiście musi być przetarg na tego typu usługi. Od razu OSTRZEGAM Naczelne Dowództwo, że jeśli nie będzie przetargu to osobiście "podkabluję" do ABW, CBA, Prokuratury i gdzie tylko się da."
Ciekawe czy u nas byl przetarg, ale ta roznica miedzy 1,5 mln a na oko 2-2,5, to moze byc wlasnie stawka dla rzeczoznawcy, bo przy 1000 pln za dzialke juz jest 1,4 mln. Moze biora troche mniej?, ale widac, ze chyba mocno przeplacamy. Czemu nie podzila rowno, po 1 tys i z glowy ???
"Ponieważ decyzja o ustaleniu opłaty adiacenckiej musi być wydana z wszystkimi rygorami KPA (Kodeks Postępowania Administracyjnego) więc przysługuje nam prawo do odwołania do Kolegium Odwoławczego i dalej do NSA (Naczelny Sąd Administracyjny). A "szacownik" kasę bierze po skończeniu szacowania. Dawno już nie miałem do czynienia z tymi fachowcami ale wydaje mi się że kwota 1000,-zł od działki to minimum tego co wezmą w hurcie. Oczywiście musi być przetarg na tego typu usługi. Od razu OSTRZEGAM Naczelne Dowództwo, że jeśli nie będzie przetargu to osobiście "podkabluję" do ABW, CBA, Prokuratury i gdzie tylko się da."
Ciekawe czy u nas byl przetarg, ale ta roznica miedzy 1,5 mln a na oko 2-2,5, to moze byc wlasnie stawka dla rzeczoznawcy, bo przy 1000 pln za dzialke juz jest 1,4 mln. Moze biora troche mniej?, ale widac, ze chyba mocno przeplacamy. Czemu nie podzila rowno, po 1 tys i z glowy ???
Jednym z bardziej kontrowersyjnych zapisów jest
Art. 145.
1. Wójt, burmistrz albo prezydent miasta może, w drodze decyzji, ustalić opłatę
adiacencką każdorazowo po stworzeniu warunków do podłączenia nieruchomo-
ści do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej albo po stworzeniu
warunków do korzystania z wybudowanej drogi.
tzn. moze, ale nie musi, no i tak na prawde moze sie to tyczyc wszystkich albo niektorych (zawsze da sie cos wymyslic,albo zeby dac albo zeby zabrac, tak na prawde jest to puszka Pandory, ale o to chyba chodzilo ustawodawcy - dac finezyjne narzedzie do duzej dowolnosci przy obciazaniu ludzi i jednoczesnie dzielenie na rownych i rowniejszych. Skloconymi ludzmi latwiej sie rzadzi, - a za chwile zapuka kataster, a to dopiero bedzie katastrofa). Dodam, ze ze statystyk odwolan wynika, ze blisko polowa jest uwzgledniana, a to swiadczy o wyjatkowo wadliwej konstrukcji ustawy jak i pazernosci urzedow
Art. 145.
1. Wójt, burmistrz albo prezydent miasta może, w drodze decyzji, ustalić opłatę
adiacencką każdorazowo po stworzeniu warunków do podłączenia nieruchomo-
ści do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej albo po stworzeniu
warunków do korzystania z wybudowanej drogi.
tzn. moze, ale nie musi, no i tak na prawde moze sie to tyczyc wszystkich albo niektorych (zawsze da sie cos wymyslic,albo zeby dac albo zeby zabrac, tak na prawde jest to puszka Pandory, ale o to chyba chodzilo ustawodawcy - dac finezyjne narzedzie do duzej dowolnosci przy obciazaniu ludzi i jednoczesnie dzielenie na rownych i rowniejszych. Skloconymi ludzmi latwiej sie rzadzi, - a za chwile zapuka kataster, a to dopiero bedzie katastrofa). Dodam, ze ze statystyk odwolan wynika, ze blisko polowa jest uwzgledniana, a to swiadczy o wyjatkowo wadliwej konstrukcji ustawy jak i pazernosci urzedow
w Bojanie chyba jest dosc cicho jeszcze o oplacie, bo np http://www.mojedopiewo.pl/forum/sprawy-lokalne/naliczanie-oplat-adiacenckich , w jakiejs dziurze chyba, mnostwo komentarzy nt, oplaty adiacenckiej - tam przynajmniej ludzie widza, co to za bubel i haracz. Polecam przesledzic komentarze
strona 77 uchwala z Szemuda z 2008 roku.
http://www.uw.gda.pl/du/2009/Nr_32_09.pdf
http://www.uw.gda.pl/du/2009/Nr_32_09.pdf
tak czytam ta uchwale i w pkt 2 jest mowa o " Opłata adiacencka ma zastosowanie do wzrostu wartości
nieruchomości bez względu na ich rodzaj i położenie, jeżeli
budowa urządzenia infrastruktury technicznej została sfi nan-
sowana ze środków budżetu Gminy Szemud,..."
Czy przypadkiem nie bylo dotacji z Uni europejskiej na te budowe? Jesli tak to nie byly to pieniadze Gminy.
nieruchomości bez względu na ich rodzaj i położenie, jeżeli
budowa urządzenia infrastruktury technicznej została sfi nan-
sowana ze środków budżetu Gminy Szemud,..."
Czy przypadkiem nie bylo dotacji z Uni europejskiej na te budowe? Jesli tak to nie byly to pieniadze Gminy.
strona 6 na samym dole, to a propos dotacji na kanalizę
http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NR/rdonlyres/ABB14F59-4D93-460B-AF0D-07B73E8810AC/39059/Woj_Pomorskie.pdf
http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NR/rdonlyres/ABB14F59-4D93-460B-AF0D-07B73E8810AC/39059/Woj_Pomorskie.pdf
-" Opłata adiacencka ma zastosowanie do wzrostu wartości
nieruchomości bez względu na ich rodzaj i położenie,... " nie wiem czy w ogole gmina ma prawo zmieniac znaczenie pojecia oplaty adiacenckiej, ktorej definicja jest w ustawie, a tym sformulowaniem tak robi, bo zmienia troche znaczenie, tzn zakres jej stosowania. W kazdym razie, przy kanalizie, gdzie byly dotacje, to chyba nie ma to znaczenia, ale w innych przypadkach, to bym sie odwolywal.
Ciekawi mnie kontekst podstawy naliczania wzrostu wartosci
§ 3
Wartość nieruchomości według stanu przed wybudowaniem
urządzeń infrastruktury technicznej i po ich wybudowaniu
określa się według cen na dzień wydania decyzji o ustaleniu
opłaty adiacenckiej.http://www.uw.gda.pl/du/2009/Nr_32_09.pdf-uchwala Szemudu
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale czy nie jest to tak, ze wybieraja tylko jedna date np. 2010r, bo przeciez jest tylko jedna decyzja o ustaleniu oplaty, no i wzgledem aktow notarialnych w rejonie z tego okresu(plus inne info) tak naprawde maja w glowie konkretny procent, o ktory niby to kanaliza podnosi wartosc nieruchomosci , tak ze powstaje kwota , z ktorej 25% wlasciciel bedzie musial zaplacic, bo przy dwoch datach, a dzialki to chyba nie sa drozsze jak 2 lata temu, to moze sie okazac, ze wzrost wartosci na kanalizie zostal skonsumowany znaczniejszym od jej atrakcyjnosci spadkiem ogolnych cen dzialek. A co jak w rejonie w danym roku nie poszla zadna dzialka, ile tu moze byc ciekawych , bardzo dowolnych, choc zawsze uczonych analiz...
nieruchomości bez względu na ich rodzaj i położenie,... " nie wiem czy w ogole gmina ma prawo zmieniac znaczenie pojecia oplaty adiacenckiej, ktorej definicja jest w ustawie, a tym sformulowaniem tak robi, bo zmienia troche znaczenie, tzn zakres jej stosowania. W kazdym razie, przy kanalizie, gdzie byly dotacje, to chyba nie ma to znaczenia, ale w innych przypadkach, to bym sie odwolywal.
Ciekawi mnie kontekst podstawy naliczania wzrostu wartosci
§ 3
Wartość nieruchomości według stanu przed wybudowaniem
urządzeń infrastruktury technicznej i po ich wybudowaniu
określa się według cen na dzień wydania decyzji o ustaleniu
opłaty adiacenckiej.http://www.uw.gda.pl/du/2009/Nr_32_09.pdf-uchwala Szemudu
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale czy nie jest to tak, ze wybieraja tylko jedna date np. 2010r, bo przeciez jest tylko jedna decyzja o ustaleniu oplaty, no i wzgledem aktow notarialnych w rejonie z tego okresu(plus inne info) tak naprawde maja w glowie konkretny procent, o ktory niby to kanaliza podnosi wartosc nieruchomosci , tak ze powstaje kwota , z ktorej 25% wlasciciel bedzie musial zaplacic, bo przy dwoch datach, a dzialki to chyba nie sa drozsze jak 2 lata temu, to moze sie okazac, ze wzrost wartosci na kanalizie zostal skonsumowany znaczniejszym od jej atrakcyjnosci spadkiem ogolnych cen dzialek. A co jak w rejonie w danym roku nie poszla zadna dzialka, ile tu moze byc ciekawych , bardzo dowolnych, choc zawsze uczonych analiz...
Czytałem gdzieś, że żaden szanujący się rzeczoznawca nie określi spadku ceny nieruchomości bo będzie spalony i nikt już nie będzie korzystał z jego usług.
W takim przypadku pewne jest, ze oblicza wzrost wartości nieruchomości. Podobno ustawa mówi również w jaki sposób ma być obliczana cena.
Niestety, jak wgłębiam się w temat, to wychodzi , ze i tak będziemy musieli płacić, co najwyżej odwołaniami możemy opóźnić zapłatę.
W takim przypadku pewne jest, ze oblicza wzrost wartości nieruchomości. Podobno ustawa mówi również w jaki sposób ma być obliczana cena.
Niestety, jak wgłębiam się w temat, to wychodzi , ze i tak będziemy musieli płacić, co najwyżej odwołaniami możemy opóźnić zapłatę.
A ja jestem bardzo zadowolony ze przez Bojano bedzie biegla expresowka. Moze powstana nowe miejsca pracy w naszej okolicy..., lepsze polaczenie z Trojmiastem. Przeciez to logiczne ze urbanizacja postepuje i tego nie da sie zahamować.
Poza tym, wieksza czesc Bojana nie doswiadczony zadnych efektow ubocznych expresowki, co najwyżej ci, co budowali sie w najblizszej okolicy planowanej drogi, no ale plany byly znane juz od kilku jak nie od kilkunastu lat.
Poza tym, wieksza czesc Bojana nie doswiadczony zadnych efektow ubocznych expresowki, co najwyżej ci, co budowali sie w najblizszej okolicy planowanej drogi, no ale plany byly znane juz od kilku jak nie od kilkunastu lat.
Przez jaki sam środek wioski? Chodzi ci o to że estakade nad bojanem poprowadzą czy tunel przekopią?Zastanów się 10 razy zanim coś napiszesz, i przemyśl 20 to co usłyszysz od kogoś.
http://www.lebork-chwaszczyno-s6.dhv.pl/pdf/warianty200809.JPG
Tutaj jest link z wariantami
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Trasa-Kaszubska-budowa-ruszy-za-trzy-lata-n41846.html
Podaje linki aby uciąć takie tępe rozsiewanie plotek.
http://www.lebork-chwaszczyno-s6.dhv.pl/pdf/warianty200809.JPG
Tutaj jest link z wariantami
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Trasa-Kaszubska-budowa-ruszy-za-trzy-lata-n41846.html
Podaje linki aby uciąć takie tępe rozsiewanie plotek.
Opinia biegłego szacującego wartośc gruntu nie może być z księzyca, ani wydana z pobudek np. przypodobania sie "prezesowi" i nie jest tajna. Należy zażadać informacji w jaki sposób i na jakich dokumentach biegły oparł wycenę nieruchomości. Gdybym dostala taka decyzję niewapliwie zażadalabym materiałów roboczych biegłego.
Teraz zaczną wyskakiwać kwiatki po wyborach, więc ludzie - na Boga - bądźmy chodź raz Polakami mądrymi przed szkodą. Bardzo proszę, pierwyszy z brzegu artykuł o tym, o czym ja tłukę już od pół roku, ale nikt nie słucha http://www.ditum.com.pl/wplyw-wyborow-samorzadowych-na-koniecznosc-uiszczenia-oplaty-adiacenckiej/
A później płacze i lamenty, że już opłata zapłacona i co teraz. Teraz nic, zapłaciłeś - trudno. A jak jeszcze Ci się udało nie zapłacić, to zobacz, co możesz zrobić, u kogo albo z kim. Przestańcie wreszcie żałować kasy na prawników, bo później będziecie musieli bulić 8 razy tyle na samą opłatę.
A później płacze i lamenty, że już opłata zapłacona i co teraz. Teraz nic, zapłaciłeś - trudno. A jak jeszcze Ci się udało nie zapłacić, to zobacz, co możesz zrobić, u kogo albo z kim. Przestańcie wreszcie żałować kasy na prawników, bo później będziecie musieli bulić 8 razy tyle na samą opłatę.