Ogłoszenie o pracę, przesyłanie dokumentów, kredyt?

padłeś ofiarą wyłudzenia dokumentów i danych osobowych. nie wysyłamy danych / skanów ot tak bo sobie ktoś zażyczył

Mam nauczkę, nie będę już nigdy wysyłał nikomu moje kopie dokumentów.

Ja bym to zgłosiła. W razie kłopotów będzie już to w aktach. Lepiej teraz się zabezpieczyć niż później tłumaczyć.

uwaga pomocnik techniczny praca doczyszczanie posadzek 40 groszy za metr posadzki a nie 15 zl jak sie oglaszaja

zgłoś to, mój tata padł ofiarą takiego wyłudzenia, nawet nie wiedział, że sprawa taka miała miejsce, póki mu komornik konta nie zajął, bo ktoś sfałszował jego d.o. i podał inny adres, w związku z czym nawet pisma komornicze do niego nie docierały. sprawa jest teraz w prokuraturze, bo gościu oszukał w ten sposób kilkanaście innych osób. fałszował zaświadczenia od pracodawców - a ludzie w takich miejscach nawet nie pracowali, zawierał umowy z sieciami telefonicznymi itp. ogólnie dużo wyjaśniania, biegania i tłumaczenia się nie ze swoich długów, ogólnie zawiesili postępowanie egzekucyjne, ale nie umorzyli, a to jest różnica, teraz nawet przez lata może się to ciągnąć. u nas trwa to już rok i ciekawe na czym się skończy. a też poprosili tylko o skany dokumentów na maila, niby do zawarcia umowy (tata miał za granicę jechać).

Cyt: "Dostałem taką odpowiedzi, K... ja wezmę na ciebie kredyt. Zastanawiałem czy zgłosić to na Policję, nie zgłosiłem. W razie czegoś mam dowód w postaci sms, oraz że wysłałem dokumenty przez email".

NIE ZASTANAWIAJ się, tylko natychmiast zgłoś ten fakt... ,nie do Policji, TYLKO do Prokuratury, która i tak Twoje zawiadomienie prześle do odpowiedniego Komisariatu Policji, w celu przeprowadzenia czynności... Zrób tak dlatego, że w ten sposób pobędziesz się próby "zamiecenia sprawy pod dywan przez policjantów w chwili zgłoszenia" Zabezpiecz wszelkie mail'e oraz sms'y, próby nawiązania rozmowy telefonicznej z ogłoszeniodawcą, etc.

nie rozumiem stwierdzenia "zamiecione pod dywan"? Policja takie zgłoszenia ma obowiązek przekazywać do właściwej prokuratury. Mój tata właśnie zgłosił to na policji jak kolejną umowę gościu w jego imieniu wziął, policja przekazała do prokuratury w Gdyni, okazało się, że prokuratura w Gdańsku też prowadzi postępowanie kolejne na tego samego człowieka i połączyli postępowania przygotowawcze. To na pewno nie działa tak, że policja zamiata pod dywan.

Nie musisz nic rozumieć, zwłaszcza, że moja rada skierowana była do usera "kierowcy", a On zrobi, co uważa za właściwe i stosowne. Jak swoje kroki skieruje jednak do Komisariatu..., to najprawdopodobniej zrozumie, co oznacza "próba zamiecenia pod dywan".

~WildChicken nic nie wiesz, bzdury wypisujesz. jesteś jednym z tych co oczerniają polski system sprawiedliwości, bo oczekują gruszek na wierzbie i że ich sprawa zostanie załatwiona ekspresowo, niestety to tak nie działa. Pozdrawiam

...i z tym poczuciem uczciwego polskiego systemu sprawiedliwości, dobrobytu i dojrzałości politycznej zaśnij w spokoju.