Widok
Ogrodzenie
Witam sasiadow z osiedla Rodzinnego! Czy ktos z mieszkancow moglby sie wypowiedziec na temat ogrodzenia szeregow,ktorym deweloper tego nie zrobil? Chodzi o szeregi 8 i 9. Chcialbym ogrodzic swoja posesje ale rozne glosy mnie dochodza... Patrzac na innych to dwoch sasiadow bez problemu ogrodzilo,na jednej posesji plot powstal do polowy... Czy ktos sie orientuje jak to wyglada z ogrodzeniem?
Ogrodzenie nic nie da bo:
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nakłada na właścicieli nieruchomości obowiązek dbania o czystość i porządek na swoich nieruchomościach. Jednak obowiązki właścicieli wykraczają poza teren ich posesji. Są oni zobowiązani także do zapewnienia utrzymania czystości i porządku na chodnikach położonych wzdłuż ich nieruchomości.
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nakłada na właścicieli nieruchomości obowiązek dbania o czystość i porządek na swoich nieruchomościach. Jednak obowiązki właścicieli wykraczają poza teren ich posesji. Są oni zobowiązani także do zapewnienia utrzymania czystości i porządku na chodnikach położonych wzdłuż ich nieruchomości.
Nie przeszkadza mi kupa na chodniku,bo zdaje sobie sprawe,ze nie wszyscy dojrzeli do posiadania czworonoga i pilnowania gdzie sie zalatwia. Natomiast przeszkadza mi kupa nie mojego psa na mojej dzialce,ktora kupilem nie w pakiecie z cudzym psem i za ktora place podatek i po ktorej nie moge normalnie przejsc,bo pelna jest odchodow. A czy rodziny z dziecmi w tych szeregach nie chca dla bezpieczenstwa ogrodzic posesji? Zwlaszcza dziwie sie w przypadku mieszkan z dzialka narozna.
Ja mam otwarta posesję. Ze wzgledów estetycznych uważam, ze działek nie należy z przodu grodzic. Przy ulicy Czerwonej Jarzebiny, albo może to już jest inna, na rogu jest ogrodzona, okropną siatka posesja. Bardzo szpeci ulicę. Jełsi każdy z sąsiadów będzie rodził czymś innym z fajnego schludnego osiedla, zrobi się małoestetyczny, pstrokaty zakątek. A odchody psie.. cóz po prostu raz na jakis czas trzeba sprzątnąć.
~Ulm
Bardzo podobają mi się takie otwarte posesje i w cywilizowanej Europie to norma. W poliskich warunkach to niestety niewykonalne. Już z samej lektury forum można założyć, że spora część ludzi nie uzna granicy Twojej posesji, a psy będą swobodnie biegać po Twoim trawniku obsikując Twoje rośliny. Częśc właścicieli czworonogów nie przeszkadza to, że pies z******się przed wejściem sąsiada, to tym bardziej nie będzie przeszkadzać, że zrobił sobie wybieg z Twojego ogrodu. A jeśli zabraknie miejsca parkingowego, to wjadą Ci na trawnik, "no bo przecież musi gdzieś zaparkować"
Bardzo podobają mi się takie otwarte posesje i w cywilizowanej Europie to norma. W poliskich warunkach to niestety niewykonalne. Już z samej lektury forum można założyć, że spora część ludzi nie uzna granicy Twojej posesji, a psy będą swobodnie biegać po Twoim trawniku obsikując Twoje rośliny. Częśc właścicieli czworonogów nie przeszkadza to, że pies z******się przed wejściem sąsiada, to tym bardziej nie będzie przeszkadzać, że zrobił sobie wybieg z Twojego ogrodu. A jeśli zabraknie miejsca parkingowego, to wjadą Ci na trawnik, "no bo przecież musi gdzieś zaparkować"
Sko, zgadzam się, że części ludziom to nie przeszkadza, innym przeszkadza. Tez wolałabym nie sprzątać psich kup z trwanika i jeśłi zobaczę na własne oczy właściciela sprawcy kupy, to zwrócę mu uwagę. Nie chcę jednak spinać się i marnować energii na taką pierdołę jaką jest psia kupa. sama sie dziwię, ze biorę udział w tej dyskusji ;)
Jeśli od czasu do czasu będę musiała to sprzątnąć po jakimś psie dla zachowania estetyki osiedla, jestem w stanie to robić.
Latem, w ubiegłym roku wracałam wieczorem do domu. Osiedle było ciche, estetyczne. Uznałam, ze jest naprawdę ładnie i cieszę się, ze tu mieszkam.
Naprawdę nie razi Was w oczy ogrodzenie na rogu Czerwonej Jarzębiny i Słonecznego Poranka?
Jeśli od czasu do czasu będę musiała to sprzątnąć po jakimś psie dla zachowania estetyki osiedla, jestem w stanie to robić.
Latem, w ubiegłym roku wracałam wieczorem do domu. Osiedle było ciche, estetyczne. Uznałam, ze jest naprawdę ładnie i cieszę się, ze tu mieszkam.
Naprawdę nie razi Was w oczy ogrodzenie na rogu Czerwonej Jarzębiny i Słonecznego Poranka?
Jakoś wszystkie szeregi na Rodzinnym są ogrodzone i jest ok. a jak ktoś nie ma ogrodzenia a chciałby mieć to już dziwi to niektórych. Rzeczywiście to ogrodzenie z siatki szpeci i razi w oczy ale po sąsiedzku na posesji narożnej powstaje płot z ładnych desek i wygląda tak samo jak reszta płotów na osiedlu.