Znów błąd.
Ja - poza 'obrażaniem' ludzi - zawsze dorzucam do wypowiedzi argumenty, fakty i dowody moich tez. Tak jak teraz.
Ludzie - których tak sumiennie bronisz -...
rozwiń
Znów błąd.
Ja - poza 'obrażaniem' ludzi - zawsze dorzucam do wypowiedzi argumenty, fakty i dowody moich tez. Tak jak teraz.
Ludzie - których tak sumiennie bronisz - niestety takiej umiejętności nie posiedli ;) Ty ewidentnie również nie - i to jest stwierdzenie faktu, a nie obrażanie. Mówiąc kolokwialnie - jesteś głupi. Czy stwierdzę to pisemnie, czy w innej formie, czy ładnie czy wprost - zmiana słowa/określenia, albo nie podnoszenie tej kwestii w ogóle w żadnym stopniu nie zmieni Twojego stanu :D Niezależnie od tego czy w to wierzysz czy nie, czy robi to na Tobie jakiekolwiek wrażenie czy nie - Twój stan pozostaje bez zmian.
I to jest coś, co mnie bawi :)
zobacz wątek