Widok
tak samo pewnie mówili o mieszkańcach domków rolnicy 15 lat temu ,
o jakich zaproszeniach piszesz? to Twoja wieś czy jak? a tak przy okazji ... to były same domki - już nie są ,a ludzi będzie się sprowadzać do banina coraz więcej i w sumie można by na tym zrobić interes ,a nie tylko narzekać - właściciele sklepów , aptek itd chyba powinni się cieszyć ,że im sie obroty zwiększają
o jakich zaproszeniach piszesz? to Twoja wieś czy jak? a tak przy okazji ... to były same domki - już nie są ,a ludzi będzie się sprowadzać do banina coraz więcej i w sumie można by na tym zrobić interes ,a nie tylko narzekać - właściciele sklepów , aptek itd chyba powinni się cieszyć ,że im sie obroty zwiększają
aa
juz nie sa i szkoda bo krajobraz fatalny sie robi, przybywa nielegaslnych wysypisk śmieci, smród spalin, chamska jazda bez szacunku dla pieszych, wieczne pretensje ,że oborniki śmierdzą, wymieniać można bez końca.
Wies jest wspólna ale niech nas nie uszczęśliwiają na siłę.
Każdy ma prawo wypowiadać się o plusach i minusach.
juz nie sa i szkoda bo krajobraz fatalny sie robi, przybywa nielegaslnych wysypisk śmieci, smród spalin, chamska jazda bez szacunku dla pieszych, wieczne pretensje ,że oborniki śmierdzą, wymieniać można bez końca.
Wies jest wspólna ale niech nas nie uszczęśliwiają na siłę.
Każdy ma prawo wypowiadać się o plusach i minusach.
ok , z krajobrazem sie zgodzę , nie każdemu taka zabudowa musi się podobać - mi też nie podoba się ,że każdy domek w baninie jest inny -pstrokaty- ale co do nielegalnych wysypisk , szacunku dla pieszych czy tez zapachu oborników to nie bardzo - gdyż te nowe osiedla , są jeszcze prawie nie zamieszkałe - ludzie sie dopiero sprowadzają ,więc nawet nie zdązyliby narobić tylu szkód. Banino uważam za bardzo fajne miejsce do mieszkania i życia wogóle , fajnie że się rozwija .
Miło by było , gdyśmy trzymali "sztamę" - wszyscy mieszkanicy -razem , a nie jakieś podziały na nowy stary czy coś tam - i tak nas gmina nie lubi więc chociaż między sobą byśmy mogli być milsi . A tu aż pije nienawiścia na tym forum - i nie piszę tu tylko o tym wątku
Miło by było , gdyśmy trzymali "sztamę" - wszyscy mieszkanicy -razem , a nie jakieś podziały na nowy stary czy coś tam - i tak nas gmina nie lubi więc chociaż między sobą byśmy mogli być milsi . A tu aż pije nienawiścia na tym forum - i nie piszę tu tylko o tym wątku
Spokojnie...mieszkam w domu jednorodzinnym w Baninie i obserwuję od kilku lat jak zamienia się krajobraz i jeśli nie będą te inwestycje powodować karczowania naszego pobliskiego lasu to nawet może wyjść nam to na plus...Jak???Może wreszcie władze gminy obudzą się i zaczną łożyć nakłady na drogi komisariaty etc... Bo na ten moment wydaje się że że ktoś zaspał czego ewidentnym przykładem jest ulica Tuchomska ;)
Burak co wyżej sr* niż du..ę ma ot cała prawda o tobie. Normalnie tym własnym domem zrobiłeś na mnie piorunujące wrażenie, a pobyt za granicą normalnie mnie rozwalił, szok takie panisko na naszej wsi - proponuję 1kwietnia ustanowić dniem Świętego Jaśnie Wielmożnego Buraka i wszyscy mieszkańcy "blokowisk" będą urządzać pielgrzymki do Jaśnie Wielmożnego Buraka i kłaniać mu się w pas, bo to taki wielki pan ma własny dom i był 15 lat za granicą i to Polski.
Podaj w takim razie cwaniaczku adres, to podjedziemy i sobie sami zobaczymy w jakiej "willi" mieszkasz i jaka z ciebie "elyta". Jak dla nas to jesteś jakimś frustratem na bezrobociu którego nie stać na kredyt i zazdrości innym bo mieszka w zgrzybiałej lepiance. A 15 lat na zmywaku to raczej nie jest coś czymś warto się chwalić...
W pewnym sensie to jest blokowisko, z perspektywy zabudowy jednorodzinnej to bloki jednopiętrowe gdzie u góry mieszka jedna rodzina a na dole druga, no i gęstość zaludnienie, na terenie takiego familijnego czy rodzinnego mieszkało by wiele mniej ludzi w zabudowie typowo jednorodzinnej. Ale fakt niepodważalny że przy przymorzu to pikuś
Wszystkie prace w 20 mają być zakończone do końca sierpnia a odbiór na początku września. Radzę już teraz wszystko pomierzyć i posprawdzać. U nas okazało się, że żaden grzejnik nie jest taki jaki powinien być-wszystkie zostały pomniejszone. Jeśli teraz to zgłosiliśmy to jest szansa że odbiór wyjdzie tak jak jest planowany.
Ja mialem odbior w zeszlym tygodniu domu na osiedlu familijnym, i tym co tam maja to radze wziac ze soba fachowca. Bo ja domu nie odebralem bo nie dosc, ze nie gotowy, to do tego pelno usterek - wyglada na to, jakby tam nikt nie kontrolowal wykonanej przez budowlancow pracy.
Jakby ktos z przyszlych mieszkancow chcial sie dowiedziec wiedzej to moge dostarczyc konkretow.
Jakby ktos z przyszlych mieszkancow chcial sie dowiedziec wiedzej to moge dostarczyc konkretow.
Moje usterki są na innym forum ale wklejam usterki sąsiada Marcina
Przy pierwszym podejsciu do odbioru my natrafilismy na następujące usterki (oczywiście nie odbieralismy sami bo wiekszosc to sami bysmy nie zobaczyli):
1. Podmokłe ściany w garażu i pomieszczeniu technicznym
2. Przeciekające okna w salonie mielismy to szczęście, że odbiór mieliśmy po ulewie.
3. Brak drenażu w ogródku
4. Brak zaślepek na oknach,
5. Pęknięty kamień w bramie,
6. Na odbiór byli tak przygotowani, że nie było podjazdu z kostki, nie bylo schodów do domu, nie było bramy wjazdowej.
7. Brak końcówek rynien
8. Balkon wykończony na odwal odpadał z niego tynk
9. Brak ogrodzenia w ogrodzie,
10. Rewizja w pomieszczeniu technicznmy nie miała odpowiednich rozmiarów -okazalo się, ze to była pomyłka i tej rewizji tam nie powinno nigdy być,
11. Pod drzwiami wejściowymi odpadała izolacja
12. Brak parapetu w kuchni,
13. Rewizja w łazience na dole była zrobiona pod prysznicem
14. Sciany przy parapetach były wykończone na odwal krzywo i poszaprapne zero gładkosci
15. Stopnie schodów miały różne wysokości. powinny mieć 18 cm, a u nas były wachania od 17 cm do 19,5 cm
16. Gniazda RTV i Internetu bez wykonczenia sie okazalo, ze tylko robią gniazdo a reszte trzeba sobie samemu kupic zero informacji o tym przy wyborze dodatkowych wejsc przy zakupie domu wiec myslalem, ze jak gniazdo to jest to kompletne gnizado z wykonczeniem.
17. Wykonczenie otworow od rozprowadzenia ciepła w pokojach zostawiała wiele do zyczenia czyli robione na odwal wygaldalo jakby poprostu ktos mlotem walnal aby zrobic dziure a jak jest wokolo tej dziury to juz nie wazne,
18. Nierowności na ścianach typu gołym okiem widoczne wzgóki.
19. Brak prądu, brak gazu i nie wiadomo kiedy ma byc,
20. Wpis do ksiegi mial byc najpozniej do 30 sierpnia ale jak wiadomo to się nie udało i nie wiadomo kiedy będzie. Termin na aneksie dla banku dali do konca pazdziernika.
21. Brak napędu od bramy garażowej
22. Jako smaczek wizerunkowy dodalem, ze przy odbiorze panowie szpachlowali sciany przy nas. W pokojach staly butelki po piwie, a w rewizjach były butelki po wódce (nic dziwnego, ze potem kątów nie trzymały śćiany)
Przy drugim podejsciu do odbioru było zdecydowanie lepiej. Wiekszość usterek została wyeliminowana. Doszły następujące:
1. Brak kątów prostych na śćianach prawie w kazdym pomiesczeniu,
2. Brak poziomu na posadzce na piętrze,
3. Gdzieniegdzie ściany krzywe, tak jak wcześniej juz pisalem o nierównościach, ale te nierówności już nie były widoczne gołym okiem ale z użyciem poziomicy.
4. Wiadomo, dalej brak pradu i gazu.
5. Drenazu też nie było, ale w końcu w zeszły piątek zaczeli go robic.
To tyle co z pamięci udalo mi się napisac, może coś pominąłem ale te główne raczej są.
Przedwczoraj po desczach zobaczyłem, ze jednak w pom technicznym znowu są mokre ściany, u znajomych spod 20C jest tak samo. Trzeba to przyobserwowac i zglosic.
Może komuś te infomracje jeszcze sie przydadzą przy odbiorze
Przyłączenie łącza gazowego i energatycznego jak narazie coraz bardziej się przedłuża . Ostatnia wersja, którą nas karmionio to była na 15- 20 września. W zeszłym tygodniu znajomi odbierali i p.Magda powiedziała, że się to przedłuży od 1,5 miesiąca do dwóch.
Przy pierwszym podejsciu do odbioru my natrafilismy na następujące usterki (oczywiście nie odbieralismy sami bo wiekszosc to sami bysmy nie zobaczyli):
1. Podmokłe ściany w garażu i pomieszczeniu technicznym
2. Przeciekające okna w salonie mielismy to szczęście, że odbiór mieliśmy po ulewie.
3. Brak drenażu w ogródku
4. Brak zaślepek na oknach,
5. Pęknięty kamień w bramie,
6. Na odbiór byli tak przygotowani, że nie było podjazdu z kostki, nie bylo schodów do domu, nie było bramy wjazdowej.
7. Brak końcówek rynien
8. Balkon wykończony na odwal odpadał z niego tynk
9. Brak ogrodzenia w ogrodzie,
10. Rewizja w pomieszczeniu technicznmy nie miała odpowiednich rozmiarów -okazalo się, ze to była pomyłka i tej rewizji tam nie powinno nigdy być,
11. Pod drzwiami wejściowymi odpadała izolacja
12. Brak parapetu w kuchni,
13. Rewizja w łazience na dole była zrobiona pod prysznicem
14. Sciany przy parapetach były wykończone na odwal krzywo i poszaprapne zero gładkosci
15. Stopnie schodów miały różne wysokości. powinny mieć 18 cm, a u nas były wachania od 17 cm do 19,5 cm
16. Gniazda RTV i Internetu bez wykonczenia sie okazalo, ze tylko robią gniazdo a reszte trzeba sobie samemu kupic zero informacji o tym przy wyborze dodatkowych wejsc przy zakupie domu wiec myslalem, ze jak gniazdo to jest to kompletne gnizado z wykonczeniem.
17. Wykonczenie otworow od rozprowadzenia ciepła w pokojach zostawiała wiele do zyczenia czyli robione na odwal wygaldalo jakby poprostu ktos mlotem walnal aby zrobic dziure a jak jest wokolo tej dziury to juz nie wazne,
18. Nierowności na ścianach typu gołym okiem widoczne wzgóki.
19. Brak prądu, brak gazu i nie wiadomo kiedy ma byc,
20. Wpis do ksiegi mial byc najpozniej do 30 sierpnia ale jak wiadomo to się nie udało i nie wiadomo kiedy będzie. Termin na aneksie dla banku dali do konca pazdziernika.
21. Brak napędu od bramy garażowej
22. Jako smaczek wizerunkowy dodalem, ze przy odbiorze panowie szpachlowali sciany przy nas. W pokojach staly butelki po piwie, a w rewizjach były butelki po wódce (nic dziwnego, ze potem kątów nie trzymały śćiany)
Przy drugim podejsciu do odbioru było zdecydowanie lepiej. Wiekszość usterek została wyeliminowana. Doszły następujące:
1. Brak kątów prostych na śćianach prawie w kazdym pomiesczeniu,
2. Brak poziomu na posadzce na piętrze,
3. Gdzieniegdzie ściany krzywe, tak jak wcześniej juz pisalem o nierównościach, ale te nierówności już nie były widoczne gołym okiem ale z użyciem poziomicy.
4. Wiadomo, dalej brak pradu i gazu.
5. Drenazu też nie było, ale w końcu w zeszły piątek zaczeli go robic.
To tyle co z pamięci udalo mi się napisac, może coś pominąłem ale te główne raczej są.
Przedwczoraj po desczach zobaczyłem, ze jednak w pom technicznym znowu są mokre ściany, u znajomych spod 20C jest tak samo. Trzeba to przyobserwowac i zglosic.
Może komuś te infomracje jeszcze sie przydadzą przy odbiorze
Przyłączenie łącza gazowego i energatycznego jak narazie coraz bardziej się przedłuża . Ostatnia wersja, którą nas karmionio to była na 15- 20 września. W zeszłym tygodniu znajomi odbierali i p.Magda powiedziała, że się to przedłuży od 1,5 miesiąca do dwóch.
Poprawki u mnie to
BRAK PRZYŁĄCZA ENERGETYCZNEGO ORAZ GAZOWEGO ( BRAK PRĄDU ORAZ GAZU )
1/. Nierówne i krzywe tynki ( brak kątów)
2/. Nierówne posadzki na pietrze
3/. Nierówne stopnie schodowe
4/. Zapchane i nie drozne wentylacje
5/. Zapadająca się kostka brukowa na tarasie
6/. wychodząca wilgoć pod oknem balkonowym
7/. Inne mniej istotne
BRAK PRZYŁĄCZA ENERGETYCZNEGO ORAZ GAZOWEGO ( BRAK PRĄDU ORAZ GAZU )
1/. Nierówne i krzywe tynki ( brak kątów)
2/. Nierówne posadzki na pietrze
3/. Nierówne stopnie schodowe
4/. Zapchane i nie drozne wentylacje
5/. Zapadająca się kostka brukowa na tarasie
6/. wychodząca wilgoć pod oknem balkonowym
7/. Inne mniej istotne
Mam nadzieje że moja rozpiska na forum ( 7 niebo) trochę pomoże państwu w odbiorze domu lecz do odbioru polecałabym firmę ze strony http://www.odbiorybudowlane.com.pl .Okazuje się że prace budowlane zostały wykonywane tak jakby nikt ich nie nadzorował ze strony dewelopera, tragedia. Szczerze mówiąc to jesteśmy z mężem załamani, bo miała być jakość roku, deweloper godny zaufania itp. A tu wyszła wielka ściema, ręce opadają.
Moje Usterki przy Odbiorze
1/. Brak zaślepek w oknie tarasowym
2/. Brak kątów oraz krzywizny na zabudowach GK poddasza
3/. Brak kątów na tynkach prawie we wszystkich pomieszczeniach
4/. Brak podłączonego prądu oraz gazu
5/. Brak kratek na kanałach wentylacyjnych
6/. Zapadnięta kostka brukowa przy opasce budynku oraz częściowo na tarasie
7/. Różne wysokości stopni schodowych
9/. Nierówna posadzka w pokoju na piętrze oraz brak spadków w garażu
10/. Mokre ściany w garażu i pomieszczeniu technicznym (prawdopodobnie nieszczelności instalacji wodnej lub CO )
11/. Przecieki z okna w salonie
12/. Odpadający tynk przy balkonie ( fatalne wykończenie)
13/. Zabrudzona blacha balkonu betonem
14/. Podrapane i brudne od tynku rynny
15/. Brak rewizji pionu kanalizacyjnego
16/. Nieprawidłowe wykończenie przy parapetach
17/. Nie prawidłowe wykończenie pod grzejnikami
18/. Nierówności na ścianach , na tynkach
19/. Mostek termiczny pod drzwiami balkonowymi, brak izolacji
20/. Brak tynku na ścianach na poddaszu
21/. Miejscowe braki izolacji cieplnej ( wełny ) na poddaszu
22/. Nieszczelności przy bramie garażowej
23/. Porysowane ramy okienne i szyby w pokojach na piętrze
24/. Nieszczelności przy oknach
1/. Brak zaślepek w oknie tarasowym
2/. Brak kątów oraz krzywizny na zabudowach GK poddasza
3/. Brak kątów na tynkach prawie we wszystkich pomieszczeniach
4/. Brak podłączonego prądu oraz gazu
5/. Brak kratek na kanałach wentylacyjnych
6/. Zapadnięta kostka brukowa przy opasce budynku oraz częściowo na tarasie
7/. Różne wysokości stopni schodowych
9/. Nierówna posadzka w pokoju na piętrze oraz brak spadków w garażu
10/. Mokre ściany w garażu i pomieszczeniu technicznym (prawdopodobnie nieszczelności instalacji wodnej lub CO )
11/. Przecieki z okna w salonie
12/. Odpadający tynk przy balkonie ( fatalne wykończenie)
13/. Zabrudzona blacha balkonu betonem
14/. Podrapane i brudne od tynku rynny
15/. Brak rewizji pionu kanalizacyjnego
16/. Nieprawidłowe wykończenie przy parapetach
17/. Nie prawidłowe wykończenie pod grzejnikami
18/. Nierówności na ścianach , na tynkach
19/. Mostek termiczny pod drzwiami balkonowymi, brak izolacji
20/. Brak tynku na ścianach na poddaszu
21/. Miejscowe braki izolacji cieplnej ( wełny ) na poddaszu
22/. Nieszczelności przy bramie garażowej
23/. Porysowane ramy okienne i szyby w pokojach na piętrze
24/. Nieszczelności przy oknach
Juz zgłaszałem problemy na innym forum
1. Kostka brukowa - U mnie już paru krotnie poprawiana, to jest jakieś niedorzeczne by tak nieumiejętnie kłaść kostke brukową.
2. Piec grzewczy - na kominie niezrobiono, takiego daszka by deszcz nie padał, dopóki tego nie było to deszczyk mi gościł w domu w postaci wody na pralce( pralke mam pod piecem ) takiej niedużej kałuży.
1.Wentylacja - powietrze jest wciągane do mieszkania a nie wyciągane
3. Drzwi - są nieszczelne, przedostaje się przez nie woda, a i nawet piach u moich sąsiadów
4. Okna - są źle uszczelnione, często gęsto nie ma sylikonu miedzy oknem a parapetem, po za tym nie są wyregulowane
5. Kominek - brak dolotu powietrza z zewnątrz tylko dla kominka, zgodnie z prawem budowlanym powinen być wykonany przy budowie budynku jeżeli jest w projekcie kominek, a u nas jest w projekcie. Trzeba się upomnieć i raczej robią bezproblemu, ale trzeba wiedzieć to, bo jak ktoś nie wiem to kominek zacznie np. zaciągać powietrze z mieszkania, a wtedy będzie bardzo suche powietrze w domu. No albo będzie sie ledwo co palić.
1. Kostka brukowa - U mnie już paru krotnie poprawiana, to jest jakieś niedorzeczne by tak nieumiejętnie kłaść kostke brukową.
2. Piec grzewczy - na kominie niezrobiono, takiego daszka by deszcz nie padał, dopóki tego nie było to deszczyk mi gościł w domu w postaci wody na pralce( pralke mam pod piecem ) takiej niedużej kałuży.
1.Wentylacja - powietrze jest wciągane do mieszkania a nie wyciągane
3. Drzwi - są nieszczelne, przedostaje się przez nie woda, a i nawet piach u moich sąsiadów
4. Okna - są źle uszczelnione, często gęsto nie ma sylikonu miedzy oknem a parapetem, po za tym nie są wyregulowane
5. Kominek - brak dolotu powietrza z zewnątrz tylko dla kominka, zgodnie z prawem budowlanym powinen być wykonany przy budowie budynku jeżeli jest w projekcie kominek, a u nas jest w projekcie. Trzeba się upomnieć i raczej robią bezproblemu, ale trzeba wiedzieć to, bo jak ktoś nie wiem to kominek zacznie np. zaciągać powietrze z mieszkania, a wtedy będzie bardzo suche powietrze w domu. No albo będzie sie ledwo co palić.
eee wierzysz w rezerwacje na stronach ofertowych deweloperow?
o naiwnosci :)
to element marketingu, aby w pierwszej kolejnosci wyprzedac to co chce sie wyprzedac wedlug planowanej inwestycji, jak juz sie sprzeda to nagle sie rezerwacje zwalniaja i tak w kolko, zabawa stara jak swiat, juz nawet Malenczuk jak wspominal swoja kariere ulicznego grajka mowil ze w kapeluszu kilka groszy musialo juz byc tak na dobry poczatek :)
o naiwnosci :)
to element marketingu, aby w pierwszej kolejnosci wyprzedac to co chce sie wyprzedac wedlug planowanej inwestycji, jak juz sie sprzeda to nagle sie rezerwacje zwalniaja i tak w kolko, zabawa stara jak swiat, juz nawet Malenczuk jak wspominal swoja kariere ulicznego grajka mowil ze w kapeluszu kilka groszy musialo juz byc tak na dobry poczatek :)
Wątpię, że ktoś Ci odpowie. Już kilka miesięcy śledzę to forum, gdyż budują mój szereg i jeszcze żadnych konkretnych informacji nie uzyskałam. Same ogólniki albo narzekania na psy, ale żeby podać konkrety schrzanionych prac to proszę zapomnij (oczywiście jest mnóstwo głosów, że WSZYSTKO, ale to raczej małe psy głośno szczekają). Zwłaszcza, że też nie można sugerować się wszystkimi opiniami sprzed roku albo i dłużej, bo nawet inspektor budowlany, który nadzoruje moją budowę twierdzi, że już kilka domów na tym osiedlu odebrał i deweloper "się uczy" a z każdym budynkiem jest "coraz lepiej".
Czytaj na forum ,,KOMINOWY STRAŻAK ,,
Witam,
również mieszkam na Osiedlu Rodzinnym już od prawie roku. Z deweloperem walczę o usunięcie usterek od wiosny. Też mam problem z zaciąganiem powietrza przez komin wentylacyjny oraz komin spalinowy i lejącym się deszczem w tenże ... Skutek - zalana podłoga i spuchnięte panele oraz wilgoć w ścianach od dołu. Ręce mi już opadają, gdyż niekompetencja 'Pani Kierownik' jest druzgocąca, a moja reakcja na nią już bardzo nerwowa.
Jetem po rozmowie z dwoma niezależnymi kominiarzami i inspektorem budowlanym - wszyscy twierdzą, że błąd w sztuce jest niepodważalny. Zastanawiam się nad zleceniem wykonania płatnej ekspertyzy kominiarskiej. Jeżeli będziecie się wybierali Drodzy Sąsiedzi na spotkanie z Panem Bryłą, chętni się podłączę. Może razem udźwigniemy ten temat.
Witam,
również mieszkam na Osiedlu Rodzinnym już od prawie roku. Z deweloperem walczę o usunięcie usterek od wiosny. Też mam problem z zaciąganiem powietrza przez komin wentylacyjny oraz komin spalinowy i lejącym się deszczem w tenże ... Skutek - zalana podłoga i spuchnięte panele oraz wilgoć w ścianach od dołu. Ręce mi już opadają, gdyż niekompetencja 'Pani Kierownik' jest druzgocąca, a moja reakcja na nią już bardzo nerwowa.
Jetem po rozmowie z dwoma niezależnymi kominiarzami i inspektorem budowlanym - wszyscy twierdzą, że błąd w sztuce jest niepodważalny. Zastanawiam się nad zleceniem wykonania płatnej ekspertyzy kominiarskiej. Jeżeli będziecie się wybierali Drodzy Sąsiedzi na spotkanie z Panem Bryłą, chętni się podłączę. Może razem udźwigniemy ten temat.
Jak czytam różne inf. na ten temat to śmiem wątpić w twój optymizm:)) jak to napisali gdzieś w innym miejscu forum banino: ... za 2500 za metr
nie możesz oczekiwać chodników, drogi i szkoły za rogiem...
no ale słysząc opinie innych nie tylko nasz deweloper ma problemy z porządnym wybudowaniem lokali!
najlepiej byłoby samemu wybudować swój dom:)
nie możesz oczekiwać chodników, drogi i szkoły za rogiem...
no ale słysząc opinie innych nie tylko nasz deweloper ma problemy z porządnym wybudowaniem lokali!
najlepiej byłoby samemu wybudować swój dom:)
Witam ja tez jezdzilem w miare mozliwosci ale bez uchybien nie obeszlo sie w trakcie odbioru ale to raczej nie az takie pwazne rzeczy, najbardzie chyba powazna byly nierowne stopnie schodow ale zostaly wyrownane zgodnie z protokolem odboru po 2 tygodniach od odbioru lacznie znalazla sie ok 14 rzeczy do poprawek. A teraz kilka dni temu okazalo sie ze cos podcieka z dachu jeden meil i po kilku dniach przyszedl dekarz okazala sie peknieta dachowka i po problemi. Wiec naprawde nie ma co narzekac na developera
Jeśli już tak zależy Ci na prawidłowej nomenklaturze, to tego rodzaju zabudowie najbliżej do Galeriowca
http://pl.wikipedia.org/wiki/Typologia_architektury_mieszkaniowej
Jednak jakoś nie widzę, żebyś próbował wnieść chociaż odrobinę profesjonalizmu do swojej ubogiej wypowiedzi.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Typologia_architektury_mieszkaniowej
Jednak jakoś nie widzę, żebyś próbował wnieść chociaż odrobinę profesjonalizmu do swojej ubogiej wypowiedzi.
Witam, planujemy z mężem kupić dom szeregowy na osiedlu familijnym, w mającym dopiero powstawać szeregu nr 55. Czy są tutaj jacyś mieszkańcy szeregów wybudowanych przez siódme niebo i mogą się wypowiedzieć na temat tych domów, dewelopera itd? Nie chcemy się wkopać, a domy są atrakcyjne nie tylko cenowo, ale również projektowo, co było głównym kryterium przy wyborze właśnie tej firmy.
byłabym wdzięczna za odpowiedź tutaj na forum lub na @:
justyna@lenta.ru
byłabym wdzięczna za odpowiedź tutaj na forum lub na @:
justyna@lenta.ru
szczerze mówiąc to na każdego dewelopera zawsze jest wylewane wiadro pomyj, bo tak to już jest. Jakby się samemu budowało to też wielu rzeczy się nie uniknie. Ludzie narzekają, ale z tego co widzę to popełniają karygodne błędy - nie bywają na budowie, sami robią odbiór, albo jeszcze gorzej jak wpuszczają ekipy remontowe przed tymże. Dom po wybudowaniu musi jeszcze długo schnąć, parować, pracować, więc nic dziwnego, że wychodzi grzyb jak na świeżo po wybudowaniu robi się wszystkie remonty na cito. Decyzję do kupna domu już podjęłam, jednak znalazłam kogoś kto co etap budowy będzie mi niezależnie sprawdzał postęp oraz jakość, a jak wyjdą jakieś wady od razu weryfikował ich naprawienie przed wypłaceniem kolejnych transz z banku. Dodatkowo nie zamierzam od razu wchodzić z remontem (zwłaszcza jak niektórzy odbierali w grudniu). Tak na prawdę wystarczy zamontować kibelek, prysznic, kuchenkę i zlew, żeby dało się żyć, więc przez jakiś czas będę mieszkać w domu w stanie deweloperskim, żeby mógł przez co najmniej pół roku jeszcze poschnąć i wypracować swoje. Z tego co widzę na wszystkich forach ludzie chcieliby od razu "wsiadać i jechać" ale tak się niestety nie da, to nie są klapki kubota, że od razu pasują, dom potrzebuje trochę czasu i cierpliwości. A co do wyboru dewelopra, to przy każdym będzie ten sam szajs, w zależności od szczęścia - uda się albo nie...
Z Rodzinnym też im szło 'bardzo dobrze" i miało być długo przed terminem. Aż nagle okazało się, że w zimie padał śnieg (Zdrada!), później były roztopy (Niesłychany skandal!), a w ogóle to Pan Bozia chyba nie lubi Siódmego Nieba i bożą nóżkę mu wrednie podłożył... Skończyło się na poważnej obsuwie, niedoróbkach i rżnięciu głupa przez dewelopera. Lepiej więc miejcie się na baczności i pilnujcie swoich interesów...
My byliśmy oglądać tydzień temu w sobotę :-) My także nie możemy się doczekać odbioru. Mam nadzieję, że wizja odbioru w październiku nadal jest aktualna :-) Bardzo fajnie rozmieszczone są te pokoje u góry no i nie trzeba będzie montować barierek na górę :-). No to fajnie to pewnie wybierzemy się zobaczyć :-) Mieliście jakieś poprawki? Nam za blisko na jednej ścianie zamontowali gniazdo elektryczne, ale już się dowiedzieliśmy, że zostało poprawione :-)
Również witamy przyszłych sąsiadów :-) Ooo będziecie obok nas :-) bo my 42E2. A jakie poprawki mieliście? Ziemię to raczej deweloper dowozi. Płyt żadnych nie dowoziliśmy a Wy? Dowiedzieliśmy się, że prace idą bardzo szybko ze względu na to iż była bardzo dobra sprzyjająca pogoda i odbiór ma być w Październiku. Braliście może pociągnięcie ciepła z kominka na górne pokoje? Byliście oglądać mieszkanie jak było jeszcze nie otynkowane?
Pozdrawiamy
Pozdrawiamy
Ja również witam przyszłych sąsiadów - tych co byli przed nami i tych co się dopiero zdecydują. Niedawno podpisaliśmy umowę na dom junior w segmencie 55, którego odbiór mamy na wrzesień 2015, więc bardzo do niego daleko.
Czy są na tym forum jacyś mieszkańcy segmentu 53 lub 54 aby mogli podzielić się spostrzeżeniami i opiniami na temat samego domu jak i osiedla, a także napisać czy rzeczywiście mieszka się jak w 7 niebie czy może to ostatni krok do piekła?
Czy są na tym forum jacyś mieszkańcy segmentu 53 lub 54 aby mogli podzielić się spostrzeżeniami i opiniami na temat samego domu jak i osiedla, a także napisać czy rzeczywiście mieszka się jak w 7 niebie czy może to ostatni krok do piekła?
banda jakaś na tym osiedlu mieszka,brudasy wyprowadzja psy pod domy innych, jezdza jak debile i kradna sobie rowery itp.
Jak ktos pisał wczesniej BRUDASY wyprowadzjcie swoje psy U SIEBUI NA OSIEDLU na tych mini trwanikach. Nikt Was tu brudasy nie zapraszał to szanuj pracę innych i sprzataj po swoim kundlu
Jak ktos pisał wczesniej BRUDASY wyprowadzjcie swoje psy U SIEBUI NA OSIEDLU na tych mini trwanikach. Nikt Was tu brudasy nie zapraszał to szanuj pracę innych i sprzataj po swoim kundlu
Wyprowadz sie chlopie na bezludna wyspe. Naucz sie zycia wsrod spoleczenstwa i zamiast wylewac swoje zale na forum to zwroc uwage danym osobom bezposrednio. A co do psow to akurat wiecej psow mieszka chyba w domach jednorodzinnych niz na osiedlu ale sasiadowi uwagi nie zwrocisz jak jego pies sr. Ci pod plotem tylko wejdziesz na forum i oczerniasz innych?
@marek: Po to, żeby kupić dom, mieszkanie, 500 metrów kwadratowych, czy 100 hektarów ziemi nie potrzeba niczyjego zaproszenia.
Ja swojego psa wyprowadzam na smyczy i po nim sprzątam, za to bardzo często na Rodzinnym obserwuję biegające (i s****ące) samopas psy, które kiedy indziej widuję za płotami starszych niż osiedle Rodzinne domów... Nie przychodzi mi jednak do głowy, żeby wylewać żale w internecie i pisać o 'obesranych tubylcach'. Weź się chłopie ogarnij i zajmij czymś pożytecznym, bo sprawiasz wrażenie sfrustrowanego nieudacznika, który cały świat oprócz siebie samego wini za własne niepowodzenia.
Ja swojego psa wyprowadzam na smyczy i po nim sprzątam, za to bardzo często na Rodzinnym obserwuję biegające (i s****ące) samopas psy, które kiedy indziej widuję za płotami starszych niż osiedle Rodzinne domów... Nie przychodzi mi jednak do głowy, żeby wylewać żale w internecie i pisać o 'obesranych tubylcach'. Weź się chłopie ogarnij i zajmij czymś pożytecznym, bo sprawiasz wrażenie sfrustrowanego nieudacznika, który cały świat oprócz siebie samego wini za własne niepowodzenia.
może i mnie poniosło ale kiedyś nie miałem ob......go wejścia pod śmietnik czy furtke. Wiem jakie psy sąsiedzi wyprowadzją. Nowi mieszkańcy jak zwracasz uwage to patrza jak na wariata albo niegrzecznie odpowiadaja. Kto powinien sie wyprowadzić na wyspę ale ludzi kulturalnych. Mieszkałem w Szwecji i tam jak sasiedzi zobaczą podobne sytuacje to powiadamija Policję. Ludzie sprzataja bo inaczej dostaniesz kare pinięzna .
U nas wszystko wolno. Wytłumaczcie mi proszę czemu u siebie na trawnik nie wyprowadza tylko komuś po płot. Idę do smietnika i same psie kupy leża. Ot kultura
Jeden z sasiadów pewnej Paniusi oddał kupkę rzucając nią w Paniusię może tak trzeba robić uprzednio zakładając rekawice ogrodowe :)
U nas wszystko wolno. Wytłumaczcie mi proszę czemu u siebie na trawnik nie wyprowadza tylko komuś po płot. Idę do smietnika i same psie kupy leża. Ot kultura
Jeden z sasiadów pewnej Paniusi oddał kupkę rzucając nią w Paniusię może tak trzeba robić uprzednio zakładając rekawice ogrodowe :)
a może oczekuj prostactwa chamstwa nienawisci i frustracji od ludzi którzy większość życia maja daleko do drogi ? zachowujecie się jak banda prostaków szukających zaczepki , nie umiecie rozwiązywać problemow tylko jak takie tchórze wylewacie żale i oczerniacie wszystkich nowych mieszkańców ? brawo , następnym razem zwróć uwagę w realu :)
do loona
Haloooooooooooooo kobieto własnie forum służy temy by opisywać syfiarzy i powiem tak ,że wielokrotnie w realu zwracałem uwagę ludziom ,którzy wyprowadzja psy pod furtki i nasze płoty i co, a tylko chamskie odzywki usłyszałem, psy sikaja na samochody i to na samochody innych mieszkańców z osiedla familijnego.
Ludzie Developer Was płotem ogrodził, drzewka za płotem zasadził i co nic tacy nie szanują bo nie oni to sadzili to można zniszczyć psimi szczynami za przeproszeniem, na płot można tez, auto nie moje to tez niech psinka sika albo komus pod furką. I co powiesz, kto tu jest chamem. Jak robi pies to niech własciciel sprzątnie bo czemu ja mam po nich sprzatać. Zrozumcie to wreszcie!
Haloooooooooooooo kobieto własnie forum służy temy by opisywać syfiarzy i powiem tak ,że wielokrotnie w realu zwracałem uwagę ludziom ,którzy wyprowadzja psy pod furtki i nasze płoty i co, a tylko chamskie odzywki usłyszałem, psy sikaja na samochody i to na samochody innych mieszkańców z osiedla familijnego.
Ludzie Developer Was płotem ogrodził, drzewka za płotem zasadził i co nic tacy nie szanują bo nie oni to sadzili to można zniszczyć psimi szczynami za przeproszeniem, na płot można tez, auto nie moje to tez niech psinka sika albo komus pod furką. I co powiesz, kto tu jest chamem. Jak robi pies to niech własciciel sprzątnie bo czemu ja mam po nich sprzatać. Zrozumcie to wreszcie!
mieszkaniec jaki ty biedny jesteś :( a jaki żałosny, chyba za długo żyłeś na wypizdowiu i teraz masz pretensje o wszystko i do wszystkich. Rozbawił mnie tekst o psich sikach na samichody, no cóż mieszkaniec przyzwyczajony do wiejskich kundli latajacych samopas po wsi zobaczył psa na smyczy i nie wie co to to;) i jeszcze sika na samochody o masakra ale bedzie jutro ubaw do kawki w pracy jak sobie poczytamy . Pozdrawiam nowych mieszkańców :)
do lol
Czytam te komentarze i wiary nie daję.
Posłuchaj kmiocie
Jak ktoś wcześniej pisał , gdyby mieszkał za granicą to bys miał gości mandat wysokości 2 tysięcy gdyby Twój kundel na.rał komuś pod płotem , pośmiejmy się razem. W normalnym kraju dzwoni sie na Policje a w Stanach jak pies morde drze i go nie uspokoisz i sąsiad kilkakrotnie dzwoni na Policję to masz 1 tyś $ mandatu. Ale pewnie w d....e byłes i g.o widziałeś.
Śmiej się przy kawce i opowiedz jakim ciemniakiem jesteś.
Co tam poszanowanie cudzej własności i własnego osiedla , drzewek itp.
Zapewne pierwszy byś ryja darł jakby Ci kot lub pies obszczał auto ale co tam pewnie fura służbowa.
Przyzwyczajony jesteś zapewne ,że jak cudze to masz to w d....e.
Nie kompromituj sie człowieku , ludzie maja racje ,że nie będa sprzątać po cudzych psach. Dzikusy niech to zrozumieją albo kundle niech na trawnikach w waszym blokowisku sikają, cóz trawniczki wielkości chusteczki do nosa i wszystkie g.na się nie zmieszczą.
Pozdrawiam normalnych mieszkańców nowego osiedla bo są i tacy co sprzątają i w głowie nie maja sieczki. I ciężko pracują by mieć własny zadbany kąt z ogródkiem.
Czytam te komentarze i wiary nie daję.
Posłuchaj kmiocie
Jak ktoś wcześniej pisał , gdyby mieszkał za granicą to bys miał gości mandat wysokości 2 tysięcy gdyby Twój kundel na.rał komuś pod płotem , pośmiejmy się razem. W normalnym kraju dzwoni sie na Policje a w Stanach jak pies morde drze i go nie uspokoisz i sąsiad kilkakrotnie dzwoni na Policję to masz 1 tyś $ mandatu. Ale pewnie w d....e byłes i g.o widziałeś.
Śmiej się przy kawce i opowiedz jakim ciemniakiem jesteś.
Co tam poszanowanie cudzej własności i własnego osiedla , drzewek itp.
Zapewne pierwszy byś ryja darł jakby Ci kot lub pies obszczał auto ale co tam pewnie fura służbowa.
Przyzwyczajony jesteś zapewne ,że jak cudze to masz to w d....e.
Nie kompromituj sie człowieku , ludzie maja racje ,że nie będa sprzątać po cudzych psach. Dzikusy niech to zrozumieją albo kundle niech na trawnikach w waszym blokowisku sikają, cóz trawniczki wielkości chusteczki do nosa i wszystkie g.na się nie zmieszczą.
Pozdrawiam normalnych mieszkańców nowego osiedla bo są i tacy co sprzątają i w głowie nie maja sieczki. I ciężko pracują by mieć własny zadbany kąt z ogródkiem.
Kupe właściciel powinien posprzątać i to nie ma dyskusji ale w poście wyżej czepiają się o obsikiwanie i czepiają sie nowych mieszkańców tyle krzyku o prawo własności a ja się pytam dlaczego nie szanuje się mojego prawa do posiadania mieszkania z trawnikiem wielkości chustki do nosa jak to ktoś nspisał? Mój wybór widocznie nie wszystkich rajcuje posiadanie wielkiej chaty i trawnika. Niecierpię frustratów i bsrdziej podnoszą mi ciśnienie ludzie, którzy na siłę prubują narzucać mi swoje zdanie niż kupa psa w polu,która rozpuści się po pierwszym deszczu. Pozdrawiam i życzę więcej optymizmu i sympati do nowych bo nigdy nie wiesz co cię w życiu spotka i jak znajomości sąsiedzkie mogą wpłynąć na twoje życie
Głównie ścianki, kontakty itd, ale również kilka rzeczy "nietypowych" o których mało kto myśli (ogólnie nad koncepcją zmian siedzieliśmy już od maja) Dodaliśmy również kilka elementów z listy prac dodatkowych. Zmiany oczywiście tylko wewnętrzne, bowiem zewnętrznych nie można wprowadzać - przynajmniej na tym etapie :) Jak chcesz kilka pomysłów i rozwiązań które my wprowadziliśmy (a nie o wszystkim się od razu myśli) to podaj adres email, może akurat coś Ci podpasuje.
My mieliśmy deadline na zmiany do końca września, w szoku jestem, że ktoś nie, zwłaszcza, że większość parterów już stoi - jeśli nawet nie wszystkie.
My mieliśmy deadline na zmiany do końca września, w szoku jestem, że ktoś nie, zwłaszcza, że większość parterów już stoi - jeśli nawet nie wszystkie.
Tak, stoją :) nasze zmiany są głównie wykończeniowe i to już ostatnia chwila żebyśmy je zgłosili! ale chętnie dowiem się drugiego punktu widzenia, może na tą ostatnią chwilę pojawi się jeszcze jakiś super pomysł - kilka swoich mamy, więc chętnie się nimi wymienię z przyszłymi sąsiadami :) mykmyku@wp.pl :)
A może by tam mniej niechęci ???
Witam
Mieszkamy na osiedlu Familijnym prawie rok. My osobiście nie mieliśmy żadnych problemów z deweloperem kilka jakiś pierdółek było do poprawy przy odbiorze ale to na prawdę były drobnostki typu kontakty nie tam gdzie chcieliśmy.
Nie rozumiem tych którzy są tak zawistni w stosunku do ludzi z nowych osiedli. Naprawdę myśleliście, że Banino wiecznie będzie małą wsią tylko z domkami jednorodzinnymi?? Te osiedla to nie getto jak piszą co niektórzy. Fajne szeregi, fajne mieszkania, sąsiadów też mamy rewelacyjnych.
Taka moja mała sugestia jak już musicie marudzić to róbcie to chociaż w cywilizowany sposób bez wyzwisk.
No i jeszcze jedno mamy psa i faktycznie chodzimy z Nim na spacer po Baninie ale po nim sprzątamy więc może nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Ja gdybym zobaczyła że ktoś nie sprząta po swoim psie pod moim domem to bym zwróciła mu grzecznie uwagę, a może to akurat nie pies ludzi z osieli tylko z domków napaskudził wam przed furtką bo nie ma co ukrywać biegają tu pisaki luzem.
Pozdrawiam
Mieszkamy na osiedlu Familijnym prawie rok. My osobiście nie mieliśmy żadnych problemów z deweloperem kilka jakiś pierdółek było do poprawy przy odbiorze ale to na prawdę były drobnostki typu kontakty nie tam gdzie chcieliśmy.
Nie rozumiem tych którzy są tak zawistni w stosunku do ludzi z nowych osiedli. Naprawdę myśleliście, że Banino wiecznie będzie małą wsią tylko z domkami jednorodzinnymi?? Te osiedla to nie getto jak piszą co niektórzy. Fajne szeregi, fajne mieszkania, sąsiadów też mamy rewelacyjnych.
Taka moja mała sugestia jak już musicie marudzić to róbcie to chociaż w cywilizowany sposób bez wyzwisk.
No i jeszcze jedno mamy psa i faktycznie chodzimy z Nim na spacer po Baninie ale po nim sprzątamy więc może nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Ja gdybym zobaczyła że ktoś nie sprząta po swoim psie pod moim domem to bym zwróciła mu grzecznie uwagę, a może to akurat nie pies ludzi z osieli tylko z domków napaskudził wam przed furtką bo nie ma co ukrywać biegają tu pisaki luzem.
Pozdrawiam
100% racji
Dobrze, że znam ludzi mieszkających na familijnym bo byśmy się w życiu z żoną nie zdecydowali na zakup mieszkania po przeczytaniu tego bagna.
Tu się chyba kilku osobom po prostu nudzi i robią śmietnik, próbują obrzydzić wszystkim i założę się, że to starzy tubylcy z typowym nastawieniem, że co nowe to złe.
Pozdrawiam nowych mieszkańców!!
Dobrze, że znam ludzi mieszkających na familijnym bo byśmy się w życiu z żoną nie zdecydowali na zakup mieszkania po przeczytaniu tego bagna.
Tu się chyba kilku osobom po prostu nudzi i robią śmietnik, próbują obrzydzić wszystkim i założę się, że to starzy tubylcy z typowym nastawieniem, że co nowe to złe.
Pozdrawiam nowych mieszkańców!!
Niezmiernie cieszy mnie, że wśród tego bagna znajdują się osoby, które jednak są zadowolone, myślę, że gdy dobrze dopilnuję dewelopera też będę - ale u mnie jeszcze długa droga, odbiór pod koniec 2015 ;-) Hawryszka, czy jest coś na co warto zwrócić uwagę? Pytam jako osobę, która już pierwszy rok i przemyślenia ma za sobą :)
Niematotamto
Ja na prawdę nie miałam problemów z deweloperem :) Chociaż jedna moja mała rada pilnować ich trzeba i każde pytanie i odpowiedź mieć na piśmie tak na w razie co :) Ja pisałam wszystko mailowo i jak coś za długo trwało to miałam podkładkę że to oni nawalają :) Przy odbiorze sprawdź komin u Nas Panowie robotnicy zostawili Nam prezenty w postaci butelek po piwie i innych śmieci :) Więcej na prawdę Ci nie podpowiem bo My mieliśmy świetną obsługę ze strony dewelopera, każda Nasza prośba była realizowana, na każde pytanie odpowiadali wyczerpująco no był jeden minus odbiór Nam się przedłużyło o niecały miesiąc ale to przez pogodę.
Życzę powodzenia i zadowolenia z mieszkania na Familijnym :)
Ja na prawdę nie miałam problemów z deweloperem :) Chociaż jedna moja mała rada pilnować ich trzeba i każde pytanie i odpowiedź mieć na piśmie tak na w razie co :) Ja pisałam wszystko mailowo i jak coś za długo trwało to miałam podkładkę że to oni nawalają :) Przy odbiorze sprawdź komin u Nas Panowie robotnicy zostawili Nam prezenty w postaci butelek po piwie i innych śmieci :) Więcej na prawdę Ci nie podpowiem bo My mieliśmy świetną obsługę ze strony dewelopera, każda Nasza prośba była realizowana, na każde pytanie odpowiadali wyczerpująco no był jeden minus odbiór Nam się przedłużyło o niecały miesiąc ale to przez pogodę.
Życzę powodzenia i zadowolenia z mieszkania na Familijnym :)
Szczerze to nie mam pojęcia, do mnie nic takiego nie dotarło. Moi znajomi odbierają teraz mieszkanie na dnach i nie mieli większych problemów (jakieś tam z poddaszem ale je rozwiązali). Moi przyjaciele odbierają mieszkanie w przyszłym roku i jak na razie też wszystko jest ok ze swojego ogródka widzę jak ich szereg pnie się do góry :)
Myślę że to plotki wystarczy popatrzeć na to forum ile tu jest zawiści gdzie indziej może być tak samo nie w stosunku do nowych mieszkańców ale do dewelopera :)
Myślę że to plotki wystarczy popatrzeć na to forum ile tu jest zawiści gdzie indziej może być tak samo nie w stosunku do nowych mieszkańców ale do dewelopera :)
Żeby nie być gołosłownym, poniżej przedstawiam mocno streszczony opis dotychczasowych potyczek z deweloperem w zakresie rękojmi:
1. W protokole odbioru (sierpień 2013) zgłosiliśmy usterki. Deweloper wykonał wprawdzie poprawki, ale do dziś nie doszło do przekazania prac, a ich część jest, delikatnie mówiąc, niezadowalająca.
2. We wrześniu 2013 (tak, tu nie ma błędu), po gwałtownych opadach deszczu, zgłosiłem mokre plamy na ścianie łazienki + brunatną ciecz kapiącą z pieca gazowego. Kilkakrotnie monitowałem telefonicznie - do dziś brak odpowiedzi. Wprawdzie sytuacja nie powtórzyła się, nie wiem jednak, jakie niespodzianki mamy pod glazurą...
3. W grudniu 2013 zgłosiłem zawilgocenie i zagrzybienie sufitu na klatce schodowej, ościeży drzwi wejściowych (nasiąkającej od podłoża), skraplanie się pary wodnej na drzwiach oraz ich oblodzenie od wewnątrz w czasie mrozów. Załączyłem dokumentację fotograficzną. Po paru monitach dokonano oględzin, a potem wymieniono część sufitu z gk i poprawiono izolację antresoli. Ościeżą deweloper miał się zająć na wiosnę. Po monitach w kwietniu i maju, kolejne oględziny. Oczywiście oścież zdążyła wyschnąć, pozostał jedynie grzyb. Obiecano usunięcie pleśni i wstawienie osuszacza, mimo, że pomiar nie wykazał zawilgocenia (!!!!) Po kolejnych monitach, w październiku... zorganizowano kolejne oględziny, po których zadeklarowano założenie dodatkowej izolacji w okolicach wejścia do lokalu do końca października 2014. To z pewnością nie wystarczy (montaż drzwi również został spartaczony), ale nawet te prace nie zostały wykonane. W zamian deweloper proponuje kolejne oględziny, tym razem w sprawie nieprzekazanych poprawek i zgłoszenia z września 2013.
4. W opinii kominiarskiej napisano, że przewody kominowe pobudowane są prawidłowo. Być może, tyle tylko, że pan kominiarz przewodów kominowych nie sprawdzał... Sprawdził jedynie ciąg wentylacji w kuchni, łazience oraz pokoju (pomijając klatkę schodową)... Kominiarz-jasnowidz, czy chodzi o coś zupełnie innego?
Tyle u mnie. O problemach okolicznych mieszkańców pisać nie będę, znam je bowiem tylko z przekazu ustnego i mógłbym coś pokręcić.
1. W protokole odbioru (sierpień 2013) zgłosiliśmy usterki. Deweloper wykonał wprawdzie poprawki, ale do dziś nie doszło do przekazania prac, a ich część jest, delikatnie mówiąc, niezadowalająca.
2. We wrześniu 2013 (tak, tu nie ma błędu), po gwałtownych opadach deszczu, zgłosiłem mokre plamy na ścianie łazienki + brunatną ciecz kapiącą z pieca gazowego. Kilkakrotnie monitowałem telefonicznie - do dziś brak odpowiedzi. Wprawdzie sytuacja nie powtórzyła się, nie wiem jednak, jakie niespodzianki mamy pod glazurą...
3. W grudniu 2013 zgłosiłem zawilgocenie i zagrzybienie sufitu na klatce schodowej, ościeży drzwi wejściowych (nasiąkającej od podłoża), skraplanie się pary wodnej na drzwiach oraz ich oblodzenie od wewnątrz w czasie mrozów. Załączyłem dokumentację fotograficzną. Po paru monitach dokonano oględzin, a potem wymieniono część sufitu z gk i poprawiono izolację antresoli. Ościeżą deweloper miał się zająć na wiosnę. Po monitach w kwietniu i maju, kolejne oględziny. Oczywiście oścież zdążyła wyschnąć, pozostał jedynie grzyb. Obiecano usunięcie pleśni i wstawienie osuszacza, mimo, że pomiar nie wykazał zawilgocenia (!!!!) Po kolejnych monitach, w październiku... zorganizowano kolejne oględziny, po których zadeklarowano założenie dodatkowej izolacji w okolicach wejścia do lokalu do końca października 2014. To z pewnością nie wystarczy (montaż drzwi również został spartaczony), ale nawet te prace nie zostały wykonane. W zamian deweloper proponuje kolejne oględziny, tym razem w sprawie nieprzekazanych poprawek i zgłoszenia z września 2013.
4. W opinii kominiarskiej napisano, że przewody kominowe pobudowane są prawidłowo. Być może, tyle tylko, że pan kominiarz przewodów kominowych nie sprawdzał... Sprawdził jedynie ciąg wentylacji w kuchni, łazience oraz pokoju (pomijając klatkę schodową)... Kominiarz-jasnowidz, czy chodzi o coś zupełnie innego?
Tyle u mnie. O problemach okolicznych mieszkańców pisać nie będę, znam je bowiem tylko z przekazu ustnego i mógłbym coś pokręcić.
No to nie zazdroszczę i nie będę się wypowiadać na temat pracy dewelopera po zgłoszonych usterkach bo my nie mieliśmy takiej sytuacji.
U Nas krótko po odbiorze kapała Nam woda z pieca gazowego z powodu złego opierzenia na kominie ale zrobili to w przeciągu tygodnia po zgłoszeniu, a tak od końca zeszłego roku jak się wprowadziliśmy nie mamy żadnych problemów. Czego i życzę innym mieszkańcom :)
U Nas krótko po odbiorze kapała Nam woda z pieca gazowego z powodu złego opierzenia na kominie ale zrobili to w przeciągu tygodnia po zgłoszeniu, a tak od końca zeszłego roku jak się wprowadziliśmy nie mamy żadnych problemów. Czego i życzę innym mieszkańcom :)
Nie zazdroszczę, jak widać na tym forum zdarzają się osoby, którym spartaczono, ale są też zadowoleni - mam nadzieję, że będę należeć do tych drugich. Już na etapie budowy mój segment jest sprawdzany przez niezależnego nadzorcę (za moje pieniądze), który pilnuje, aby wszystko było zrobione dokładnie i zgodnie z projektem. Z tego co się orientuję, osoby, które patrzyły deweloperowi na ręce nie mają takich problemów jak ci, którzy weszli na gotowe i dopiero zgłaszali usterki - zanim nie naprawią błędów nie dostaną kolejnej transzy pieniędzy, gdyż nie wywiążą się z etapu.
XYZ, może powinieneś zgłosić swoją sprawę do biura praw konsumentów? Bo jeśli tak będziesz czekał i czekał to minie ci okres gwarancji i będziesz musiał napraw dokonać na własny koszt, poza tym grzyb jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia, więc nie warto czekać z jego eliminacją.
XYZ, może powinieneś zgłosić swoją sprawę do biura praw konsumentów? Bo jeśli tak będziesz czekał i czekał to minie ci okres gwarancji i będziesz musiał napraw dokonać na własny koszt, poza tym grzyb jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia, więc nie warto czekać z jego eliminacją.
XYZ z tego co wiem na deweloperów całkiem nieźle wpływają papierki zatytułowane "przedsądowe wezwanie".
A jeśli chodzi o koniec reklamacji to niech wszyscy pamiętają, że nie podlega ten termin reklamacji już złożonych. Jeżeli reklamację złożyliśmy to MY zmieściliśmy się w terminie, a jedynie pozostaje kwestia czy deweloper się zmieści w swoich na odpowiedz i realizację
A jeśli chodzi o koniec reklamacji to niech wszyscy pamiętają, że nie podlega ten termin reklamacji już złożonych. Jeżeli reklamację złożyliśmy to MY zmieściliśmy się w terminie, a jedynie pozostaje kwestia czy deweloper się zmieści w swoich na odpowiedz i realizację
Ogólny problem jest taki, że zawsze się coś spieprzy nawet budując dla siebie. Znam różnych ludzi, jedni mieszkają w mieszkaniach a i znam rodzinę milionerów, którzy zapłacili więcej za rolety w swoim 1500m2 domu niż ja za mieszkanie w baninie. Co z tego jak ciągle mieli z nimi jakieś jaja, pełna automatyka, cykasz pilotem a część rolet się zacina albo w ogóle nie działa.
Po prostu trzeba reklamować i tyle.
Po prostu trzeba reklamować i tyle.
@elemenTH:
To, że zawsze się coś spieprzy, to oczywiste i nikt z choćby odrobiną oleju w głowie nie będzie darł z tego powodu szat. Wkur..zające jest w przypadku tego dewelopera to, że po pierwsze uparcie gra na zwłokę, a po drugie pokazujesz jego niby specjaliście palcem, że ściana ewidentnie ciągnie wilgoć z podłoża, on kiwa głową i jak najszybciej zapomina. Przypominasz mu więc po jakimś czasie, on znowu przychodzi, ogląda, ma pretensje, że mu zawracasz głowę, bo przecież nie ma wilgoci (trudno o wilgoć późną wiosną po długim okresie bez opadów), a później patrzy Ci w oczy i wciska kit, że to od nieprawidłowej wentylacji i oczywiście z Twojej winy. W końcu pokazujesz mu więc zdjęcia, które już widział, bo dawno temu dostał je w mailu, a on dalej Ci wmawia, że na pewno zaklejasz przewody wentylacyjne. Dopóki nie rozedrzesz gęby, nie wyślesz pisma z zapowiedzią skierowania sprawy do sądu, niczego nie osiągniesz...
Albo mój ich 'ulubiony' trick: argumentacja, że deweloper nie zrobi czegoś, ponieważ budynek został zbudowany zgodnie z projektem. Deweloper bardzo dobrze wie, że rękojmia dotyczy nie zgodności z projektem, a braku wad w jej przedmiocie, tylko jak jakiś prymitywny cinkciarz, próbuje nam wcisnąć w rękę plik pociętych gazet zamiast banknotów.
Pozdrawiam wszystkich i apeluję: nie dajcie się wpuszczać w maliny ..
To, że zawsze się coś spieprzy, to oczywiste i nikt z choćby odrobiną oleju w głowie nie będzie darł z tego powodu szat. Wkur..zające jest w przypadku tego dewelopera to, że po pierwsze uparcie gra na zwłokę, a po drugie pokazujesz jego niby specjaliście palcem, że ściana ewidentnie ciągnie wilgoć z podłoża, on kiwa głową i jak najszybciej zapomina. Przypominasz mu więc po jakimś czasie, on znowu przychodzi, ogląda, ma pretensje, że mu zawracasz głowę, bo przecież nie ma wilgoci (trudno o wilgoć późną wiosną po długim okresie bez opadów), a później patrzy Ci w oczy i wciska kit, że to od nieprawidłowej wentylacji i oczywiście z Twojej winy. W końcu pokazujesz mu więc zdjęcia, które już widział, bo dawno temu dostał je w mailu, a on dalej Ci wmawia, że na pewno zaklejasz przewody wentylacyjne. Dopóki nie rozedrzesz gęby, nie wyślesz pisma z zapowiedzią skierowania sprawy do sądu, niczego nie osiągniesz...
Albo mój ich 'ulubiony' trick: argumentacja, że deweloper nie zrobi czegoś, ponieważ budynek został zbudowany zgodnie z projektem. Deweloper bardzo dobrze wie, że rękojmia dotyczy nie zgodności z projektem, a braku wad w jej przedmiocie, tylko jak jakiś prymitywny cinkciarz, próbuje nam wcisnąć w rękę plik pociętych gazet zamiast banknotów.
Pozdrawiam wszystkich i apeluję: nie dajcie się wpuszczać w maliny ..
walka z deweloperem zawsze jest ciężka, jeżeli wady są poważne i koszty ich naprawy są duże to niestety trzeba walczyć , ale jeżeli są to drobne sprawy i choćby ich było kilka to ja bym sobie darował ale to moje podejście do takich problemów . W temacie dotyczącym wilgoci czy ewidentnie mocno mokrych ścian najważniejsze jest rzetelne ustalenie przyczyny i radziłbym ustalenie tego samemu bo ze strony dewelopera jeżeli jest reakcje na tego typu usterki to ograniczy się ona do próby zlikwidowania objawów - współczuję i życzę powodzenia. W najbliższych tygodniach czeka mnie odbiór mieszkania w budynku 32 , może ktoś z sąsiadów jest na forum i mógłby podzielić się uwagami na temat budowy. Pozdrawiam
Rzeczy na które warto zwrócić uwagę jest bardzo dużo.
Podam kilka:
-Wykończenie tynków/posadzek - piony kąty itp
-Tynk zewnętrzny - przy przyłączach wody lub gniazda - brak dokładnego wykończenia tynku
-Radze zmierzyć każde pomieszczenie w kilku miejscach czy ma taki sam wymiar, u mnie było rozjazd nawet 4 cm
- porysowane szyby okien
- wymiar ściany na oknami - w jednym rogu oraz w drugim - u mnie różnica ok 2-3cm co znaczy o źle wstawionym narożniku
Też dostaliście instrukcję użytkowania mieszkania ? gdzie z jednym z pkt jest że pęknięcia tynków do 3 mm nie podlegają gwarancji ?
Podam kilka:
-Wykończenie tynków/posadzek - piony kąty itp
-Tynk zewnętrzny - przy przyłączach wody lub gniazda - brak dokładnego wykończenia tynku
-Radze zmierzyć każde pomieszczenie w kilku miejscach czy ma taki sam wymiar, u mnie było rozjazd nawet 4 cm
- porysowane szyby okien
- wymiar ściany na oknami - w jednym rogu oraz w drugim - u mnie różnica ok 2-3cm co znaczy o źle wstawionym narożniku
Też dostaliście instrukcję użytkowania mieszkania ? gdzie z jednym z pkt jest że pęknięcia tynków do 3 mm nie podlegają gwarancji ?
MOSTKI TERMICZNE POD DRZWIAMI
Deweloper 7 niebo na naszym domu zastosował cegłe pod drzwiami wejściowymi zamiast steroduru lub innego materiału. W okresie zimowym występuje pod drzwiami wejściowymi oraz tarasowymi mostek termiczny. W naszym domu oraz sąsiadów odchodzą kafelki w przedpokoju przy drzwiach gdy dobrze przymrozi. Fuszerka jakich mało ! Rachunki i kilka dziesiąt złoty większe za ogrzewanie ! Niby deweloper z wieloletnim stażem ale popełnia elementarne błędy budowlane. Dlatego odradzamy ! A wam radzę obejrzec przy odbiorze co macie pod drzwiami. Mi wiadomo że wszystkie domu oraz mieszkania sa do poprawki
A czy w jakikolwiek sposób kontrolowaliście pracę dewelopera?
Jakiś niezależny doradca, nadzorca budowlany lub coś w ten deseń?
Ja mam odbiór szeregu pod koniec tego roku i już od samego początku na budowie zjawiam się z własnym niezależnym nadzorcą, który szczegółowo sprawdza jakość wykonania oraz to czy wszystko jest zgodnie z projektem wykonawczym - jak na razie nie ma dramatu.
Robię to na własny koszt, ale przecież domu nie buduje się na rok tylko na wiele, więc myślę, że inwestycja warta zachodu.
Jakiś niezależny doradca, nadzorca budowlany lub coś w ten deseń?
Ja mam odbiór szeregu pod koniec tego roku i już od samego początku na budowie zjawiam się z własnym niezależnym nadzorcą, który szczegółowo sprawdza jakość wykonania oraz to czy wszystko jest zgodnie z projektem wykonawczym - jak na razie nie ma dramatu.
Robię to na własny koszt, ale przecież domu nie buduje się na rok tylko na wiele, więc myślę, że inwestycja warta zachodu.
W moim segmencie też tak jest niestety. Nie wiem na ile wynika to z faktu, że do instalacji gazowej musi być dostęp, a na ile z faktu, że robili to po zakończeniu wszystkich innych prac...
W pomieszczeniu gospodarczym nam te rury nie przeszkadzają, a obok tarasu jakoś ładnie się może zabuduje...:-) Mimo wszystko podpisaliśmy odbiór i już tam mieszkamy:)
W pomieszczeniu gospodarczym nam te rury nie przeszkadzają, a obok tarasu jakoś ładnie się może zabuduje...:-) Mimo wszystko podpisaliśmy odbiór i już tam mieszkamy:)
Ścianki działowe to kwestia indywidualna. My w dolej łazience zrobiliśmy wnękę na szafę kosztem przestrzeni w garażu oraz przejście z kuchni do sieni. Co do gniazdek to warto wcześniej rozplanować kuchnie. Proponuję od razu zlecić deweloperowi pociągnięcie dodatkowej linii od licznika dla zmywarki oraz piekarnika ( jeśli macie w planach osobno płytę grzewczą oraz piekarnik). Dwie linie zasilające + tzw. siła na kuchnie to zdecydowanie za mało.
Czepiacie się dewelopera o usterki, a tak naprawdę powinniście się dobrać do tyłków wykonawcy czyli FMB. Deweloper tylko sprzedaje, kto inny buduje a na prawdę myślicie, że te dziumdzie z biura 7 nieba znają się na budowlance ?? Za wszystkie usterki nie jest odpowiedzialny deweloper tylko te niedorajdy z FMB !!!!! Sama miałam do czynienia z ich pracownicą niby Pani inspektor a wiedzy budowlanej miała tyle co kot napłakał. To FMB zwleka z usunięciem usterek, a nie deweloper.
Niestety wykonawcę 7 niebo wybrało idiotycznie!!!! FMB to porażka.
Niestety wykonawcę 7 niebo wybrało idiotycznie!!!! FMB to porażka.
Co za bezczelność ! NA pewno jesteś pracownikiem 7 nieba ! Jak kupuje skodę to mam gwarancje na 3 lata tak samo jakbym zakupił mercedesa ! Dlaczego więc deweloper nie wywiązuje się jak gwarant i nie usuwa usterek ? Czy 250-350 tysięcy złotych to małe pieniądze ??!!! Biorę kredyt na całe życie i wymagam jakości i gwarancji !
Nie bezczelność tylko prawda. Też mieszkam w mieszkaniu 7 nieba i wiedziałem z czym to się może wiązać. Jest różnica kupując mieszkanie 70m za 250tys. a ten sam metraż za ponad 400 tys. Takie są realia jak kupimy taniej musimy liczyć się z tym że tracimy na jakości i wieszanie psów na deweloperze czy wykonawcy nic Nam nie da. Tak wygląda rynek niestety
Chcesz powiedzieć , że można wydać 250-300 tys z założeniem , że dom będzie słabo wykonany? Nie ma znaczenia czy 300 tys czy 1 milion! Praca powinna być wykonana prawidłowo i z nalezytą starannością. Problemem 7 Nieba jest to , ze podwykonawcy są bez kontroli lub kontrolujacy nie bardzo znają się na rzeczy. Niemozliwością jest fakt, że przy odbiorze jest 40 poprawek - gdzie były odbiory przez Developra poszczególnych etapów budowy !!!??? Przez rok budowy te wsyztskie błedy powinny być wyłapane i poprawiane na bieżąco, a nie każdy liczy, że odbierający machnie ręką. Oczywiście w 90% przyoadków odbierajacy machają ręką i dlatego dają przyzwolenie na słabe wykonanie budynków
Witam, zakupiliśmy z mężem mieszkanie w szeregowcu, odbiór mamy na koniec września, chciałam się dowiedzieć jaki jest koszt prześwietlenia mieszkania termowizją i jeśli ktoś ma to proszę o namiary na firmę. Proszę również o wasze opinie, osób ktore już mieszkają, jak to było z usterkami przy odbiorze? Czy w trakcie budowy wynajmowaliście kogoś do sprawdzania?? Jeśli macie kogoś zaufanego również proszę o namiary.
Pozdrawiam Asia
Pozdrawiam Asia
Ja też odbierałem w szeregu razem z p. Tomaszem Romanowskim - http://odbiorymieszkan.com.pl/.
Klika usterek było - nierówny sufit w salonie, zarysowana szyba, gniazdko na stryszku w kominie a nie na kominie, nie zamulona kostka brukowa itp.
Generalnie nic co dyskwalifikowałoby mieszkanie do odbioru. Samo sprawdzenie wszystkiego trwało ponad godzinę więc warto wcześniej poinformować o tym dewelopera żeby potem nie było tłumaczeń, że im się śpieszy :)
Klika usterek było - nierówny sufit w salonie, zarysowana szyba, gniazdko na stryszku w kominie a nie na kominie, nie zamulona kostka brukowa itp.
Generalnie nic co dyskwalifikowałoby mieszkanie do odbioru. Samo sprawdzenie wszystkiego trwało ponad godzinę więc warto wcześniej poinformować o tym dewelopera żeby potem nie było tłumaczeń, że im się śpieszy :)
Kredyt? Daj spokój! Ja nawet dowodu osobistego nie mam. Kto by mi dał kredyt? Ja to lokum w getcie, które w swej łaskawości nazywasz blokowiskiem, po prostu ukradłem. Chwytasz? Skubnąłem mieszkanko deweloperowi. A jadem zionę, bo taki jestem zły, że nie mogę przeżyć fali katolickiej miłości do bliźniego i radości z życia bijącej z tego forum. Powiem Ci jeszcze w sekrecie, że uwielbiam chłeptać krew niemowląt.
bliżniak ale nie na familijnym 140 m, gaz średnio 400 zł za zimowe miesiace (w tym podgrzanie wody i kuchenka gazowa) sporadycznie kominek więc dochodzi opłata za drewno.
tak na prawdę to ile się zużywa się gazu na ogrzewanie zależy od dobrych ustawień na piecu.
prad również ok 400zł za dwa miesiące.
woda 50-60 zł
szambo 120
+ śmieci
tak na prawdę to ile się zużywa się gazu na ogrzewanie zależy od dobrych ustawień na piecu.
prad również ok 400zł za dwa miesiące.
woda 50-60 zł
szambo 120
+ śmieci
no jak wentylacja pozapychana? wszystko ok. wentylacja jest działa - nie zapchana. Instalacja grzejników odpowietrzona.
dom jest dobrze ocieplony + trójszybowe okna - brak strat ciepła
ustawienie na piecu 37*. parter podłogówka + grzejnik w łazience góra grzejniki na 3jkę (21*C). Jest to wystarczające. Nie rozumiem jak niektórzy mogą mieć po 60 pare stopni na piecu ;/
dom jest dobrze ocieplony + trójszybowe okna - brak strat ciepła
ustawienie na piecu 37*. parter podłogówka + grzejnik w łazience góra grzejniki na 3jkę (21*C). Jest to wystarczające. Nie rozumiem jak niektórzy mogą mieć po 60 pare stopni na piecu ;/
ja płacę co 2 miesiące ok. 350 zł :-) przez cały rok tak samo, jest to wyliczone na podstawie rzeczywistego zużycia z tamtego roku, ogrzewanie + c. woda, bez kuchenki, kocioł kondensat Viessmann, bliźniak 140 m2, na dole podłogówka, u góry w łazience też i grzejnik, a w pokojach grzejniki, temperatura na termostacie na stałe ustawiona na 21 na dole, dodatkowo jakieś 2m3 drewna do kominka; powiem szczerze że jestem bardzo zadowolony i zdziwiony że można płacić tak mało, moi znajomi w Trójmieście płacą dużo więcej za dużo mniejsze mieszkania, z czego to wynika? na pewno kocioł więc go polecam, ale na pewno też ocieplenie budynku, szyby (nie jest to od Siódmego Nieba, chociaż nie wiem czy lepsze wykonanie), może też że część salonowa jest od południa, jak jest słońce (czasem zimą sie zdarza hehe) to kocioł przez cały dzień się nie włączy, albo dopiero nad ranem, no poza tym zimy ostrej w tamtym roku nie było, i w tym też nie ma na szczęście :-)
Na piecu mam ustawienia - 50stopni funkcja ogrzewania i 46 stopni woda. Czujki mam ustawione w łazience na 22 (co daje temp ok 24-25stopni ) w pokoju dziennym czujka na 20-21 ( co daje ok 22stopnie) w sypialniach różnie ale tak ok 18-19 na czujce , do wietrzenia skręcam czujki do 15, mam bardzo słoneczne mieszkanie i przez większość dnia czujki pozostają skręcone do 15, w łazience do 20. Mam pootwierane drzwi do każdego pomieszczenia z racji tego,że w łazience jest najcieplej a połowa mieszkania jest bardzo słoneczna. W zeszłym roku na piecu mieliśmy ustawione 65stopni rachunki były ok 20 zl-50zł wyższe (porównując do poszczególnych miesięcy) , ale odczuwaliśmy dyskomfort gdyż podłoga była bardzo ciepła przez co czuliśmy się spuchnięci i częściej otwieraliśmy okno czujki co chwila się włączały i wyłączały. Przy serwisowaniu pieca korzystamy z usług p.Damiana to on nam polecił ten piec i polecił nam czujki w każdym pomieszczeniu, ma bardzo dużą wiedzę jeśli chodzi o ten kocioł i potrafi doradzić jak go ustawić - to ustawienie mamy od października i według nas jest ok. Jeśli przyjdą siarczyste mrozy zwiększymy tem. na piecu. Mam nadzieję,że pomogłam. Może jest na forum ktoś kto używa takiego pieca i podzieli się swoimi spostrzeżeniami
Ja mam za to prośbę do tumanów którzy wyprowadzają swoje psy do kogoś na trawnik, to ze nie ma płotów to nie znaczy że można przyjść do kogoś z psem i dać mu tam się załatwiać. Sam mam psa ale nie wyobrażam sobie żebym poszedł do sąsiada z psem żeby zrobił kupę. Pisze o ul. Goździkowej, następnym razem wyrzucę to komuś pod drzwi lub na maskę samochodu. Pies niczemu nie jest winny ale na ludzi tępaków trzeba działać takimi samymi metodami, więc jak zobaczysz kupę na masce samochodu lub pod drzwiami to może się czegoś nauczysz
Witam Nowych Mieszkańców w tanich domkach. Buduję się coraz więcej osiedli bardzo słabej jakości, tania dachówka lub jej brak zastąpiony metalem i niewielka przestrzeń przed i za domkiem. Ytung zamiast czerwonej wypalanej cegły i opierzenia niczym z ugandy z dala od najwyższej jakości drewna i metalu.Ale niech ludzie się wprowadzają w końcu mogą mieszkać po za miastem i dojeżdżać godzinę czy tam więcej do Wrzeszcza w ścisku lub wędrując wzdłuż drogi poszukując rzadko goszczącego autobusu na pętli ;) Na szczęście mieszkam po prawej stronie tej małej lecz pięknej miejscowości i nie muszę patrzeć na przykry widok szeregowców dla ubogich.
do gigant
Połowa Banina to domy budowane z pustaków i te jednorodzinne. Mało kto z cegły buduje.
Ja może też nie jestem zadowolona z powodu tych szeregów ale ubliżanie ludziom tam mieszkającym to już jest CHAMSTWO. Nie każdy chce lub go stać na jednorodzinny a Tobie nic do tego.
Mieszkaj sobie gdzie chcesz tylko pamiętaj ,że słoma Ci z butów wystaje.
Popisałeś się na forum co? a raczej pokazałeś kim jesteś, ludzi nienawidzisz ..
Połowa Banina to domy budowane z pustaków i te jednorodzinne. Mało kto z cegły buduje.
Ja może też nie jestem zadowolona z powodu tych szeregów ale ubliżanie ludziom tam mieszkającym to już jest CHAMSTWO. Nie każdy chce lub go stać na jednorodzinny a Tobie nic do tego.
Mieszkaj sobie gdzie chcesz tylko pamiętaj ,że słoma Ci z butów wystaje.
Popisałeś się na forum co? a raczej pokazałeś kim jesteś, ludzi nienawidzisz ..
Oczywiscie ze słychać. Dźwięki przechodzą najbardziej przez kanały wentylacyjne, nie ma się czemu dziwić skoro cienka ceramiczna ściankę kształtki kominowej przykrywa jedynie tynk. Niby mieszkasz na swoim, niby tylko sąsiad z dołu czy po bokach, to komfort ciszy i spokoju w niedzielny poranek o zgrozo gorszy niż w 4 piętrowym bloku. Eeee.....takie to nasze 7niebo w którym zamieszkaliśmy.
Pozdrawiam sąsiadów.
Pozdrawiam sąsiadów.
Zależy, które mieszkania. Wbrew pozorom nie jest tak źle a raczej nie powinno. W szeregowcach 64m i 75m salony oddzielone są ścianą suporek 24cm + styropian + suporek 24cm. Ściana tam gdzie schody jest pojedyncza tylko ale tam bezpośrednio do niej nie przylega żaden pokój a jedynie łazienka i klatka schodowa. Komin wędruje wewnątrz mieszkania więc nie dzieli się go z sąsiadem. Nie powinno być najgorzej ale to wyjdzie w praniu. Jak ktoś chce 100% spokój u siebie to nich kupi dom wolnostojący.
Po pierwsze jak z codziennymi dojazdami? Sznur aut czy jakos sie jedzie zeby np. Dojechac na 8 do wrzeszcza?
Jaki sa kosztu utrzymania takiego domu? dwoje dorosłych i dwoje malych dzieci, czy kosztu ogrzewania nas nie zjedza? Mam wrażenie ze porywamy się troche z motyka na ksiezyc ... stać nas na kupono, ale czy damy rade to utrzymac... interesuje mnie najbardziej jakie sa metody ogrzewania( jakieś podlogowe/ kominek/ gazowe/elektryczne?), rozumiem ze na ciepla wode jest piec?
Otrzymałam juz dobre rady, ze musze się liczyc ze 2-3 tys w okresie grzewczym to standard ..
Jaki sa kosztu utrzymania takiego domu? dwoje dorosłych i dwoje malych dzieci, czy kosztu ogrzewania nas nie zjedza? Mam wrażenie ze porywamy się troche z motyka na ksiezyc ... stać nas na kupono, ale czy damy rade to utrzymac... interesuje mnie najbardziej jakie sa metody ogrzewania( jakieś podlogowe/ kominek/ gazowe/elektryczne?), rozumiem ze na ciepla wode jest piec?
Otrzymałam juz dobre rady, ze musze się liczyc ze 2-3 tys w okresie grzewczym to standard ..
Pomijając całokształt najbardziej bawi mnie hasło reklamowe że te kurniki są "bezczynszowe". nigdy nie mieszkałem w bloku, ale zdaje sobie sprawę że czynsz idzie na utrzymanie części wspólnych nieruchomości wywóz smieci czy inna ochronę. Ale na siódmym piekle w związku z tym że macie te budynki bezczynszowe to wywóz śmieci utrzymanie drogi dojazdowej oraz fundusz remontowy macie dożywotnio gratis od dewelopera. Pozdrawiam
P.s. Jak już spłacicie kredyt to "dom" przez was zakupiony będzie nowy w stanie idealnym, ponieważ wybudowano go z trwałych najwyższej klasy materiałów.
P.s. Jak już spłacicie kredyt to "dom" przez was zakupiony będzie nowy w stanie idealnym, ponieważ wybudowano go z trwałych najwyższej klasy materiałów.
Na rynku istnieje już coś takiego jak mieszkania w bloku bezczynszowe, czyli tak samo jak w domku płacisz za wszystko: gaz (również ogrzewanie gazowe), prąd, woda, wywóz śmieci, odśnieżanie... Wychodzi taniej niż mieszkanie w bloku z czynszem, bo krocie nie idą na utrzymanie Miłych Pań ze Spółdzielni.
co Wy za absurdalne kwoty czynszu wypisujecie, za 55metrowe mieszkanie w Gdańsku płacę 190zł czynszu (nie wliczam w to wody, prądu i śmieci oczywiście, bo to moje opłaty)
Czynsz to: Energia elektryczna części wspólnych, Utrzymanie placu zabaw, Utrzymanie wspólnego terenu zewnętrznego, Administrowanie, FUNDUSZ REMONTOWY, Koszty bankowe, Opłata stała C.O., Poz.koszty cz.wspólnej, PRZEGLĄDY TECHNICZNE, Ubezpieczenie nieruchomości, Utrzymanie czystości, Utrzymanie zieleni...
Przy domu większość muszę zrobić sama, na fundusz remontowy nie odkładam, ale za parę lat, jak przyjdzie coś wymienić to będę musiała od razu wyłożyć, za przeglądy też zapłacę dodatkowo, dom i tak ubezpieczę, a trawę kosić trzeba, więc od razu kosiarka się przyda...
Może i tego czynszu nie płacę, ale nie przesadzajmy z tą olbrzymią oszczędnością z tego tytułu
Czynsz to: Energia elektryczna części wspólnych, Utrzymanie placu zabaw, Utrzymanie wspólnego terenu zewnętrznego, Administrowanie, FUNDUSZ REMONTOWY, Koszty bankowe, Opłata stała C.O., Poz.koszty cz.wspólnej, PRZEGLĄDY TECHNICZNE, Ubezpieczenie nieruchomości, Utrzymanie czystości, Utrzymanie zieleni...
Przy domu większość muszę zrobić sama, na fundusz remontowy nie odkładam, ale za parę lat, jak przyjdzie coś wymienić to będę musiała od razu wyłożyć, za przeglądy też zapłacę dodatkowo, dom i tak ubezpieczę, a trawę kosić trzeba, więc od razu kosiarka się przyda...
Może i tego czynszu nie płacę, ale nie przesadzajmy z tą olbrzymią oszczędnością z tego tytułu
Wdajecie się w jakieś dyskusje a nikt nie odpowiedział dziewczynie na pytanie. Ja nie mieszkam w domu komfort tylko w mieszkaniu 55m.
Też martwiłam się jak z dojazdami i z utrzymaniem takiego mieszkania tym bardziej, że to Nasze pierwsze mieszkanie wcześniej mieszkaliśmy z moja rodzinką i było nam bardzo łatwo.
Co do dojazdów to Ja osobiście nie widzę problemu. Dojeżdżam do Gdańska do pracy na 7:30 i wychodzę tak 6:20 ale odwożę jeszcze synka do mojej babci.
Co do opłat to moje nie będą adekwatne do tych co ponoszą mieszkańcy domów komfort ale z własnej autopsji stwierdzam, że można dużo zaoszczędzić na gazie ogrzewając mieszkanie kominkiem. Moja mama w Gdańsku ma mieszkanie 89m i też ma kominek z nawiewami i koszt drewna wychodzi jej o połowę mniejszy niż gdyby grzała mieszkanie ogrzewaniem gazowym.
Przestańcie rzucać się sobie do oczu to forum jest po to by ludzie sobie pomagali, a nie na siebie naskakiwali.
Pozdrawiam.
Też martwiłam się jak z dojazdami i z utrzymaniem takiego mieszkania tym bardziej, że to Nasze pierwsze mieszkanie wcześniej mieszkaliśmy z moja rodzinką i było nam bardzo łatwo.
Co do dojazdów to Ja osobiście nie widzę problemu. Dojeżdżam do Gdańska do pracy na 7:30 i wychodzę tak 6:20 ale odwożę jeszcze synka do mojej babci.
Co do opłat to moje nie będą adekwatne do tych co ponoszą mieszkańcy domów komfort ale z własnej autopsji stwierdzam, że można dużo zaoszczędzić na gazie ogrzewając mieszkanie kominkiem. Moja mama w Gdańsku ma mieszkanie 89m i też ma kominek z nawiewami i koszt drewna wychodzi jej o połowę mniejszy niż gdyby grzała mieszkanie ogrzewaniem gazowym.
Przestańcie rzucać się sobie do oczu to forum jest po to by ludzie sobie pomagali, a nie na siebie naskakiwali.
Pozdrawiam.
Drewno 2 letnie w zupełności wystarczy. Co do kosztów to pewnie, że utrzymanie domu jest droższe, ale za to jaki komfort. Niektórym się coś pomyliło. Mieszkania raczej kupują ci co ich na dom nie stać, proste. Mieszkanie bezczynszowe wyjdzie taniej, ale również trzeba coś odkładać na ewentualny remont - i to wszyscy mieszkańcy, bo za 10 lat będzie problem.
Tak na marginesie jak można porównywać dom do mieszkania, no proszę was...
Tak na marginesie jak można porównywać dom do mieszkania, no proszę was...
ludzie, nie macie wyobraźni????? kupując mieszkanie, płacisz w czynszu fundusz remontowy- nie martwisz się że przecieka dach- zgłaszasz i robią. TU wszystko jest na twojej głowie. ponad to utrzymanie domu, bliźniaka, czy szeregu jest droższe niż mieszkania. sama się przekonałam. zimą trzeba grzać. budynki są nowe i jeśli chcesz zaoszczędzić na ogrzewaniu to niespodzianki wyjdą na pewno. znam już takich co dewelopera atakowali a zimą grzeją na dole i to tylko jak wracają z pracy. poza tym co z tego, że cena domu w cenie mieszkania w mieście, jak taki domek trzeba wykończyć: koszt 2 razy większy. pełno tu takich co dom mają.... ale nic więcej. no i te ogródki jak boksy dla koni... i jeszcze parę rodzin na Imbirowej co nie szanują spokoju innych mieszkańców
Serio? kupując dom nie wiedziałaś/eś, że trzeba się liczyć z czymś takim jak ogrzewanie i naprawy? Że wykończyć trzeba?
Swoją drogą wykończenie kosztuje tyle samo, kwotę końcową jednak stanowi metraż do wykończenia - w Baninie często dwukrotnie taki co mieszkanie w Gdańsku. Co do wielkości ogródka - powiadasz, że gorszy boks dla konia od trawnika przed blokiem? Co kto lubi, ja tam wolę jednak pojeść mój owies we własnym boksie.
Swoją drogą wykończenie kosztuje tyle samo, kwotę końcową jednak stanowi metraż do wykończenia - w Baninie często dwukrotnie taki co mieszkanie w Gdańsku. Co do wielkości ogródka - powiadasz, że gorszy boks dla konia od trawnika przed blokiem? Co kto lubi, ja tam wolę jednak pojeść mój owies we własnym boksie.
Też mieszkam na Imbirowej ale nie mam problemu z sąsiadami wręcz odwrotnie naprawdę fajnych ludzi mamy w szeregu. Sąsiedzi z którymi sąsiadujemy ogródkami są bardzo sympatyczni nawet zapoznaliśmy się z ludzi z Goździkowej :) Mieszkałam w Gdańsku 27 lat i będę szczera nie zmieniła bym mojego mieszkania z małym ogródkiem z powrotem na miasto ale znam takich co uważają , że upadłam na głowę przeprowadzając się do Banina ale o gustach się nie dyskutuje :)
Jeżeli chodzi o tych sąsiadów co maja bernardyna to musze przyznać rację . Nie liczą się z nikim ani z niczym . Sama mam dwójkę dzieci , ale to jak te dzieci zachowują się głośno przez pół niedzieli w ogródku .... masakra . Mieszkam ulicę dalej a głowa pęka. Dzieci nie obwiniam tylko rodziców , że nie uciszą chociaż trochę dzieci. Uwagi zwrócić nie zwrócę bo powiedzą , że jestem dziwna bo to dzieci , ale jak puszcze muzę głośniej wieczorem to policja bo dzieci śpią :) taki mały paradoks. :)
Ja chyba spróbowała bym z tymi ludźmi porozmawiać, w końcu każdemu powinno się tu dobrze mieszkać i nie powinno być tak , że jedni mają większe prawa niż inni. Gdyby uznali mnie za dziwna to ich sprawa ale może by coś do nich dotarło.
U Nas dookoła też są dzieciaki i to w różnym wieku i nie mogę narzekać by był z nimi jakiś problem, do tego sami mamy psa i staram się by nie przeszkadzał sąsiadom jak hałasuje to zamykam go w domu bo nie każdy musi słuchać jego szczekania nawet w ciągu dnia.
Powinniśmy się szanować nawzajem i smutne jest to, że są tu ludzie którzy się tej zasady nie trzymają.
U Nas dookoła też są dzieciaki i to w różnym wieku i nie mogę narzekać by był z nimi jakiś problem, do tego sami mamy psa i staram się by nie przeszkadzał sąsiadom jak hałasuje to zamykam go w domu bo nie każdy musi słuchać jego szczekania nawet w ciągu dnia.
Powinniśmy się szanować nawzajem i smutne jest to, że są tu ludzie którzy się tej zasady nie trzymają.
I jak tam drodzy sąsiedzi z budynku 54, udały się odbiory? Mam nadzieję, że wszystko poszło tak jak trzeba i nie było nigdzie większych problemów. Podzielcie się proszę opiniami oraz uwagami, żebyśmy wiedzieli czemu sie przyjrzeć przy naszych odbiorach, do których również już niezbyt daleko :)
pozdrawiam
pozdrawiam
hm... z mapki dołączonej do uchwały wynika jakby co innego - ciężko się w tym połapać...
http://edziennik.gdansk.uw.gov.pl/WDU_G/2015/2229/akt.pdf
http://edziennik.gdansk.uw.gov.pl/WDU_G/2015/2229/akt.pdf
ja doprowadziłem gniazdka rtv do każdego pokoju i w dodatku po 2 kable na gniazdko, jak nie będzie kablówki tylko satelita to do nagrywarki potrzebne są 2 przewody antenowe a nawet jak się nie użyje nagrywarki to mamy drugi przewód np. do anteny radiowej czy dvb-t, na zewnątrz tam samo mam wyprowadzone 5 przewodów do anteny sat + dvb-t. W zmianach dla elektryka zaznaczyłem instalacja pod multiswitch i zrobili tak jak powinno być, aż się zdziwiłem.
Witam,
mieszkańcom dobranych segmentów 55 radze podjechać na budowę i sprawdzić jak wygląda ich podjazd. Jak byłem we wtorek to część podjazdów sie zapadła. wygląda jakby rura pękła i wymyło grunt. dla ciekawostki powiem, ze w jednym segmencie widać w tel linii co zapadnięte podjazdy ślady dużych opon ciągnika...
mieszkańcom dobranych segmentów 55 radze podjechać na budowę i sprawdzić jak wygląda ich podjazd. Jak byłem we wtorek to część podjazdów sie zapadła. wygląda jakby rura pękła i wymyło grunt. dla ciekawostki powiem, ze w jednym segmencie widać w tel linii co zapadnięte podjazdy ślady dużych opon ciągnika...