Odpowiadasz na:

Re: też mama

Kobiety jak zwykle... w wątek alimentów musiały wpleść miłość do dzieci. Jak zwykle wplatają wątek miłości w kwestie finansowe, żeby bronić swoich racji. Nie potrafią rozpatrywać miłości na... rozwiń

Kobiety jak zwykle... w wątek alimentów musiały wpleść miłość do dzieci. Jak zwykle wplatają wątek miłości w kwestie finansowe, żeby bronić swoich racji. Nie potrafią rozpatrywać miłości na płaszczyznie niefinansowej. Czy dla was w ogóle istnieje coś takiego jak miłość nie powiązana z pieniędzmi? W sumie nie odpowiadajcie drogie kobiety bo po tych wypowiedziach oczywistą rzeczą jest, że NIE. Miłość i pieniądze to dla was coś zespolonego, sprzężonego w jedno, nie potraficie inaczej. Ach to wasze k*******e myślenie...

zobacz wątek
13 lat temu
~Szalony Kapelusznik.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry