Odpowiadasz na:

Re: alimenty

mój mąż płaci na dziecko z byłą 450 (ona nie pracuje więc wiadomo, że kasa jest też dla niej). Dzieciak przyjeżdża w ciuchach po kimś, w butach za dużych z lumpeksu. Matka nie zapewnia mu żadnych... rozwiń

mój mąż płaci na dziecko z byłą 450 (ona nie pracuje więc wiadomo, że kasa jest też dla niej). Dzieciak przyjeżdża w ciuchach po kimś, w butach za dużych z lumpeksu. Matka nie zapewnia mu żadnych atrakcji, kiepsko się uczy (dziecko). Na dodatek wyprowadziła się 70 km dalej. I teraz podsumowując: 450 alimenty, ok 200 zł za odebranie/odwiezienie dziecka co tydzień, dodatkowo ciuchy bo aż żal jak się na nią patrzy, wszystkie wakacje, ferie, przerwy świąteczne z nami (matka nie chce się zrzec alimentów nawet na 2-miesięczne wakacje, kiedy dziecko jest z nami i wydajemy na kolonie, wyjazdy, plażę itp). Więc zależy, jak się patrzy.

zobacz wątek
12 lat temu
~szelka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry