Widok

Papier toaletowy w szkołach

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Hej,
czy w szkołach do których chodzą Wasze dzieci jest papier w toaletach? Mój syn chodzi do sp 58 w Gdańsku i tam nie ma ani mydła, ani papieru toaletowego. Zastanawiam się, czy to norma.

A jeśli nie ma to jak sobie radzicie? Bo chyba nie puszczacie dziecka z rolką papieru w plecaku. Mój syn chodzi do 1 klasy i jest strasznie zestresowany z tego powodu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
różnie z tym bywa , ja zgłaszałam dyrekcji jeśli był z tym problem i z reguły pomagało , na wszelki wypadek dawałam do plecaka papier nawilżany - nie jest to jakiś wielki ciężar a w razie czego ratuje sprawę :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja słyszałam, że w szkole podstawowej nr 50 w Gdańsku rodzice muszą dzieciom kupować papier toaletowy, bo szkoła go nie zapewnia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas niby papir jest ale czesto loduje cała rolka w wc i go nie ma....
Moja córka też stresowała się problemem, le wyrobiła sobie nawyk brania chusteczek ze sobą do wc i własciwie problem u nas zniknął
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja synka wyposażam w małe opakowanie mokrego papieru toaletowego. Nie zajmuje dużo miejsca i zawsze ma przy sobie. Jak ktoś nie lubi mokrego to może zwykle chusteczki higieniczne?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
U moich dzieci w szkole też często brakuje papieru toaletowego.
Nauczyłam ich żeby zabierali ze sobą chusteczki higieniczne
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas rodzice razem z wyprawka .usza przyniesc papier toaletowy reczniki papierowe i mydlo. ..efekt..corka ma ZAWSZE ze sobą chusteczki bo w kiblu papieru nie ma. Pozatym czesto jest brudno bo dzieci nie spuszczaja za soba wody.Sprzataczki wolą dyskutować ze sobą na korytarzach i udawac ze rządza szkolą. szkola na Oruni Gornej
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
zaznaczam ze reczniki i mydlo do klasy a papier do toalety ktory zuzywaja gimnazjalisci i cala reszta
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to może prościej zgłosić to w szkole, w koncu kupuje się to powinny te rzeczy byc.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
sadzisz ze nie jest to zglaszane ?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
córka miała przynieść do świetlicy (co też zrobiła) papier toaletowy, mydło i ręcznik papierowy. Kiedy poprosiła panią wczoraj o kawałek papieru, bo w toalecie nie ma, to usłyszała, że to papier świetlicowy i że nie dostanie. Szkoła na Siedlcach .
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie co ,to jest skandal! Szkoła ma obowiązek zapewnić uczniom papier toaletowy, każda szkoła dostaje na to pieniądze z urzędu miasta! Jeśli papieru nie ma, to jestem ciekawa na co idą te pieniądze?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny zamiast wylewać żale na forum , prosciej jest isc do szkoly i zglosic te problemy
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgłaszanie nic nie da bo Panie wozne są od plotkowania, u nas to naet 3-4 osoby sobie rano kawkują w ich kanciapie. A mama zgłaszająca jest czepialska
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
a do dyrektora nie można isc?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
własnie tam chodzimy potem taka wozna prycha jak sie przechodzi obok a problem zwalany jet na dzieci które ładuja papier do wc dla zabawy

Nie wiem jak w innych szkołach, ale w naszej to własnie wozne są ekipą rządzącą nienależy do nich pilnowanie wc czy rozlanej wody szatni czy mycie okien drzwi, zamiatanie przed szkołą Nie mam pojęcia co tej szkole należy do ich obowiązków poza siedzeniem o kazdej porze dnia w kanciapie. Pamiętam ze swojej szkoły, że wozni zajmowali się wcześniej wspomnianymi pracami, a w naszej wszystko "leży" a one siedzą
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pracuję w szkole jako nauczycielka i na dyżurach podczas przerw często widzę co się dzieje w i wokół toalet. Dzieciaki zatykają umywalki lub kibelki papierem, robią konfetti z papieru toaletowego, doczepiają słabszym uczniom do ubrań, czasem dzieją się cuda. Zależy jakie dzieci aktualnie są na przerwie, czasem jest spokój.

O kupach na środku podłogi, obsr*nej szczotce do wc nie wspominam. Nie dziwię się że panie sprzątające narzekają na takie zachowanie bo sama też bym narzekała dostając takie coś do sprzątnięcia.

Na każdej lekcji panie sprzątające mają za zadanie zamieść/umyć podłogi na holach, pozamiatać i posprzątać to co dzieci wyrzuciły podczas przerwy (popcorn, ogryzki, papierki, obrzynki z kredek i inne rzeczy, których dzieciom nie chciało się zanieść do kosza na śmieci lub nie trafiły). Szkoła jest dość duża, 1200 dzieciaków, jest co sprzątać. Mamy w szkole 10 sprzątaczek. W trakcie przerwy kiedy dzieci biegające po holu tak uniemożliwiają sprzątanie, panie sprzątające czasem robią sobie przerwę w "kanciapie". Z tych dziesięciu zawsze znajdą się dwie czy trzy, którym aktualnie należy się odpoczynek. I niech odpoczywają na zdrowie.

Poza tym "kanciapa" sprzątaczek, przynajmniej u nas w szkole, jest umiejscowiona tuż przy wejściu jako dyżurka, by woźne widziały kto i z czym wchodzi do szkoły (a zdarzały się np. wejścia z psami, lub chuligani ze starszych szkół). W "kanciapie" zawsze MUSI znajdować się przynajmniej jedna osoba, która może zareagować.

Naprawdę nie piszę tego posta by kogoś pouczyć, czy się z kimś pokłócić, ale czasem wyrzuty i żale biorą się z niewiedzy. Warto wiedzieć co tak naprawdę dzieje się w szkołach. Jak brakuje papieru - zapytać dlaczego i poprosić o doniesienie.

U nas nikt nie każe dzieciom przynosić papieru do szkoły. Szkoła to sama zapewnia, tylko czasem uczniowie się go pozbywają.

Nie ma sprzątaczek idealnych, tak jak nie ma idealnych księgowych, ekspedientek itp. Nie generalizujmy że sprzątaczki rządzą szkołą.

Małe dziecko w przedszkolu i w klasach 1-3 może u nas wziąć papier z sali, wychodząc do toalety. Starszemu i tak trzeba wpajać zasadę by na wszelki wypadek brało ze sobą chusteczki do toalety w różnych miejscach (market, kino, restauracja itp.).
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
Nie wyobrażam sobie, żeby w toaletach nie było papieru, bo nawet w centrum handlowym, czy kinie, po ostatnim seansie nie ma z tym prpblemu.Poza tym, jeśli szkoła boryka się z brakiem podstawowych środków higienicznych to pytam o to, co robi dyrektor? Przecież to on odpowiada za porządek w szkołach i to on powinieni wkroczyć do akcji i i postarać się zaradzić. A przyzwolenia na zbieranie kasy na mygło czy papier w ogóle nie będę nawet komentowała. I jeszcze to wmawianie rodzicom, że opłata jest obowiązkwoa. Ludzie, zgłąszajcie do do SANEpidu, bo tylko wtedy ten ma podstwy do wejścia do szkoły i sprawdzenia, jak jest rzeczywiśćie. Nie można być obojętnym.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dyrektor nie ma co robic wiec bedzie chodzil po wszystkich toaletach, zagladajac do kazdej kabiny (u nas mniej wiecej 40-50sztuk) na kazdej przerwie i bedzie pilnowal czy wszedzie jest papier i mydlo.

Ehh...

Problem jest, niezaprzeczalnie. Ale mozna sobie z nim latwo poradzic.

Pamietajmy, wychowanie zaczyna sie w domu. Skad sie biora te dzieci ktore spuszczaja cala rolke w toalecie dla zabawy? Z czyichs domow. A jak jest akcja szukania winnego, to wszyscy sie smieja, ale nikt nic nie powie, nikt sie nie przyzna. Walka z wiatrakami.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3
nasz dyr ma raczej wylane i nie widzi problemu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas przynosiło się (w "zerówce" chyba 2 razy na cały rok szkolny) rolkę papierowych ręczników i opakowanie mydła w płynie. Teraz w I klasie tak samo. Nic nie wiem żeby ktoś miał problem z brakiem papieru w wc. Ale o rolkach papieru wrzucanych do toalet - słyszałam.
Zdecydowanie na czystość w szkole, przed szkołą, na basenie, na stołówce, na sali gimnastycznej(gdzie dodatkowo popołudniami Młody ma karate 2 razy w tygodniu) - nie mogę narzekać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Pracuję w szkole jako nauczycielka i na dyżurach podczas przerw często widzę co się dzieje w i wokół toalet. Dzieciaki zatykają umywalki lub kibelki papierem, robią konfetti z papieru toaletowego, doczepiają słabszym uczniom do ubrań, czasem dzieją się cuda. "

Zastanawia mnie jedno-czemu nauczyciel to widzi na dyżurze i nie reaguje? To powinna być incydentalna sytuacja a nie standard !
Dzieci zazwyczaj w domach nie wyrzucają rolek papieru do toalety, tu działa siła grupy i tylko osoba z autorytetem może zadziałać. Niestety nauczyciele juz nie potrafią tego autorytetu utrzymać.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Beka - nie napisalam ze nie reaguje. Zawsze jest reakcja tylko trudno dopasc winnego. Przeciez nie wejde z kazdym uczniem do kabiny podczas gdy sie zalatwia, a pozniej kazdy sie wyprze ze wrzucil tą rolke. Kamery montowac? W kabinach?! Zapraszam choc na dzien-dwa do pracy w szkole zeby poznac realia, wtedy oceniac i wypowiadac sie.

A z autorytetem faktycznie jest gorzej niz za naszych czasow, zwlaszcza jak rodzic w domu powie ze "pani jest glupia", "dyrektor nic nie robi", "nauczyciele żądają czegos niezgodnie z prawem". Kiedys za nieposluchanie nauczyciela uczniowi obrywalo sie tez w domu.

Kto ma autorytet ten ma, ale na pewno nietaki jak kiedys.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3
Dziś na zebraniu (sopocka podstawówka) zapytałam wychowawcę o papier w toaletach, a on natychmiast rzucił "no właśnie, pierwsze dwie osoby z listy poproszę o przyniesienie papieru". To ja na to, że niby dlaczego mamy przynosić papier a on ripostuje, że zawsze tak było i teraz też tak ma być. Na to mu walnęłam, ze jeśli ktoś ma ochotę niech szkole zafunduje co chce, ale dla mojego dziecka żądam gwarantowanego ustawą papieru w toalecie, mydła i ręczników/suszarek do rąk. On miał swoje "bo tak", ja swoje, tyle że moje było podparte ustawą. Ciekawe, jak się sprawy potoczą i co na to dyrekcja, bo na razie w toaletach podajniki do mydła, papieru i ręczników straszą pustkami.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
W naszym przedszkolu ( woj. Mazowieckie) kazde dziecko raz w miesiącu ma obowiązek dostarczenia mydla w płynie, dwóch rolek papieru toaletowego oraz 4 sztuk ręcznika papierowego. W tamtym roku było tak samo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

tanie meble kuchenne?Jakie (68 odpowiedzi)

Dostaliśmy po 8 latach czekania mieszkanie z miasta 3pokoje,kuchnia. W kuchni mamy tylko...

Jakie zabawki edukacyjne polecacie? (28 odpowiedzi)

Chcę kupić jakieś zabaweczki Amelce ale nie mogę się zdecydować co jej kupić, za dużo tego...

Jak pozbyć się wilgoci w mieszkaniu????? (63 odpowiedzi)

Czym zwalczać?? co robić

do góry