Re: Parafia św. Trójcy w Gdyni Dąbrowie
Ja po części przyznaję rację przedmówcy
poszliśmy załatwiać chrzciny.Wszystko fajnie, ksiądz powpisywał nazwiska chrzestnych, do momentu, jak jeden adres był z naszej parafii.Zaczął szukać w...
rozwiń
Ja po części przyznaję rację przedmówcy
poszliśmy załatwiać chrzciny.Wszystko fajnie, ksiądz powpisywał nazwiska chrzestnych, do momentu, jak jeden adres był z naszej parafii.Zaczął szukać w swojej kartotece i nie znalazł karty,więc wykreślił chrzestnego.W sumie my byliśmy w szoku, bo chrzestny z żoną są wierzący, mają ślub kościelny,do kościoła chodzą.Nie wiedzieliśmy jak z przyjmowaniem kolędy u nich
Ale księdza nic nie interesowało. Nie dał nawet tego wytłumaczyć. A dało się to wyjaśnić, bo są to młodzi ludzie, którzy mieszkają tu zaledwie od 3 lat, pracują do późna(żona w Gdańsku),mąż wojskowy,więc i służby wypadają na okres kolędy.Nie mają dzieci, więc nie było nikogo w domu.
W kązdym bądź razie niedoszły chrzestny poszedł do biura parafialnego i wyjaśnił sytuację i się wytłumaczył, pozwolenie dostał.Tylko wcześniej "małe kazanie" od proboszcza dostał
zobacz wątek