Widok

Parkowanie na Osiedlu Rodzinnym

Nawiązując do dzisiejszej rozmowy z mieszkańcem jednej z nieruchomości przy ul. Czerwonej Jarzębiny (niestety, nie przedstawiliśmy się sobie), uprzejmie wyjaśniam, że zgodnie z aktem notarialnym oraz późniejszymi prawomocnymi orzeczeniami właściwego sądu, jestem posiadaczem udziału wynoszącego 1/200 część we WSZYSTKICH działkach stanowiących drogi dojazdowe na terenie Osiedla Rodzinnego, w związku z czym posiadam DOKŁADNIE takie same prawo korzystania z KAŻDEGO fragmentu tych dróg, jak inni właściciele nieruchomości znajdujących się na ww. osiedlu.

Drogi dojazdowe na Osiedlu Rodzinnym nie znajdują się w strefie zamieszkania (JEDEN znak ustawiony, prawdopodobnie przez dewelopera, na skrzyżowaniu ulic Pszennej i Brzozowy Zagajnik, nie spełnia wymogów Ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz aktów wykonawczych (brak oznaczenia każdego początku i końca strefy). Co więcej, ustawienie tego znaku spełnia przesłanki wykroczenia opisanego w art. 85 kodeksu wykroczeń: "§ 1. Kto samowolnie ustawia, niszczy, uszkadza, usuwa, włącza lub wyłącza znak, sygnał, urządzenie ostrzegawcze lub zabezpieczające albo zmienia ich położenie, zasłania je lub czyni niewidocznymi, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny."

W związku ze stanem faktycznym, potwierdzonym przez biuro prawne reprezentujące dewelopera, zgodnie z którym ów deweloper nie jest administratorem dróg na osiedlu (stanowisko do wglądu osób zainteresowanych - info na priv), ustawienie jakiegokolwiek znaku wymaga zgody WSZYSTKICH współwłaścicieli drogi.

W związku z powyższym, na Osiedlu NIE obowiązuje zakaz parkowania w miejscach innych niż wyznaczone, o ile zaparkowany pojazd nie utrudnia dojazdu do budynku wozom straży pożarnej i pogotowia ratunkowego (patrz: regulamin osiedla).

Wobec powyższego, zwracam również uwagę, że wprowadzenie JAKICHKOLWIEK zmian (np. montaż ograniczników prędkości (tzw. leżący policjanci), wprowadzenie ograniczenia prędkości, ustawienie zakazu postoju, itp.) również wymaga zgody WSZYSTKICH współwłaścicieli dróg. Nie sądzę, by na talkie ograniczenie zgodził się np. szalejący po osiedlu właściciel czarnego seata na sopockich numerach...

Oczywiście, problem rozwiązałoby ustanowienie na osiedlu 'strefy zamieszkania', zastrzegam jednak lojalnie, że osobiście wyrażę na to zgodę (a bez zgody choćby jednego współwłaściciela będzie to niemożliwe) TYLKO wtedy, gdy wcześniej deweloper wywiąże się ze swojej obietnicy utworzenia dodatkowych miejsc parkingowych w ilości wystarczającej dla zaspokojenia potrzeb wszystkich mieszkańców i ich gości. Czyli - obawiam się - nigdy :(

Sorry, takie mamy prawo i takie realia... Nic na to nie poradzę.

Pozdrawiam,
JM

P.S.
Rozumiem, że może się Panu i Pana sąsiadom nie podobać moje stareńkie auto parkujące w pobliżu Pana domu, ale mam prawo tam parkować, a innego miejsca na osiedlu nie ma. Jeśli tylko będzie, chętnie się przeniosę.

Pzdr.
JM
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 7
Zapomniałem napisać o paru rzeczach:

1. Niezależnie od ilości łapek w górę / dół, to są po prostu fakty i klikanie w żaden sposób ich nie zmieni.

2. Naprawdę wolałbym parkować drugim samochodem na obiecanym przez dewelopera ogólnodostępnym miejscu parkingowym, ponieważ jednak takie nie istnieje, będę parkował tam, gdzie pozwalają mi na to przepisy. Czyli w miejscu, w którym nie utrudniam ekipom ratunkowym dojazdu, w którym nie uniemożliwiam mieszkańcom wyjazdu, i w którym nie stwarzam zagrożenia dla bezpieczeństwa.

3. Jeżeli jakimś cudem zostanie na osiedlu wprowadzona strefa zamieszkania, nikt z nas nie będzie miał prawa parkować np. wzdłuż własnego płotu, zastawiając własny samochód, ponieważ nie jest to miejsce wyznaczone i nie jest jego własnością... Zakaz będzie obowiązywał wszystkich, niezależnie od tego, po której stronie parkują.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 6
Jesteś posiadaczem, czy właścicielem? Kto wam odsnieza zimą osiedle, płacicie za taką usługę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@mm
Jestem właścicielem posesji, współwłaścicielem drogi oraz legalnym użytkownikiem pojazdu parkowanego w "spornym" miejscu. Osiedle odśnieża deweloper - Siódme Niebo - i płacimy mu za tę usługę. O ile dostarczy fakturę :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Do JM. Rzucasz paragrafami a sam nie zagłebiez się w sprawę. Zanim deweloper zaczął przekazywać drogę właścicielom nieruchomości sam był właścicielem dróg wraz z z rolnikiem od kórego to odkupił i miał prawo postawić znak i nie potrzebował zgody późniejszych właścicieli. Trzeba było sobie choć kupić szeregowiec lub bliźniaka by nie mieć większych problemów z parkowaniem. Kupiłeś najtańsze co było a masz największe wymagania.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 7
Dodatkowo sam podpisywałeś regulamin osiedla by nie parkować w miejscach innych niż wyznaczone i przegrasz w każdym sądzie. Tak sie właśnie znasz na prawie i przepisach.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 7
@www
Nie ma dowolności ustawiania znaków na ogólnodostępnych drogach prywatnych. Mógłbym rzucić paragrafem, ale sam/sama sobie poszukaj. Poza tym, po przekazaniu drogi właścicielom, deweloper powinien posprzątać swoje zabawki. Zresztą, to już ocenią funkcjonariusze KPP w Kartuzach.

Przeczytaj ze zrozumieniem regulamin osiedla i sprawdź, co tak naprawdę jest zabronione jeżeli chodzi o parkowanie i dlaczego.

Nie wiem i nie rozumiem, skąd się wzięła i z jakich powodów tak bardzo się upowszechniła wyjątkowo chamska moda na mądrzenie się w sprawie tego, co ktoś inny sobie kupił i co powinien był kupić. Pewne jest za to, że aby sobie na takie komentarze pozwalać trzeba być wyjątkowo tępym kmiotem (ew. głupią lafiryndą) z d*pskiem podrapanym do krwi przez sterczącą z butów słomę.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 6
Z jednej strony masz rację bo jest prawo ale z drugiej jesteś zwykłym cebulakiem szeryfem, który pożałował złotówek na drugie miejsce parkingowe. Teraz będziesz wkurzał innych ludzi, parkował gdzie chcesz bo wedle prawa możesz ale nie interesuje Cię nic i nikt poza własną osobą, postawisz sąsiadowi pod płotem bo prawo tak pozwala.

Chcesz sam sobie być panem w swoim domku - kup dom jednorodzinny i nie będziesz go z nikim dzielił ale mieszkając w takiej zabudowie jak mieszkasz zacznij liczyć się z innymi ludźmi, pamiętaj, na każdego znajdzie się paragraf a jak ktoś się tam na Ciebie solidnie zdenerwuje to też będzie Ci uprzykrzał życie w świetle prawa albo lutnie Cię zwyczajnie w pysk - bezprawnie.
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 6
@elemenTH:
Nie będę Ci "odbluzgiwał", bo odnoszę wrażenie, że chcesz dobrze. Dowcip polega na tym, że nie stawiam auta sąsiadowi pod płotem. Auto stoi po drugiej stronie ulicy, na żwirze, w miejscu, gdzie nie ma płotu. Nie przeszkadza w ruchu i nie zastawia nikomu wyjazdu. Po tej stronie ulicy nie ma też żadnego budynku. Co więcej, stoi tam zazwyczaj jeszcze kilka innych samochodów, tyle tylko, że należą one do mieszkańców budynku mieszczącego się po drugiej stronie drogi i te mojemu wczorajszemu rozmówcy najwyraźniej nie przeszkadzają.
Na przyszłość, zanim zaczniesz na kogoś bluzgać, najpierw spróbuj zapoznać się z faktami.
Pozdrawiam.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Nie wiem gdzie stawiasz, widzę że się sadzisz na forum. Wiedziałeś albo chociaż myślałeś o drugim aucie to trzeba było zakupić drugie miejsce albo po odbiorze sobie je zwyczajnie zrobić za 1/4 ceny co od developera. Ja między innymi dlatego zdecydowałem się na banino bo miałem dosyć wiecznej walki o miejsce pod blokiem a nie uśmiechało mi się płacenie po 20-25tys za miejsce gdzie potrzebuję dwa a jak ktoś do mnie przyjedzie to zastawi moje auta a nie sąsiada.

Poza tym jak masz zwary z sąsiadem to rozwiązuj problem z sąsiadem a nie na forum. Tak świetnie znasz prawo, wiesz wszystko to zgłaszaj do organów odpowiednich niech zrobią porządek. Tylko uważaj bo to jak mówiłem jest miecz obosieczny.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 6
@elemenTH
No to już wiesz.

Wyjaśnienie, dlaczego nie kupiłem - powyżej albo poniżej - zależy jak forum wyświetli. Zrobić nie mogę - deweloper ustawił 'skrzynkę z prądem' w taki sposób, że niestety nie dałoby się wjechać.

Sprawa nieszczęsnego znaku oczywiście zostanie zgłoszona. W zasadzie już by była, ale pan policjant poprosił, żebym najpierw sprawdził, czy znak nie został ustawiony przez urząd gminy. Sprawdziłem, nie został. Cdn.

Tutaj akurat nie ma walki o miejsce - da się tam spokojnie postawić jeszcze kilka aut. Problem chyba w tym, że jednemu albo kilku właścicielom mieszkań wydawało się, a może nadal się wydaje, że są jedynymi właścicielami drogi przebiegającej przed ich domem. Nie, nie są.

Na forum dlatego, że nie będę biegał od mieszkania do mieszkania i pytał, czy Państwu przeszkadza mój samochód, ani tłumaczył, dlaczego nie powinien, a przynajmniej nie bardziej niż auto ich sąsiada. Zresztą, każdą inną sprawę można załatwić bez udziału forum, tak więc właściwie zarzut bezsensowny.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
Na forum nie wiem czy bywa 5% mieszkańców nowych osiedli więc jak staniesz na ulicy i powiesz to głośno to pewnie dotrzesz do szerszego grona odbiorców niż tutaj. Szukasz usprawiedliwienia dla braku pomyślunku a wystarczyło pomyśleć i być mądrzejszym od developera i kupić to dodatkowe miejsce tak jak tutaj jesteś zawsze mądrzejszy.

A Jeżeli chodzi o miejsca każdy developer tak gada, nie trzeba kupować a później jest sajgon taki sam jak pod falowcami bo nie ma gdzie stanąć i pozawalane chodniki i wszystkie możliwe drogi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
@elemenTH:
Na forum bywa mnóstwo mieszkańców Os. Rodzinnego.

Przed chwilą byłem ze zwierzem na spacerze. Na fragmencie ulicy Czerwonej Jarzębiny i fragmencie Słonecznego Poranka naliczyłem 24 samochody zaparkowane całkowicie albo częściowo poza wyznaczonymi miejscami parkingowymi. Większość z nich na drodze, w sposób utrudniający ruch (ja nie mam o to pretensji - rzeczywistość jest, jaka jest).

Masz rację, trzeba było być mądrzejszym - tu zgoda. Niestety, pierwszy raz kupowałem mieszkanie od dewelopera i dość naiwnie uwierzyłem w obietnice. Jak wszyscy inni, którym deweloper obiecywał parking.

I jeszcze raz podkreślam: moje auto nie stoi ani pod cudzym płotem, ani na drodze. Nikomu więc nie powinno przeszkadzać, a przynajmniej mniej, niż auta, które utrudniają ruch.

P.S.
Po swoim zwierzu sprzątam. Taki jestem aspołeczny :)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3
Do JM. Po raz kolejny wykazujesz się kolego totalną ignorancją. Ze znajomością prawa, przepisów o ruchu drogowym a przede wszystkim kulturą u Ciebie na bakier. Przykro patrzeć, że ktoś taki mieszka na osiedlu rodzinnym.
Deweloper nie mógł sobie od tak postawić znaków. Musiał uzyskać na to zgodę. Po drugie czytaj ze zrozumieniem regulamin, który podpisałeś. Po 3 ludzie w szeregach czy bliźniakach specjalnie kupili takie domy, by nie musieli się użerać z Państwem z wielkich posiadłości 62 mkw, którzy roszczą sobie największe pretensje na tym osiedlu. Przy tym nie chcę urażać wielu fajnych i normalnych mieszkańców tego typu lokali mieszkalnych osiedla rodzinnego. Przez osobę taką jak Ty, wyrabia się właśnie taka opinia a nie inna.
Po 4 powiedz wprost, że obraziłeś publicznie moją osobę, wtedy już na pewno będziesz musiał się zaznajomić z prawem.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 5
@www:
Nie będę się z Tobą kłócić - nie o to tu chodzi. A więc tylko w temacie:

1. Deweloper (prawdopodobnie deweloper, pewności nie mam, bo nie udziela odpowiedzi na to pytanie) nie ustawił znaków, a tylko JEDEN znak. To już samo w sobie jest niezgodne z przepisami, ponieważ początek 'strefy zamieszkania' MUSI być oznaczona na każdym wjeździe, a jej koniec - na każdym wyjeździe. Tu chyba się zgadzamy i to chyba jest całkiem logiczne? W aktualnym stanie, ten jeden jedyny znak powoduje dość poważne zagrożenie, dając niektórym mieszkańcom fałszywe poczucie bezpieczeństwa.

2. Postawienie znaków na drogach prywatnych, a więc niepublicznych (a takimi są drogi Osiedla Rodzinnego) nie wymaga uzyskania zezwolenia z żadnego urzędu. Takie przynajmniej jest stanowisko Urzędu Gminy w Żukowie. Znaki muszą natomiast zostać ustawione zgodnie z przepisami. Jeśli więc właściciele postanowią, że teren będzie 'strefą zamieszkania', ich prawo, nie muszą mieć na to zezwolenia, muszą jednak odpowiednio ją oznakować. Mogą też ograniczyć prędkość, wprowadzić zakaz zatrzymywania się, postawić szlabany, itp. itd.

3. Nie, nie pożałowałem kasy. To pani 'sprzedawczyni' swoim uroczym dziecięcym głosikiem odradziła mi kupno drugiego miejsca, przekonując, że w pobliżu będzie wystarczająco duży parking dla mieszkańców i ich gości. Przyznaję, tak jak wielu innych, dałem się nabrać na obietnicę niepopartą żadnym zapisem w umowie. Mój błąd. Teraz wszyscy musimy z tym żyć.

4. Nie wiem, jakie moje 'największe pretensje' masz na myśli - możesz doprecyzować? Jeżeli mam jakieś pretensje, to jedynie do dewelopera. O niedotrzymywanie obietnic (parking), przedstawianie nierzetelnych dokumentów (opinia kominiarska), czas usuwania zgłoszonych usterek (ponad rok) oraz uchylanie się od ich usuwania (wentylacja działająca w drugą stronę).

Pozdrawiam.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4
Żeby zamknąć temat: auto parkuję właśnie TAM między innymi po to, żeby jak najmniej utrudniało życie innym mieszkańcom osiedla. Nikt, kto posiada choćby minimalne umiejętności prowadzenia pojazdu, nie ma z mojego powodu problemów z parkowaniem lub wyjazdem. W żaden sposób nie utrudniam nikomu wjazdu / wyjazdu / jazdy. Jeżeli jest jakiś problem, to tylko taki, że ktoś poczuł się jedynym właścicielem terenu, którego właścicielem nigdy nie był, nie jest i raczej nie będzie, a chciałby nagle zostać smokiem wawelskim. Na to jednak nic nie poradzę. A jeśli ktoś jednak chce mieć do mnie pretensje, niech najpierw zwróci się do właścicieli aut stojących NA drodze. Choćby przy jego domu (np. VW Golf GD...). Mnie one absolutnie nie przeszkadzają - rozumiem, że wobec niesłowności dewelopera muszą gdzieś parkować, ale skoro komuś wadzi moje auto stojące poza drogą, niech, do cholery, będzie choć trochę konsekwentny...
Pozdrawiam
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4
(jm) naobrazales tutaj uzytkownikow a teraz sie wykrecasz.
Dlaczego ktos ma ponosic odpowiedzialnosc za to, ze nie masz gdzie postawic samochodu? Dlaczego ktos ma wachac spaliny pod swoim domem bo wybrales lokal jaki wybrales, bo nie kupiles dodatkowego miejsca itp......... Mozecie sie zrzucic, wykupic teren na przeciwko was i zrobic sobie tam parking a nie urzadzac go sobie komus pod domem. Tak jak sugerowal poprzedni uzytkownik www radze zapoznac sie lepiej z przepisami i tym co podpisywales. Rowniez lekcje kindersztuby.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 5
Nikt nie ponosi odpowiedzialności za to, że parkuję, gdzie parkuję. Moje auto w tym miejscu nikomu nie utrudnia życia, a miejsce to jest tak samo moją własnością, jak tej osoby, której się to nie podoba. Parkuję tam, gdzie mi wolno i gdzie parkują inni (którzy tej osobie nie przeszkadzają). Nie parkuję komuś pod domem, ani na jego prywatnym terenie. Nie dociera to do Ciebie? Trudno. Nic nie poradzę. A obraziłem tylko jedną osobę, która cokolwiek bezczelnie próbowała mieszać się w moje prywatne sprawy - chamsko ingerując w to, co sobie kupiłem i co powinienem kupić. Jeszcze raz powtórzę - specjalnie dla Ciebie - mam dokładnie takie samo prawo parkować w tym miejscu, jak inni mieszkańcy Osiedla Rodzinnego, nie utrudniam dojazdu pojazdom ratunkowym i nie stawiam auta nikomu pod płotem. Jeżeli potrzebujesz jeszcze dokładniejszego wyjaśnienia, daj mi znać na priv, umówimy się i zrobimy "wizję lokalną". Może wtedy dotrze do Ciebie, że piszesz głupoty i wystawiasz się na pośmiewisko (OK, jesteś anonimowy - przynajmniej pozornie). No to jak? Wystarczy Ci odwagi?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3
A czy ten teren nie jest przypadkiem własnością Pana Rolnika ? Z info które mam parking nie powstał bo Pan rolnik nie zgodził się sprzedać terenu developerowi,bo chciał sam postawić parking,nawet była ankieta czy chcemy dzierzawić miejsce postojowe za 60 zł miesięcznie, my chcieliśmy ale z tego co mówili sąsiedzi to większość uznała, że nie będzie płacić rolnikowi za parking, bo na osiedlu jest sporo miejsca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właściwie to nie chce mi się z Tobą gadać. Argumenty nie docierają, to oddaj sprawę do sądu. Z dobrej woli, jeszcze tylko raz powtórzę: mam dokładnie takie samo prawo parkować tam, gdzie parkuję, jak pan, któremu się to nie podoba. Jestem takim samym współwłaścicielem tej drogi, jak on i nie utrudniam życia jemu ani dojazdu jednostkom ratowniczym. DOTARŁO? A na całym osiedlu, przynajmniej kilkadziesiąt samochodów parkuje w sposób BARDZIEJ niezgodny z regulaminem niż ja, ponieważ nie tylko przynajmniej częściowo wystają poza miejsca parkingowe, ale również zajmują drogę, utrudniając ruch i dojazd jednostek ratunkowych. DOTARŁO? CZY TEŻ NIE?
Może też dotrze w końcu do niektórych, że my się między sobą żremy o pierdoły, a deweloper który naobiecywał nam różnych rzeczy, turla się po podłodze ze śmiechu, bo wysyłając swoje słodkie nimfetki, żeby zrobiły laskę pojedynczym, skłócił ze sobą wszystkich pozostałych i ma głęboko w d... wywiązywanie się ze swoich zobowiązań? Jesteście pewni, że macie 'kominy pobudowane zgodnie z przepisami' ponieważ pan kominiarz nie sprawdzając ich, patrząc na nie od strony pokoju, wydał taką opinię? Zajrzyjcie w otrzymany papier i zastanówcie się, czy pan kominiarz wyszedł chociaż na dach i zajrzał do komina. Jeśli weźmiemy się w garść, to udupimy i pana kominiarza, i jego zleceniodawcę, bo to paskudnie cuchnie. I może jednak za uzdatnienie wentylacji oraz kominów zapłaci ten, kto powinien.

A może zajmiemy się korodującymi drzwiami wejściowymi, oknami balkonowymi, kiepską izolacją? Czy może lepiej czepić się kolesia, który parkuje tam, gdzie mu wolno?

A może też zatroszczyć się o znak "strefa zamieszkania", który co prawda nic nie znaczy, ale naraża na niebezpieczeństwo choćby dzieci tych, którzy uwierzyli, że są w tej strefie? Nie są, bo deweloper postawił znak tylko tam, gdzie biznesowo było mu wygodnie (w pobliżu s7), ale strefa nigdzie indziej nie ma ani początku, ani końca, nie ma jej więc, amen! Koleś z czarnego Seata na sopockich blachach może nadal bezkarnie palić gumy!

A może spróbujemy zaprząc do najprostszej roboty np. urząd gminy, który uraczył nas znakami 30 (nieprawidłowymi zresztą) na Pszennej, zakładając, że skrzyżowania z drogami niepublicznymi nie odwołują ograniczenia. Odwołują i niezbędne jest ustawienie znaków strefa 30 oraz znaków ją kończących.

To jak? Ruszamy nasze rozleniwione d*pska i próbujemy coś z tym zrobić, czy będziemy się nad sobą użalać i kłócić o pierdoły?

Poważniejszych tematów jest mnóstwo!

Pozdrawiam
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4
Wiecie podoba mi się ten wątek. wychodzi z niego obraz jaki element się wprowadził do tego tzw osiedla
Z parkowaniem już są problem to jak by nie patrzeć w przyszłości będzie gorzej i to 10x
Jak se postawicie znak to se nie zaparkujecie pod domem bo to będzie nie zgodne z przepisami zapewne policja parę razy się przejdzie wstawi kilka mandatów - hyh
Jak nic nie zrobicie zapewne w końcu jednemu z mieszkańców strzelą nerwy i może kogoś pobije
A to dopiero początek wiosny - słyszałem że aby wasze PSY nie sr*ły na tereny prywatne okoliczni chłopi postawią elektryczne pastuchy gdzie nie gdzie - ciekawe czy rodzice puszczający dzieci samopas też będą o to pisać wątki ?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
do JM. Ja czekam cały czas na Twoje potwierdzenie, że to mnie publicznie znieważyłeś. Dodatkowo ja z chęcią podejmę Twoje wyzwania, które tutaj sobie rzucasz.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to co podpisywałeś albo poproś kogoś by Tobie to przetłumaczył. Możesz parkować tylko w wyznaczonym miejscu na osiedlu a nie gdzie Tobie się zachce bo "to Twoja własność". Z powództwa cywilnego przegrałbyś każdy proces.
Do tego właściciele nieruchomości z Czerwonej Jarzębiny między innymi dlatego zdecydowali się na takie budynki, taką ulicę by nie mieć pod nosem parkingu dla ludzi z bloków.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Tak trochę odbiegając od tematu parkowania, a bliżej do tzw "regulaminu" - każdy podpisał co podpisał, ale co z tego? Przecież deweloper nie ma mocy ukarać nikogo za nieprzestrzeganie owego, jeśli nie jest to ewidentne łamanie prawa - wtedy dopiero może wkroczyć policja. W innym przypadku "Wolnoć Tomku w swoim domku" a regulaminem wiadomo co można - przecież to nie lokal spółdzielczy, nikt poza komornikiem etc. odebrać go nie może.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jasne, że policja nie przyjedzie do takiego wezwania. Jest to droga prywatna i policja nie będzie egzekwować owego regulaminu. Jednak jak ktoś by sobie zrobił parking pod moim płotem to z powództwa cywilnego bez problemu wygrywam sprawę w sądzie o całkiem fajne zadośćuczynienie.
To jest jedna sprawa, druga natomiast to kultura osobista oraz dobre relacje sąsiedzkie. Ja wolałbym się zrzucić z sąsiadami i kupić działkę obok by zrobić tam parking aniżeli stawiać komuś pod płotem. Na przeciwko tych mieszkań jest wolna działka, gdzie miały też powstać budynki. Z tego co słyszałem zezwolenia na to nie ma, więc rolnik pewnie z chęcią by odsprzedał to pod parking.
JM raz, że kulturą nie grzeszy, dwa wyciąga jakieś zarzuty wobec dewelopera, gdzie może mieć pretensję tylko do siebie. Nie wiedział jaki budynek kupuje? Jak jest wentylacja zrobiona? Jak jest ocieplony? Skoro deweloper obiecywał mu parking - to niech idzie z tym do sądu. Umowa słowna to też umowa.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kolega to chyba nie wie co znaczy udział każdego mieszkańca w drodze
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Musiałbym jeszcze sprawdzić, gdzie jest zapis o parkowaniu w wyznaczonych miejscach, niemniej jednak regulamin osiedla był dobrowolny do podpisania.

Nie wspieram tu nikogo pojedynczo, bo dużo osób powiedziało mądre i mniej mądre rzeczy.
Fakt jest jednak taki, że deweloper obiecał parking, odwalił kilka niezbyt udanych operacji, zwleka z usuwaniem usterek i zdecydowanie ktoś kto dysponuje większą ilością czasu, aby trochę pobiegać po gminach i sądach, mógłby zorganizować akcję 'dotrzymania słowa'.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Regulamin jest częścią aktu notarialnego. Nikt nikogo nie zmuszał do zawarcia umowy.
Też jestem za tym by działać, jeśli ma się zarzuty do dewelopera aniżeli marudzić na forum i jeszcze obrażać innych.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
@www
Nie będę odpowiadał, ale jeżeli czujesz się urażony, to niezależnie od tego, czy zostałeś znieważony - przepraszam.

Co do regulaminu, częściowo się z Tobą zgadzam: W sądzie cywilnym miałbyś duże szanse wygrać, choć nie przesądzałbym tak od razu.
Po pierwsze, sąd mógłby zgodzić się z pozwanym, że wytoczenie procesu właścicielowi auta, które w żaden sposób nie utrudnia ruchu, ani nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa, a nie jednemu, czy wszystkim kilkudziesięciu właścicielom, których auta stoją na jezdni, przez co stanowią dużo większe utrudnienie, wskazuje albo na nieczyste intencje powoda, niemające związku z samym złamaniem regulaminu (np. osobista niechęć i zamiar uprzykrzenia życia), albo na jego niezrównoważenie psychiczne (frustrat). Żeby było jasne, nie stawiam Ci takiego zarzutu.
Po drugie, sąd mógłby przychylić się do stanowiska, że tworząc regulamin, deweloper umieścił w nim przepisy, których przestrzeganie jest w praktyce nierealne, a co więcej, sam uniemożliwił ich przestrzeganie przez mieszkańców oraz ich gości, wycofując się z obietnicy (świadków, że została złożona, jest mnóstwo) wybudowania ogólnodostępnego parkingu.
Po trzecie, sąd mógłby się zgodzić, że przepis regulaminu dotyczący parkowania ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa i przejezdności dróg osiedlowych i nie należy go stosować w przypadkach, które nie powodują zagrożenia i nie utrudniają dojazdu pojazdom ratunkowym.
To tylko przykładowe pomysły, wymyślone w 5 minut. Nie przesądzam, czy okazałyby się skuteczne.

Gdybyś jednak mimo wszystko wygrał tę sprawę, czego, znając trochę sposób funkcjonowania naszego sądownictwa, nie wykluczam, narobiłbyś wielkiego kłopotu przynajmniej kilkudziesięciu posiadaczom pojazdów, którzy nagle zostaliby pozbawieni miejsca do parkowania, a całkiem sporego również wszystkim pozostałym. Jak tu na przykład przyjąć rodzinę, która przyjechała trzema autami, stawiając je tylko na wyznaczonych miejscach? Nowych przyjaciół ta wygrana raczej by Ci nie zapewniła.

Przy okazji, zwracam Ci uwagę, że właściciele bliźniaków na Osiedlu Rodzinnym regularnie parkują swoje pojazdy na ulicach przed swoimi domami. W miejscach niewyznaczonych. Rano widziałem kilka takich aut, po południu będzie ich pewnie znacznie więcej. Ale Ty to o tym przecież dobrze wiesz, prawda?

Jeszcze raz podkreślę, że stawiam auto w tym miejscu, w którym je stawiam, nie po to, żeby komuś uprzykrzyć życie, a wręcz przeciwnie. W tym miejscu jest najmniej uciążliwe. I wkurzyło mnie nie to, że ktoś zwrócił mi uwagę, że łamię regulamin (ta kwestia nie została przez niego w ogóle poruszona), a to, że przyszedł do mnie z pretensjami, powołując się przy tym na sąsiadów, którzy sami w tym miejscu parkują, mając do tego prawo takie samo jak ja (albo nie mając). I nie jest to miejsce po ich płotami.

Ze swojej strony, postaram się doprowadzić do końca sprawę wspomnianego wcześniej znaku, nie dlatego, że chcę komuś narobić kłopotów, a dlatego, że stwarza on całkiem realne zagrożenie. Starałem się skłonić dewelopera do zajęcia się tą sprawą - nie jest zainteresowany. Właściciel CH Feniks również nie zamierza się nią zajmować i w sumie go rozumiem. Urząd gminy umywa ręce, ponieważ jest to droga prywatna. Pozostaje policja. Czy coś z tym zrobi, tego nie wiem. Spróbuję, ponieważ mam wrażliwe serduszko i bardzo nie chciałbym zobaczyć czyjegoś dziecka rozmazanego na naszej ulicy. Poza tym, jesteśmy właścicielami i zarządcą tych dróg, jeśli więc komuś z powodu tego znaku stanie się coś złego, możemy się spodziewać roszczenia.

Teraz już ostatecznie i nieodwołalnie kończę swój udział w tym wątku. Hejterzy, do dzieła!

Pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
JM, poruszony przez Ciebie wątek jest potrzebny każdemu mieszkańcowi Osiedla Rodzinnego. Zboczyłeś jednak z toru i zacząłeś obrażać ludzi, że aż się odechciało dyskusji na tym poziomie. Od razu nasunęła się myśl - prostak, nie ma sensu podejmowania rozmowy.
Nie wiem gdzie parkujesz auto ale jeśli robisz to pod czyimś domem lub stoisz na przeciwko bramy i utrudniasz wyjazd / wjazd to jest to nie fair z czysto sąsiedzkiego punktu widzenia, abstrahując od regulaminu i przepisów. Jeśli tego nie robisz a nie utrudnia to ruchu to nie widzę problemu. Co do mieszkańców bliźniaków, to sam napisałeś parkują po swoim domem i każdy powinien to robić niezależnie czy to bliźniak, szeregowiec, junior czy mieszkanie.
Z tego co czytałem na forum jak i słyszałem, deweloper owszem jest zainteresowany naszymi drogami ale tylko po to by wykorzystać je do drugiego osiedla, jakie chce postawić (Brzozowy Zagajnik do końca). Zgadzam się, że to powinno być zablokowane z naszej strony jako, że jesteśmy współwłaścicielami. Dodatkowo trzeba będzie usankcjonować pomiędzy wszystkimi sąsiadami zasady poruszania / parkowania na naszych drogach osiedlowych. Trzeba również przymusić właściciela Feniksa, by jego klienci nie blokowali nam przejazdu.
Podsumowując, fajnie jest merytorycznie rozmawiać, coś ustalać i działać a nie się obrażać nawzajem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Widzę, że całkiem przyjemnie Wam się tam mieszka ;) Grunt to dobre stosunki z sąsiadami!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@www
OK, jednak złamię słowo :)

Jeżeli chodzi o dewelopera i jego plany tranzytowe, mam pismo w sprawie mojego ulubionego znaku od reprezentującego go biura prawnego (pismo oczywiście do dyspozycji, jeżeli komuś będzie potrzebne), zgodnie z którym "Spółka nie jest zarządcą dróg, zarządcą nieruchomości ani administratorem terenu". Sami więc przyznają, że nie mogą samowolnie wpuścić na teren osiedla sprzętu budowlanego, nie wolno im też usunąć znaków zakazujących wjazdu pojazdom pow. 3,5 t. A już w sprawie złamania zakazu wjazdu policja ma obowiązek interweniować - w zakresie znaków drogowych i bezpieczeństwa 'kodeks drogowy' obowiązuje również na drogach prywatnych.
Coś jeszcze bardziej ograniczającego dewelopera będzie chyba trudno usankcjonować. Obawiam się, że ma on wśród współwłaścicieli oddanego sojusznika, który zafunduje nam liberum veto.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Masz jakiś pomysł na przymuszenie właściciela Feniksa? Ja pisałem do S7 (to głównie ich klienci), ale bez odpowiedzi. Miałem nawet wredny pomysł, żeby fotografować auta blokujące drogę zza znaku 'strefa zamieszkania' i fotki wysyłać na policję, obawiam się jednak, że nawet w tym miejscu ten znak nic nie znaczy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zamiast się wkurzać i na siebie warczeć na forum, może warto rozważyć pozew zbiorowy przeciwko takiemu słownemu deweloperowi? Chwali się na plakatach domami za około 200 tys. i wpuszcza ludzi na miny. Nie wywiązuje się z warunków i czekacie na jego litościwe zajęcie się sprawą. A on zadowolony sprzedaje następne nieruchomości i planuje, z tego co tu mówicie, kolejne osiedla wwalić w Baninie, zapewne nie inwestując w drogi. Przejeżdżam codziennie obok Waszych osiedli i nie pojmuję budowania coraz to nowych budynków i nie robienia dróg! Przecież to jakieś kuriozum, na które kupując tam nieruchomości jednak się zgadzacie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie wywiązuje się z warunków? A msz coś na piśmie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
trzonowa ósemka to ząb mądrości. To natomiast zbyt inteligentnie nie zabrzmiało a wręcz zapachniało typowym podejściem dewelopera. Podzielam opinie pozostałych użytkowników i zostanie to udowodnione. Umowa słowna to też umowa.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Doprawdy poziom tej dyskusji jest żenujący... Czy naprawdę nie macie poważniejszych problemów? Popieram JM w 100%, ponieważ według mnie nie stwarza nikomu problemu. Przykre jest to, że tak sympatyczny i życzliwy człowiek jak JM musi szarpać sobie nerwy przez osoby, które nie wiem za kogo się mają pakując się komuś bezczelnie do portfela. A kategoryzacja typu: ja mam bliźniak - jestem pan, ty masz 60mkw - jesteś kmiot, to wybaczcie ale reprezentuje poziom przedszkola... To smutne, że żyją obok nas ludzie, którzy nie potrafią lub nie chcą funkcjonować w społeczeństwie... Proponuję bezludną wyspę - tam nikt nam źle nie zaparkuje :)
A co do pozwu zbiorowego chętnie się przyłączę, ponieważ mnie deweloper też obiecywał dużo, a na usunięcie usterek czekam już od lutego. No ale bliźniaka nie mam, więc mogłam dać się nabrać, prawda? :)
Pozdrawiam wszystkich mieszkańców Banina, zwłaszcza JM!
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wpisuj się Pani sąsiadko w początkowy styl JM. Nikt tu nie obraził JM, lecz On to uczynił w dość mały sposób. Sprawa została wyjaśniona, więc po co rozdrapujesz rany? :) Radzę też w spokoju, bez ciśnienia i z próbą zrozumienia przeczytać wszystkie posty ponownie.
Uważam, że Osiedle Rodzinne prędzej czy później powinno się spotkać i poustalać sprawy by uniknąć tego typu bezsensownych dyskusji a iść w stronę merytorycznych ustaleń / działań.
W sprawie dewelopera macie moje pełne poparcie. Ja sam również szykuję im pozew a do zbiorowego również się przyłączę. Dodatkowo próbują nas wrzucić na minę przyłączając drugie osiedle do naszych dróg. Problem z parkowaniem wtedy będzie tylko gorszy. Sprawa na całe szczęście do zablokowania.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
nic nie zwojujesz z 7 piekłem oni maja Cię w poważaniu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Elvis Presley miał taka piosenkę o tym że ciężkie jest życie w getcie .... coś w tym jest nie ? Dewastacja okolic przez mieszkańców już się trwa teraz czas rozpocząć dewastacje środka get... tj osiedla :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 8
Powinniście Państwo pozwać organ że wydał takie a nie inne korzystne warunki zabudowy deweloperowi. To oczywiście niemożliwe przy tak chorym prawie gdzie każdy zapis interpretuje się jak komu wygodnie i wedle uznania.
A co będzie jak w niedalekiej przyszłości powstaną wokół kolejne osiedla i każde z nich będzie podobnie "ekonomicznie" zaprojektowne?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sąsiadce bardzo dziękuję za ciepłe słowa. Nie mam pojęcia, czym sobie na nie zasłużyłem, aczkolwiek za nieco przesadzone uważam pogłoski, jakobym każde śniadanie popijał ciepłą krwią niemowląt, a na dodatek był taki towarzyski, że kiedy kogoś poznaję od razu zaczynam rozglądać się za miejscem, w którym będę mógł ukryć zwłoki. :-)

Awanturę uważam za zakończoną - taki urok dyskusji w internecie, że ktoś czegoś nie doczyta, drugi napisze niedokładnie to, co miał na myśli, komuś z tego powodu skoczy ciśnienie i już jest siwy dym ;-)

Na jakichś planach widziałem, że docelowo ulica Polnego Wiatru ma przebiegać do Pszennej do Lotniczej. Raczej nie liczyłbym na to, że zaplanowano przy niej place zabaw, ścieżkę zdrowia, orlika oraz dom kultury. Ja zresztą, decydując się na zamieszkanie w Baninie, spodziewałem się tego.

Warto natomiast byłoby spotkać się i pomyśleć, co i w jaki sposób trzeba przeorganizować na osiedlu, czy i jakich sprawach warto sądzić się z deweloperem, czy i w których z nich jest możliwość wytoczenia pozwu zbiorowego, co zrobić, żeby nie zmieniono nam osiedla w błotnisty plac budowy, jak poradzić sobie z szaleńcami, dla których brak ograniczenia prędkości oznacza, że mogą urządzać sobie wyścigi po osiedlu, itd.

Wracając do tematu aut blokujących ulicę przed Feniksem, cóż... Czego możemy oczekiwać od klientów Feniksa, skoro w tym miejscu regularnie parkuje czarna toyota z napisem Studio S7 na osłonie koła zapasowego... Dziś rano znowu tam stała.

Pozdrawiam wszystkich, ze szczególnym uwzględnieniem Sąsiadki :)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
ta Toyota z napisem S7 nalezy do żony właściciela - Dewelopera Siódmego Nieba bo siłownia to ich obiekt. Zwróć uwagę tej Pani.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@proste
Dwa tygodnie temu napisałem w tej sprawie do S7 bardzo uprzejmego maila z prośbą o zwrócenie uwagi klientom i pracownikom (naprawdę bardzo uprzejmego). Odzewu brak.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
to pokazuje podejscie pani wlasciciel do mieszkancow. ja miedzy innymi z tego powodu nie mam zamiaru odwiedzic ich klubu.
Skoro klienci oraz wynajmujacy w feniksie moga stawiac samochody gdzie chca i utrudniac przejazd na naszej prywatnej drodze, to my rowniez mozemy postawic samochod np utrudniajac wyjazd z feniksa. Bede stal na drodze, ktorej jestem wspolwlascicielem.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
ludzie , którzy odwiedzaja klub wiedza, że nie wolno zastawiać a i tak parkują gdzie chcą i co zrobisz skoro prośby nie skutkują a sam własciciel tez przykładu nie daje.
Najlepiej naklejać karne ku.....sy na szybę, innego wyjścia nie ma wiem ,że kiedys jednemu Panu ktos tak zrobił i chłopina lekutko zdziwiony był
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
I w koncu ktos zrobil porzadek pod feniksem. Przyjechała policja i moze w koncu sie naucza ze to Nasza droga ktora nam zastawiaja.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Siłownia to może jest ich ONI SĄ DZIERŻAWCAMI, ale całe centrum Feniks jako budynek jest własnością Rolnika .
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadza się. Jednak rolnik nie staje na naszej drodze a pani z siłowni już tak.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Osobie, która wezwała policję, życzę cierpliwości i nieustępliwości. Rano, jak zwykle, na ulicy stało kilka aut.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale w czym te auta przeszkadzaja, nie parkują w waszych uliczkach.
To aż policję trzeba wzywać? A wasze sr*.ce psy ,które wyprowadzacie pod inne domy to jest ok.
Od teraz jak zobacze to fotki robię, i rozwieszam zdjęcia w sklepach z napisem BRUDAS co wyprowadza psa pod Twój dom.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 14
jak nie parkuja na naszych ulicach? brzozowy zagajnik obok feniksa jest caly zastawiony przez "uprzejmych" kierowcow, ktorzy zapominaja, ze blokuja droge dojazdowa na osiedle, ze zastawiaja prywatna droge.
Co do psow to jak najbardziej tez jestem za tym by dyscyplinowac wlascicieli czworonogow. Wydaje mi sie, ze nie tyczy sie to tylko mieszkancow osiedla rodzinnego. Wszystko zalezy od kultury czlowieka. Czy to wlasciciela psa czy tez kierowcy.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś znowu parkowali debile i debilki utrudniając ruch. Trzeba by dzwonić codziennie po policje przez jakiś czas, to może wreszcie zmądrzeją. Wytrwałości życzę, dzwoń ty też, nie licz na to ze ktoś inny zadzwoni po policje.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
@zobaczymy
Wyjaśniam: Mając do dyspozycji wolne miejsca na parkingu, utrudniają ruch i to w miejscu, w którym względna normalność styka się z prawdziwą oazą dla potencjalnych morderców (Pszenna), którzy za nic mają bezpieczeństwo innych. A skoro ani prośby, ani stojący na skrzyżowaniu znak, nie pomogły, w końcu ktoś w końcu zadzwonił po policję. Proste. Aha, dodatkowo rozjeżdżają trawnik.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chodzę do klubu Fitness i zawsze jak przyjadę to parkuję w wyznaczonym do tego miejscu. Czasem bywa tak ,że trzeba objechać budynek i miejsce się znajdzie.
Dziwię się bo widzę wolne miejsca na parkingu i jak idę do klubu do przed wejściem pełno aut stoi. A tam jest trawnik i zwirek wysypany a ludzie maja to w d.e.
Wniosek z tego taki ,że niektórym nie chce się ruszyć 4 liter i przejść z parkingu czego nie rozumiem . Nie dziwie sie ,że ludzi to wkurza
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0
a propo parkowania przy Feniksie po pierwsze to rzeczywiście smutne ze ludzie (niektórzy) przyjeżdzajacy poruszać na fitnese, nie moga ruszyc tyłka z samochodu na parkingu tylko parkują w drzwiach ,ale nie wiem czy macie świadomość że w lecie zacznie sie rozbudowa Feniksa-bedzie przedłuzony od strony Gabinetu stomatologicznego i Piekarni w taki sbosób że budynek bedzie dłuzsz o cały parking z tamtej strony wiec miejsc parkingowych ubedzie sporo....chyba że zrobia parking na terenie zielonym obok zbiornika retencyjnego..
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak dla mnie moga go nawet rozbudowywac od gabinetu dentystycznego do jowisza.
Nadal jednak pseudo-kierowcy ustawiajacy samochod w taki sposob ze blokuja mozliwosc wyminiecia sie uczestnikom ruchu drogowego zasluguja conajwyzej na hulajnoge..
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
,,ja chodzę... jak przyjadę-klub fitness''. ,,4 liter''. Na fitnessss... autem, dzieci autem a tam zwierak i gumka w ma...ach. Zostały tylko h...?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Podasz namiary na dostawcę?
Życzę cichego poranka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak to smutne - jednak ja po ciemku i bez chodnika wolę nie wędrować Pszenną
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mądry Panie Współwłaścicielu!
Deweloper robi sobie co chce i Pan mu nie podskoczy. Właśnie zabiera Panu udziały w działce 455/31 tj. w drodze obok Brzozowego Zagajnika 5-11. Kosztem pobocza drogi buduje parking dla następnych klientów.
Proszę nie siać złego ziarna wśród swoich i "lojalnie" spojrzeć na bezpieczeństwo na osiedlu.
"TYLKO wtedy, gdy wcześniej deweloper wywiąże się ze swojej obietnicy utworzenia dodatkowych miejsc parkingowych..." - walcz Pan z nim, a tu na Osiedlu Rodzinnym bądź wyrozumiałym sąsiadem.
Pozdrawiam Andrzej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W jaki sposób zabiera ? Czy to nie powinno się równoważyć z określeniem 'odkupuje' ?
Jeżeli coś jest czyjąś własnością to 'zabranie' jest równoznaczne z 'kradzieżą'
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Masz chyba jakieś bardzo duże kompleksy, skoro uważasz, że komuś może przeszkadzać Twoj samochòd akurat przez to, że jest stary...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Banino

Dentysta (9 odpowiedzi)

Czy ktoś się orientuje, czy w pobliżu przyjmuje jakiś dentysta? Córka miała założone lekarstwo w...

Kasa, kasa a w kościele ziąb! !! (8 odpowiedzi)

Nasz już nie taki nowy proboszcz na niektórych mszach podaje (na 12.00 nie), ile zebrał na...

Szkoła podstawowa Banino (80 odpowiedzi)

Co sądzicie o poziomie nauczania, obyczajach oraz nauczycielach w szkole w Baninie? Szukałem...

do góry