Widok

Poddaję pod ROZWAGĘ .

W przypadku Riksz ( tak jak i w wielu innych) tolerancja jest konieczna !!!! Tak naprawdę to turyści też są uciążliwi . Brudzą , hałasują i zabierają przestrzeń . A przecież wielu z Nas i Nasze rodziny żyją z turystów. Władze robią wszystko ,żeby inwestować w zaplecze turystyczne a jednocześnie KARZĄ MANDATAMI Rikszarzy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 12
Równie dobrze mozna by powiedzieć czemu kurierów karze się mandatem, skoro on pracuje zarabia.. Albo czemu urząd skarbowy sciga biznesmana ktory pracuje, zarabia utrzymuje rodzinę.

Przepisy to przepisy.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem czemu ale wrażenie że istotne jest za co konkretnie ktoś jest karany.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Dziwnie skonstruowane zdanie. Domyślam się, ze zjadło Ci "mam" przed "wrażenie", ale i tak, zwykle ma się wrażenie właśnie wtedy, gdy nie wie się czemu tak jest i pozostaje wrażenie. Ze zdania wynika raczej, że nie wiesz czemu masz wrażenie. no masz i już, taka natura wrażenia.
Co do meritum, to może założyciel wątku by napisał, za co jest karany mandatami i dlaczego tych powtarzających się mandatów nie da się uniknąć, czyli dlaczego do utrzymania interesu jest zmuszony nagminnie łamać prawo.
- Zajmuje całą szerokość ścieżki nadmorskiej? Prawdopodobnie na tym forum nie znajdzie zrozumienia
- Nie ma kasy fiskalnej?
No nie wiem, co jeszcze jest w biznesie rikszarskim takiego, żeby jednośladowi rowerzyści poparli, a przynajmniej zrozumieli okropieństwa represji. Samo towarzystwo rowerowe uważa się za represjonowane (część za nakaz jazdy po ddr, część za nakaz jazdy po ulicy, gdy ddr nie ma) więc może byśmy mogli zrozumieć, choć tolerancji to się domaga Mario raczej od policji.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
Podpisuję się pod opinią, w końcu jakiś głos rozsądku.
Też nie bardzo jestem w stanie zrozumieć nagonkę na riksiarzy, biorąc pod uwagę, że po ddr (zwłaszcza nadmorskiej) jeździ obecnie wszystko co ma kółka. Zupełnie mi to nie przeszkadza pod warunkiem, że ludzie nie zachowują się egoistycznie (3 rolkarzy obok siebie, rodzina na rowerach obok siebie, pozwalanie dzieciom na jazdę lewą stroną drogi). Wyprzedzenie rolkarza/rikszy rowerem jest takim wyczynem jak wyprzedzenie rowerzysty samochodem, czyli każdy średnio myślący powinien sobie z tym zadaniem poradzić.
Co do przepisów o 90cm, zastanawiam się kto i skąd wziął właśnie taki wymiar, skoro ddr (o ile można to tak nazwać) na odcinku sopockim ma może 1m szerokości. Mam wrażenie, że społeczeństwo jest coraz bardziej ogłupiałe, skoro do najprostszej sprawy potrzebuje wprowadzenia odpowiedniej ustawy. Policja z tego co zauważyłem fajnie podchodzi do sprawy, tzn. bez niepotrzebnej nadgorliwości.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
sugerujesz ze przepisy drogowe powinny być podciągnięte pod jakąś deptakową "ścieżkę rowerową"?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sugeruję, żeby przepisy miały jakieś odbicie w realnym świecie. Sądzę, że te 90 cm wzięto z przepisu, że droga rowerowa dwukierunkowa powinna mieć 2m szerokości, ale realia są zupełnie inne. Jeżeli karze się riksiarzy to dlaczego nie ukarać UM, zarządu dróg (nie wiem co jest odpowiedzialne za drogi w Sopocie) za niestosowanie przepisów podczas wykonywanych inwestycji? Rzadko bywam na tym odcinku, właśnie ze względu na brak zachowania jakichkolwiek proporcji (szerokość, ilość przejść, nawierzchnie, natężenie ruchu), ale jeszcze się nie zdarzyło abym miał problem z rikszą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powinniśmy wspierać ryksiarzy, bo to forma roweromii (bikenomics). Każdy taki biznes (wypożyczalnie, warsztaty, sklepy, nawet "sopocki rower niemiecki") poprawia to jak nas wszystkich wszyscy inni traktują.

A na sopoćkowskiej ddr o wiele bardziej mi przeszkadzają zamyśleni piesi, psy, drzewa na środku drogi, limit 10 kmh i zwłaszcza arcypaskudna nawierzchnia, niż ryksze.

I w życiu nie jechałem rykszą, ani jako pasażer, ani jako reksio. (BDW, musi być ciekawie)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
To że sa bardziej irytujące rzeczy - np. samochodziki na pedały - nie oznacza jeszcze, że mam tolerować i wspierać riksze. Są za szerokie na sopockie warunki i tyle - koniec, kropka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To twoja opinia. A to było o opiniach, a nie o literze prawa.

Moja opinia też jest, że mi osobiście ich szerokosć nie przeszkadza.
"Samochodziki" przeszkadzają bardziej, choć są węższe, bo są powolne i manewrują ruchem konia szachowego, trudniej je wyprzedzić niż pijanego rolkarza.

Inna rzecz, że rykszarze powinni to brać pod uwagę i w odpowiedzi na opinie takie jak twoja stworzyć węższe modele riksz. Bo bez naszego poparcia, Karnowski i policja ich nadepną, i zgniotą jak purchawkę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Więc póki te wymiary będą jakie są, to dla mnie jest historia taka jak z ulotkarzami - fajnie ze pracują i zarabiają na zycie, tylko czemu do cholery ja mam po nich codziennie sprzątać swoją skrzynkę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tolerancja tolerancją, ale zasad trzeba się pilnować. Nie mam nic do rikszarzy (też zarabiałem w różnych zawodach) ale do riksz mam zastrzeżenia. Szerokość to zastrzeżenie pierwsze - 90 cm to prawne ograniczenie dla wózka na "ścieżce". Po drugie - załóżcie sobie światełka, żeby było Was widać w cieniu (sam wożę dość mocne lampki ale ustawione "na 20 metrów"). Po trzecie - hamulce. Naprawdę myślisz, że jazda wózkem zespawanym przez Miecia w cenie krata piwa za pięć wózków jest bezpieczna? Z jednym hamulcem z tyłu i przekoszoną ramą? Też tak myślałem, dopóki szlag mi nie trafił tylnego hamulca podczas jazdy. Na szczęście nie trafiłem na agresywnego debila tylko na całkiem wyrozumiałą babkę i skończyło się na wypłacie odszkodowania.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak gadamy o prawie, to akurat polskiemu prawu wystarcza w rowerze (i "wózku") jeden hamulec. Zwykle na płaskim i bez obciążenia to wystarczy z "palcem". Jak mi w mojej YKPAIHI spada lancuch, to mogę zahamować stopami o glebę... skutecznie... acz nerwowo.

Ale rosądek wymaga, by do zarobkowego przewożenia pasażerów w pojezdzie były hamulce na wszystkie koła, inaczej to jest nierzetelność i nieodpowiedzialność. Czy karalna? To zależy, gł. od rządzy kary ze strony poszkodowanych. Wara od tego prawodawcom, bo znów coś spieprzą.

Ryksze w Delhi to często ostre koła bez żadnych hamulców....

Światła, odblaski, jaskrawe kolory też powinny być ponadstandardowo zadbane. A dla pijaków powinny być ryksze z wymaganym pordem koszem bocznym :---)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rowery

Rower + bieganie co o tym myślicie? (13 odpowiedzi)

Chciałbym się dowiedzieć czy warto biegać trenując kolarstwo. Nigdy nie lubiłem biegać,...

rowerek treningowy stacjonarny - gdzie kupię? (12 odpowiedzi)

Gdzie mogę kupić w Trójmieście rowerek treningowy stacjonarny w cenie ok. 200 zł? Decathlon,...

Jaki rower miejski kupic? (24 odpowiedzi)

Chcę kupić rower miejski, ale nie wiem co wybrać, bardzo podobają mi się w kolorze białym. Chcę...

do góry