Widok
Polak czyli biały Murzyn
Chciałbym obalić powszechnie przyjętą naiwną tezę, że Polska jest demokratycznym państwem prawa. To są banialuki. Żeby to udowodnić skorzystajmy z przykładu USA.
Po wojnie secesyjnej, która zakończyła się w r.1865, zniesiono niewolnictwo i dano czarnym prawo głosu. Ale to było tylko prawo formalne, które realnie nic w stanach Południa nie zmieniło i dopiero 100 lat potem ruch Martina Lutra Kinga doprowadził do realnych zmian. Nic się po wojnie secesyjnej nie zmieniło, bo system gospodarczy w stanach Południa nie uległ zmianie - nadal dzialały tam plantacje wykorzystujące tanią czarną siłę roboczą, a czarni nie dysponowali żadną siłą gospodarczą ani polityczną. Ponadto uchwalono lokalne prawo represjonujące dążenia czarnych do zmiany tego stanu rzeczy.
Jak widać papierowe zmiany to czysta fikcja i z podobną fikcją mieliśmy do czynienia w Polsce w r. 1989, więc zupełnie zasadne jest określenie, że Polak to taki biały Murzyn. W r.1989 obowiązywała niedemokratyczne prawo wyborcze, a jedne grupy społeczne nomenklatura komunistyczna - zostały uprzywilejowane, a inne - robotnicy rolni i przemysłowi - zostały gospodarczo i politycznie ubezwłasnowolnione. Dopiero w r. 2005 siły prodemokratyczne zdołały się na tyle zorganizować by doprowadzić do demokratycznej rewolucji, która jednak została spacyfikowana siłami establishmentu postkomunistycznego i dopiero druga fala w r. 2015, obejmująca nowe pokolenia, doprowadziła do demokratycznego przejęcia władzy. Dopiero teraz może rozpocząć się realna walka o demokratyczny rozwój, ponieważ jej warunkiem jest silne, scentralizowane państwo, zdolne do wdrożenia i obrony demokratycznych procedur dostępnych realnie dla wszystkich formalnie uprawnionych.
Po wojnie secesyjnej, która zakończyła się w r.1865, zniesiono niewolnictwo i dano czarnym prawo głosu. Ale to było tylko prawo formalne, które realnie nic w stanach Południa nie zmieniło i dopiero 100 lat potem ruch Martina Lutra Kinga doprowadził do realnych zmian. Nic się po wojnie secesyjnej nie zmieniło, bo system gospodarczy w stanach Południa nie uległ zmianie - nadal dzialały tam plantacje wykorzystujące tanią czarną siłę roboczą, a czarni nie dysponowali żadną siłą gospodarczą ani polityczną. Ponadto uchwalono lokalne prawo represjonujące dążenia czarnych do zmiany tego stanu rzeczy.
Jak widać papierowe zmiany to czysta fikcja i z podobną fikcją mieliśmy do czynienia w Polsce w r. 1989, więc zupełnie zasadne jest określenie, że Polak to taki biały Murzyn. W r.1989 obowiązywała niedemokratyczne prawo wyborcze, a jedne grupy społeczne nomenklatura komunistyczna - zostały uprzywilejowane, a inne - robotnicy rolni i przemysłowi - zostały gospodarczo i politycznie ubezwłasnowolnione. Dopiero w r. 2005 siły prodemokratyczne zdołały się na tyle zorganizować by doprowadzić do demokratycznej rewolucji, która jednak została spacyfikowana siłami establishmentu postkomunistycznego i dopiero druga fala w r. 2015, obejmująca nowe pokolenia, doprowadziła do demokratycznego przejęcia władzy. Dopiero teraz może rozpocząć się realna walka o demokratyczny rozwój, ponieważ jej warunkiem jest silne, scentralizowane państwo, zdolne do wdrożenia i obrony demokratycznych procedur dostępnych realnie dla wszystkich formalnie uprawnionych.
@ Manson
A co to jest partia X ?
Oburzyłeś mnie tym komentarzem na innym wątku że "czlowiek ma charakter pasożyta".
Czemu boisz się nazwać rzecz po imieniu ? Polacy, jako zbiorowość, są kalekami politycznymi, bo głową narodu jest jego elita, która została zniszczona przez obu okupantów, a na jej miejsce zamontowano pseudoelitę czy łże-elitę, znaną inaczej pod terminem "dzieci resortowych".
Tak więc o ile można dopuścić określenie, że Polacy są politycznymi kalekami, to jednak pasozytami są tylko członkowie postkomunistycznej nibyelity.
A co to jest partia X ?
Oburzyłeś mnie tym komentarzem na innym wątku że "czlowiek ma charakter pasożyta".
Czemu boisz się nazwać rzecz po imieniu ? Polacy, jako zbiorowość, są kalekami politycznymi, bo głową narodu jest jego elita, która została zniszczona przez obu okupantów, a na jej miejsce zamontowano pseudoelitę czy łże-elitę, znaną inaczej pod terminem "dzieci resortowych".
Tak więc o ile można dopuścić określenie, że Polacy są politycznymi kalekami, to jednak pasozytami są tylko członkowie postkomunistycznej nibyelity.
Manson
Rozpowszechniasz fałsz, czyli kłamstwo, czyli paskudztwo, którego najbardziej nie lubię.
Z uporem maniaka, czyli Aradasha, dokonujesz selekcji informacji a selektywna informacja to kłamstwo, bo tylko pełna prawda jest prawdą. Wywalisz całą wiedzę naukową na śmietnik ? Bo ci nie podchodzi pod gust? Szczyt egoizmu, mówiłem, że chcesz wyjść na sobka i to by się sprawdzało. Tak wygodniej żyć? Inni to pasożyty, tylko ja jestem Bruce Wszechmogący. Nie rób z siebie nadętego bubka.
Rozpowszechniasz fałsz, czyli kłamstwo, czyli paskudztwo, którego najbardziej nie lubię.
Z uporem maniaka, czyli Aradasha, dokonujesz selekcji informacji a selektywna informacja to kłamstwo, bo tylko pełna prawda jest prawdą. Wywalisz całą wiedzę naukową na śmietnik ? Bo ci nie podchodzi pod gust? Szczyt egoizmu, mówiłem, że chcesz wyjść na sobka i to by się sprawdzało. Tak wygodniej żyć? Inni to pasożyty, tylko ja jestem Bruce Wszechmogący. Nie rób z siebie nadętego bubka.
"Ja oddałem wspólnocie kilka taczek, o jakich Aradash może pomarzyć."
Poczytaj, temat chyba o Tobie:
http://forum.trojmiasto.pl/Mam-dluzszego-t711217,1,30.html
Ale skoro już TY zacząłeś nas porównywać, jak myślisz, dlaczego mając ~30 lat mogę siedzieć całymi dniami w domu i się opieprzać? ;) Myślisz, że jak żeś dziadek to posiadasz lub posiadałeś więcej od takiego g*wniarza? ;) Pomyśl jeszcze raz :D
Poczytaj, temat chyba o Tobie:
http://forum.trojmiasto.pl/Mam-dluzszego-t711217,1,30.html
Ale skoro już TY zacząłeś nas porównywać, jak myślisz, dlaczego mając ~30 lat mogę siedzieć całymi dniami w domu i się opieprzać? ;) Myślisz, że jak żeś dziadek to posiadasz lub posiadałeś więcej od takiego g*wniarza? ;) Pomyśl jeszcze raz :D
Może masz - może nie masz -nie wiem.
Wiem natomiast, że jak na takiego g*wniarza - stosującego się w pełni do własnych wierzeń i teorii - świetnie sobie radzę ;))) Nie wiem jak z obecnego punktu miałbym się przewrócić, pomijając już nawet fakt, że z każdym dniem idę do przodu - rząd musiałby chyba wprowadzić nową ustawę pozwalającą na bezpodstawną konfiskatę dobytku ;)
Biorąc pod uwagę to co się w tym państwie od lat od****la całkiem to możliwe - ale przy pierwszych oznakach można przecież wszystko sprzedać i uciec :) Mało to ludzi już uciekło?
Wiem natomiast, że jak na takiego g*wniarza - stosującego się w pełni do własnych wierzeń i teorii - świetnie sobie radzę ;))) Nie wiem jak z obecnego punktu miałbym się przewrócić, pomijając już nawet fakt, że z każdym dniem idę do przodu - rząd musiałby chyba wprowadzić nową ustawę pozwalającą na bezpodstawną konfiskatę dobytku ;)
Biorąc pod uwagę to co się w tym państwie od lat od****la całkiem to możliwe - ale przy pierwszych oznakach można przecież wszystko sprzedać i uciec :) Mało to ludzi już uciekło?
@mikro:
"Siedząc zamknięty w czterech ścianach, bo w kontaktach międzyludzkich masz osiągnięcia całkiem przeciwne..."
Z mojej obserwacji wynika, że np. Ty piszesz tutaj znacznie więcej i częściej a z pewnością dłużej! niż ja.
Odpowiedz sobie teraz na pytanie, czy Ty siedzisz zamknięta 24/7 w czterech ścianach i nie wychodzisz na imprezy/domówki/wyjazdy/szkolenia/wakacje?
Wiesz o mnie tylko tyle, ile pozwalam Ci żebyś wiedziała.
A już na pewno pojęcia bladego nie masz jaki jestem na żywo :D
Ze skromnego doświadczenia wiem, że każdy jest inny 'na żywo'.
"Siedząc zamknięty w czterech ścianach, bo w kontaktach międzyludzkich masz osiągnięcia całkiem przeciwne..."
Z mojej obserwacji wynika, że np. Ty piszesz tutaj znacznie więcej i częściej a z pewnością dłużej! niż ja.
Odpowiedz sobie teraz na pytanie, czy Ty siedzisz zamknięta 24/7 w czterech ścianach i nie wychodzisz na imprezy/domówki/wyjazdy/szkolenia/wakacje?
Wiesz o mnie tylko tyle, ile pozwalam Ci żebyś wiedziała.
A już na pewno pojęcia bladego nie masz jaki jestem na żywo :D
Ze skromnego doświadczenia wiem, że każdy jest inny 'na żywo'.
"Z uporem maniaka, czyli Aradasha"
To nie ja zakładam 100 wątków dziennie z których wszyscy pieją ;)
Nie ja poszukuje atencji i poklasku bo nawet wszyscy dalsi znajomi dawno odeszli i nie chcą słuchać tego bełkotu ani mieć z Tobą nic wspólnego ;)
"bo tylko pełna prawda jest prawdą"
powtórzę się, Koterski przewidział twórcę absurdów :D
http://youtu.be/SnkZGN_xIVs
To nie ja zakładam 100 wątków dziennie z których wszyscy pieją ;)
Nie ja poszukuje atencji i poklasku bo nawet wszyscy dalsi znajomi dawno odeszli i nie chcą słuchać tego bełkotu ani mieć z Tobą nic wspólnego ;)
"bo tylko pełna prawda jest prawdą"
powtórzę się, Koterski przewidział twórcę absurdów :D
http://youtu.be/SnkZGN_xIVs
Czy to że podobno świetnie sobie radzisz w tym świecie absurdów, a ponadto wyznajesz teorie będące owocem absurdu, nie świadczy przypadkiem o absurdalnośći twojego stylu bycia?
Ja na moje tezy o absurdach widocznych w absurdalnej tzw. III RP, której przecież nic z Najjaśniejszą Rzeczpospolitą nie łączy mogę przytoczyć przypisy, Ty dysponujesz jedynie zaprzeczeniami co się określa jako odmowę uznania faktów.
Ja na moje tezy o absurdach widocznych w absurdalnej tzw. III RP, której przecież nic z Najjaśniejszą Rzeczpospolitą nie łączy mogę przytoczyć przypisy, Ty dysponujesz jedynie zaprzeczeniami co się określa jako odmowę uznania faktów.
Zaprzeczeniami?! ;)
Nie człowieczku, to Ty rzucasz non stop - przynajmniej gdy to jeszcze czytałem - zaprzeczeniami tego co ja robię w życiu. Ja robię X (lub zrobiłem w przeszłości)s a Ty w swoim żałosnym bełkocie piszesz, że X jest niemożliwe ;))) I że tak na prawdę nie zrobiłem X tylko Y ;D
Coś pięknego...
Jesteś teoretykiem, który najwyraźniej nigdy nawet nie zetknął się z rzeczywistością, nie masz absolutnie żadnej wiedzy ani doświadczenia żeby poprzeć swoje 'tezy' - udajesz tylko mądrego żonglując słowami - to wszystko na co Cię stać i nie przeczę że ja tak nie potrafię ;)
Potrafię natomiast żyć i odnaleźć się w tym 'świecie absurdów' a Ty? ;)
Nie człowieczku, to Ty rzucasz non stop - przynajmniej gdy to jeszcze czytałem - zaprzeczeniami tego co ja robię w życiu. Ja robię X (lub zrobiłem w przeszłości)s a Ty w swoim żałosnym bełkocie piszesz, że X jest niemożliwe ;))) I że tak na prawdę nie zrobiłem X tylko Y ;D
Coś pięknego...
Jesteś teoretykiem, który najwyraźniej nigdy nawet nie zetknął się z rzeczywistością, nie masz absolutnie żadnej wiedzy ani doświadczenia żeby poprzeć swoje 'tezy' - udajesz tylko mądrego żonglując słowami - to wszystko na co Cię stać i nie przeczę że ja tak nie potrafię ;)
Potrafię natomiast żyć i odnaleźć się w tym 'świecie absurdów' a Ty? ;)
A tu można zapoznać się z poziomem kultury właściwym dla postkomuny:
http://wpolityce.pl/polityka/317394-obrzydliwe-wynurzenia-profesorki-srody-prezes-lubi-zapach-gnojowki-koi-go
Tylko już im bluzgi pozostały, wychodzi na wierzch resortowe wychowanie.
http://wpolityce.pl/polityka/317394-obrzydliwe-wynurzenia-profesorki-srody-prezes-lubi-zapach-gnojowki-koi-go
Tylko już im bluzgi pozostały, wychodzi na wierzch resortowe wychowanie.
O pani Środzie, to mozna dowiedzieć się stąd. Ale autorka, choć dobrze wskazała na źródła jej kompleksów, nie wie o pani Środzie tego co wiem ja i skąd się bierze ta jej upierdliwość.
http://wpolityce.pl/polityka/317492-wiocha-zywemu-nie-przepusci-to-co-uprawia-jachira-sroda-czy-frasyniuk-to-moralna-degrengolada-calej-klasy-liberalno-lewackiej
Resentyment. Z resentymentu cwaniak nie cierpi ludzi porządnych.
http://wpolityce.pl/polityka/317492-wiocha-zywemu-nie-przepusci-to-co-uprawia-jachira-sroda-czy-frasyniuk-to-moralna-degrengolada-calej-klasy-liberalno-lewackiej
Resentyment. Z resentymentu cwaniak nie cierpi ludzi porządnych.
Przebrnąwszy, że tak powiem, choć początkowy fragment o rozpasanym lewactwie palącym flagę narodową
w USA nie wiedzieć czemu w bujnej wiewiórczej wyobraźni zaowocował natychmiast widokiem sfajczonej na ostatnim tzw. Marszu Niepodległości flagi... podobno nie ukraińskiej;)
Co do reszty - bardzo dużo w tym zaciekłości, chyba też zadawnionej goryczy za brak docenienia w starych czasach i nie wiem nawet, czy nie jakiejś ukrytej prywatnej urazy autorki do p. Środy. No chyba że p. Krystyna zawsze tak warczy, to sorry - nie mam pytań. Wrażenie ogólnie fatalne - prędzej spodziewałabym się takiego wpisu po pseudokibolu pod wpływem; z lekka mnie przytkało, kiedy spojrzałam na foto i biogramik...
Frasyniuk - nie wiem, bo nie śledzę, trudno mi sie odnieść, ale ogólnie gość zwykł mówić dokładnie to, co myśli i za to Go cenię.
Jachira - wiem, że istnieje, ani razu jeszcze nie obejrzałam. Unikam wszelkich kabaretonów, skeczów i trefnisiów, bo ich poziom od dobrych kilku lat nie trzyma pionu, a ja pod tym względem jestem konserwa;) Może zatem ktoś inny się wypowie...
Sky, Jaq - znacie, widzieliście?
Co do reszty - bardzo dużo w tym zaciekłości, chyba też zadawnionej goryczy za brak docenienia w starych czasach i nie wiem nawet, czy nie jakiejś ukrytej prywatnej urazy autorki do p. Środy. No chyba że p. Krystyna zawsze tak warczy, to sorry - nie mam pytań. Wrażenie ogólnie fatalne - prędzej spodziewałabym się takiego wpisu po pseudokibolu pod wpływem; z lekka mnie przytkało, kiedy spojrzałam na foto i biogramik...
Frasyniuk - nie wiem, bo nie śledzę, trudno mi sie odnieść, ale ogólnie gość zwykł mówić dokładnie to, co myśli i za to Go cenię.
Jachira - wiem, że istnieje, ani razu jeszcze nie obejrzałam. Unikam wszelkich kabaretonów, skeczów i trefnisiów, bo ich poziom od dobrych kilku lat nie trzyma pionu, a ja pod tym względem jestem konserwa;) Może zatem ktoś inny się wypowie...
Sky, Jaq - znacie, widzieliście?
Profesor Środa to klasa sama dla siebie. Człowiek z dużą dozą pokory wobec świata i ludzi obdarzona wrażliwością społeczną i inteligencją. Ponieważ mówi prosto w oczy i trafia dosadnie w sedno, jest znienawidzona na prawactwie.
Język dobiera odpowiednio do odbiorcy. Ponieważ przytoczona wypowiedz kierowana była głównie do tej części społeczeństwa, która z głupkowatym uśmieszkiem i przyrosniętymi od nieróbstwa rękami do kieszeni kibicuje pani 'unijnej szmacie' Pawłowicz, to i zastosowane środki wyrazu były odpowiednie. Tabloidy typu nierzetelna.pl czy tez totalnie skompromitowany wPolityce chwyta haczyk i dokonują następnie publicznie aktu onanizmu pseudointelektualnego nad wypowiedzią pani Profesor.
Frasyniuk, jest tak jak piszesz. Zawsze merytoryczna i wyważona ocena, bez emocji.
Jachira - obejrzałem ja na youtubie i dla mnie jest to poziom gimnazjum. Nie dorównuje np. takiemu Skibie do pięt. Bez swady wypowiedzi, drętwo; merytorycznie tez nic nie wnosi. Taki tam niegroźny dla nikogo hejcik.
Język dobiera odpowiednio do odbiorcy. Ponieważ przytoczona wypowiedz kierowana była głównie do tej części społeczeństwa, która z głupkowatym uśmieszkiem i przyrosniętymi od nieróbstwa rękami do kieszeni kibicuje pani 'unijnej szmacie' Pawłowicz, to i zastosowane środki wyrazu były odpowiednie. Tabloidy typu nierzetelna.pl czy tez totalnie skompromitowany wPolityce chwyta haczyk i dokonują następnie publicznie aktu onanizmu pseudointelektualnego nad wypowiedzią pani Profesor.
Frasyniuk, jest tak jak piszesz. Zawsze merytoryczna i wyważona ocena, bez emocji.
Jachira - obejrzałem ja na youtubie i dla mnie jest to poziom gimnazjum. Nie dorównuje np. takiemu Skibie do pięt. Bez swady wypowiedzi, drętwo; merytorycznie tez nic nie wnosi. Taki tam niegroźny dla nikogo hejcik.
Co nowego wPolityce, Ratlerek ?
Szkoda czytać coś, pod czym nawet nikt nie miał odwagi się podPiSać.
Pewnie dlatego, ze dziennikarze tego portaliku za pieniądze piszą do różnych portali uprawiając nowoczesną formę nierządu umysłowego, typową dla prawactwa w II PRL.
Po artykułach pana Jaromira Kwiatkowskiego mieliśmy możliwość poznania 'warsztatu' dziennikarzy portaliku wPolityce, który można streścić w kilku słowach : każdemu zrobimy dobrze.
A Pani Profesor Środa jak zwykle w punkt ! Brawo !
Szkoda czytać coś, pod czym nawet nikt nie miał odwagi się podPiSać.
Pewnie dlatego, ze dziennikarze tego portaliku za pieniądze piszą do różnych portali uprawiając nowoczesną formę nierządu umysłowego, typową dla prawactwa w II PRL.
Po artykułach pana Jaromira Kwiatkowskiego mieliśmy możliwość poznania 'warsztatu' dziennikarzy portaliku wPolityce, który można streścić w kilku słowach : każdemu zrobimy dobrze.
A Pani Profesor Środa jak zwykle w punkt ! Brawo !
A tu można zapoznać się z poziomem kultury właściwym dla postkomuny:
http://natemat.pl/195725,poslanka-pis-na-debacie-sejmowej-do-kolezanki-milcz-kobieto-bo-przerwala-jej-wywod-o-gimnazjum-molochu
Tylko już im bluzgi pozostały, wychodzi na wierzch resortowe wychowanie.
http://natemat.pl/195725,poslanka-pis-na-debacie-sejmowej-do-kolezanki-milcz-kobieto-bo-przerwala-jej-wywod-o-gimnazjum-molochu
Tylko już im bluzgi pozostały, wychodzi na wierzch resortowe wychowanie.
Ratlerku, znów obszczekujesz na poziomie kostek ?
Czyżby 'źródło informacji' natemat.pl podało nieprawdziwe fakty ?
Proszę wymienić w którym miejscu ten artykuł mija się z prawdą.
Wiesz, ze ratlerki przestają obszekiwać nogawki dopiero wtedy gdy ich ryjek spotyka się w jednym miejscu i czasie z wierzchnią stroną buta ?
Czyżby 'źródło informacji' natemat.pl podało nieprawdziwe fakty ?
Proszę wymienić w którym miejscu ten artykuł mija się z prawdą.
Wiesz, ze ratlerki przestają obszekiwać nogawki dopiero wtedy gdy ich ryjek spotyka się w jednym miejscu i czasie z wierzchnią stroną buta ?
Walnij z jeszcze grubszej rury, np. taką bitwą pod Grunwaldem. Tam to nie tylko buty, ale w ruch szły ostrogi, kopyta i wszelkie innej maści żelastwa. Takie ZOMO to przy zbrojnych zaciągach polsko-litewskich igraszka
ZOMO to zgrana płyta. Cesarz wyskoczył z tym ZOMO tylko raz, potem jeszcze coś bełkotał o gestapo i AK, ale doradcy mu to chyba wybili z głowy. A ty powtarzasz coś co już dawno nawet wg Propagandy Partyjnej jest skompromitowanym frazesem wywołującym tylko uśmiech politowania.
No chyba nie porównujesz swojego obszczekiwania do tego, przeciwko czemu Komuna wysyłała ZOMO. Przecież ty i tobie podobne resortowe dzieci II PRL to spadkobiercy intelektualni Komuny.
ZOMO to zgrana płyta. Cesarz wyskoczył z tym ZOMO tylko raz, potem jeszcze coś bełkotał o gestapo i AK, ale doradcy mu to chyba wybili z głowy. A ty powtarzasz coś co już dawno nawet wg Propagandy Partyjnej jest skompromitowanym frazesem wywołującym tylko uśmiech politowania.
No chyba nie porównujesz swojego obszczekiwania do tego, przeciwko czemu Komuna wysyłała ZOMO. Przecież ty i tobie podobne resortowe dzieci II PRL to spadkobiercy intelektualni Komuny.
Słowo 'Gatunek' odnosiło się do słów 'Mieszanie piesełów jest nie fair'.
Ale masz racje : ratlerek to rasa.
Dla mnie to tez stan umysłu.
Taki ratlerek na kolanach unosi wargi pokazując kły.
Obszczeka nogawkę i koło samochodu.
Robi dużo hałasu wokół siebie, ale nic z tego konkretnego nie wynika.
Inne psy są jakieś mądrzejsze od niego i nawet nie zwracają na niego uwagi.
Siusiając podnosi nóżkę ale cały proces dzieli zawsze na kilka etapów.
Nawet biega jakoś nie po psiemu.
Musi mieć strasznie ciężko w życiu, bo zderzenie mniemania o sobie z rzeczywistością wyznacza jego ból istnienia.
Wypisz wymaluj łofca apsórtuf.
Ale masz racje : ratlerek to rasa.
Dla mnie to tez stan umysłu.
Taki ratlerek na kolanach unosi wargi pokazując kły.
Obszczeka nogawkę i koło samochodu.
Robi dużo hałasu wokół siebie, ale nic z tego konkretnego nie wynika.
Inne psy są jakieś mądrzejsze od niego i nawet nie zwracają na niego uwagi.
Siusiając podnosi nóżkę ale cały proces dzieli zawsze na kilka etapów.
Nawet biega jakoś nie po psiemu.
Musi mieć strasznie ciężko w życiu, bo zderzenie mniemania o sobie z rzeczywistością wyznacza jego ból istnienia.
Wypisz wymaluj łofca apsórtuf.
A tu chciałbym swoje tezy wzmocnić. Najpierw zacytuję raport policji z 1 grudnia 1955 w Montgomery, stan Alabama.
"Otrzymaliśmy wezwanie. Po przyjeździe dowiedzieliśmy się od kierowcy autobusu, że kolorowa kobieta zajęła miejsce w sekcji przeznaczonej dla białych i nie chce się stamtąd ruszyć. Także i my ją zobaczyliśmy. Kierowca napisał na nią skargę. Rosa Parker (cf)(=colored female) została oskarżona na podstawie rozdziału 6, paragraf 11 kodeksu miasta Montgomery."
Działo się to na Południu USA niemal 100 lat po wojnie secesyjnej i zniesieniu niewolnictwa. Ameryka była krajem formalnie demokratycznym, ale nie na Południu. Zachowań Amerykanów mozna bronić wskazując na indywidualistyczną tradycję i dochodzenie swojego w trybie bardziej indywidualnym niż zbiorowym i automatycznie prawnym. Tym niemniej nie miało to wiele wspólnego z demokracją.
W postkomunistycznej III RP mieliśmy do czynienia z icdentycznym podejściem do kwestii demokracji, identycznymi zachowaniami władz czy to w stosunku do kibiców czy ludzi z flagami narodowymi, do organizacji spolecznych takich jak Radio Maryja, Telewizja Trwam czy naukowców badających historię peerelu czy dziennikarzy tropiących podejrzane interesy i afery. Dopiero wzmożony oddolny nacisk grup wyzyskiwanych, tak jak czarnych na Południu USA, doprowadził do zmian w Polsce. I tak się zabawnie złożyło że i w USA nastąpiła druga fala zmian i wygrana Trumpa.
Pewne procesy społeczne mają identyczny przebieg.
"Otrzymaliśmy wezwanie. Po przyjeździe dowiedzieliśmy się od kierowcy autobusu, że kolorowa kobieta zajęła miejsce w sekcji przeznaczonej dla białych i nie chce się stamtąd ruszyć. Także i my ją zobaczyliśmy. Kierowca napisał na nią skargę. Rosa Parker (cf)(=colored female) została oskarżona na podstawie rozdziału 6, paragraf 11 kodeksu miasta Montgomery."
Działo się to na Południu USA niemal 100 lat po wojnie secesyjnej i zniesieniu niewolnictwa. Ameryka była krajem formalnie demokratycznym, ale nie na Południu. Zachowań Amerykanów mozna bronić wskazując na indywidualistyczną tradycję i dochodzenie swojego w trybie bardziej indywidualnym niż zbiorowym i automatycznie prawnym. Tym niemniej nie miało to wiele wspólnego z demokracją.
W postkomunistycznej III RP mieliśmy do czynienia z icdentycznym podejściem do kwestii demokracji, identycznymi zachowaniami władz czy to w stosunku do kibiców czy ludzi z flagami narodowymi, do organizacji spolecznych takich jak Radio Maryja, Telewizja Trwam czy naukowców badających historię peerelu czy dziennikarzy tropiących podejrzane interesy i afery. Dopiero wzmożony oddolny nacisk grup wyzyskiwanych, tak jak czarnych na Południu USA, doprowadził do zmian w Polsce. I tak się zabawnie złożyło że i w USA nastąpiła druga fala zmian i wygrana Trumpa.
Pewne procesy społeczne mają identyczny przebieg.
http://superbiz.se.pl/wiadomosci-biz/rafalska-500-plus-jest-drozsze-niz-sadzilismy_921318.html
Jak wszystkie nieudaczniki - najpierw strzelacie a potem mówicie w co celowaliście.
Jak wszystkie nieudaczniki - najpierw strzelacie a potem mówicie w co celowaliście.
To se człeku przypomnij co się stało z polską gospodarką we wstępnym okresie transformacji i porównaj ze znacznie biedniejszą po wojnie Koreą Płd. Koreańczycy są teraz czterokrotnie bogatsi od nas.
Policz, ile bilionów wytransferowano z Polski do tej pory i kto je transferował, na pewno nie ci ktorzy dostali na dzieci.
Tak ci się podoba fantastyczny pomysł, żeby drenować spoleczeństwo i zmuszać je do wegetacji albo emigracji. Kolonia białych Murzynów a na dodatek biały Murzyn to pochwala. Syndrom sztokholmski.
Zdegenerowane umysły.
Policz, ile bilionów wytransferowano z Polski do tej pory i kto je transferował, na pewno nie ci ktorzy dostali na dzieci.
Tak ci się podoba fantastyczny pomysł, żeby drenować spoleczeństwo i zmuszać je do wegetacji albo emigracji. Kolonia białych Murzynów a na dodatek biały Murzyn to pochwala. Syndrom sztokholmski.
Zdegenerowane umysły.
Mój drogi, to że ludzie postawili na złodziei i zostali przykładowo okradzeni oznacza, że powinni sami się ogarnąć i zająć tym co zostało. Ale oni wolą oddać wszystko w łapy nieudaczników, którzy co prawda nie okradną i tak profesjonalnie jak złodzieje, ale większość spieprzą i przygotują nowym złodziejom grunt na nowo. Syndrom sztokholmski, ogarnij się chłopie.
@ Łowco - 500+ wkurza nie tylko dlatego, że nie został (d)oszacowany, przemyślany i sprawiedliwie rozdysponowany (patrz lansady MR w temacie dzieci z rodzinnych domów dziecka vs dzieci w instytucjonalnej pieczy zastępczej, czyli w państwowych domach dziecka)
Drażni, bo:
- w wielu przypadkach ryba coraz większa, a po wędce ni śladu, ni popiołu.
- Duża część społeczeństwa pracujacego uznała, że jest drenowana na poczet sporej części społeczeństwa, które na sam dźwięk słowa praca odczuwa skurcz w paluszkach. Ludzie mają poczucie, ze sa robieni w jajo... za swoje własne pieniadze. W dodatku nieudolnie.
@Manson - off topic totalny, sorry - szwedzka zacności faktycznie, miałeś rację. Choć musze przyznać, że w amerykańskiej postać Lisbeth się broni mimo wszystko;) A już za chwileczkę, juz za momencik piątek z II częścią zacznie się kręcić. Będzie ogień;)
Drażni, bo:
- w wielu przypadkach ryba coraz większa, a po wędce ni śladu, ni popiołu.
- Duża część społeczeństwa pracujacego uznała, że jest drenowana na poczet sporej części społeczeństwa, które na sam dźwięk słowa praca odczuwa skurcz w paluszkach. Ludzie mają poczucie, ze sa robieni w jajo... za swoje własne pieniadze. W dodatku nieudolnie.
@Manson - off topic totalny, sorry - szwedzka zacności faktycznie, miałeś rację. Choć musze przyznać, że w amerykańskiej postać Lisbeth się broni mimo wszystko;) A już za chwileczkę, juz za momencik piątek z II częścią zacznie się kręcić. Będzie ogień;)
A Ty w czym żyjesz? Kiedy ostatnio miałeś siekierę w ręku i rąbałeś drewno? Kiedy skrzyknąłeś się z kumplami, żeby iść na polowanie? Kiedy rozpalałeś ogień? Albo kopałeś w ogrodzie warzywa lub oprawiałeś upolowanego zwierzaka? Albo wziąłeś łopatę i odśnieżyłeś kilometr drogi?
I Ty coś wiesz o prawdziwym życiu, bo siedząc na d*pie w ciepłym pokoju masz wrażenie, żeś szpakami karmiony? Bufon żeś asan, i tyle.
I Ty coś wiesz o prawdziwym życiu, bo siedząc na d*pie w ciepłym pokoju masz wrażenie, żeś szpakami karmiony? Bufon żeś asan, i tyle.
Ja na polowanie ?
Miłośnik natury i zwierząt - na polowanie ?
Chyba Cię porąbało, chociaż prawdę powiedziawszy to polujących, uważam za niezbędną część systemu ochrony środowiska.
W obecnej sytuacji faktycznie nie palę się do roboty na zewnątrz, ale przez większą część roku z przyjemnością obrabiam dwa ogródki. Tym niemniej zdaję sobie sprawę z tego, że natura to fikcja, bo nasz system natury nie lubi, a o wycięciu lasu na Ujeścisku przez platfusów pisałem wielokrotnie.
Skazani jesteśmy na cywilizację i to nią powinniśmy umiejętnie zarządzać, bo prawdziwą naturę już zniszczyliśmy.
Miłośnik natury i zwierząt - na polowanie ?
Chyba Cię porąbało, chociaż prawdę powiedziawszy to polujących, uważam za niezbędną część systemu ochrony środowiska.
W obecnej sytuacji faktycznie nie palę się do roboty na zewnątrz, ale przez większą część roku z przyjemnością obrabiam dwa ogródki. Tym niemniej zdaję sobie sprawę z tego, że natura to fikcja, bo nasz system natury nie lubi, a o wycięciu lasu na Ujeścisku przez platfusów pisałem wielokrotnie.
Skazani jesteśmy na cywilizację i to nią powinniśmy umiejętnie zarządzać, bo prawdziwą naturę już zniszczyliśmy.
@ Manson
Aha, jeszcze kwestia siekiery.
Kiedyś rąbanie drewna było jedną z moich ulubionych zabaw, ale tak jak z moim stosunkiem do polowania, zajmuję się raczej sadzeniem nowych drzewek niż cięciem starych. Więc siekierę oddałem, żeby mnie nie kusiło, bo bym paru platfusów zaciukał za ten las obok mnie.
A tak w ogole, to może mi zdradzisz, jaki wpływ, mam nadzieję pozytywny, mogłoby polowanie czy rąbanie drewna wywrzeć na moje życie i stosunek do świata ? Bez rąbania i strzelania nie da się ?
Aha, jeszcze kwestia siekiery.
Kiedyś rąbanie drewna było jedną z moich ulubionych zabaw, ale tak jak z moim stosunkiem do polowania, zajmuję się raczej sadzeniem nowych drzewek niż cięciem starych. Więc siekierę oddałem, żeby mnie nie kusiło, bo bym paru platfusów zaciukał za ten las obok mnie.
A tak w ogole, to może mi zdradzisz, jaki wpływ, mam nadzieję pozytywny, mogłoby polowanie czy rąbanie drewna wywrzeć na moje życie i stosunek do świata ? Bez rąbania i strzelania nie da się ?
ZJ, rąbanie drew Tobie nie pomoże. Żeby wyzwolić się z matrixa, który Cię więzi, potrzebowałbyś mieć otwarty umysł, a tego od machania siekierą nie uzyskasz.
Natomiast polowanie czy rąbanie drew oderwałoby Cię od narkotyków, których używasz, i mogłoby, powtarzam - mogło, bo nie musiało, dać asumpt do oczyszczenia pomyślunku.
Ale Ty tego i tak nie zrozumiesz, bo jesteś namiętnie zakochany w cywilizacji.
Prześledź sobie eksperyment Calhoun'a.
Nie rozumiesz, co się dzieje. Tak Ci się tylko wydaje. Masz swoją najmoszą (pozdrawiam Mi) prawdę i tyle. A nas masz za głupców. I żyj sobie w tym świecie, co to kogo obchodzi?
Natomiast polowanie czy rąbanie drew oderwałoby Cię od narkotyków, których używasz, i mogłoby, powtarzam - mogło, bo nie musiało, dać asumpt do oczyszczenia pomyślunku.
Ale Ty tego i tak nie zrozumiesz, bo jesteś namiętnie zakochany w cywilizacji.
Prześledź sobie eksperyment Calhoun'a.
Nie rozumiesz, co się dzieje. Tak Ci się tylko wydaje. Masz swoją najmoszą (pozdrawiam Mi) prawdę i tyle. A nas masz za głupców. I żyj sobie w tym świecie, co to kogo obchodzi?
@ manson
Z tym otwartym umysłem to radzę uważąć, bo jak wieje to może wszystko wywiać. Najpierw więć trzeba wiedzieć czym jest naprawdę umysł bo używanie czegoś o czym się nic nie wie i liczenia na łut szczęścia,że jakoś da się z tym żyć. jest absurdem.
Już samo użycie przez Ciebie zwrotu " otwarty umysł" sugeruje,że nie za bardzo znasz naturę umysłu, pachnie mi on liberalnym kiczem, dzielącym ludzi na umysły otwarte i umysły zamknięte, bez próby zrozumienia czym rzeczywiście umysł jest.
Z tym otwartym umysłem to radzę uważąć, bo jak wieje to może wszystko wywiać. Najpierw więć trzeba wiedzieć czym jest naprawdę umysł bo używanie czegoś o czym się nic nie wie i liczenia na łut szczęścia,że jakoś da się z tym żyć. jest absurdem.
Już samo użycie przez Ciebie zwrotu " otwarty umysł" sugeruje,że nie za bardzo znasz naturę umysłu, pachnie mi on liberalnym kiczem, dzielącym ludzi na umysły otwarte i umysły zamknięte, bez próby zrozumienia czym rzeczywiście umysł jest.
Niczym innym jak umysłem zajmuję się zawodowo od paru dziesiątków lat, więc nie próbuj ojca uczyć dzieci robić.
Jesteście ludzie odporni na informację - ile razy mam wam powtarzać to przyslowie?
A tak by the way, to czy zacząłeś przygotowywać zapasy drewna na okolicznośc stanu wojennego przygotowywanego przez KODystów ? W razie czego liczę na rabat za pomysł.
Jesteście ludzie odporni na informację - ile razy mam wam powtarzać to przyslowie?
A tak by the way, to czy zacząłeś przygotowywać zapasy drewna na okolicznośc stanu wojennego przygotowywanego przez KODystów ? W razie czego liczę na rabat za pomysł.
Tak z czystej ciekawości: również jesteś zwolennikiem tezy, że kłamstwo powtórzone x100 staje się prawdą? :)W końcu paredziesiat lat"pracy zawodowej"nad umysłem powinno do czegoś zobowiazywac-chociazby do wyciągnięcia"badawczych"wniosków.I wyobraź sobie, że według mnie bez względu na to ile razy kłamstwo powtorzysz pozostaje ono tym czym jest w istocie, czyli fałszem-coraz bardziej wkurzajacym :). Będę również wdzięczna jeżeli napiszesz dlaczego przyłączyles się do opozycji w czasach PRL-u, a ja w razie czego zrewazuje się tym samym :) Napiszę dlaczego biorę udział w marszach KOD-u
Eee..zaraz tam szacun :) To wynika poprostu z głębokiej niezgody na obecny rozwój sytuacji -a ta niezgoda wiąże się z opozycjonistyczna rodzinna tradycja :) Dlatego jestem tak strasznie ciekawa co skłoniło"łowcę"do podjęcia działalności na przekór PRL-czyzby zachciało się wolności:)?A jeżeli tak, to dlaczego teraz nie ma nic przeciwko odbieraniu jej innym :) Poza tym chyba zapomniał, że nie na nim jednym opozycja stała -nalezeli też do niej ludzie o nieco innym światopoglądzie.I warto żeby sobie przypomniał, że zdeklarowanym lewakiem(którego idolem był Che Guevara) był w tamtych czasach chociażby Macierewicz -szczerze pisząc nie widzę w obecnej opozycji osób o aż tak radykalnych poglądach:) Wolność której podobno chce chyba powinna wykluczać jakikolwiek zamordyzm-ten prawicowy też, prawda ?
P.s.Kto wie, może udanego "wspolmaszerowania":)?A nawet jeżeli nie, to garść dobrych fluidow zawsze się przyda:)
P.s.Kto wie, może udanego "wspolmaszerowania":)?A nawet jeżeli nie, to garść dobrych fluidow zawsze się przyda:)
Takie podczepianie się dziś przez łowcę do..... no właśnie do czego jest żałosne. Wtedy opozycja była wielonurtowa, a łączyła ją wolność. Dlatego ci prawdziwi opozycjoniści tamtych czasów mają tolerancje wdrukowaną w swoje DNA. Łowca to po prostu zwykły frustrat wyrzucony na pobocze społeczeństwa, pisujacy swoje durnoty.
Dlatego tez, ponieważ odegrał marginalna rolę w opozycji PRL-owskiej, zupełnie nie przystaje do tego wolnościowego DNA, Jaroslaw Kaczyński. On odreagowuje swoje frustracje agresją i odsadzaniem od czci i wiary innych ludzi.
Ps. Oczywiście ze wspolmaszerowania. Mam flagę, którą od lat wywieszalem dwa razy w roku - na 3 maja i 11 listopada. Od roku jest to narzędzie, którym posługuje się częściej... niestety. 13 grudnia tez pójdę z nią. Teraz, dzięki naszej władzy mogę za to pójść w II PRL do wiezienia, bo władza ustaliła sobie, że ma priorytet w swoich pochodach. Tylko Naród na ulicach chyba tego priorytetu nie uzna, podobnie jak w I PRL,
Dlatego tez, ponieważ odegrał marginalna rolę w opozycji PRL-owskiej, zupełnie nie przystaje do tego wolnościowego DNA, Jaroslaw Kaczyński. On odreagowuje swoje frustracje agresją i odsadzaniem od czci i wiary innych ludzi.
Ps. Oczywiście ze wspolmaszerowania. Mam flagę, którą od lat wywieszalem dwa razy w roku - na 3 maja i 11 listopada. Od roku jest to narzędzie, którym posługuje się częściej... niestety. 13 grudnia tez pójdę z nią. Teraz, dzięki naszej władzy mogę za to pójść w II PRL do wiezienia, bo władza ustaliła sobie, że ma priorytet w swoich pochodach. Tylko Naród na ulicach chyba tego priorytetu nie uzna, podobnie jak w I PRL,
Dlaczego przyłąćzyłem się do opozycji antykomunistycznej ?
Odpowiedź jest banalnie prosta - cywilizacja Zachodu bazuje na pakiecie relacji międzyludzkich sprowadzających się do trzech filarów , skrótowo ujmując - prawda, milość, wolność.
Jeżeli ktoś chciał być obywatelem państwa demokratycznego musiał opowiedzieć się, bo taki jest jego psi, obywatelski obowiązek, za tym pakietem a przeciw komunie.
Ale na tym nie koniec - w r. 1989 nie nastąpiło pełne odejście od komunizmu i jego potępienie, bo system został poddany transformacji tworzącej instytucje wyzyskujące uprzywilejowujące nomenklaturę komunistyczną, wykluczające poważne segmenty narodu z udziału w transformacji i z korzyści. Tak więc wskutek tansformacjio powstał system postkomunistyczny - system sfunkcjonalizowanych patologii, co oznacza,że patologia stała się regułą a normalność wyjątkiem. Wystarczy kontakt z sądownictwem by to dostrzec a najczytelnijszym sygnałem była afera Amber Gold.
Nic dziwnego,że wyzyskiwany naród przeszedł do przeciwdziałania i nie powinno też dziwić, że postkomuna chce powrotu do przeszłości, bo nie jest kreatywna i demokratyczna , musi na kimś pasożytować ( patrz teoria gier).
Odpowiedź jest banalnie prosta - cywilizacja Zachodu bazuje na pakiecie relacji międzyludzkich sprowadzających się do trzech filarów , skrótowo ujmując - prawda, milość, wolność.
Jeżeli ktoś chciał być obywatelem państwa demokratycznego musiał opowiedzieć się, bo taki jest jego psi, obywatelski obowiązek, za tym pakietem a przeciw komunie.
Ale na tym nie koniec - w r. 1989 nie nastąpiło pełne odejście od komunizmu i jego potępienie, bo system został poddany transformacji tworzącej instytucje wyzyskujące uprzywilejowujące nomenklaturę komunistyczną, wykluczające poważne segmenty narodu z udziału w transformacji i z korzyści. Tak więc wskutek tansformacjio powstał system postkomunistyczny - system sfunkcjonalizowanych patologii, co oznacza,że patologia stała się regułą a normalność wyjątkiem. Wystarczy kontakt z sądownictwem by to dostrzec a najczytelnijszym sygnałem była afera Amber Gold.
Nic dziwnego,że wyzyskiwany naród przeszedł do przeciwdziałania i nie powinno też dziwić, że postkomuna chce powrotu do przeszłości, bo nie jest kreatywna i demokratyczna , musi na kimś pasożytować ( patrz teoria gier).
Manson nawiązał do swojego życia. Idąc w Jego ślady zapytam jeszcze przewrotniej: jak Twój matrix, Łowco? Jest w nim miejsce dla innych? Powiedz, kiedy ostatni raz pomogłeś komuś w potrzebie? Kiedy poświeciłeś czas, forsę, energię dla kogoś obcego? Kiedy ostatnio nakarmiłeś głodnego, napoiłeś spragnionego, załatawiłeś nocleg bezdomnemu, pogadałeś z kimś w hospicjum, zrobiłeś zakupy niesprawnemu? Kiedy np. zmontowałeś ekipę 'na cito', żeby za free wyposażyć lokal kobiecie, która właśnie mąż porzucił z dziećmi, w tym niepełnosprawnym 18-latkiem, a ramach porzucania wyniósł wszystko co cenniejsze z ich wspólnego domu...
Byłbyś w ogóle w stanie zrobić bezinteresownie cokolwiek dla kogokolwiek nie segregując potrzebującego według poglądów i stylu życia? Nie poddajac go ocenie, nie wygłaszając kazań, słów potępienia, nie moralizując bez sensu?
Potrafisz?
Masz chociaż świadomość, że inni czytajacy też mogliby Ci napisać coś w podobnym tonie, bo nie ma haka - każdy jakoś żyje i działa - i koniec końców - mogłoby się okazać, że to głównie Ty napędzasz błędne koło? Tylko dlatego, że nie możesz znieść, by ktoś żył po swojemu, niekoniecznie według Twojego przepisu...
Byłbyś w ogóle w stanie zrobić bezinteresownie cokolwiek dla kogokolwiek nie segregując potrzebującego według poglądów i stylu życia? Nie poddajac go ocenie, nie wygłaszając kazań, słów potępienia, nie moralizując bez sensu?
Potrafisz?
Masz chociaż świadomość, że inni czytajacy też mogliby Ci napisać coś w podobnym tonie, bo nie ma haka - każdy jakoś żyje i działa - i koniec końców - mogłoby się okazać, że to głównie Ty napędzasz błędne koło? Tylko dlatego, że nie możesz znieść, by ktoś żył po swojemu, niekoniecznie według Twojego przepisu...
@Squirrel
" nie możesz znieść, by ktoś żył po swojemu, niekoniecznie według Twojego przepisu..."
Ale mi kazanie palnęłaś.
Tylko chwileczkę, gdzie ja komuś takie pouczenia serwowałem ?
Więc teraz ja z kolei poproszę Ciebie, żebyś mi wskazała osobę, która, po pierwsze żyje po swojemu i to ogłosiła tu na forum, a po drugie, której ja zalecałem mój przepis i po trzecie, gdzie podałem ten mój przepis ?
Chyba miewasz omamy.
" nie możesz znieść, by ktoś żył po swojemu, niekoniecznie według Twojego przepisu..."
Ale mi kazanie palnęłaś.
Tylko chwileczkę, gdzie ja komuś takie pouczenia serwowałem ?
Więc teraz ja z kolei poproszę Ciebie, żebyś mi wskazała osobę, która, po pierwsze żyje po swojemu i to ogłosiła tu na forum, a po drugie, której ja zalecałem mój przepis i po trzecie, gdzie podałem ten mój przepis ?
Chyba miewasz omamy.
1. Każda z tu piszących żyje (lub stara się żyć) po swojemu, widać po wpisach - u niektórych mocno, u innych nieco mniej.
2+3 wynika z Twoich wpisów - dezaprobaty wobec wszystkiego, co się nie zgadza z Twoim światopoglądem. Nie musisz zalecać - wystarczy, że negujesz...
Kazanie? Niczego nie zrozumiałeś ani z mojego wpisu, ani z Mansona, ani chyba z nikogo innego, tak mi się coś zdaje...
Z ciekawości zapytam: zdarzają Ci się kontakty live z osobami o odmiennych poglądach? Ateistami, lemingami, kto tam jeszcze... o, feministki, geje? Gadasz czasem sobie z nimi, o tak - na luzie, o bzdetach? Masz takich znajomych? Z innych bajek?
2+3 wynika z Twoich wpisów - dezaprobaty wobec wszystkiego, co się nie zgadza z Twoim światopoglądem. Nie musisz zalecać - wystarczy, że negujesz...
Kazanie? Niczego nie zrozumiałeś ani z mojego wpisu, ani z Mansona, ani chyba z nikogo innego, tak mi się coś zdaje...
Z ciekawości zapytam: zdarzają Ci się kontakty live z osobami o odmiennych poglądach? Ateistami, lemingami, kto tam jeszcze... o, feministki, geje? Gadasz czasem sobie z nimi, o tak - na luzie, o bzdetach? Masz takich znajomych? Z innych bajek?
Nie odpowiedziałaś na moje pytania dotyczące sprawy zasadniczej - co to jest owe "po swojemu", bo akurat to jest temat zupełnie na forum nieobecny.
A moje teksty nie dotyczą żadnego "po swojemu" czy "po mojemu" , lecz pewnych ogólnych, abstrakcyjnych algorytmów.
Gdybym miał pisać o jakimś "po swojemu", to byłoby to i praktycznie i teoretycznie niewykonalne, bo wymagałoby Boskiej mocy monitorowania ludzkich działań. Ilu ludzi ? Których ludzi ? A może moich praywatnych spraw, co do których nie mogę być sędzią we własnej sprawie?
Twoje podejście wydaje się niespójne w założeniu.
A moje teksty nie dotyczą żadnego "po swojemu" czy "po mojemu" , lecz pewnych ogólnych, abstrakcyjnych algorytmów.
Gdybym miał pisać o jakimś "po swojemu", to byłoby to i praktycznie i teoretycznie niewykonalne, bo wymagałoby Boskiej mocy monitorowania ludzkich działań. Ilu ludzi ? Których ludzi ? A może moich praywatnych spraw, co do których nie mogę być sędzią we własnej sprawie?
Twoje podejście wydaje się niespójne w założeniu.
>abstrakcyjnych algorytmów
Aha.
> Gdybym miał pisać o jakimś "po swojemu", to byłoby to i praktycznie i teoretycznie niewykonalne, bo wymagałoby Boskiej mocy monitorowania ludzkich działań.
Płaczę;D Lukrecja ma rację - lekturing Twoich wpisów bywa przednią rozrywką. Doceniam.
PiS, Bracie... A może lepiej... peace... a, wszystko jedno w sumie - serdecznie pozdrawiam, miłego wieczoru;)
Aha.
> Gdybym miał pisać o jakimś "po swojemu", to byłoby to i praktycznie i teoretycznie niewykonalne, bo wymagałoby Boskiej mocy monitorowania ludzkich działań.
Płaczę;D Lukrecja ma rację - lekturing Twoich wpisów bywa przednią rozrywką. Doceniam.
PiS, Bracie... A może lepiej... peace... a, wszystko jedno w sumie - serdecznie pozdrawiam, miłego wieczoru;)
Mikro - jak każdy, kto nie jest ortodoksyjnym wyznawcą PiSu ani - o zgrozo!- kościoła w toruńskiej wersji jezykowej.
Stąd chyba u Łowcy to niedpuszczanie do myśli opcji, że ludzie z innej bajki mają własne kręgosłupy i funkcjonują znacznie trzeźwiej a często i uczciwiej niż rozmaici wyznaniowo-polityczni doktrynerzy...
Zasugerowałabym Ł. reset - medytacja lub choćby proste ćwiczenia oddechowe, ale sądząc po Jego odpowiedzi udzielonej Mansonowi... lipa;)
To może chociaż... 'koczeladę'? Z 'łorzechami'?
;)
Zasugerowałabym Ł. reset - medytacja lub choćby proste ćwiczenia oddechowe, ale sądząc po Jego odpowiedzi udzielonej Mansonowi... lipa;)
To może chociaż... 'koczeladę'? Z 'łorzechami'?
;)
@ Squirrel
Nadajemy na odmiennych falach, a Ty jako kobieta, ciągle wracasz do namacalnych konkretów, a ja, co uważąm za bardziej naturalne w domenie publicznej, nie zajmuję się jednostkowymi konkretami, bo to technicznie niemożliwe, na co ci zwracam uwagę. ze względów merytorycznych i technicznych mogę się wypowiadać wyłącznie na poziomie refleksji statystyczno-abstrakcyjnej, bo w tej kwestii możemy operować twardymi danymi. Nie mam dostępu do umysłów konkretnych jednostek, ale stany umysłów da się ocenić w oparciu o dane statystyczne.
Polecam taką refleksję - każdy z nas obywateli Polski ma w sobie, powiedzmy, 10% homosovieticusa odziedziczone po peerelu. Oczywiście w skali indywidualnej jest to praktycznie nieistotne. Natomiast w skali statystycznej daje to pokaźną liczbę ponad 3 mln czystych wydestylowanych homosovieticusów. Wydaje się że matematycznie tak to wygląda, a matematyka to królowa nauk i co Ty na to ?
Jeżeli zaś chodzi o czekoladę, to najbardziej mi odpowiada w tej materii Paula Martina "Seks, narkotyki i czekolada". Polecam lekturę zamiast uzywki.
Nadajemy na odmiennych falach, a Ty jako kobieta, ciągle wracasz do namacalnych konkretów, a ja, co uważąm za bardziej naturalne w domenie publicznej, nie zajmuję się jednostkowymi konkretami, bo to technicznie niemożliwe, na co ci zwracam uwagę. ze względów merytorycznych i technicznych mogę się wypowiadać wyłącznie na poziomie refleksji statystyczno-abstrakcyjnej, bo w tej kwestii możemy operować twardymi danymi. Nie mam dostępu do umysłów konkretnych jednostek, ale stany umysłów da się ocenić w oparciu o dane statystyczne.
Polecam taką refleksję - każdy z nas obywateli Polski ma w sobie, powiedzmy, 10% homosovieticusa odziedziczone po peerelu. Oczywiście w skali indywidualnej jest to praktycznie nieistotne. Natomiast w skali statystycznej daje to pokaźną liczbę ponad 3 mln czystych wydestylowanych homosovieticusów. Wydaje się że matematycznie tak to wygląda, a matematyka to królowa nauk i co Ty na to ?
Jeżeli zaś chodzi o czekoladę, to najbardziej mi odpowiada w tej materii Paula Martina "Seks, narkotyki i czekolada". Polecam lekturę zamiast uzywki.
1 strona wyszukiwarki gd. biblio:
>>
Seks nietypowy
Seks odwieczny problem Kościoła
Seks oralny z trzepaniem dywanu
Seks partnerski
Seks po 40
Seks po chrześcijańsku
Seks po katolicku
Seks po pięćdziesiątce
Seks po polsku
Seks pod choinkę
------------------------------
Pytania?
Chichoczę łobzuzersko, oczywiście zagryzając czekoladą;)
>>
Seks nietypowy
Seks odwieczny problem Kościoła
Seks oralny z trzepaniem dywanu
Seks partnerski
Seks po 40
Seks po chrześcijańsku
Seks po katolicku
Seks po pięćdziesiątce
Seks po polsku
Seks pod choinkę
------------------------------
Pytania?
Chichoczę łobzuzersko, oczywiście zagryzając czekoladą;)
Interesuje mnie fakt,że jest inaczej niż się wam wydaje. Nie interesują mnie rzeczy same w sobie, lecz ich percepcja w umyśle. A to dotyczy także seksu - trzeba się umieć zdystansować do tematu.
W wracając do pierwotnego tematu notki to polecam lekturę:
http://fakty.interia.pl/autor/katarzyna-krawczyk/news-wymiana-elit-histeria-przyzwyczajonych-do-dominacji-notabli,nId,2314493
Okazuje się, że nie tylko Polacy nie chcą być bialymi Murzynami.
W wracając do pierwotnego tematu notki to polecam lekturę:
http://fakty.interia.pl/autor/katarzyna-krawczyk/news-wymiana-elit-histeria-przyzwyczajonych-do-dominacji-notabli,nId,2314493
Okazuje się, że nie tylko Polacy nie chcą być bialymi Murzynami.
Ehh... cielęcino Ty... znowu nie z(a)łapałeś;)
Książki szukałam tej od Ciebie i takie coś mi wyskoczyło w ogólnej wyszukiwarce biblioteki wojewódzkiej 'na dzień dobry'
Po zawężeniu filtra do 'książki' wyszło równie śmiesznie;)
A wracajac do książki, mignęła mi kiedyś, ale kumpel jakos tak mruczał-fuczał, że barachło, że po łebkach i olałam...
Mówisz, że warto?
Po zawężeniu filtra do 'książki' wyszło równie śmiesznie;)
A wracajac do książki, mignęła mi kiedyś, ale kumpel jakos tak mruczał-fuczał, że barachło, że po łebkach i olałam...
Mówisz, że warto?
To czy się komuś wydaje czy nie łatwo ustalić - po reakcjach i przez porównanie bodżców reakcje wywołujących z tymi reakcjami.
Reakcję mogą być racjonalne lub irracjonalne. Komuna zachowuje się racjonalnie z jednej strony, bo broni swego osobistego interesu, z drugiej strony, jeżeli weźmiemy pod uwagę zasady demokracji zachowuje się irracjonalnie, bo zasady demokracji podważa. No i teraz trzeba umieć wyważyć co jest w ogólnonarodowym interesie - ta prywatna racjonalność czy systemowa irracjonalność. Wybór, w moim przypadku, jest prosty.
Reakcję mogą być racjonalne lub irracjonalne. Komuna zachowuje się racjonalnie z jednej strony, bo broni swego osobistego interesu, z drugiej strony, jeżeli weźmiemy pod uwagę zasady demokracji zachowuje się irracjonalnie, bo zasady demokracji podważa. No i teraz trzeba umieć wyważyć co jest w ogólnonarodowym interesie - ta prywatna racjonalność czy systemowa irracjonalność. Wybór, w moim przypadku, jest prosty.