Odpowiadasz na:

Re: Poród na Klinicznej

madzialena - ja chcialam zzo ale na poczatku usłyszałam ze było za wczesnie, a potem ze juz za późno, szkoda ze nikt nie dopilnował tego, skoro zgłaszałam taka chęć. a co do porodu to jak... rozwiń

madzialena - ja chcialam zzo ale na poczatku usłyszałam ze było za wczesnie, a potem ze juz za późno, szkoda ze nikt nie dopilnował tego, skoro zgłaszałam taka chęć. a co do porodu to jak poprosiłam worek sako alb piłke to nie dostałam, pani przyniosła mi materacyk abymmogła na podłodze sobie kleknac, a ja byłam w takim amoku ze zamiast zwrócic jej uwage ze prosiłam o worek albo piłke a materacyk mi nic nie da to uklekłam na niego...

mała ciężarówka - z tym jedzeniem to masz racje ze masakra, ja zawsze prosiłam mza zeby mi cos przyniosl tzn pieczywo,maslo,szyneczke bo ja jestem przyzwyczajona do jadania kolacji o 21...
a co do odiwedzin to ja akurat bylam w szpitalu jak byl zakaz i bardzo mi tego brakowało, ale jak widze ze sa i minusy...
ja bym po prostu zwrocila uwage kol z pokoju ze moze w pokoju niech przebywa tylko maz, a jak przyjdzie wiecej gosci to do pkoju odiwedzin, zreszta sama bym sie do tego rowniez stosowała

zobacz wątek
14 lat temu
sara03

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry