Widok
Praca na weekendy znaleźć to cud?
Witajcie
Od 2,5msc szukam miejsca gdzie mógłbym pracować tylko w te dwa dni, które dla wielu osób to po prostu najgorszy koszmar i nie mogę zrozumieć czemu jest to tak utrudniane.
Od pon-pt mam normalną pracę ( o dziwo umowa o pracę, a nie zleceniówka ), gdzie pracodawca wszystko mi opłaca, ale no niestety nie wystarcza mi pieniędzy i szukam, chodzę, pytam, zostawiam cv i nic. Kilkanaście razy usłyszałem, no bo my szukamy też kogoś kto byłby w stanie przyjść na tygodniu w razie czego... Albo że zmiany mamy takie i takie i nie da rady tego pogodzić, a po prostu pracodawca nie chce...
Tak wraz z znajomym byliśmy na rozmowie i on chciał tylko pracować na tyg., a ja w weekendy - w końcu wybrali kolesia, który codziennie po 11h pracował i zrezygnował po 2tyg...
Tak powysyłałem i byłem zostawić w biedronkach, realach, pizzeriach, restauracjach cv nadal cisza, jest jakaś recesja na pracę czy o co chodzi?
Co do mojego cv to od grudnia 2010 do maja 2015 ciągle pracuję, mając praktycznie 2 etaty wyrabiając ~300h/msc, a teraz tak jak mówią 8h/dzień i koniec, więc raczej to nie jest problem ze mną.
A więc jak to jest, są jeszcze miejsca gdzie można dorobić sobie jakiś grosz czy dla marnej stówy, rzucić jedną pracę i pójść z nadzieją, że mnie nie zwolnią za jakiś czas bo mieli jakiś kaprys?
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji lub pomocy mi w znalezieniu czegoś.
Od 2,5msc szukam miejsca gdzie mógłbym pracować tylko w te dwa dni, które dla wielu osób to po prostu najgorszy koszmar i nie mogę zrozumieć czemu jest to tak utrudniane.
Od pon-pt mam normalną pracę ( o dziwo umowa o pracę, a nie zleceniówka ), gdzie pracodawca wszystko mi opłaca, ale no niestety nie wystarcza mi pieniędzy i szukam, chodzę, pytam, zostawiam cv i nic. Kilkanaście razy usłyszałem, no bo my szukamy też kogoś kto byłby w stanie przyjść na tygodniu w razie czego... Albo że zmiany mamy takie i takie i nie da rady tego pogodzić, a po prostu pracodawca nie chce...
Tak wraz z znajomym byliśmy na rozmowie i on chciał tylko pracować na tyg., a ja w weekendy - w końcu wybrali kolesia, który codziennie po 11h pracował i zrezygnował po 2tyg...
Tak powysyłałem i byłem zostawić w biedronkach, realach, pizzeriach, restauracjach cv nadal cisza, jest jakaś recesja na pracę czy o co chodzi?
Co do mojego cv to od grudnia 2010 do maja 2015 ciągle pracuję, mając praktycznie 2 etaty wyrabiając ~300h/msc, a teraz tak jak mówią 8h/dzień i koniec, więc raczej to nie jest problem ze mną.
A więc jak to jest, są jeszcze miejsca gdzie można dorobić sobie jakiś grosz czy dla marnej stówy, rzucić jedną pracę i pójść z nadzieją, że mnie nie zwolnią za jakiś czas bo mieli jakiś kaprys?
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji lub pomocy mi w znalezieniu czegoś.
1/ Guzik prawda z tym IQ, ale co prawda należy być bystrym, dobrze posiadać analityczny umysł, być nastawionym na ciągłą naukę nowych rzeczy i uaktualnianie wiedzy, umieć wyszukiwać informacje.
2/ Umowa o dzieło? Jeżeli zadania wykonuje się w sposób ciągły i zorganizowany konieczne jest założenie działalności gospodarczej. Poszczególne firmy nawiązują współpracę w oparciu o umowę o dzieło także, aczkolwiek ciężko wtedy funkcjonować w trybie tylko weekendowym.
2/ Umowa o dzieło? Jeżeli zadania wykonuje się w sposób ciągły i zorganizowany konieczne jest założenie działalności gospodarczej. Poszczególne firmy nawiązują współpracę w oparciu o umowę o dzieło także, aczkolwiek ciężko wtedy funkcjonować w trybie tylko weekendowym.
mistrzu, po pierwsze w punkcie pierwszym SAM SOBIE przeczysz ;) czy ktoś ze średnim IQ (znaczy w polsce około 105) posiada bystry analityczny umysł?! - no NIE... NI GRZYBA gościu :D:D:D
pojęcie "średni" ANI TROCHĘ NIE ZNACZY inteligentny...
105 średniego IQ znaczy, że osoba jest troche wyżej niż upśledzeni umysłowo w stopniu lekkim, znaczy debile... znaczy IQ 70 ;)
o punkcie drugim natomiast nie masz pojęcia ;)
jak masz działalność gosp. to podpisujesz z firmą zlecającą kontrakt ;) taki między 'firmami' - Twoją, a zleceniodawcy...
natomiast umowa o dzieło jest w tym wypadku praktyczniejsza, i znacznie wygodniejsza... bo nie płacisz żadynch dodatkowych upierdliwych składek - a to miała być DODATKOWA praca weekendowa ;) ale ok, pewnie mistrzu wiesz lepiej odemnie, więc luzik :D:D
pojęcie "średni" ANI TROCHĘ NIE ZNACZY inteligentny...
105 średniego IQ znaczy, że osoba jest troche wyżej niż upśledzeni umysłowo w stopniu lekkim, znaczy debile... znaczy IQ 70 ;)
o punkcie drugim natomiast nie masz pojęcia ;)
jak masz działalność gosp. to podpisujesz z firmą zlecającą kontrakt ;) taki między 'firmami' - Twoją, a zleceniodawcy...
natomiast umowa o dzieło jest w tym wypadku praktyczniejsza, i znacznie wygodniejsza... bo nie płacisz żadynch dodatkowych upierdliwych składek - a to miała być DODATKOWA praca weekendowa ;) ale ok, pewnie mistrzu wiesz lepiej odemnie, więc luzik :D:D
1/ Po prostu IQ jest dla mnie kontrowersyjnym wskaźnikiem inteligencji, której zresztą rodzajów jest bardzo dużo. Kwestia ćwiczeń by rozwiązać "test" dobrze.
2/ Jasne, że UoD jest wygodniejsza jeżeli priorytetem jest jak najmniejsze obciążenie obu stron podatkami i pozostałymi kosztami. Tylko o formie umowy decyduje charakter pracy. Sposób ciągły i zorganizowany wymusza założenie działalności gospodarczej. To, że dzieło wykonywane jest dwa dni w tygodniu, a nie 5, 6, 4 itd nie oznacza, że nie jest w sposób ciągły. Podobnie z wystawianiem rzeczy na allegro, nie trzeba sprzedawać codziennie by zakwalifikować się na potrzebę przejścia na DG.
Oczywiście znane są mi przypadki obchodzenia przepisów obowiązującego prawa wykorzystując różne techniki czy to cwane ujęcie przedmiotu finalnego jakim ma być dzieło albo znajdywanie kruczków (np spółka zarejestrowana w ...). Ale pisałem o podstawie prawnej, a nie obchodzeniu przepisów, oki?
2/ Jasne, że UoD jest wygodniejsza jeżeli priorytetem jest jak najmniejsze obciążenie obu stron podatkami i pozostałymi kosztami. Tylko o formie umowy decyduje charakter pracy. Sposób ciągły i zorganizowany wymusza założenie działalności gospodarczej. To, że dzieło wykonywane jest dwa dni w tygodniu, a nie 5, 6, 4 itd nie oznacza, że nie jest w sposób ciągły. Podobnie z wystawianiem rzeczy na allegro, nie trzeba sprzedawać codziennie by zakwalifikować się na potrzebę przejścia na DG.
Oczywiście znane są mi przypadki obchodzenia przepisów obowiązującego prawa wykorzystując różne techniki czy to cwane ujęcie przedmiotu finalnego jakim ma być dzieło albo znajdywanie kruczków (np spółka zarejestrowana w ...). Ale pisałem o podstawie prawnej, a nie obchodzeniu przepisów, oki?
Mam ten sam problem, eh znalezienie czegos dodatkowego na weekendy jest chyba niemozliwe, swoja droga chory kraj skoro za uczciwa prace 220 h w miesiacu czlowiek nie moze w spokoju wyzyc i zmuszony jest szukac na weekendy ktore powinny byc zarezerwowane dla rodziny i odpoczynku. Powodzenia w poszukiwaniach
Ja nigdy nie miałem problemu ze znalezieniem takiej pracy.Tylko,że jak chcesz iść np na wykładanie towaru, czy na kasę ( bo wspomniałeś o Realu), to nie kierujesz się bezpośrednio do nich, tylko do agencji pracy. I właśnie na tym powinna polegać ich rola,że pomagają jak chce się dorobić, albo dla osób uczących się, a nie że z umów cywilnoprawnych robią stałą pracę i z tego tworzą się patologie na rynku pracy. Wpisz sobie chociażby tutaj na trójmiasto.pl Agencje pracy, to wyskoczy Ci kilkadziesiąt pozycji. Jest jeszcze coś takiego, że wykładasz towar dla określonej firmy w jednym, lub kilku sklepach, można się umówić w jakie dni najbardziej Ci pasuje (zazwyczaj jest to po 2-3 godziny, 2, lub 3 razy w tygodniu). Poza tym jest dużo magazynów, np w Bysewie, Kokoszkach, będą mieli dużo zamówień szczególnie w okresie przedświątecznym.
Zrobiłem tak w niedzielę, w poniedziałek pierwsze telefony i pracując na kasie oferują mi zlecenie i 6,51zł netto/h. 7,5zł netto/h pod warunkiem, że mam umowę o pracy z innym pracodawcą.
Na szczęście do jakiegoś call center idę porozmawiać jeszcze i na stację paliw BP - póki co stacja wygrywa bo szukają na 1/4, 1/2 i 1/1 etatu, więc raczej uda mi się z nimi dogadać.
Na szczęście do jakiegoś call center idę porozmawiać jeszcze i na stację paliw BP - póki co stacja wygrywa bo szukają na 1/4, 1/2 i 1/1 etatu, więc raczej uda mi się z nimi dogadać.