Jasne, że pewnie część pań pod koniec będzie boso. Zdarza się to często. Ale co innego wejście na boso od początku a co innego po wielu godzinach gdzies nad ranem, jak nogi obolałe. Nie wyobrażam...
rozwiń
Jasne, że pewnie część pań pod koniec będzie boso. Zdarza się to często. Ale co innego wejście na boso od początku a co innego po wielu godzinach gdzies nad ranem, jak nogi obolałe. Nie wyobrażam sobie żeby u mnie na weselu któraś od wejścia była boso ( latami były by opowieści z cyklu - a pamiętacie jak wujek X się spił i te idiotkę która zaoszczędzić chciała na butach i była boso?). Wszystkie wytrzymały do końca, nawet do 6 rano i żyły.
Autorko ile masz lat, że nie wiesz jak zachować sie w dniu czyjegoś ślubu?
zobacz wątek