Jak ja to lubie dzisiaj 20.04.2015, wracałem a przynajmniej chciałem wracać z zaspy z przystanku Drzewieckiego autobusem n12 który miał jechac o godz 0:26 przyjechal 0:38 czyli do dworca głównego ciężko żeby dojechał na 1:00, zdążyłem na swój n5 tylko dzięki temu, że pewien chłopak przytrzymał mi drzwi, czyli standardowo kierowca zaspał albo kij wie może musiał zaliczyć kebaba, sorki korków o tej poże nie ma. Najbardziej rozśmieszyła mnie rozmowa z nadzorem ruchu, bo uslyszałem od miłego Pana, że były problemy techniczne, fakt jak zwał tak zwał, wylane w prace czyli spanie na bazie, czy przystankach końcowych mozna tak nazwać :-D. No nic rozumiem niechce sie pracować, ale zmniejszcie opłaty za bilety przynajmniej o 50%, bo cena nie jest adekwatna do jakości usług przez państwa świadczonych. Oby ktoś zrównał ten zkm/ztm z ziemią i powstała firma konkurencyjna, to może w końcu by sie liczyli z klijentem i o niego dbali, A nie spali gdzie popadnie. Pozdrawiam