Odpowiadasz na:

Re: życie Izy

no i dzięki Bogu. Życzę jej jak najlepiej, ale już niedobrze robiło się od nadmiaru informacji na ten temat. Przy okazji jedno pytanie do wszystkich nie znających tej dziewczyny a żyjących tą... rozwiń

no i dzięki Bogu. Życzę jej jak najlepiej, ale już niedobrze robiło się od nadmiaru informacji na ten temat. Przy okazji jedno pytanie do wszystkich nie znających tej dziewczyny a żyjących tą sprawą. Umiera tyle ludzi każdego roku. Dzieci, dorośli... Dlaczego nagle serca porusza los kogoś kto wypiął się na Polskę podczas gdy tylu dzieciakom nie udaje się znaleźć pieniędzy nawet na zwykłe leczenie? Czemu nie ma chętnych do pomocy?

zobacz wątek
15 lat temu
Kasieńka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry