Odpowiadasz na:

Laguna II 1,9 dCi (107) KM 2001 kombi

28 lipca minęły 4 lata odkąd jestem posiadaczem Laguny. W dniu kupna sprawdzona w ASO po historii VIN przy przebiegu 148 tysięcy kilometrów. Sprawdzenie historii auta w przypadku kupna używanego... rozwiń

28 lipca minęły 4 lata odkąd jestem posiadaczem Laguny. W dniu kupna sprawdzona w ASO po historii VIN przy przebiegu 148 tysięcy kilometrów. Sprawdzenie historii auta w przypadku kupna używanego pojazdu to podstawa. Wiadomo że trafiają się felerne egzemplarze i jeśli przez kilka lat nic szczególnego się nie działo i nie było napraw z wyjątkiem OTS to prawdopodobnie w ciągu dalszego użytkowania też nie będzie problemów z awariami. Pamiętać należy że koszt utrzymania auta to nie tylko koszt paliwa, przeglądów i ubezpieczeń ale także wymiana części podlegających zużyciu. Elementy zawieszenia, płyny (nie tylko olej) ale także płyn hydrauliczny, filtry. Oczywistym jest fakt że zużycie jednego elementu ciągnie za sobą uszkodzenie pozostałych. Przypadek człowieka narzekającego na uszkodzenie turbiny który w rozmowie mówi że filtru powietrza nie wymieniał jeszcze bo jest czysty wcale nie jest odosobniony - wielu właśnie tak podchodzi do sprawy. Najmniejsze zanieczyszczenie dostające się na łopaty turbiny potrafi ją skutecznie wyeliminować z eksploatacji; pamiętajmy że obroty turbiny sięgają 100 tys/min, przy tej prędkości nawet ziarenko piasku uszkodzi łopatę/y turbiny. Do tego nadmienić należy że turbinę obracającą się z taką prędkością należy po skończonej jeździe studzić ponieważ wałek turbo smarowany jest pod ciśnieniem przez pompę olejową. Wyłączymy silnik i smarowania nie ma, a turbina się jeszcze obraca - to prosta droga do jej uszkodzenia. Osobną kwestię stanowi technika jazdy. Silniki dCi nie zostały stworzone dla kierowców z ambicjami rajdowców; są to silniki przewidziane do dużych przebiegów ale tylko dla tych którzy potrafią je eksploatować. Śmieszą mnie Ci którzy sprowadzają z zachodu 5-cio letnie auto z przebiegiem 120 tys.km. od niepalącej babci która bardzo dbałą o samochód, a potem przy pierwszym badaniu historii auta w serwisie wychodzi że 2 lub 3 lata temu miało ono robioną wymianę rozrządu przy przebiegu 250 bądź nawet 300 tysięcy kilometrów.
Nie ma co ukrywać, w każdym samochodzie coś się psuje, w każdym coś innego i każda marka ma swoje bolączki. Przyrównując jednak Lagunę do poprzednio użytkowanego Audii rocznik 97 którego byłem posiadaczem śmiało stwierdzam że było to gorsze auto pod względem kosztów eksploatacji i na pewno pod względem komfortu jazdy i poziomu wyposażenia. Nie dajmy się zwariować i nie płaćmy za logo firmy. Każdy tak ma jak sam dba.
Póki co Laguna nie sprawia mi większych problemów niż inne autka i gdybym zmieniał to też na Lagunę ale już chyba III.
Pozdrawiam wszystkich, i tych szczęśliwych i tych zawiedzionych posiadaniem Lagunki.
Swoją drogą zapraszam na forum http://www.renaultlaguna.pl - kopalnia wiedzy na temat eksploatacji oraz usterek, a także jak sobie z nimi radzić za przysłowiowe grosze.

zobacz wątek
13 lat temu
~Ozyrys

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności