Widok
Bardzo doceniam jesli ktos mi pomoze na drodze. To oczywiste. Jezdze po 3m z nawigacja a ta mi kiepsko czasem pokazuje i nie do konca wiem ktory pas zajac a nie chce blokowac lewego pasa... W sobote mam jazdy dodatkowe z instruktorem to moze bedzie lepiej. Ale byc moze dzis mnie czeka wyjazd na CH Matarnie po siostre z pracy odebrac i juz sie tym denerwuje. Jednak 6 lat mnie za kółkiem nie bylo a tu jeszcze nowy teren... Mam nadzieje ze sie rozkrece.
jakbyś jeździła prawidłowo to nikt by nie trąbił, nawigacja się myli - zainwestuj i zainstaluj jakąś sprawdzoną płatną
zanim rzucisz się na głęboką wodę to pojeździj późnymi godzinami godzinę dziennie w innym wypadku nie wróżę ci spokojnego życia za kierownicą, jesteś kobietą a to oznacza, że jesteś gorszym kierowcą - taka prawda i nei ma co zaprzeczać
zanim rzucisz się na głęboką wodę to pojeździj późnymi godzinami godzinę dziennie w innym wypadku nie wróżę ci spokojnego życia za kierownicą, jesteś kobietą a to oznacza, że jesteś gorszym kierowcą - taka prawda i nei ma co zaprzeczać
jak masz jakies obce trasy to warto sobie czasami na google street view odpalic i rozejrzec sie. Ja jako świerzy kierowca w nowych terenach tak robie. Ułatwia bardzo zycie. A co do trąbienia. Pamiętaj o jednym kierowca za Tobą jak trąbi na Ciebie nie wie czy przed maską nie masz małego dziecka. Poganiający Cie z tyłu nie widzi tego co Ty z przodu. Zwracaj uwage na trąbienie ale nigdy w ciemno nie daj sie popedzać.
Ewa, kiedy czytałam Twój pierwszy post, to nawet mi się Ciebie żal zrobiło - świeży kierowca, w mieście gęsto, pewnie się stresujesz... Ale w momencie kiedy nazwałaś mieszkańców Trójmiasta zakompleksionymi śledziami i jeszcze sobie pozwoliłaś na wiązankę, to już mi Ciebie nie żal. Wróć na swój Śląsk i przekonaj się, że jak ktoś jeździ jak pipa, to nieważne czy to Gdańsk, Warszawa czy Katowice - zawsze się znajdzie niecierpliwy, który Cię "obtrąbi" :/
A tak na marginesie - po co nawigacja? Skup się na drodze i patrz na znaki.
A tak na marginesie - po co nawigacja? Skup się na drodze i patrz na znaki.
Po pierwsze Mapa Google, Street View i przeanalizowanie trasy oraz skrzyżowań. Bardzo pomaga, jak ktoś już wcześniej napisał. To że masz nawigację za tysiaka, a samochód za 100 tys. nie znaczy, że będziesz dobrze jeździć. W nawigacji liczy się mapa, a nie ile nawigacja (w sensie urządzenie) kosztowała. Automapa i Naviexpert mają funkcję asystenta pasa ruchu. Co do jazdy po mieście - unikać Obwodnicy, oraz Grunwaldzkiej/Zwycięstwa. Stężenie debili za kierownicą na tych drogach jest chyba najwyższe, 8 na 10 nie potrafi jechać normalnie tylko wszyscy ścigają się miedzy sobą jadąc slalomem z pasa na pas, byle tylko jeden samochód bliżej stać na czerwonym. Ogólnie mówiąc; o ile w innych miastach debili za kierownicą, którzy mają totalnie w 4 literach przepisy i zasady na drodze jest 1-2 na 10, to w Trójmieście jest 8 na 10. Kolejna sprawa prędkość i ruszanie ze świateł. Optymalna, to przepisowa plus 20 km/h, wtedy nie będą cię wszyscy wyprzedzać i nie będą trąbić, że za wolno jedziesz. Ruszanie ze świateł - natychmiast po zapaleniu zielonego lub równo z samochodem przed tobą.
Przestańcie w końcu pier...lić.
Wszystkim cwaniakom "udaje się" na drodze dzięki rzeszy myślących, z wyobraźnią, których powszechnie uważa się za " gupków".
Ps
Nie mam szacunku do faciów, którzy nie mają szacunku do Kobiet.
Tak przepier...lą całe życie, dodając sobie wartości... ujemnej.
"Biedulki" im są potrzebne do karmienia kalekiego ego.
Oczywiście Pozdrawiam wszystkich Facetów.
W życiu i na drodze jest ich tylu, że ten świat nie zginie.
Wszystkim cwaniakom "udaje się" na drodze dzięki rzeszy myślących, z wyobraźnią, których powszechnie uważa się za " gupków".
Ps
Nie mam szacunku do faciów, którzy nie mają szacunku do Kobiet.
Tak przepier...lą całe życie, dodając sobie wartości... ujemnej.
"Biedulki" im są potrzebne do karmienia kalekiego ego.
Oczywiście Pozdrawiam wszystkich Facetów.
W życiu i na drodze jest ich tylu, że ten świat nie zginie.