Widok

Rowerzyści na jezdni Nowatorów

Zauważyliście, że coraz więcej rowerzystów, takich "pseudo-kolarzy", jedzie po jezdni Nowatorów (między trubo-rondem a Rębiechowem), mimo, że jest tam wyznaczona droga rowerowa, a zgodnie z przepisami, "rowerzysta ma obowiązek korzystać z drogi dla rowerów jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku w którym się porusza" co w tym przypadku ma zastosowanie.

- Zgodnie z art. 97 i art. 33 ust. 1 za to wykroczenie powinien być mandat 50zł (Naruszenie przez kierującego rowerem obowiązku korzystania z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić)
- Zgodnie z art 37 ust. 1 za to wykroczenie może też być mandat 100 zł (niestosowanie się do znaku C-13)

Ale miśki co stoją często na Nowatorów widzę wolą suszyć samochody niż karać rowerzystów... kiedyś dojdzie tam do potrącenia i będą lamenty, czy nie można by jednak nauczyć rowerzystów przepisów wcześniej?
popieram tę opinię 25 nie zgadzam się z tą opinią 1
Droga która wiedzie wzdłuż nowatorów nie spełnia wymagań "drogi rowerowej" w związku z czym kolarz nie ma obowiązku korzystania z niej.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 14
Ale nie ma przepisów które by jakoś wyróżniały w tej materii kolarzy. Rower to rower, a znak to znak. Pszenna też nie spełnia wymagań "drogi dla samochodów" a jakoś po niej samochody muszą jeździć.
Poza tym, sporo z tych osób to jednak nie kolarze - po prostu aktywnie i często jeżdżą.
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 2
W którym miejscu nie spełnia wymagań? i o jakich wymaganiach mowa bo ścieżki rowerowe mają wymaganą tylko i wyłącznie skrajnie pionową/poziomą i szerokość.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
ale jest oznakowana jako droga rowerowa i ma obowiązek z niej korzystać
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2
też mnie to irytuje, jadą jak święte krowy, tam jest fragment gdzie dozwolone jest 90 km/h, a tutaj pedałuje jakiś trykot w pampersie 40 km/h - to jest przecież utrudnianie ruchu, dodatkowo rzeczywiście jest obok droga dla rowerów, to każdy rowerzysta ma obowiązek z niej korzystać.
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 2
I niech susza;) tam gdzie stoja jest ograniczenie do 50km/h. Pozniej masz 70 i dopiero pod koniec Nowatorow jest kawalek 90km/h. Do tego przydaloby się jeszcze wylapywac "inteligentych" kierowcow wyprzedzających na ciągłych liniach i przejściach dla pieszych (a jest tego multum na tym odcinku). A co do sciezki, obowiązek jechania nia jest jedynie w kierunku od ronda turbinowego w strone Rebiechowa natomiast w druga strone rowerzysta może jechać jak najbardziej jezdnia gdyż nie ma po prawej stronie sciezki rowerowej. Zreszta ta sciezka
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4
Gdy cofnę się pamięcią parę lat wstecz to przypominam sobie stękanie rowerzystów, wiece , protesty ( sam w nich uczestniczyłem) w sprawie braku ścieżek i wydzielonych pasów dla rowerzystów w Gdańsku.
I niestety, teraz wku..wia mnie widok kilku pseudo ,, kolarzy", którzy myślą , że zakup obcisłych gatek w Lidlu upoważnia ich do poruszania się po drodze dla samochodów, pomimo istnienia drogi dla rowerów.
Dobrze by było aby panowie od suszenia zrobili również pranie mózgu tym ,,wyczynowcom".

Inną sprawą jest to , iż, ci sami ,,sportowcy" nawet jak jadą drogą dla rowerów zachowują się jak ostatni idioci , bo dla nich każdy kto jedzie wolniej jest dla nich przeszkodą i najlepiej by go rozjechali.
Warto przypomnieć , że wzdłuż ul. Nowatorów znajduje się droga pieszo rowerowa, poruszają się tam piesi , rowerzyści i rolkarze i dlatego nie jest to arena do wyczynowego uprawiania kolarstwa.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1
ścieżka jest dwukierunkowa, nie ma na niej strzałek więc powinni nią jechać w obie strony (w obie strony stoją też znaki o niej informujące).
Przepis mówi, że droga musi być w KIERUNKU w którym jedziesz, a nie po PRAWEJ stronie kierunku jazdy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Przeczytaj jeszcze raz przepisy :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
http://wrower.pl/prawo/obowiazek-jazdy-po-drodze-dla-rowerow,3004.html

"Zgodnie z artykułem 33 Kodeksu Drogowego rowerzysta ma obowiązek korzystać z drogi dla rowerów jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku w którym się porusza. Istotna jest druga część zdania - zgodnie z tym zapisem jeśli wzdłuż jezdni jest wyznaczona droga dla rowerów jednokierunkowa, to obowiązek poruszania się nią jest tylko w jednym kierunku."

I jeszcze masz tam nawet taki rysunek, który pokazuje tą sytuację - droga jest tylko z jednej strony, a rowery jadą w obie strony: http://wrower.pl/images/strony/007/full/obowiazek_jazdy_po_drodze_dla_rowerow2.png - idealnie pasuje do tego tematu
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Rysunek zrobiony przez redakcje jest bledny ( o czym nawet pisza ludzie w komentarzach). Jesli jadac od Rebiechowa poruszamy sie ulica to nie mamy obowiazku przejezdzac na druga strone ulicy i wjezdzac na ddr chyba ze postawia zakazu dla rowerow. Poruszajacych sie po prawym pasie obowiazuja znaki po prawej stronie a nie po lewej wiec skad rowerzysta jadacy ulica przy ktorej ddr nie ma, bedzie wiedzial ze po lewej stronie jest sciezka? Zadzwon albo podjedz na komisariat i sie upewnisz ze jestes w bledzie interpretacji przepisow.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
W takim razie dla kogo ustawione są znaki w kierunku Gdańska ? Skoro nie ma możliwości, aby rowerzysta miał je z prawej strony...

https://www.google.pl/maps/@54.3841739,18.4327254,3a,75y,116.75h,79.31t/data=!3m6!1e1!3m4!1sbeRhOU6RSQ_3pp8-laU6ew!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla idacych chodnikiem z rowerem po lewej stronie? Jadac samochodem tez patrzysz na znaki po lewej stronie?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tak, np. stoi tam znak "KONIEC TERENU ZABUDOWANEGO" który mnie obowiązuje.

Nie ma przepisu, który mówi, że znaki z lewej strony masz olewać. Jest taki, który mówi, że stawia się je z prawej lub nad jezdną, a z lewej powtarza, "chyba, że napisano INACZEJ". Teren zabudowany to taki jeden ze znaków, a droga rowerowa jest już w innej drodze jak napisałem ponizej, więc znak jest z PRAWEJ STRONY DROGI.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
I jeszcze jeden przykład, gdy znak z lewej strony jezdni mimo wszystko powinien Cię zainteresować nie tylko, gdy chcesz pojechać tak, żeby mieć go z prawej:

http://i.imgur.com/0qlrqyW.jpg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przy takiej sytuacji na pewno nie bedzie linii przerywanej (bynajmniej nie powinno jej tam byc). Kolejna sprawa ze znak jest widoczny nawet jesli bys tam skrecil to albo go bedziesz mial po prawej stronie albo przepuszczajac auta z naprzeciwka zauwazysz ten znak.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
A co do samej konwencji, to jest tam punkt z), który mówi, co to jest kierunek ruchu, ale,

1) "W celu stosowania postanowień niniejszej konwencji niżej podane określenia mają takie znaczenie, jakie nadano im w niniejszym artykule:"

Zatem ma to zastosowanie tylko do konwencji, a nie do kodeksu drogowego.

2) droga rowerowa jest osobną jezdnią, a "prawa strona" musiałaby dotyczyć drogi znajdującej się w TEJ SAMEJ jezdni, żeby mieć zastosowanie, wiec te głosy z komentarzy to niestety nadinterpretacja. Znak znajduje się z PRAWEJ strony drogi rowerowej. Niestety.

3) Rozporządzenie "w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych " w odniesieniu się do znaku C-13 mówi wyraźnie: "W przypadku, gdy droga dla rowerów znajduje się z jednej strony jezdni ogólnodostępnej i znak C-13 nie jest widoczny z jezdni, należy przy niej umieścić znak B-9". Zatem prawodawca wychodzi z założenia, że jeżeli widzisz znak C-13, to wiesz, że tam jest droga rowerowa, z którego musisz korzystać w świetle ustawy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I sam sobie odpowiedziales, czy znak ddr jest widoczny bez najmniejszego problemu w strone Gdanska? Ja osobiscie jadac czy to rowerem czy samochodem skupiam sie na znakach nade mna albo po prawej stronie. Znak koniec terenu po lewej stronie jest powtorzeniem znaku ktory jest po prawej stronie jesli sie nie myle. Ogolem z tego co pamietam to konwencja jest i tak ponad kodeksem drogowym gdyz "Ratyfikowane umowy międzynarodowe, według naszej konstytucji, mają pierwszeństwo przed prawodawstwem krajowym". Ogolem chcesz sie pozbyc rowerzystow z ulicy wnioskuj o postawienie znaku zakazu dla rowerow B-9. Jadac ulica przez Banino i Rebiechowo bo tylko ulica mozna tam jechac poruszasz sie prawa strona jezdni i znaki ktore sa na niej Cie obowiazuja a nie znaki na ddr.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jak już napisałem:

"W celu stosowania postanowień niniejszej konwencji niżej podane określenia mają takie znaczenie, jakie nadano im w niniejszym artykule:"

Zatem nie można powiedzieć, że ta konwencja narzuca wszystkim innym przepisom co to jest "kierunek ruchu". Narzuca tylko tej konwencji, więc argument o tym, że ma pierwszeństwo nie ma nic do rzeczy, bo sama treść nie zmienia akurat tego określenia w pozostałych polskich przepisach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przydałaby się ścieżka rowerowa wzdłuż Lotniczej. Czy jest szansa na to że powstanie?

pzdr
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spytaj naszej rady sołeckiej jak lobbowała za rowerzystami. Dla nich rozwiązaniem jest chodnik z Yomb walniętych na klepisku i minionki ze zużytych opon, a Ty o ścieżce rowerowej ...
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2
to cos z opon na petli to jakas szpecaca porazka
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4
Skoro Rada Sołecka dała przykład gdzie wyrzucać zużyte opony, to za chwilę ktoś zrobi t-rexa z azbestu i także ustawi go na pętli wciskając kit, że to dla dzieci.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Twór zwany chodnikiem na ul. Pszennej jest dziełem dewelopera 7 niebo. Rada Sołecka nie ma z tym nic wspólnego. Od początku chcieliśmy prawdziwego chodnika i wciąż do tego dążymy. W obecnej chwili kończą się prace projektowe w/w chodnika wraz z szacowaniem kosztów wykupu działek pod chodnik. Należy nadmienić że będą to duże koszta gdyż droga nie jest uregulowana - nie ma na całej długości równej szerokości.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, już doskonale wiemy, że budowa czegokolwiek w Baninie kosztuje tyle co w centrum Manhattanu. Wszędzie można, tylko u nas ciągle pod górę.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Można tylko trzeba pierw wykupić grunty pod drogę i chodnik, tak też będzie robione. Jednak aby powstała droga i chodnik musi być pozwolenie na budowę a takie nie dostaniemy póki nie powstanie zbiornik retencyjny który będzie budowany w przyszłym roku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli tradycyjne "niedasie". Za rok przeczytamy, że już jest projekt, ale nie ma pieniędzy i w zamian dostaniemy kolejne 300 yomb na Pszenną
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
A kto powiedział że się nie da??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mieszkam tu 12 lat, więc obietnic wszelakich zdążyłem się już nasłuchać. Od momentu gdy burmistrzem przestał być p. Bychowski następuje systematyczna degradacja jakości życia w naszym Baninie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak wyprzedzam takich na nowatorów, to na grubość lakieru, może im przejdzie łamanie zasad i przepisów
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 7
Trzeba być niezłym kretynem by świadomie narażać kogoś na niebezpieczeństwo.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
moze rowerzysci lubia ryzykowac zycie i jezdza po ulicy :) znam kierowcow ktorzy nie beda sie zastanawiac w razie w.
ps. droga rowerowa jest dwu kierunkowa wiec nie wazne w ktora strone jezdzie rowerzysta ma za kichany obowiazek jechac sciezka a nie ulica.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 5
http://www.rowerowygdansk.pl/start,165,40.html
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli nie mają  oświetlenia (a zwykle nie posiadają) to ja zawsze ostrzegawczo używam klaksonu. Tych z naprzeciwka zaś traktuję  długimi, bo rower bez oświetlenia NIE JEST przecież równoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Jasne. Następnym razem po prostu go przejedź. Po co ma się pałętać bez lampki.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Proponuję wizytę u psychiatry.
A teraz trochę faktów:

http://wrower.pl/prawo/obowiazkowe-oswietlenie-roweru,3172.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
https://www.youtube.com/watch?v=ZdDxjge5hmY
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie wiem co rowerzyści czy też obrońcy takowych chcą w tym wątku udowodnić ? Brak wyobraźni ? Udała się. Brak rozumu ? W niektórych przypadkach uzasadnione. Brak kultury ? Jak najbardziej.
Nie da się obronić tezy, że mając ścieżkę rowerową właściwsze będzie ograniczanie i tarasowanie dróg, którymi próbują poruszać się samochody i to niezależnie od przytaczanych kodeksowych niuansów.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
Gosciu jakie tarasowanie drogi?
Człowieka na skuterze, jadacego w skrajni jezdni tez mijasz na grubość lakieru? Czy on też ci tarasuje droge?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ale skuter nie ma obowiązku jazdy po ścieżce rowerowej tylko po ścieżce skuterowej :P
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżdżę bardzo często rowerem do pracy do Gdańska. W życiu może raz spotkałem się z sytuacją że po ulicy jechał rowerzysta.

Jeśli nie jadę rowerem to przemieszczam się samochodem. Ani razu nie wyprzedzałem wzdłuż lotniska rowerzysty.

W 99% przypadków wszyscy jeżdżą ścieżką rowerową więc wydaje mi się że to zbyt wielkie wyolbrzymianie.

Zamiast krytykować rowerzystów nauczcie się przepisów drogowych i sprawdźcie jaką odległość trzeba zachować przy wyprzedzaniu rowerzysty, bo niektórzy imbecyle robią to na grubość lakieru, ostentacyjnie jeszcze pałując silnik przy wyprzedzaniu.

Jak macie jakiś problem to wysiądźcie ze swojego 15 letniego d*powozu kupionego na kredyt we frankach i wyperswadujcie swoje żale prosto w oczy.

Ostatnio jechałem odcinkiem Nowatorów, między Kartuską a rondem turbinowym. już za wiaduktem.

Ok stwierdziłem. Duży ruch, nie będę blokował ulicy i denerwował kierowców. Zjechałem na chodnik który jest dość szeroki. Oczywiście ludzie na nim idą całą szerokością.
Grzecznie zwolniłem, zadzwoniłem dzwonkiem. Pan mi ustąpił i podziękowałem za przepuszczenie. Po chwili usłyszałem zza pleców parę przekleństw i komentarze że to jest chodnik - też mi odkrycie, raczej że nie piaskownica.

Więc tak wygląda kultura panująca na drogach w Polsce. Każdy jest święty i każdy jest mistrzem kierownicy tej samochodowej, motocyklowej, czy rowerowej...

Trochę zrozumienia dla każdego by się przydało.

Swoją drogą najwięcej na rowerzystów narzekają Ci, którzy nigdy na rower nie wsiedli i nie znają pewnych zasad i reguł poruszania się na tym wynalazku.
Przejedźcie się chociaż raz w godzinach szczytu rowerem o ile w ogóle macie tyle siły i kondycji w nogach, to zobaczycie o co w tym chodzi i jaki jest problem.
Największy to brak ścieżek rowerowych, a często się zdarza że tymi ścieżkami chodzą sobie ludzie i nie zwracają na nic uwagi.

Rowerzyści w Polsce cały czas są uważani za grupę na marginesie, za "biedaków których nie stać na samochód"
Niektórzy mają droższe rowery niż wy macie te samochody w których codziennie stoicie w korkach.

Trochę kultury i zrozumienia dla jednych i drugich. To wystarczy.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1
Gościu Ty chyba ślepy jesteś,albo za ciasne masz leginsy! Codziennie gdy jadę do i z pracy na Nowatorów mijam kilku takich ciołków na kolażówkach.Dlaczego inni cykliści potrafią jechać ścieżką rowerową a oni nie?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 7
To nie wiem o której ty jeździsz. Ja jeżdżę codziennie rano 7.30 a wracam 16.40. Nie mijam nikogo.

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie dlaczego ich mijasz, właśnie dlatego że jadą "kolażówkami" jak to profesjonalnie określiłeś.

Jeżdżą szosówką, którą zapewne trenują i przygotowują się do profesjonalnych startów. Nawierzchnia na Nowatorów jest bardzo dobra i gładka dla kolarzy, stąd pewnie wybierają tą trasę.

Gonicie wszystkich zewsząd bo jesteście panami świata. Piłki mlodzi chłopacy na ulicy nie mogą pokopać bo zarysują wam waszą nową salonową Dacię 1.4, kolarze nie mogą trenować bo wielmożny pan jedzie tyrać do koropracji na swojego niemieckego pracodawcę i nikt nie będzie go spowalniał.

Później nie płaczcie że mamy takich słabych sportowców i że Polacy są tacy beznadziejni we wszystkim, skoro większość lemingów ma mentalność krasnala ogrodowego.

Więcej tolerancji i szacunku do siebie nawzajem, oraz większego rozwoju umysłowego niektórym życzę, a wszystkim nam będzie łatwiej i przyjemniej się żyło.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 6
Drogi cyklisto odpowiedz mi na jedno pytanie .
Czy posiadanie obcisłych gatek w czasie jazdy ,, szosówką" zwalnia tych pseudo zawodników z korzystania ze ścieżek rowerowych ?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 7
Jeśli to nie jest Tour de Pologne, to uważam, że ich nie zwalnia z tego obowiązku :) Ja wiem, że niby trening, ale np. ja bym sobie poćwiczył chętnie jazdę rajdową samochodem a też tego nie robię bo przepisy drogowe mi nie pozwalają.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Drogi kierowco odpowiedz mi na jedno pytanie. Czy posiadanie opasłego brzucha od wożenia czterech liter "metalową puszką" zwalnia tych pseudo kierowców rajdowych od używania mózgu spłaszczonego obrastającym tłuszczem?

W tym miejscu wyjaśnienie - pozdrawiam normalnych kierowców, którzy potrafią koegzystować z innymi uczestnikami ruchu bez próby obrażania innych ludzi powtarzanym aż do znudzenia tekstem o "obcisłych gatkach" :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4
niestety ale pewnie 99% kierowców, których "blokuje" rowerzysta jadący po drodze, a obok ścieżka rowerowa klnie pod nosem. tego nie zmienisz bo również według mnie, jeśli jest ścieżka, to należy z niej korzystać, a argumenty, że ta ścieżka jest "nie w moim kierunku" i nie muszę z niej korzystać są śmieszne.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 3
Niedawno ulicą jechał zaprzęg konny a buraczki w blaszakach sp..dalaj na pole do woznicy i taka to nasza pl. żeczywistosc chamska.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Banino

Imperium-Auto Salon (3 odpowiedzi)

Witam, jakieś opinie o Imperium-Auto Salon. Firma mieści się w Baninie przy ulicy Wiśniowej 11....

Szkoła podstawowa Banino (80 odpowiedzi)

Co sądzicie o poziomie nauczania, obyczajach oraz nauczycielach w szkole w Baninie? Szukałem...

Kasa, kasa a w kościele ziąb! !! (8 odpowiedzi)

Nasz już nie taki nowy proboszcz na niektórych mszach podaje (na 12.00 nie), ile zebrał na...

do góry