Widok

Stop Bankowemu Bezprawiu

Koleczkowo Temat dostępny też na forum:
11 czerwca o godz. 12:00 przed pomnikiem Mikołaja Kopernika na ul. Krakowskie Przedmieście w Warszawie rozpocznie się kolejna manifestacja oszukanych przez banki.

Zapraszamy kredytobiorców walutowych, złotowych, polisolokatowców oraz wszystkich, którzy czują się i są oszukiwani przez instytucje finansowe w tym parabanki.

Mamy nadzieję, że do tego czasu Prezydencki projekt ustawy ujrzy światło dzienne. Projekt ustawy Klubu Kukiz15 już jest w Sejmie, ale czeka na wprowadzenie pod obrady.



Zbieramy wstępne zgłoszenia na autokar. Dojazd jest dofinansowany przez Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu wynosi ok. 30 zł/osobę. Ostateczną cenę podamy po zebraniu grupy i uzgodnieniu ceny z przewoźnikiem.



Jedziemy jak zwykle z Gdyni (Dworzec PKS), przez Gdańsk (Dworzec PKS) do Warszawy. Możliwe są przystanki na trasie tak jak zwykle w Elblągu i w Ostródzie (Stacja BP na trasie). Wyjazd ok godz. 5:00 z Gdyni w zależności od ostatecznej godziny rozpoczęcia manifestacji.



Proszę o przesyłanie jak najszybciej zgłoszeń (do niedzieli 5 czerwca do godz. 15:00), ze wskazaniem liczby osób i miejsca zbiórki na adres trojmiasto@bankowebezprawie.pl
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 14
Pani MK, jak pamiętam startowała z listy Kukiz 15
Bankstera ma pani w rządzie, to syn słynnego Kornela. Może on by wszystko wytłumaczył, jak banki wcislkały kredyty ciemnemu ludowi a PIS był za kredytami udzielanymi we frankach, mimo ostrzeżeń KNF.

Czas na otrzeźwienie i rzetelną analizę korzyści i strat frankowiczów.
Pani MK, ma Pani niewątpliwie wiedzę, proszę, niech Pani edukuje "ciemny lud". W/g ostatnich wypowiedzi " Najwyższego Stratega" "lud niezdolny jest do analizy przekazów". To tylko inny język.
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 11
jaga a co chciałaś oprócz inwektyw przekazać? Co ma piernik do wiatraka? znam sporo niegłupich osób którym zamarzyło się własne lokum. I brali kredyty przecież nie od Amber Gold tylko z banków kontrolowanych przez państwo. One nie działały w próżni. Uważasz, ze to w porządku? Poczytaj sprawozdanie rzecznika jak łamały prawo w majestacie prawa. Teraz przychodzi czas zapłaty. Znasz kraj gdzie spłacasz raty i nie jesteś ich spłacić? bo ja znam to USA i Polska. W cywilizowanych krajach się to nie zdarza
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 4
do dzioba !
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
~jaga po prostu na wszystkim się zna, dlatego się wypowiada w każdym temacie. #TakaPrawda
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
Żeby nie było wątpliwości, jestem po stronie ludzi a nie banków. Banki nie mogą mieć uprzywilejowanej pozycji , są integralną częścią krwioobiegu gospodarki, nie mogą stosować inżynierii finansowej i traktoować nas jak ciemnotę, a bankstera mamy w rządzie . Proszę nie przypisywać mi negatywnych intencji, kiedy zwracam się do MK o edukację, bo udowodniła, że coś wie. Uczciwych ludzi szanuję.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
Pytajnik, a Ty pewnie liczysz ze przy zielonym stoliku załatwią Ci rabacik na pałacyk. Weź się za robotę i płać jak kontrakcie się zobowiazaleś. Jak wiedziałeś że banki oszukują to nie trzeba było brać. Proste.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 12
Wszystko pięknie. Brałem kredyt we frankach dawno jak był około 2,4 zł
spłaciłem rok temu jak był po 3,90 zł. Też byłem wkurzony na cały świat a najmniej na siebie, ale to ja zaciągnąłem ten kredyt, pełny świadomości konsekwencji i no się zdarzyło... buum na franku. Spłaciłem sam, bez pomocy Państwa, banków i innych instytucji. I teraz co... dostanę zwrot kasy nadpłaconej wynikający z różnicy kursów? Dlaczego nie, przecież Bank też mnie wydymał?!. W sumie jak wszyscy to wszyscy powinni być traktowani sprawiedliwie :). Ale wiem, że nic nie dostanę, liczyć muszę sam na siebie, a nie na dojną krowę Państwo tudzież Banki.
Znam wielu moich znajomych którzy pobrali kredyty na domy, apartamenta, które są po prostu ponad ich miarę. Ale to oni brali i oni niech spłacają. Może teraz zrozumieją, że dom dla 4 osobowej rodziny 350m2 za bańkę we frankach to nie była taniocha. (Tak kiedyś mówili - taniocha). Trzeba mierzyć siły na zamiary, i kalkulować ryzyko.
Dlatego mimo, iż mam dużo sympatii do Kukiz'15 i podoba mi się robota, to tego postulatu dot. pomocy frankowiczom nie rozumiem. Może właśnie dlatego że jestem typowym polakiem zawistnym i nieczułym na ludzką krzywdę. I nie mogę zrozumieć, jak nie ma na kredyt we frankach, ale na wakacje za granicą są.
MK - Ty akurat jesteś "oblatana" w finansach :) (to nie wytyk, ale komplement), jak Ty jako ekonomista widzisz ten problem, uwzględniając moją sytuację... czy tez mam protestować?
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 12
Gratuluje spłaconego kredytu. Inni nie mają tego szczęścia. Spłacają solidnie a dług im rośnie. W normalnym kraju to jest nie do pomyślenia. Ponadto banki przymuszały ludzi do brania kredytów we frankach. Wiele osób nie dostało w złotówkach ale już we frankach jak najbardziej.
Jest też kwestia pobierania spreadów. Banki pożyczając obcą walutę łamały prawo. I powinny za to zapłacić. Dlaczego koszta mają ponosić wyłącznie bogu ducha winni obywatele?
Gdzie jest państwo, które wpuściło swoich obywateli w kanał?
I nie generalizuj na przykładzie sąsiada. Fakt, jest problem tych co kupowali na wynajem czy o tych co wybudowali sobie 300m. pałace. Wszystko jednak da się rozwiązać a jak nie da pokojowo to są jeszcze sądy międzynarodowe.
Poza tym zauważ, że przez cały okres miałeś korzystną sytuację bo dopiero w ostatnim roku frank tak wyskoczył.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 12
Dzięki, a i szczęściem bym tego nie nazwał. Dużo pracy i wyrzeczeń całą rodzinę to kosztowało.

Mnie nikt nie przymuszał do brania kredytu we frankach. Nikt mnie nie zmuszał żeby w ogóle wziąć kredyt!. Sam go świadomy brałem porównując wysokość raty CHF/PLN.

Spready to co innego - faktem jest że w niektórych bankach były one po prostu złodziejskie. Nie mniej jednak przy podpisywaniu umowy pamiętam, że zostałem o tym fakcie poinformowany dość dokładnie i mimo wszystko kredyt we frankach był bardzie opłacalny niż w złotówkach.

To nie Państwo wpuściło nas w kanał, tylko banksterka pożyczając nam pieniądze w walucie którch nie miała (w większości przypadków), oraz my sami - lekko naiwni, że frank będzie cały czas spadał... . Taka loteria, niestety. Wszyscy którzy świadomie brali kredyty we frankch nie są bogu ducha winnymi, oszukanymi klientami - Ignorantia legis non excusat. Większość klientów podpisała oświadczenie, że rozumie ryzyko wynikające z różnicy kursów waluty w której jest kredyt. Ale to że podpisywali, a nie rozumieli to już jest inny problem.

Jak całą sytuację mają komentować kredytobiorcy którzy brali kredyty w PLN, którzy mieli raty po kilka stówek wyższe niż frankowicze? Czy im Bank tez ma pomóc, umorzyć trochę tego długu... tak aby było bardziej sprawiedliwie?
Jeśli dojdzie do umorzenia części zadłużenia frankowiczów to złotówkowcy będą baranami do kwadratu.

I nieprawdą jest, że miałem korzystną sytuację, po roku w miarę zdrowych rat, frank szybował w górę. Ostatnie raty (a miałem stałe) były o ~65% wyższe od początkowych.

Sytuacja jest bardzo skomplikowana i delikatna, ponieważ dotyka wielu aspektów właśnie sprawiedliwości społecznej.
Banki nie są bez winy i zdecydowanie cześć zobowiązań powinny pokryć, z tytułu łamania prawa. I właśnie tu jest problem, każdy bank swój koszt odbije na nas wszystkich podnosząc ceny za swoje usługi, nie tylko frankowiczom, ale nam wszystkim.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 9
Ciebie możne nie, ale innych jak napisał pytalski TAK. Nie patrz przez pryzmat własnego JA.
Nie chce żadnej, ale to żadnej finansowej pomocy od państwa i żadnej rządzącej partii - obecnej i przyszłej. Wystarczy mi tylko, żeby banki zlikwidowały klauzule niedozwolone w swoich umowach, przyznały się, że udzielając pseudo kredytów walutowych nie miały tej waluty fizycznie (co było nie dozwolone) i zaczęły stosować właściwy LIBOR 3M (w tej chwili ujemny, a banki sobie lecą z tym. Choć powinny stosować ujemne oprocentowanie (tak jest w umowie: LIBOR 3M + marża=oprocentowanie) to nie robią tego. Czyli co? Oni mogą nas rżnąć jak głupców na kasie, my ich nie możemy?
I powiedzmy sobie szczerze. Banki nic nie stracą, co najwyżej mniej zarobią.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 7
trzeba bylo nie kombinowac i nie brac kredytu we frankach bo sie wtedy oplacalo , a teraz jak sie juz nie oplaca to wszyscy inni sa winni , tylko nie ten co kombinowal. I co , moze teraz bank ma splacac kredyt za ciebie - haha
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 14
Nim sie wypowiesz przeczytaj ze zrozumieniem jakie zarzuty sa wobec banków
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 11
Akronim, a ja zalecam zapoznanie się z prezydenckim projektem ustawy dla frankowiczów. To co napisał Tomek to są JEGO życzenia. Widać, że ktoś próbuje uszczęśliwiać frankowców na siłę. To co proponuje Tomasz jest logiczne i akceptowalne(?!), natomiast to co proponuje ekipa rządząca to jawna NIESPRAWIEDLIWOŚĆ. (ktoś ma w tym swój interes).
No i do sedna, tak czy siak - Tomasz na tym skorzysta... czego już nie wspomniał. Wstępny rządowy projekt czyli przewalutowanie po sprawiedliwym kursie - czytaj umorzenie części kredytu - wg NBP może wynieść 44 mld. :)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 8
To było do wlada. Z Tomkiem się zgadzam. I zastanawia mnie taka akceptowalnosc społeczna dla przekrętów bankowych. Zwykły człowiek jak popełni przestępstwa idzie do pierdla. A co z przestępczością w majestacie prawa? To jakoś nie przeszkadza. I nie pisz o sprawiedliwości w tym przypadku bo to nie jest gra zero jedynkowa. Zresztą jeśli chodzi o samo pojęcie sprawiedliwości to też jest kwestią co pod tym słowem zrozumiemy
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 6
W pko bp tez
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widzę, że temat się rozwinął.
Może na początek przedstawię na obrazkach na czym polega problem z frankowiczami, bo nie wszyscy rozumieją. Pozwolę sobie zgodnie z netykietą i dla uproszczenia używać formy bezpośredniej i proszę o wzajemność.

ZXC przychodzi na Twój podjazd Nowak, wsiada do Twojego auta i odjeżdża. Czyli co, ukradł? Zrobił to przecież bez Twojej zgody, sprzecznie z panującymi normami i prawem. Idziesz więc na Policję, bo przecież wiesz kto Cię okradł. Policjant dzwoni do Nowaka i mówi proszę oddać auto ZXC. A Nowak na to Nie ma mowy. Przecież ja poniosę stratę 70.000 (auto było warte 20.000), czym będę dalej jeździł na włamy? Przecież jak moja przestępcza działalność upadnie to załamie się cały złodziejski rynek w Bojanie. No i Policjant myśli, że faktycznie jakiś złodziej na wsi musi być, bo co on będzie robił? Więc wymyślił, że będzie sprawiedliwie jak tym samochodem się Nowak z ZXC podzielą. Nowak odda ZXC za opony (kurs sprawiedliwy) a resztę zostawi sobie. Będzie sprawiedliwie???

SSS, czy na pewno byłeś w pełni świadomy zaciągając ten pseudo kredyt frankowy? Odpowiedz sobie na podstawowe pytanie: czy dostałeś franki? Obawiam się, że nie, bo stricte walutowych kredytów było niewiele. Dostałeś złotówki. Narodowy Bank Szwajcarii potwierdził, że ani Węgry ani Polska nie miały franków, w raporcie NBP też jest czarno na białym, że większość banków w ogóle franka nie widziała. Więc jak banki mogły je kupić by potem niby sprzedać je Tobie, w końcowym efekcie wypłacić Ci złotówki? Czy miałeś świadomość (twierdzisz, że miałeś), że Twój kredyt zabezpieczony jest opcjami walutowymi CIRS? Czy wiesz, że kredyty indeksowane i denominowane są niezgodne z polskim prawem co w swoim raporcie potwierdziła Rzecznik Finansowy? Czy wiesz, że frankowicze walczą nie tylko o swoje prawa, ale również o prawa złotówkowiczów i polisolokatowców, a także wszystkich pokrzywdzonych przez banki w tym tych, co spłacili kredyty, ogłosili upadłość lub na podsatwie nieistniejącego już BTE wypowiedziano im umowę? Czy wiesz, że należy Ci się zwrot z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, podwyższonego oprocentowania do czasu wpisu do KW, monitów, spreadów, bo to są klauzule abuzywne?
UPOLOWANI (frankowicze) NIE CHCĄ ŻADNEJ POMOCY, jedyne czego chcą to umów zgodnych z prawem i swoje kredyty spłacą sami. Projekt ustawy złożony przez Kukiz15 mówi o przywróceniu równości stron i nie ma tam ani słowa o jakiejkolwiek pomocy.
I dlaczego nazywasz to umorzeniem długu? Zgodnie z prawem bankowym kredytobiorca powinien zwrócić kwotę wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami tylko tyle. Banki przeliczają to sobie na wirtualne franki, których kursem sami sterują, przez co dług wirtualnie rośnie kilkukrotnie (tak jak z tym autem Nowaka), a Ty to nazywasz umorzeniem? Raczej bank nie dostanie nieoczekiwanych zysków!
A odpowiadając na ostatnie pytanie: TAK, POWINIENEŚ PROTESTOWAĆ RAZEM Z FRANKOWICZAMI, bo tak samo zostałeś oszukany. Jak sam piszesz spłatę okupiłeś ciężką pracą, niektórzy pracują na 2-3 etaty, tracą zdrowie, popełniają samobójstwa, bo ich kredyt wciąż rośnie.

Podam przykład sytuacji frankowicza i celowo użyję bardzo dużych kwot, bo wtedy lepiej widać skalę przekrętu (na małe liczby łatwiej machnąć ręką):
1.000.000 kredytu (w 2008), wpłacone już 500.000, a bank żąda jeszcze 2.000.000 kapitału do spłaty + odsetki + marża. Nadal uważacie, że to nie jest problem? Przecież to wirtualna (!) spirala długu niespłacalna przez pokolenia. Każdy wzrost kursu wirtualnego franka to wzrost długu o dziesiątki i setki tysięcy złotych.
W latach 90 był taki kredyt Alicja, poczytajcie o nim, sytuacja podobna, kredytobiorcy wygrali w sądzie.

A w temacie pomocy. Jak na razie to z moich podatków wspomagane są wszystkie grupy społeczne oprócz mnie. Od początku swojej kariery zawodowej prowadziłam działalność gospodarczą bo dzieci były małe i nie miałam jak iść do pracy. Nie dostawałam macierzyńskiego, wychowawczego, nikt mi nie dopłacał na nim do składek ZUS, nie korzystałam z preferencyjnego ZUS, nie łapałam się na zasiłki rodzinne, nie dostawałam becikowego, wyprawek szkolnych, ZUS nie płacił za opiekę nad dzieckiem, a zawieszenia działalności nie było, nie korzystałam z abolicji (a dzięki tym co korzystali moja emerytura wyniesie 502,00 zł), zawsze miałam problem z odliczeniem ulgi na dzieci, bo opłacone zdrowotne było tak wysokie że nie dawało takiej możliwości. I czy ktoś mnie pytał czy ja się na to zgadzam by dopłacać do innych?
I pytam się tych, którzy najwięcej krzyczą, że dokładać się nie będą (chociaż nikt tego nie chce) ilu z Was z żadnej w części finansowanej przeze mnie z podatków nigdy nie korzystało?

Na koniec zapytam GDZIE WASZ PATRIOTYZM?
Z zawiści do sąsiada, że ma parę metrów większy dom niż Wy, wolicie stanąć po stronie obcych banków łamiących prawo i drwiących sobie z tego, niż po stronie pokrzywdzonych?
Zdajecie sobie sprawę, że kolejnym razem możecie zostać skrzywdzeni Wy i ani Państwo (zobowiązane do tego w tym wypadku przez KNF) ani ludzie po Waszej stronie nie staną? O taką Ojczyznę walczyli nasi ojcowie i dziadowie?

Polecam film Upolowani http://vod.tvp.pl/25390422/upolowani , blog Macieja Samcika, i stony o manipulacjach kursami walut np.: http://wgospodarce.pl/informacje/25100-akcja-manipulacja-czyli-jak-bankowy-kartel-potrafi-krecic-kursami-walut.
Polecam też artykuły o sytuacji finansowej banków w ich rodzimych krajach. We Włoszech niespłacalność kredytów wynosi 17%, jeden z gigantów należący do grupy UC a w Polsce znany pod inną (rogatą) nazwą stracił na wartości od stycznia -65%. A to oznacza, że jesteśmy dla nich jak Eldorado. Ściągają od nas bandyckie raty i opłaty, a pieniądze transferują za granicę by ratować swoje banki-matki (o cenach transferowych mówiłam w czasie wyborów). I co? Pozwolimy rozgrabić Polskę?

Wszystkich chętnych do działania w walce z bezprawiem bankowym zapraszam na priv na profilu FB. A w czasie spotkań otrzymacie też info jak walczyć i co Wam się od banków należy.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 9
Mieszać patriotyzm z nadmierną i nierozsądną konsumpcją to już naprawdę dno i siedem metrów mułu.

Wysokość kapitału do spłaty wynika z różnicy w kursie waluty w której zaciągnięto kredyt oraz wzajemnej umowy między bankiem a kredytobiorcą.

Ja to widzę tak - chcę kupić nieruchomość na kredyt, w walucie w której zarabiam. Po odbyciu pielgrzymki po bankach okazuje się że nie dostanę kredytu (nie mam zdolności - ergo nie stać mnie nawet na to żeby się zadłużyć). Odkładam zakup na później, lub szukam lepszej pracy by podnieść swoją zdolność.
Tylko że to droga trudna. Łatwiej było oszukać samego siebie i drwiąc z innych wziąć kredyt we frankach. Teraz, kiedy koniunktura jest słaba, płakać i lamentować na rząd, banki że dzieje się krzywda.
Współczuję (szczerze) wszystkim którzy weszli w ten deal, ale ciekaw jestem czy z taką samą zaciekłością byście pisali na forach, gdyby kredyt wyszedł korzystniej niż w dniu podpisania umowy? Pikietowalibyście w podziękowaniu? Nie sądzę.

Kredyt, jak i wiele innych rzeczy trzeba brać (robić) z głową a nie z tyłkiem. Ekonomia to bezlitosna suka a kapitalizm i natura w ogóle, rządzi się tylko jednym prawem - przetrwają najsilniejsze jednostki.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 10
A propos dna i siedmiu metrów mułu trzeba umieć czytać ze zrozumieniem.
Te kredyty nie były w obcej walucie, bo bank jej nie miał. Dokonał tylko tej operacji na papierze. Po pierwsze denominowanie i indeksowanie jest niezgodne z polskim prawem, a po drugie fikcyjna transakcja to przestępstwo.
Po trzecie KM widzisz świat w krzywym zwierciadle. Nie każdy może odłożyć. Jeśli ktoś nie ma gdzie mieszkać i musi wynajmować mieszkanie, to zamiast płacić za najem 1200 zł wolał te pieniądze przeznaczyć na spłatę swojego lokum. To, że frankowicze nie mieli zdolności kredytowej w PLN było ukartowanym zabiegiem. Ale widać słowo spekulacja jest dla Ciebie ok.
Odnosząc się do tyłka i głowy. Czy lekarz ma się znać na medycynie czy na giełdzie, a mechanik ma umieć naprawiać samochody czy być analitykiem giełdowym, a artysta ma malować obrazy czy obserwować spadki na giełdzie? Czy jak idziesz do lekarza bo masz nadciśnienie to idziesz najpierw na medycynę, żeby wiedzieć czy przepisał Ci właściwy lek? Nie. Ufasz, że jak ktoś mu dał dyplom i zatrudnił w przychodni to jego kwalifikacje są właściwe i wiarygodne. To samo tyczy się banków. Jeżeli państwo wydaje im pozwolenie na działalność, to zakładasz, że to co w banku podpisujesz, to jest zgodne z polskim prawem. A okazało się, że nie jest i KNF przyznał się, że nie prowadził nadzoru we właściwy sposób.
Nie rozumiem, więc dlaczego nagonka na frankowiczów a nie na państwo i rząd, że w Polsce nie jest przestrzegane prawo? Jak kradnie Nowak to jest złodziejem, a jak kradnie bank to wina kredytobiorcy, że dał się okraść?

Na koniec bardzo proszę, wszystkich, którzy nie zgadzają się z moją opinią, a przecież mogą, aby mieli odwagę i użyli racjonalnych argumentów, a nie klikali na kciuk w dół. To tylko świadczy, że nie są partnerami do dyskusji, a ich głos nic nie znaczy.
:)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 9
No to jak już sobie rzucamy impertynenckimi uwagami ad personam, proponuję przestudiować ponownie zasady pisowni polskiej. Szczególnie znaki przestankowe. Istnieje szansa że poprawi to czytelność Pani wypocin.

Zabawne jak skrzętnie lawiruje Pani opowiastkami o biednych ludziach którzy nie mają gdzie mieszkać, nie odnosząc się ani razu do meritum mojej wypowiedzi.Zgubna jest chęć posiadania za wszelką cenę. Ja chcę mieć. To zasada przyświecająca większości tonących w długach. Ponadto, Czy mówiłaby Pani o oszustwie i łamaniu prawa przez banki, gdyby zyskała Pani na swoim kredycie frankowym? Nie? To chyba się hipokryzja nazywa.

Wyolbrzymianie to wspólna cecha osób, które czują się pokrzywdzone przez tych, którzy wykorzystują ich głupotę. Nie trzeba się znać na wszystkim, wystarczy odrobina umiaru i zdrowego rozsądku przy podejmowaniu decyzji. Spekulacja? Jest częścią ekonomii od zarania dziejów. Będzie nią zawsze.

Nie ma nagonki na frankowiczów. To wymysł samych zainteresowanych, którym "ja chcę mieć" odebrało zdrowy rozsądek przy podejmowaniu decyzji. Prawda jest taka, że do ostatniego dnia spłaty kredytu, kredytobiorca jest cieciem/stróżem własności banku. Mieć będzie jak spłaci.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 10
Proszę przeczytać swój post i spojrzeć kto zaczął od impertynenckich uwag i w jaki sposób odnosi się rozmówców. Ja tylko nawiązałam do postu.

Znam sytuację tych ludzi, bo z nimi rozmawiam i bynajmniej nie była to chęć posiadania za wszelką cenę. Ale nie będę tłumaczyć, bo to nie ma sensu.

A gdzie to meritum jest?

Jaka odrobina umiaru i w czym? Przecież to banki robiły analizy finansowe, to banki oceniły, że ludzie Ci mają zdolność kredytową. Nikt bankom nie przyłożył pistoletu do głowy i nie zmusił do udzielenia tych kredytów. To banki nie zastosowały się do rekomendacji S. I w końcu to banki popełniły przestępstwo i oszustwo. Te kredyty są niedozwolone w innych krajach od lat.

Niestety do pewnych osób to nie dociera i tłumaczenie nic nie da.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 9
Przepraszam mam takie małe pytanie jakie rozwiązanie jest lepsze,
oszczędzać w banku x na dom 20 lat, czy zaciągnąć kredyt na taki sam okres czasu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przez lata moi znajomi śmiali się że płacę wysoką ratę a oni niską we frankach. Nikt z nich nie mówił: Muszę szybko przewalutować kredyt bo to jedno wielkie oszustwo. Nadal nie odpowiedziała Pani na pytanie.
Bank nie chciał mi udzielić kredytu w złotówkach, ale tak długo szukałem aż znalazłem. Mimo, że mam w rodzinie zadłużonych frankowiczów to nadal uważam, że to ich wina i nie potrzebują oni pomocy od państwa. Czy jeśli stracę pieniądze źle inwestując to mam iść pikietować, że nikt mnie nie ostrzegł?
Wychodzę do Was z taką propozycją: dajcie mi po 100tyś zł a ja Wam obiecam 200 po 5 latach. A jeśli wszystko przepije to pójdziecie sobie protestować przed sejm, żeby rząd Wam oddał to co straciliście. OK?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 7
Oczekuje Pan pomocy od państwa?

Bo frankowicze POMOCY NIE CHCĄ.

I co najważniejsze, to chcieli kredyt, a okazało się, że są graczami giełdowymi o czym nie mieli pojęcia.
Proszę czytać ze zrozumieniem, chociaż jak widzę to trudne.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2
Mam kilku znajomych, którzy zaciągnęli kredyty we frankach, była to ich bardzo przemyślana decyzja, wręcz namawiali się wzajemnie. Przed podpisaniem umowy sprawdzali dokładnie gdzie i w jakiej walucie będzie korzystniej, bezpośrednie rozmowy w bankach, oraz z doradcami. Znając ogólną zasadę bierz kredyt w walucie w której zarabiasz odstąpili od niej i zaciągnęli we frankach i byli zachwyceni swoją decyzją. Korzyści tu i teraz przysłoniły perspektywę kilkunastu lat kolejnych spłaty kredytu.
Szkoda mi "pokrzywdzonych" przez różnego rodzaju para banki i inne instytucje finansowe pojawiające się co jakiś czas np "bezpieczne kasy" pana G, amber pana P itd. gdzie zysk przyslania zdrowy rozsądek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie tak jak pisze "cviat".

Czy jak podpisywała Pani umowę w banku, to robiła to ze łzami w oczach mówiąc że to bezprawie i oszustwo? Żądała Pani zastosowania wobec siebie rekomendacji "S"? Pewnie nie, bo wtedy marzenia o domku na przedmieściach pękłyby jak bańka mydlana.

Pracownicy banku zajmują się analizą ryzyka po swojej stronie. Nie analizują ryzyka finansowego kredytobiorcy dalej, niż na podstawie dokumentów przez niego złożonych. To czy kredytobiorca za 15 lat będize w stanie pracować, zarabiać, czy sytuacja polityczna Senegalu nie wpłynie negatywnie na kurs franka - to nie zmartwienie banku, a tego kto bierze kredyt.

Prowadzi Pani swoją działalność - tak szczerze, przez jaki okres czasu sztucznie nakręcała Pani przychody, by podbić dochód na PIT i wykazać przed bankiem wyższe zarobki ? To jest legalne i uczciwe?

Jakie to łatwe, narobić zamieszania wokół siebie, poużalać się nad sobą a w momencie gdy ktoś przyciska do ściany argumentami zasłaniać się frazesami typu "nie będę tłumaczyć bo to nie ma sensu"

Mechanizm przydzielania kredytów był inny, "frankowicze" obecnie zakłamują nieco rzeczywistość, by postawić się w tym cyrku w roli ofiary. Otóż w tamtym czasie, bank wyliczał zdolność kredytową i najczęściej temat wyglądał tak - 300 tyś złotych, lub 500 tyś złotych jeśli bierzesz kredyt we frankach.
Tu jest właśnie meritum, umiar jest wtedy, gdy zamiast budować wielką chatę w prestiżowym Bojanie, na kredyt we frankach, przyjmujemy tę niższą opcję i stawiamy mały domek w Kielnie. Tylko co wtedy powiedzą znajomi?

Nie zgadzam się by mechanizmy czy urzędy państwowe mieszały się w tą sprawę. Każdy kredytobiorca ma możliwość założenia sprawy w sądzie, zorganizowania grupy i złożenia pozwu zbiorowego. Nie widzę także powodu, by wykładać pieniądze ze wspólnej kasy, na pokrycie pokerowych długów (tak, kredyt w CHF to hazard) garstki osób, które nie dojrzały do tego by być dorosłymi i kieruje nimi zasada "ja chcę mieć".

Powodzenia
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 10
Tak szczerze KM to Pana argumenty to jedynie pomówienia i oszczerstwa.

A za pomówienie za pomocą środków masowego przekazu (do których należy Internet), Kodeks Karny przewiduje obok kary grzywny czy ograniczenia wolności, także karę pozbawienia wolności do 1 roku.

Oczywiście poczynię stosowne kroki i może poziom dyskusji na tym forum wróci na odpowiedni poziom.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 8
Zaczyna się... to Pani sprowadza poziom dyskusji ta taki tor, a później na skargę leci do Administratora. Podobnie było w wątku przed wyborami. Zrobiła Pani dokładnie tak samo. Gdzie wolność wypowiedzi?
Poza tym jakby Pani nie doczytała... tam nie ma żadnych kłamstw i pomówień... tam są pytania.

Do ADMINISTRATORÓW. Te posty są prawidłowe proszę ich nie kasować. Nie niosą żadnej treści twierdzącej a jedynie pytającą. A taka została dopuszczona przez polski sąd w debacie publicznej.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 8
Panie adi, odpowiem ostatni raz.
Sugerowanie, że popełniłam przestępstwo jest pomówieniem.

Co do wolności wypowiedzi i poziomu dyskusji, to może by się Pan jednak przedstawił z imienia i nazwiska ?
Gdzie Pana odwaga cywilna? Niech sąsiedzi i mieszkańcy wsi poznają kim jest osoba, którą znają na co dzień.
Gdy w czasie kampanii napisałam, że wiem kim jest adi, przestał mi Pan mówić "dzień dobry"; udaje, że nie zna, a i komentować posty na jakiś czas Pan przestał.
Mocny to Pan tylko na forum, pod pseudonimem, taki lokalny bohater.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 3
Ja tam widziałem pytanie, a nie sugestię... ale trudno.

Przestałem komentować Pani posty, ponieważ stwierdziłem że nie ma to najmniejszego sensu. Jeśli czuje się Pani zawiedziona tym faktem to przepraszam.
Odnośnie mojej osoby, to jestem anonimowym obserwatorem i tu na forum już tak pozostanie, niestety. Ale, aby dać Pani satysfakcję, zapraszam Panią na kawę, do mnie do domu.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Świetne!
Widzę, że jest Pani zwolennikiem "dobrej zmiany" skoro czyjaś opinia jest dla Pani oszczerstwem.
Jakie to stosowne kroki? "Halo? Policja? Proszę przyjechać na forum"
Zaniżyła Pani znacznie poziom dyskusji obrażając rozmówców bez powodu a teraz próbuje Pani straszyć? To zachowanie wiele wyjaśnia.
Frankowicze nie chcą pomocy od Państwa? To co robią pod sejmem?
Zdecydowanie należy pomóc Frankowiczom!
Należy oddać lichwiarski (nielegalny) procent każdemu kto spłaca chwilówkę!
Należy zwrócić pieniądze oszukanym przez Amber Gold!
Za chwilę też trzeba przygotować się do spłaty zobowiązań parabanków Skok!
Gdzie komitet kolejkowy? Lista ludzi, którzy stracili pieniądze przez swoją głupotę jest długa i cały czas rośnie!
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3
No p. MK, teraz to już pani pojechała równo. Nie dostrzegłam przesłanek do stosowania kodeksu karnego w wypowiedzi poprzednika. Zgadzam się nim w całości, a pani dużo traci takim straszeniem sądami. Myślałam, że jest pani godna zaufania, że trzeźwo pani patrzy na otaczający świat.

Pozdrawiam, liczę na pomoc zainteresowanym frankowiczom.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Przeczytałam cały wątek i to co mnie uderza to taka narodowa, bezinteresowna zawiść i zawoalowana agresja wobec osób, które walczą o swoje prawa. Może by tak odnieść się do meritum tego o czym pisze MK? A nie ad personam...
Nie przeszkadzają, jak widzę, bandyckie działania banków ani swoista impotencja państwa w tym zakresie. Przeszkadza to, że ktoś walczy o swoje prawa.
Ja trzymam kciuki za to by się udało a prawo w końcu stało się prawem.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 7
To nie zawiść czy oszczerstwa. Po prostu tak w znakomitej większości przypadków wyglądała procedura przydzielania kredytów CHF. Bank kusił wyższą kwotą, niższymi odsetkami i wspaniałymi warunkami (a który sprzedawca tego nie robi? ), wyłączyło się myślenie a włączyło "chcę to mieć".

Co do prawa o prawo - tak zgadzam się, i gdyby Pani magda doczytała, to napisałem w poście poprzednim, że popieram takie inicjatywy (sprawa cywilna czy pozew zbiorowy przeciwko bankowi) ale nie zgadzam się na to by angażować w to środki z kasy państwa, czy zmuszać ustawodawcę do walki z, bądź co bądź, prywatnym przedsiębiorcą (jakim jest bank) tylko dlatego że kredytobiorca nie przewidział skutków podjętej decyzji.

Jak pisałem wcześniej (tylko w zacietrzewieniu ktoś tego nie doczytał) współczuję i również trzymam kciuki.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 7
Panie KM, Pan w zacietrzewieniu też nie doczytał, że nikt nie chce angażowania środków publicznych. I to nie chodzi o to, że kredytobiorca nie przewidział skutków, tylko o to ,że takie umowy są nielegalne i niezgodne z prawem. Państwo miało obowiązek kontrolować i nadzorować banki przez KNF, ale tego nie zrobiło.

A tu proszę kilka aktów prawnych.

KIEDY POWSTAJE BANK.
Art. 36. Zezwolenie na rozpoczęcie działalności banku
Dz.U.2012.0.1376 t.j. - Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe
1. Bank może rozpocząć działalność po uzyskaniu zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego.
2. Z wnioskiem o wydanie zezwolenia na rozpoczęcie przez bank działalności występuje zarząd banku.
3. Zezwolenie na rozpoczęcie przez bank działalności wydaje się po stwierdzeniu, że bank:
1) jest należycie przygotowany organizacyjnie do rozpoczęcia działalności;
2) zgromadził w całości kapitał założycielski;
3) dysponuje odpowiednimi warunkami do przechowywania środków pieniężnych i innych wartości, z uwzględnieniem zakresu i rodzaju prowadzonej działalności bankowej;
4) spełnia inne warunki określone w decyzji o wydaniu zezwolenia na utworzenie banku.
3a. Komisja Nadzoru Finansowego informuje Europejski Urząd Nadzoru Bankowego o udzieleniu zezwolenia, o którym mowa w ust. 1, dołączając informację o jego treści.
4. Bank powiadamia Bankowy Fundusz Gwarancyjny o uzyskaniu wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego.

ZADANIA KOMISJI NADZORU FINANSOWEGO

Komisja Nadzoru Finansowego sprawuje nadzór nad sektorem bankowym, rynkiem kapitałowym, ubezpieczeniowym i emerytalnym, nadzór nad instytucjami płatniczymi i biurami usług płatniczych oraz nad instytucjami pieniądza elektronicznego. Do zadań Komisji należy ponadto:

a. podejmowanie działań służących prawidłowemu funkcjonowaniu rynku finansowego;
b. podejmowanie działań mających na celu rozwój rynku finansowego i jego konkurencyjności;
c. podejmowanie działań edukacyjnych i informacyjnych w zakresie funkcjonowania rynku finansowego;
d. udział w przygotowywaniu projektów aktów prawnych w zakresie nadzoru nad rynkiem finansowym;
e. stwarzanie możliwości polubownego i pojednawczego rozstrzygania sporów między uczestnikami rynku finansowego, w szczególności sporów wynikających ze stosunków umownych między podmiotami podlegającymi nadzorowi Komisji a odbiorcami usług świadczonych przez te podmioty;
f. wykonywanie innych zadań określonych ustawami.

Celem nadzoru nad rynkiem finansowym jest zapewnienie prawidłowego funkcjonowania tego rynku, jego stabilności, BEZPIECZEŃSTWA ORAZ PRZEJRZYSTOŚCI, ZAUFANIA DO RYNKU FINANSOWEGO, a także ZAPEWNIENIE OCHRONY INTERESÓW UCZESTNIKÓW TEGO RYNKU.
Nadzór nad działalnością KNF sprawuje Prezes RM.

Proszę jeszcze raz przeczytać powyższe, ostatnie zdanie.
Tak więc Państwo jedyne co ma zrobić to przywrócić przestrzeganie prawa.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 6
Pani MK, proszę zapoznać się z całym tematem.
A tak dla przypomnienia.
Kukiz'15 - przewalutowanie kredytów po kursie z dnia wypłaty pieniędzy. Koszty ponoszą banki. A ich stratę powetują sobie na nas zwykłych obywatelach.
Prezydent-czekamy, ale wstępny projekt zakładał przewalutowanie po kursie sprawiedliwym - podobnie.

W jakimkolwiek projekcie pomocowym! tracimy my wszyscy. I proszę nie pisać że Frankowicze nie chcą pomocy. Jakby nie chcieli nie było by tematu.

Liczyłem na Pani ekonomiczną wiedzę, argumenty, niestety zawiodłem się. Tylko Tomek napisał coś mądrego jako Frankowicz i wyjaśnił o co mu chodzi i co zresztą stało się już faktem. Z czego się cieszę.
Chcecie walczyć o sprawiedliwość to proszę iść i nachodzić sądy tam dochodzić swoich praw, a nie protestować - blokujecie stolyce :).
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 8
SSS, dziękuję za wskazówki. Właśnie widzę, że gdybym podpisała się Tomek, Jurek czy Waldek to By się Pan ze mną zgodził, ale że podpisałam MK, to już nie.
I Tomek i ja, napisaliśmy dokładnie o tym samym.

Projekt Kukiza znam.
I proszę mi wyjaśnić jaką stratę mają banki sobie wetować? Bo jeśli kredyty frankowe byłyby potraktowane jako złotowe od początku i tak samo oprocentowane to znaczy, że banki do Was, którzy brali kredyty w "rodzimej" walucie też dokładają. Tylko kto ponosi tego koszty?
SSS, proszę dokładnie jeszcze raz przeczytać cały wątek i nie kierować retoryką banków, zajrzeć na wskazane linki i zagłębić się w temat, zanim się coś napisze.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 7
Pani MK, frankowicze nie należeli do ciemnego ludu, ten kredytu we frankach nie dostawał. Ciekawi mnie co sobie owi kredytobiorcy sprawili za te kredyty, jak mieszkają, czym jeżdżą. Nie zazdroszczę, gdy mają więcej od innych, nawet im gratuluję, że tak potrafili. Ale ma miłość boską, czyż frankowicze nie wiedzą, że banki to nie PIS z Kaczyńskim tylko biznes i jak poniosą straty to sobie zwyczajnie odbiją na naszych portfelach? Innymi słowy, ja też mam się składać na ich "krzywdę"?

Jedynym adresatem skarg jest prezydent, miał wam załatwić wszystko, co tylko chcieliście.
"Widziały gały, co brały". Dura lex sed lex.
Panią MK serdecznie pozdrawiam.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 13
Wyżej Cię oceniłam jaga.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
Mam kredyt w Euro, zarabiam w euro, spłacam w euro.
Załatwi mi ktoś jakieś dopłaty żeby mi było lżej spłacać.
Nie słyszałem żeby któryś z frankowiczow dzielił się kasa z innymi kiedy raty były niskie.
Nie róbcie g*wno burzy, podpisaliście to teraz się z umowy wywiazujcie. No chyba ze kogoś bank zmusił siła do podpisania umowy.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 7
ZAPRASZAM
https://www.youtube.com/watch?v=JaVqd25rZFg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Bojano

Koinonia Jan Chrzciciel Bojano wspólnota destruktywna czy.........No właśnie co? (684 odpowiedzi)

Przez roku czasu wraz z żoną uczęszczałem do domu modlitwy wspólnoty Koinonia Jan Chrzciciel z...

Bojano-NOWA GMINA, czyli fakty i czy warto (79 odpowiedzi)

Jeśli są jakieś błędy, to proszę o uwagi. Temat istotny, proszę o wzajemny szacunek w toku...

Odśnieżanie (4 odpowiedzi)

Gdzie mam zadzwonić, jeśli droga jest nieprzejezdna?

do góry