Czyż nie dobija się koni?
A koń jest o wiele zacniejszym stforkiem niż dealer narkotyków który porywa dla okupu.
idę o zakład że takiego typa odratowano za jakieś 300 000zł z nfz a w tym samym czasie konająca...
rozwiń
A koń jest o wiele zacniejszym stforkiem niż dealer narkotyków który porywa dla okupu.
idę o zakład że takiego typa odratowano za jakieś 300 000zł z nfz a w tym samym czasie konająca babcia nie mogła liczyć na przyjazd karetki reanimacyjnej!
nie leczcie bandytów!!!
zobacz wątek