Sylwester w Novello - proszę o opinie.

Byłem raz i wystarczy. Śmierdzący schab w galarecie. Wszystkie potrawy zimne. Za to nazwy bardzo wykwintne Było mi wstyd
przed znajomymi których namówiłem na ten lokal.

Dzięki,to mi wystarczy.Szczęśliwego Nowego Roku i udanej zabawy sylwestrowej!!!

No właśnie potwierdzam ww opinię. ŻENADA. Nikomu nie polecam

Konkurencja odgrzewa temat?

Ja jestem Sylwester. Sylwester Stalone

Nie wiem czego się czepiacie, ja dobrze wspominam tamtejsze imprezy. Pewnie konkurencja, jak to zwykle bywa.

Napisał właściciel:) w okresie mieliśmy tam komunie. Masakra dwie osoby obsługujące 3 przyjęcia. Jedzenie zimne i mało a cena? Wole zostać w domu niż tam iść

Popieram,jedzenie zimne,nie warte ceny.

Zgadzam się kurde z tym co piszecie! Chłodnik,który podali o północy był zimny!Zimne nóżki również były zimne! Pulpety były rozgotowane i był sam sos!Rolmopsy były rozwinięte! Stołu szwedzkiego nie było,bo właściciel kupił go z IKEi i nie umiał złożyć. Szampan,którego chciałem dopić nad ranem był rozgazowany w kieliszku! Mojej Geni podali jakieś stare wino, wiecie jaki tam był rok na butelce (chyba Jurand ze Spychowa je produkował ).Gdyby nie 4 butelki wódki ,które wypiłem,to powiem wam byłoby" bez fajerwerkow"

P.s. Moje buty więcej tam nie zatańczą!