Widok
My również czekamy na odbiór na koniec września, budowa idzie pełną parą - podejrzewam, że w tym tygodniu będą już okna (jeśli już nie ma). Wrażenia głównie pozytywne - wszystkie obawy zostały rozwiane przez kierownika budowy i prywatnego nadzorcę budowlanego, który czuwa nad naszym szeregiem. Było kilka niedomówień, ale nic poza tym. A jak u Was?
My czuwamy cały czas! Przez szybkie tempo budowy robotnicy często robią wiele rzeczy na pamięć a nie wedle zmian projektu. Dlatego warto tam bywać i doglądać, żeby uniknąć później nieporozumień i kilku podejść do odbioru. Poza tym wiele radochy daje oglądanie cotygodniowych zmian na budowie :D a zmienia się bardzo dużo.
Pewnie, że bywam i kontroluję, inaczej bym chyba spokojnie spać nie mogła. Podnajęłam dodatkowo we własnym zakresie inspektora budowlanego, który raz na ukończony etap wchodzi i ocenia efekty, a także przekazuje listę uwag do stanu - ostatnio na szczęście jest ich coraz mniej, a kierownik budowy wie, że ma do czynienia z fachowcem i nic mu nie ujdzie na sucho. Bywam również czasem tak sobie popatrzeć zza płotu, w ten sposób też udało mi się wyłapać kilka nieprawidłowości, które od razu zgłosiłam. Po ukończeniu następnego etapu to przejdziemy się z miarką i projektem, aby zobaczyć czy wciąż wszystko gra i czy się wymiary zgadzają. W razie czego mam mnóstwo zdjęć ze środka i z zewnątrz, a także stos e-maili z deweloperem o zgłaszanych uwagach. Szereg 108m2
Co do czyjegoś wpisu o tym, że deweloper dostaje od razu hajs na własne konto - owszem, ale dopiero po ukończeniu etapu, w związku z czym nic nie jest płacone z góry, więc jak nie ukończy to bank nie wypłaci ostatniej transzy.
Co do czyjegoś wpisu o tym, że deweloper dostaje od razu hajs na własne konto - owszem, ale dopiero po ukończeniu etapu, w związku z czym nic nie jest płacone z góry, więc jak nie ukończy to bank nie wypłaci ostatniej transzy.
Dzień dobry sąsiadom, jak tam nastroje? Widzieliście, że zaczęli już ocieplać nasze szeregi?
Mam jeszcze pytanie odnośnie czarnoziemu - dostałam informację, że deweloper może zorganizować czarnoziem w cenie jak dla mnie takiej sobie, ale ogólnie nie musimy się nim w ogóle przejmować. Natomiast jeśli chcemy we własnym zakresie to musimy w razie "w" posprzątać po sprzęcie, czyli nawet oczyścić drogę jeśli się coś posypie. Zastanawiam się, z której opcji skorzystać, teoretycznie za ok miesiąc można wjeżdżać, więc latem nie powinno być błota, ale sama nie wiem.
Jak Wy robicie?
Pozdrawiam
Mam jeszcze pytanie odnośnie czarnoziemu - dostałam informację, że deweloper może zorganizować czarnoziem w cenie jak dla mnie takiej sobie, ale ogólnie nie musimy się nim w ogóle przejmować. Natomiast jeśli chcemy we własnym zakresie to musimy w razie "w" posprzątać po sprzęcie, czyli nawet oczyścić drogę jeśli się coś posypie. Zastanawiam się, z której opcji skorzystać, teoretycznie za ok miesiąc można wjeżdżać, więc latem nie powinno być błota, ale sama nie wiem.
Jak Wy robicie?
Pozdrawiam
ok 250 - 300 zł za wizytę przy każdym etapie budowy plus ok 300 zł za odbiór końcowy. Napisz @ to wyślę Ci info z jakiej firmy korzystam, żeby nie robić tutaj nikomu reklamy. Myślę, że jest również wielu innych specjalistów, którzy pomogą rzetelnie odebrać budynek i zwrócić uwagę na wszelkie niedociągnięcia i wystarczy poszukać w necie opinii :)
Ok, wszystko fajnie studnia chłonna... tylko czemu Ty masz za to płacić? Deweloper "buduje" także powinien zapewnić od razu takie rozwiązanie aby woda nie stała... Czarnoziem nie pomaga robi się bajorko i nie dziwne skoro tyle wody się wylewa z rynny, że ziemia nie zdąży jej wsiąkać, po intensywnym deszczu, basen minimum 2 dni...
skąd? z lekcji fizyki? ;) pomaga na tyle, że wsiąka w niego ta woda, i o ile jej nie widać "gołym okiem" to stopą dobrze poczujesz. Przecież ta woda w magiczny sposób nie znika, tylko wsiąka i zatrzymuje się na tej samej glinie która po prostu leży nieco głębiej. Musi odparować albo zostać wypita przez rośliny. A do tego czasu czarnoziem zamienia się w bagienko mniej lub bardziej grząskie ;)
3000 tys za studnie chłonną? jesteś pewien, że chłonną, z dokopaniem się do warstwy przepuszczalnej? czy raczej mówimy o zbiorniku retencyjnym w glinie ;)
robiłem wycenę i studnia chłonna wraz z pozwoleniami wodnoprawnymi w Baninie gdzie glina na większości terenu sięga bardzo głęboko to ok 10k
a innej niż chłonna nie ma sensu robić. Wiem, bo mam :/
robiłem wycenę i studnia chłonna wraz z pozwoleniami wodnoprawnymi w Baninie gdzie glina na większości terenu sięga bardzo głęboko to ok 10k
a innej niż chłonna nie ma sensu robić. Wiem, bo mam :/
Dostałem maila od Pani Doroty z 7 nieba, że odbiory mają być od 8 czerwca. Poza tym przysłali mi ostatnią transzę a jeszcze do płacenia a jest nie skończona budowa, daszków nie zrobili wszystkich i niechętnie chcą wpuszczać na inspekcję więc dostali ładnego maila, że zanim nie skończą i nie wpuszczą mnie na sprawdzenie stanu faktycznego to nie dostaną złotówki.
Masz 100% racje :) Nie mogę się doczekać kiedy odbiorę dom, ale najpierw na spokojnie trzeba odebrać dom by nic nie przeoczyć. Oczywiście osobę do sprawdzenia wynajmujemy bo lepiej jak ktoś nie związany i znający się na rzeczy sprawdzi. Jak sami byśmy odbierali to pewnie za bardzo emocjonalnie i pewnie sporo mogło by nam sporo umknąć.
Na odbiorze radze wszystkie nawet najmniejsze pierdoły zgłaszać, bo to wszystko będzie wpisane. A co nie jest wpisane to potem się zaczyna walka z deweloperem, że nie było w protokole, ale nie wszystko da się zgłosić w czasie odbioru który trwa 30 minut :) I niby w czasie odbioru się słyszy, że zawsze można wszystko zgłosić i będzie naprawiane, ale szybko mija się to z prawdą bo potem nagle osoby z 7 nieba nie odpowiadają na maile. To taka dobra rada, sama przez to przechodziłam :)
Ja biorę do sprawdzenia firmę zewnętrzną i przewidziany czas odbioru przez nich to 6 godzin. Wiem że powinni znaleźć więcej niedoróbek niż ja bym znalazł. Oczywiście nie wszystko da się znaleźć ale trzeba jak najwięcej z nich wykluczyć przed odbiorem by później mieć jak najmniej styczności z deweloperem.
Co do problemów z deweloperem to praktycznie z każdym są problemy po odbiorach nawet gdy jest wspólnota w blokach.
Co do problemów z deweloperem to praktycznie z każdym są problemy po odbiorach nawet gdy jest wspólnota w blokach.
Niedawno odebraliśmy na goździkowej mieszkanko, ogólnie standard, gość który wykańcza mówi, że jest tak średnio, robią lepiej robią gorzej, nie popisali się u mnie tynkarze, sporo uszkodzeń na tynku, kąty proste, nad oknami krzywo, porysowane gdzieś okno. Większości nie zgłaszam nawet bo czekać aż hrabiostwo wróci za 2 miesiące poprawiać to ja już do tego czasu będę mieszkał.
Czy któryś z uprzejmych sąsiadów, mieszkańców Juniorów z powodzeniem wypełnił jakże nieprzyjazny obywatelowi druk IN-1 INFORMACJA W SPRAWIE PODATKU i wyliczył te okropne powierzchnie do 1,40 i 2,20? Zupełnie nie wiem jak się za to zabrać, a czas nie działa na korzyść :)
To samo pytanie zadałam też w wątku dotyczącym ogólnie familijnego, więc z góry sorry za dubel :)
To samo pytanie zadałam też w wątku dotyczącym ogólnie familijnego, więc z góry sorry za dubel :)