Widok
Witam kolegę
Nie polecam tam pracy, na rozmowie kwalifikacyjnej opowiadaja jakie to sa dobre warunki pracy jako magazynier, zapewne kadrowa rzuci tekstek że ona pracuje tam dość długo i jest bardzo zadowolona. Nadgodziny są ale to kierownik prosi by zostać, oferują stałe zatrudnienie itp. wszystko ładnie i pieknie do czasu.... A więc do rzeczy: wynagrodzenia sa nie jasne, praca okazuje się pracą akordową, ile wyrobisz pkt "tyle" zarobisz, po 3 miesiącach pracy najlepszy według punktacji zarabiaja do 2100zł,przy czym zasuwają jak na amfetaminie, zreszta sporo jest tam takich ludzi co biora by zasuwać. Chociaż masz uprawnienia na wózki widłowe to będziesz śmigał na paleciaku bo widłówki są dla ulubieńców kierowników. Wyobrażasz sobie że "ciągniesz" paleciaka o wadze 400-700kg??? a są takie zlecenia cały czas! magazyn jest dłuższy nisz blok w gda,z magazyniera stajesz sie komplementatorem czyli zasuwasz z paleciakiem po magazynie i składasz towar według zamówienia. Wszędzie są kamery by patrzec czy sie nie obijasz, chodzą jak capo za Tobą przełożeni kierownika zmiany-paranoja. Auschwitz!!! Dowiadujesz sie po 2-3 dniach od podpisania umowy,że za kazdy błąd zrobiony w zamówieniu przez Ciebie,czyli źle wydałeś towar (np.nie dałes czegos za mało albo za dużo) to płacisz 10zł od błędu przy wypłacie!!! szkoleniejest kijowe, trwa 2-3h a nie nauczą Ciebie wszystkiego i rzucają na głęboką wode, naprawde głęboką! stąd tyle robi się błędów. z nadgodzinami jest tak,że musisz wyrabiać nadgodziny inaczej ma sie lipę u kierownika zmiany i mniej dostajesz z tzw. dodatków do wypłaty!! Nie wierzycie to się zatrudnijcie i sprawdźcie sami jak to jest w obozie pracy.
Nie polecam tam pracy, na rozmowie kwalifikacyjnej opowiadaja jakie to sa dobre warunki pracy jako magazynier, zapewne kadrowa rzuci tekstek że ona pracuje tam dość długo i jest bardzo zadowolona. Nadgodziny są ale to kierownik prosi by zostać, oferują stałe zatrudnienie itp. wszystko ładnie i pieknie do czasu.... A więc do rzeczy: wynagrodzenia sa nie jasne, praca okazuje się pracą akordową, ile wyrobisz pkt "tyle" zarobisz, po 3 miesiącach pracy najlepszy według punktacji zarabiaja do 2100zł,przy czym zasuwają jak na amfetaminie, zreszta sporo jest tam takich ludzi co biora by zasuwać. Chociaż masz uprawnienia na wózki widłowe to będziesz śmigał na paleciaku bo widłówki są dla ulubieńców kierowników. Wyobrażasz sobie że "ciągniesz" paleciaka o wadze 400-700kg??? a są takie zlecenia cały czas! magazyn jest dłuższy nisz blok w gda,z magazyniera stajesz sie komplementatorem czyli zasuwasz z paleciakiem po magazynie i składasz towar według zamówienia. Wszędzie są kamery by patrzec czy sie nie obijasz, chodzą jak capo za Tobą przełożeni kierownika zmiany-paranoja. Auschwitz!!! Dowiadujesz sie po 2-3 dniach od podpisania umowy,że za kazdy błąd zrobiony w zamówieniu przez Ciebie,czyli źle wydałeś towar (np.nie dałes czegos za mało albo za dużo) to płacisz 10zł od błędu przy wypłacie!!! szkoleniejest kijowe, trwa 2-3h a nie nauczą Ciebie wszystkiego i rzucają na głęboką wode, naprawde głęboką! stąd tyle robi się błędów. z nadgodzinami jest tak,że musisz wyrabiać nadgodziny inaczej ma sie lipę u kierownika zmiany i mniej dostajesz z tzw. dodatków do wypłaty!! Nie wierzycie to się zatrudnijcie i sprawdźcie sami jak to jest w obozie pracy.
Prawie dobrze mówisz, ale jak chcesz to robisz wałki i zawsze masz te 2000 zł minimum, pokaż mi pracę gdzie na rękę na okresie próbnym ktoś da Ci 1700 - 1800 zł bo tyle się dostaje (przynajmniej ja tak miałem) a co do amfy - nikt Ci nie każe wciągać. Co do kamer też nie jest tak źle. Co racja na rozmowie mówiono co innego i potem wychodzi co innego. Mózgi do pracy przychodzą o 20:30 by zacząć o 22, z wózkiem od 22 albo od 24 zależy czy zmiana wcześniej robi nadgodziny. Ogólnie gdyby nie kasa nie największa ale nie najmniejsza i pewna że 10 dostaniesz ją - trzyma mnie tam. A wózki to od roku mają być nowe, a obecne jakieś 8 - 9 no może 10 na 30 pracowników to za mało. A wydajność musisz wyrobić i nie ważne czy na paleciaku czy na wózku jedna miara. I dużo zależy na jakiej zmianie pracujesz u Zbyszka gania pilnuje punktów (nie koniecznie terror) przyzwyczaisz się do jego olewania i robisz swoje - ale robisz nie stoisz jest ok, u Marka totalna olewka wszystkiego ale za to wypłata niższa, U Izydora terror - kierownik zachowuje się jak Pan i Władca a Ty jego sługa. Ogólnie praca ciężka warunki nie najlepsze (wózków nie ma, czasem paleciaków brak, skanery psują się trafić dobry to jak 6 w lotka, często brak zleceń - a praca na akord, miejsca na parkingu mało) płaca nie najniższa no i umowa pierwsza na 3 miesiące druga przeważnie ale nie koniecznie na dwa lata.
NA START 1900 RUTTO POTEM JAK JESTES DOBRY 2000-2100
WOZKÓW ROBI SIE CORAZ WIECEJ I MA BYC JESZCZE WIECEJ PODOBNO 20 ZAMOWILI WIEC PALECIAKI DO LAMUSA
NAJLEPSI POTRAFIA WYJAC NAWET 3500 BRUTTO + NADGODZINY WIEC MOIM ZDANIEM NIE JEST TAK ZLE
SLABIAKI TE 2500 BRUTTO RACZEJ WYRABIAJA (Z NADGODZINAI RÓŻNIE BO PROSZĄ NAJPIERW NAJLEPSZYCH - LOGICZNE RACZEJ :)
ATMOSFERA ZALEZY JAK TRAFISZ NA ZMIANE ALE NA KAZDE JSA PLUSY I MINUSY
PLACA NA CZAS A CO DO BLEDOW ZABIERAJA TYLKO Z AKORDU WIEC PODSTAWA ZAWSZE ZAPEWNIONA A NIE ZNAM TAKIEGO CO WALNAL TYLE BLEDOW BY MU AKORD ZJADLO
OGOLNIE NIE JEST ZLE I TO ZAWSZE ZALEZY OD CIEBIE Z JAKIEJ STRONY SIE POKAZESZ
JAK SIE OPIER***** TO SIE NIE DZIW ZE ATMOSFERY NIE MA :(
WOZKÓW ROBI SIE CORAZ WIECEJ I MA BYC JESZCZE WIECEJ PODOBNO 20 ZAMOWILI WIEC PALECIAKI DO LAMUSA
NAJLEPSI POTRAFIA WYJAC NAWET 3500 BRUTTO + NADGODZINY WIEC MOIM ZDANIEM NIE JEST TAK ZLE
SLABIAKI TE 2500 BRUTTO RACZEJ WYRABIAJA (Z NADGODZINAI RÓŻNIE BO PROSZĄ NAJPIERW NAJLEPSZYCH - LOGICZNE RACZEJ :)
ATMOSFERA ZALEZY JAK TRAFISZ NA ZMIANE ALE NA KAZDE JSA PLUSY I MINUSY
PLACA NA CZAS A CO DO BLEDOW ZABIERAJA TYLKO Z AKORDU WIEC PODSTAWA ZAWSZE ZAPEWNIONA A NIE ZNAM TAKIEGO CO WALNAL TYLE BLEDOW BY MU AKORD ZJADLO
OGOLNIE NIE JEST ZLE I TO ZAWSZE ZALEZY OD CIEBIE Z JAKIEJ STRONY SIE POKAZESZ
JAK SIE OPIER***** TO SIE NIE DZIW ZE ATMOSFERY NIE MA :(
nowe wózki już są, zakładają już na nie książki. ja pierwszą wypłatę na okresie próbnym dostałem 1810 pln. jak nie opierdalasz się, to zarobisz. jak gadasz o d*pie maryni na alejkach, bierzesz sobie 3-dniowe l-4 bo nie chce się przyjść do roboty, czy nż-tki na próbnym to trzymać nie będą. nie powiem, robota jest ciężka jak cholera, przez pierwszy miesiąc schudłem 10 kg. ale jak chcee się, to można. i zawsze lepiej zasuwać za 1800 - 2100 pln na umowę o pracę niż szmacić się na z d*py umowach o dzieło gdzieś na budowie za mniejsze pieniądze. aha, na suchym magazynie będą teraz jeździć tylko wózki kompletacyjne, paleciaki mają zniknąć. tylko na klatce i chłodni będą.
Witam
Pracowałem tam przez jakiś czas - już jakiś czas temu.
Płaca nie jest zła.
Ktoś wyżej pisał o ciąganiu 450-700Kg na paleciaku - no ok, norma - ale raz że to wcale nie jest jakiś koszmar, jesteś facetem a nie kobietą. a dwa to że zawsze możesz paletę podzielić (częściej dzieli się nie ze względu na wagę, a stabiność).
Jak pracowałem to "rekordzista" miał 120 błędów w miesiącu - więc nie wiem ile musiałby mieć akordu aby mu tego nie zjadło.
Ja przez pierwszy miesiąc miałem 5 błędów - a jest się gdzie mylić.
Pamiętam że najlepsi mieli bodajże 1700 z akordu - ale to ci na elektrykach jeżdżący.
Generalnie jeśli odpowiada komuś trzyzmianówka to polecam jak najbardziej. Praca przyjemna a zarazem pozwala utrzymać dobrą formę (bieganie - bo trzeba biegać jak chcesz zarobić , oraz przerzucanie krat piwa :) )
Pracowałem tam przez jakiś czas - już jakiś czas temu.
Płaca nie jest zła.
Ktoś wyżej pisał o ciąganiu 450-700Kg na paleciaku - no ok, norma - ale raz że to wcale nie jest jakiś koszmar, jesteś facetem a nie kobietą. a dwa to że zawsze możesz paletę podzielić (częściej dzieli się nie ze względu na wagę, a stabiność).
Jak pracowałem to "rekordzista" miał 120 błędów w miesiącu - więc nie wiem ile musiałby mieć akordu aby mu tego nie zjadło.
Ja przez pierwszy miesiąc miałem 5 błędów - a jest się gdzie mylić.
Pamiętam że najlepsi mieli bodajże 1700 z akordu - ale to ci na elektrykach jeżdżący.
Generalnie jeśli odpowiada komuś trzyzmianówka to polecam jak najbardziej. Praca przyjemna a zarazem pozwala utrzymać dobrą formę (bieganie - bo trzeba biegać jak chcesz zarobić , oraz przerzucanie krat piwa :) )
Ale Easy Door nie załozył tej firmy a jest w niej zwykłym pracownikiem a się panoszy, że hoho, również i Wolf jest pracownikiem a nie właścicielem - a jak Ci przekazuje informację o festynie czy co rocznej imprezie albo premii to tak jak by z jego kieszeni to szło, jaki to on dobry i Ci daje kasę. Podejście kierowników jest tragiczne. Zero współpracy miedzy kierownikami poszczególnych zmian jak i również na linii kierownik - pracownik. Tylko donoszenie i wysyłanie meili do Patryka. Więc nie mów mi o zakładaniu firmy bo to nie ich firma.
Więcej pokory! Co przez takich!? Facet ma ambicje i wie, że w tej właśnie "życiowej chwili" nie może się poddać i najzwyczajniej musi zwiesić głowę i dać się wyzyskać za 1500, aby przetrwać w tej polskiej kolonialnej dżungli, aby uchronić siebie i najbliższych przed kure...skim systemem komorniczym. Widocznie za mało w życiu dostałeś w piz..e, ale jak przyjdzie taka chwila (czego nie życzę), to zobaczysz jak weźmiesz na kilka miesięcy,co się trafi, nawet za zdechłego tysiaka.
Jak najdalej od tego obozu. Jakis czas temu robilem na zmianie u marka. To totalny debil, mysli ze jest tam bogiem a ludzi ma za smieci. Szuka frajerow zeby mu d*pe za darmo do roboty wozili, albo komputer naprawiali. Razem z tym falszywym idiota adamem. Nierob nastepny co 8 godzin nie moze wytrzymac. Na pol etatu ludzie wiecej godzin w miesiacu przepracuja niz on. Ogolnie robota jak robota, ale ludzie w biurze to porąby. I teraz podobno jeszcze stowke co miesiac od wyplaty kazdy z magazynu ma odciagane za niby straty. Dobry kolezka jeszcze tam siedzi to wiem co sie dzieje. Ale mowi ze juz tez ma dosc. Nie polecam nikomu tej firmy
Ja to mogę powiedzieć o pracy w magazynie Diverse...i przez interkadre, która wlepia kary za to, że nie było Cię w dany dzień chociaż ustalałeś ten dzień z nimi jako wolny...paranoja...jak dalej będą te agencje szukały i brały swoje za znalezienie a te firmy będą płacić takie stawki bo przecież trzeba agencji swoje odpalić to nic się nie będzie zmieniało na lepsze a po drugie ludzie sami się zgadzają, rozumiem, że życie zmusza, ale w takim razie jak to zrobić aby wreszcie coś się tu zmieniło ?