Widok
Proponuję udać się z aktualnymi wynikami do dobrego dietetyka. Przeprowadzi wywiad, zapozna się z rodzajem choroby tarczycy oraz wynikami. Uwzględni przyjmowane leki i przygotuje odpowiednią dietę w oparciu o powyższe oraz inne kwestie (rodzaj pracy, aktywność, preferencje żywieniowe, nawyki itp.). Sama tak zrobiłam, również mam kłopoty z tarczycą.
Nie lubię bo mnie to nudzi,poza tym w domu przy dzieciach jest trudno o takie regularne ćwiczenia a jak postawię np.na bieganie to już codziennie będe się starała wyjść z domu a jak już wyjdę to pobiegam tylko czy to pomoże?Chodziłam na siłownie,biegałam,jeżdziłam na rowerku i nic nie schudłam,fakt że może za krótko miesiąc noi nie regularnie,ale myślałam że chociaż kilogram drgnie a tu nic.Nie mam dużo do zrzucenia bo 5 kg,najgorszy jest brzuch,nie wiem czy samo bieganie pomoże.
Po pierwsze nie schudniesz jeśli nie będziesz miała odpowiednio wysokich poziomów fT3 i fT4 (powyżej 50% normy). Zadbaj o czeste badania poziomu tych hormonow i sprawdz, czy wyniki spełniaja wczesniej wymienione kryterium. Ponadto, mi osobiście pomogła dieta Montignaca - poczytaj jego książkę "Jesć aby schudnąć". Poza tym w domu można codziennie choć chwilę poćwiczyć: 10 przysiadów z rana, skakanka- kilka minut, stepper orzez 20 minut - i metabolizm przyspiesza na cały dzień. Powodzenia!
jeżeli będziesz miała złe wyniki, spowolniony metabolizm to nawet jeżeli będziesz ćwiczyć pół doby, to i tak nie schudniesz
ja mam wariujące tsh + wysoka prolaktyna, ćwiczyłam bardzo dużo i ciężko, aeroby plus siłownia i przez pół roku schudłam kilogram :(
trening miałam ustawiony przez trenera personalnego, 4-5 razy w tyg i nic
Gadanie, o tym, że wystarczy porobić przysiady 10 minut w domu... byłoby miło gdyby się udało od tego schudnąć ;p
ruszać i tak się musisz, bo ciało będzie źle wyglądać jak schudniesz, no chyba, ze masz około 20 lat wtedy jest nadzieja ;)
jezeli faktycznie naprawdę jestes zdeterminowana, to osobiście polecam zero glutenu, zero nabiału i ruch co najmniej 3 razy w tyg.
Znajdź taką formę ruchu jaka Ci podpasuje, skakanka, marszobiegi, hulahop, na poczatek cokolwiek, ale musi być systematycznie, minimum 3 razy w tyg
w necie jest pełno ćwiczeń 15 minutowych, wybierz interwały, najlepiej działaja na tarczycę
Ja też mam dziecko, pracuję po 10 godzin, brak czasu naprawdę nie jest wymówką, trzeba spiąć tyłek i się uda
ja odstawiłam gluten w całości, ze względu na hashimoto i inne choroby i tylko to mi pomaga, ale dla mnie to bardziej upierdliwe niż milion ćwiczeń
szukaj sposobów na podkręcenie metabolizmu, czasami pomaga odstawienie nabiału, czasami właśnie glutenu
żadne niskokaloryczne diety nie pomogą, bo dopiero wtedy spowolnisz metabolizm i efekt jojo przerośnie Twoje wyobrażenia ;/
sensownego lekarza nie znam...
ja mam wariujące tsh + wysoka prolaktyna, ćwiczyłam bardzo dużo i ciężko, aeroby plus siłownia i przez pół roku schudłam kilogram :(
trening miałam ustawiony przez trenera personalnego, 4-5 razy w tyg i nic
Gadanie, o tym, że wystarczy porobić przysiady 10 minut w domu... byłoby miło gdyby się udało od tego schudnąć ;p
ruszać i tak się musisz, bo ciało będzie źle wyglądać jak schudniesz, no chyba, ze masz około 20 lat wtedy jest nadzieja ;)
jezeli faktycznie naprawdę jestes zdeterminowana, to osobiście polecam zero glutenu, zero nabiału i ruch co najmniej 3 razy w tyg.
Znajdź taką formę ruchu jaka Ci podpasuje, skakanka, marszobiegi, hulahop, na poczatek cokolwiek, ale musi być systematycznie, minimum 3 razy w tyg
w necie jest pełno ćwiczeń 15 minutowych, wybierz interwały, najlepiej działaja na tarczycę
Ja też mam dziecko, pracuję po 10 godzin, brak czasu naprawdę nie jest wymówką, trzeba spiąć tyłek i się uda
ja odstawiłam gluten w całości, ze względu na hashimoto i inne choroby i tylko to mi pomaga, ale dla mnie to bardziej upierdliwe niż milion ćwiczeń
szukaj sposobów na podkręcenie metabolizmu, czasami pomaga odstawienie nabiału, czasami właśnie glutenu
żadne niskokaloryczne diety nie pomogą, bo dopiero wtedy spowolnisz metabolizm i efekt jojo przerośnie Twoje wyobrażenia ;/
sensownego lekarza nie znam...
Powiem krótko, jestem po wycięciu części tarczycy i sprawa wygląda tak ze gdybym nie zaczęła ćwiczyć to ważyłabym pewnie z 80 kg a teraz mam 65 ale ćwiczę 3 razy w tyg basen , bieganie rower albo silownia ( orbitrek 40 min )
Każdy organizm lubi dostać w tylek, lepiej wygląda bo jest zmuszony do pracy.
Taka jest prawda zabierać się do roboty będziecie się lepiej czuc!
polecam strone http://www.potreningu.pl dużo ciekawych diet i wskazówek.
wytrwalosci i i dużo samodyscypliny - nie rozczulać się nad sobą !
Każdy organizm lubi dostać w tylek, lepiej wygląda bo jest zmuszony do pracy.
Taka jest prawda zabierać się do roboty będziecie się lepiej czuc!
polecam strone http://www.potreningu.pl dużo ciekawych diet i wskazówek.
wytrwalosci i i dużo samodyscypliny - nie rozczulać się nad sobą !