Odpowiadasz na:

adik

Kupiłem Yarisa 1.0 po 6 miesiącach rozważania którysamochód kupić. Bardzo dziwiły mnie opinie użytkowników, że bagażnik za mały, że zegary na środku, że w środku plastiki, że silnik niemrawy. To po... rozwiń

Kupiłem Yarisa 1.0 po 6 miesiącach rozważania którysamochód kupić. Bardzo dziwiły mnie opinie użytkowników, że bagażnik za mały, że zegary na środku, że w środku plastiki, że silnik niemrawy. To po cholerę go kupowałeś? Jesteś narąbany jak kupujesz auto? Przecież wszystko możesz obejrzeć, przetestować - jak się decydujesz i kupujesz a potem narzekasz to świadczy tylko o o tobie a nie o samochodzie.Uważam, że Yaris jest fajnym autkiem miejskim i na krótsze wycieczki, jak trzeba to można go pogonić, jak nie trzeba można jechać oszczędnie, to co trzeba masz w standarcie (ABS, komputer, radio), kompetentny serwis (nikt nie pieprzy, że za tą cenę tak niestety jest - patrz Skoda, VW, nie mówiąc o Fiacie). Poza tym są drobiazgi których może się nie zauważa przy kupnie - katalizator jest tam gdzie nie wpływają na niego czynniki zewnętrzne (np. woda spod kół), przewody są tak poprowadzone, że drgania nie są ich w stanie przetrzeć, czujniki są tak umieszczone, żeby nie uszkodziły ich na przykład kamienie. Mam już trochę doświadczenia z samochodami i uważam, że w Toyocie te niby nieważne rozwiązania maja dużą wartość jeżeli chcesz dłużej pojeździć samochodem. Jasne, że w kazdym aucie zdarzają się awarie ale od tego jest serwis i gwarancja (3-lata). Poza tym nie ma różnic między pakietami wyposażenia jeśli chodzi o informacje dla kierowcy - zawsze ta sama deska i ten sam komputer. A jak dla kogoś za tę cenę jest za mały to może sobie kupić 10 letnie BMW i po kolei wymieniać bebechy.

zobacz wątek
20 lat temu
~Adrian

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności