Odpowiadasz na:

"Daj ludziom żyć. Nic takiego się nie dzieje."
Na razie nic, ale pytam czy będę musiała pokryć koszty lakiernika, bo moje dziecko zahaczy źle zaparkowany samochód. I dodam, że zamiast... rozwiń

"Daj ludziom żyć. Nic takiego się nie dzieje."
Na razie nic, ale pytam czy będę musiała pokryć koszty lakiernika, bo moje dziecko zahaczy źle zaparkowany samochód. I dodam, że zamiast zachęcać go do "zemsty", przenoszę rowerek w miejscach, gdzie niemożliwy jest przejazd.

"Dobrze też że chłopak uczy się manewrować, to mu nie zaszkodzi."
Problem w tym, że nikt nie ma szans przejechać na rowerze po chodniku, na którym zostaje 10-20cm miejsca. Parkingi są trochę dalej, ale kierowcy muszą zaparkować swoje samochody najlepiej na schodach, gdyby było to możliwe, wjechaliby pod same drzwi mieszkania. Między blokiem a chodnikiem jest trawnik oddzielony krawężnikiem (na ten krawężnik nie daje rady wjechać).
Tak więc dziecko ma dwie "możliwości" - otrzeć się o taki samochód albo przewrócić się i upaść na trawnik usiany psimi kupkami.

zobacz wątek
7 lat temu
~chodnik

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry