Jakoś przez 16 lat jeżdżenia autem mandatu za złe parkowanie nie dostałam i nikt mi auta nie zarysował czy w inny sposób nie zniszczył. Trzeba myśleć gdzie i jak się parkuje, obojętnie czy gratem...
rozwiń
Jakoś przez 16 lat jeżdżenia autem mandatu za złe parkowanie nie dostałam i nikt mi auta nie zarysował czy w inny sposób nie zniszczył. Trzeba myśleć gdzie i jak się parkuje, obojętnie czy gratem za 1000 zl czy bryką za milion. Auto to auto, zawadza pieszym to odjazd z nim. Gdybyś miała auto i dzieci to byś inaczej pisała, ale jak dzieci nie masz to i takiego praktycznego myślenia ci brak...
PS 1 - Ol skoro nie uznajesz mnie za kierowcę ja nie uznaję cię za matkę. Kropka
PS 2 - Cholernych kierowców nie znających przepisów okładać mandatami to może sie nauczą albo doszkolą, bo może co nieco przegapili na naukach teoretycznych ;)
zobacz wątek