Widok
Przeprowadzka do Banina jest słodko gorzka.
Z jednej strony zyskujesz:
- (zwykle) na metrażu mieszkania,
- kawałek lub kawał ogrodu,
- bo ubywa ci sąsiadów,
Ale z drugiej strony tracisz:
- czas na dojazdy (trzeba się liczyć z tym, że albo polubisz stanie w korkach albo szybko wrócisz do miasta),
- pieniądze na dojazdy (bak wystarczał na miesiąc, teraz na dwa tygodnie, jak dobrze pójdzie),
- towarzysko - impreza w Sopocie to jest skomplikowana wyprawa; jakoś nagle dalej się robi do wszystkich znajomych - kontakty zanikają,
- pewność tego, że w kranie będzie wieczorem woda,
- pewność tego, że dotrzesz do domu jak pada śnieg czy deszcz,
- kablówkę i tani i dobry dostęp do Internetu,
- zmysły estetyczne (architektura, organizacja miejscowości, itd.)
Warto to przemyśleć zanim kupisz segment czy bliźniaka w Baninie.
Z jednej strony zyskujesz:
- (zwykle) na metrażu mieszkania,
- kawałek lub kawał ogrodu,
- bo ubywa ci sąsiadów,
Ale z drugiej strony tracisz:
- czas na dojazdy (trzeba się liczyć z tym, że albo polubisz stanie w korkach albo szybko wrócisz do miasta),
- pieniądze na dojazdy (bak wystarczał na miesiąc, teraz na dwa tygodnie, jak dobrze pójdzie),
- towarzysko - impreza w Sopocie to jest skomplikowana wyprawa; jakoś nagle dalej się robi do wszystkich znajomych - kontakty zanikają,
- pewność tego, że w kranie będzie wieczorem woda,
- pewność tego, że dotrzesz do domu jak pada śnieg czy deszcz,
- kablówkę i tani i dobry dostęp do Internetu,
- zmysły estetyczne (architektura, organizacja miejscowości, itd.)
Warto to przemyśleć zanim kupisz segment czy bliźniaka w Baninie.
Ja też lubie Banino, ale nie mam zgody na śmieci (w tym reklamy zza których nie widać znaków), brak dróg, chodników, oświetlenia. Komunikacja to istny dramat (a od grudnia ma być jeszcze gorzej: PKM nie będzie zatrzymywać się w Pępowie, Rębiechowie i Gdańsku Rębiechowie). Nie mam zgody na ciężki sprzęt na drogach osiedlowych (i nie piszę tu o deweloperach, ale o pseudofiremkach, które powstają w domkach jednorodzinnych - koparki, tiry, olbrzymie ciężarówki - TO JEST STREFA MIESZKANIOWA A NIE PRZEMYSŁOWA).
Ogólnie jest chaos - pytanie: czy da się to zmienić?
Ogólnie jest chaos - pytanie: czy da się to zmienić?
Rozkład jaki ma obowiązywać od grudnia opublikował Mieczysław Struk na swoim profilu na fb. Link do rozkładu Kościerzyna -> Gdynia przez Wrzeszcz:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1184734238238224&set=pcb.1184735254904789&type=3&theater
zauważcie, że większość pociągów zatrzymuje się w Żukowie a potem dopiero na lotnisku.
Tutaj linia Gdynia -> Wrzeszcz
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1184734174904897&set=pcb.1184735254904789&type=3&theater
Dużo mniej połączeń.
Tutaj cały post:
https://www.facebook.com/mieczyslawstruk/posts/1184735254904789
Mam nadzieję, że te zmiany nie wejdą w życie.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1184734238238224&set=pcb.1184735254904789&type=3&theater
zauważcie, że większość pociągów zatrzymuje się w Żukowie a potem dopiero na lotnisku.
Tutaj linia Gdynia -> Wrzeszcz
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1184734174904897&set=pcb.1184735254904789&type=3&theater
Dużo mniej połączeń.
Tutaj cały post:
https://www.facebook.com/mieczyslawstruk/posts/1184735254904789
Mam nadzieję, że te zmiany nie wejdą w życie.
I na 11 pociągów tylko cztery (w tym dwa rano) będą zatrzymywały się w Rębiechowie...
Żeby dostać się do Gdyni trzeba będzie pójść/pojechać (tylko gdzie zostawić samochód skoro nie ma tam parkingu?) do Gdańska Rębiechowa, pojechać do Wrzeszcza i przesiąść się na pociąg do Gdyni - paranoja, zdecydowanie szybciej jest samochodem.
Żeby dostać się do Gdyni trzeba będzie pójść/pojechać (tylko gdzie zostawić samochód skoro nie ma tam parkingu?) do Gdańska Rębiechowa, pojechać do Wrzeszcza i przesiąść się na pociąg do Gdyni - paranoja, zdecydowanie szybciej jest samochodem.
a potem z Gdyni do Gdańska to paranoja jakaś. Ja w wakacje do Wrzeszcza jadę 25 min a po wakacjach 35 minut. Jak jechałem pociągiem to od wyjazdu z garażu (trzeba jakoś dojechać do stacji) do dojścia do pracy ( 1 km od przystanku strzyża) bylem po 40-45 min. To jaka tu korzyść ? A jeszcze o samochód się boję bo w polu stoi.
w Baninie mieszkam od kwietnia. Przyjeżdżam codziennie od września 2015 a od października 2014 zacząłem przygodę z tą miejscowością. Podobało mi się niemal od samego początku. Wychowałem się na osiedlu gdzie były same bloki i szukałem mieszkania na obrzeżach, chociażby z małym ogródkiem i tak trafiłem do Banina. Jestem zadowolony ze swojej decyzji. Wiem, że mieszkam na wsi, wiem, że droga jest jaka jest, że jak popada to woda stoi, że jak nie posprzątam przed swoim wejściem to nikt tego nie zrobi, ze samoloty latają i są głośniejsze niż na Żabiance, Przymorzu, Suchaninie czy na jakiejkolwiek dzielnicy Gdańska. Wszystko to wiem i wiedziałem przed decyzją o zakupie. Nie przeszkadza mi, ze mam 2,5km do biedronki a do znajomych dystans wydłużył mi się z 5 do 20km. Kontakty utrzymuję, jak trzeba to dojeżdżam, albo znajomi przyjeżdżają do mnie. Naprawdę niedobrze się czasem robi, jak widzę te wszystkie opinie frustratów, którzy kupili mieszkanie i każdemu odradzają. Jak narzekają na to, że spadnie deszcz, lub że ktoś kupi sobie nowsze auto. Skąd wy jesteście ludzie ?
Trzeba było zamieszkać tam gdzie infrastruktura już istnieje - tylko tam nieruchomości są o wiele droższe. Mieszkanie w Baninie jest na zasadzie coś za coś. Myślę jednak ,że z biegiem lat systematycznie będą budowane drogi, oświetlenie itd itp. Niestety jest to powolne dlatego ,że za to płaci gmina i nie dokładają się deweloperzy, a przez to i my. Gdzie indziej deweloper buduje drogi, oświetlenie, plac zabaw itp. tylko ,że jest to wliczone w cenę mieszkania/domu. Czy nikt tego nie widzi?
Gdy wprowadzałam się do Banina mieszkało tutaj kilkaset osób. Istniejąca infrastruktura była wystarczająca.
Teraz mieszka w Baninie około 5 tys. i ilość mieszkańców systematycznie rośnie. Zdecydowanie brakuje dróg, chodników itp....
Rozumiem, że jak ja jaśniepani, to Ty burak? Po co się tak "wyzywać" - skupmy się nad koniecznymi zmianami w Baninie.
Teraz mieszka w Baninie około 5 tys. i ilość mieszkańców systematycznie rośnie. Zdecydowanie brakuje dróg, chodników itp....
Rozumiem, że jak ja jaśniepani, to Ty burak? Po co się tak "wyzywać" - skupmy się nad koniecznymi zmianami w Baninie.