Widok
Wypadek na obwodnicy Trójmiasta
Opinie do artykułu: Wypadek na obwodnicy Trójmiasta.
Do zderzenia ciężarówki z dwoma samochodami osobowymi doszło na obwodnicy Trójmiasta.Do wypadku doszło na jezdni w kierunku Gdyni na wysokości węzła Osowa . W efekcie zderzenia dwóch samochodów osobowych i jednego ciężarowego, ranne zostały dwie osoby.Początkowo droga była całkowicie zablokowane, a policjanci kierowali samochody na objazd przez Owczarnię. Teraz ruch odbywa się jednym pasem, bo na miejscu pracują jeszcze policjanci i strażacy, którzy usuwają skutki zderzenia. Są spore ...
Do zderzenia ciężarówki z dwoma samochodami osobowymi doszło na obwodnicy Trójmiasta.Do wypadku doszło na jezdni w kierunku Gdyni na wysokości węzła Osowa . W efekcie zderzenia dwóch samochodów osobowych i jednego ciężarowego, ranne zostały dwie osoby.Początkowo droga była całkowicie zablokowane, a policjanci kierowali samochody na objazd przez Owczarnię. Teraz ruch odbywa się jednym pasem, bo na miejscu pracują jeszcze policjanci i strażacy, którzy usuwają skutki zderzenia. Są spore ...
jakie wolniej? prawy pas i lewy to pasy ruchu, poza terenem zabudowanym
należy zając pas prawy a wyprzedzać lewym. Koniec. Nawet jak zapieprzasz lewym 150 a prawy masz wolny to złamałeś przepis. O żadne prędkości tu nie chodzi.
A powyżej 3,5t mają B26 co jest oczywiste. Po piąte i dziesiąte jeśli kolo dużym ma kaganiec to nie będzie cię wyprzedzać bo nie da rady. Jeśli nie to dzwoń na psy żeby itd go zdjęła bo to przeładowane, bez pauzy śmiertelnie niebezpieczne ponad 40 ton złomu na drodze.
Nie czuje na siłach... sorry ale większość się nie czuje na siłach. Nawet pasa włączenia do ruchu nie wykorzystują jak trzeba czyli do końca i z maksymalnie podobną prędkością do poruszających się pojazdów. Zmiany pasa? Masakra, z hamulcem w podłodze z lewego do zjazdu... Przyczajki jakieś. Żenujące hamowanie (!) bo to nie jest zwalnianie, też niepotrzebne ale hamowanie na zakręcie drogi ekspresowej... A jest gdzieś znak o niebezpiecznym zakręcie albo B33???
Wszyscy wspólnie korzystamy z jedynej fajnej drogi w rejonie ale w sposób idiotycznie nieodpowiedzialny. Tylko o sobie każdy myśli i żeby nie dać się zjeść bo inny myśli tak samo więc dlaczego ja mam odpuścić? A na cb tylko kur... chu...:/ Niesmaczne to i żenujące. Ale to wina szkolenia i braku egzekwowania przepisów na tej drodze z racji natężenia ruchu i braku miejsc do bezpiecznego zatrzymania pojazdu.
I po trzydzieste czwarte, system szkolenia rodem z ze szkoły specjalnej dla sprawnych inaczej... Ktoś uczył się jeździć po drodze ekspresowej eLką???
A powyżej 3,5t mają B26 co jest oczywiste. Po piąte i dziesiąte jeśli kolo dużym ma kaganiec to nie będzie cię wyprzedzać bo nie da rady. Jeśli nie to dzwoń na psy żeby itd go zdjęła bo to przeładowane, bez pauzy śmiertelnie niebezpieczne ponad 40 ton złomu na drodze.
Nie czuje na siłach... sorry ale większość się nie czuje na siłach. Nawet pasa włączenia do ruchu nie wykorzystują jak trzeba czyli do końca i z maksymalnie podobną prędkością do poruszających się pojazdów. Zmiany pasa? Masakra, z hamulcem w podłodze z lewego do zjazdu... Przyczajki jakieś. Żenujące hamowanie (!) bo to nie jest zwalnianie, też niepotrzebne ale hamowanie na zakręcie drogi ekspresowej... A jest gdzieś znak o niebezpiecznym zakręcie albo B33???
Wszyscy wspólnie korzystamy z jedynej fajnej drogi w rejonie ale w sposób idiotycznie nieodpowiedzialny. Tylko o sobie każdy myśli i żeby nie dać się zjeść bo inny myśli tak samo więc dlaczego ja mam odpuścić? A na cb tylko kur... chu...:/ Niesmaczne to i żenujące. Ale to wina szkolenia i braku egzekwowania przepisów na tej drodze z racji natężenia ruchu i braku miejsc do bezpiecznego zatrzymania pojazdu.
I po trzydzieste czwarte, system szkolenia rodem z ze szkoły specjalnej dla sprawnych inaczej... Ktoś uczył się jeździć po drodze ekspresowej eLką???
Tak ja jezdzilam po drodze ekspresowej na eLce...
Piszesz madrze to co dzieje sie na drogach wola o pomste do nieba!!!Wiecej debili i frustratow niz normalnych kierowcow z wyobraznia.Ja sie zastanawiam czy wiekszosc nie zrobila prawka za worek ziemniakow.
Szkoda, ze wiekszosc uwaza droge ekspresowa jako autostrade, na ktorej sprawdza sie licznik samochodu...Przyklad driver, ktory wypisuje bzdury o predkosciach i zasadach uzytkowania obwodnicy...
Piszesz madrze to co dzieje sie na drogach wola o pomste do nieba!!!Wiecej debili i frustratow niz normalnych kierowcow z wyobraznia.Ja sie zastanawiam czy wiekszosc nie zrobila prawka za worek ziemniakow.
Szkoda, ze wiekszosc uwaza droge ekspresowa jako autostrade, na ktorej sprawdza sie licznik samochodu...Przyklad driver, ktory wypisuje bzdury o predkosciach i zasadach uzytkowania obwodnicy...
to super i popieram
wydaje mi się, że po 30 godzinach za kółkiem od zera na kursie to za mało, żeby iść na egzamin a o wiele za mało, żeby włączyć się do ruchu.
Powinny być dwa rodzaje kursu: obsługi pojazdu i ruchu drogowego.
Pierwszy szkoli z poruszania się po jakimś zamkniętym placu i do płynności uczy manewrów, ruszania, hamowania jazdy po pasach, parkowania - bez mącenia w głowie o przepisach.
Drugi kurs to solidne i spore szkolenie o przepisach i po ogarnięciu auta na poprzednim kursie jeździmy 30 godzin po mieście nie zastanawiając się nad operowaniem biegami czy pedałami bo to już umiemy tylko interesuje nas co jest za i przed autem.
Owszem, koszty itp wzrosną ale chyba byłoby warto. Ponadto uważam, że co 5 lat powinno stawić się do PORDU na aktualizację i kontrolne sprawdzenie kwalifikacji - to, że ktoś ma doświadczenie nie znaczy, że jeździ dobrze. Ma brzydkie nawyki sprzed lat, błędne informacje o przepisach, oraz braki spore w kulturze jazdy co jest szeroko pojęte włącznie z tym pisaniem o GWE i GKA i utrzymaniem choćby stałej prędkości czy dynamicznego i bezzwłocznego ruszania spod świateł.
Zresztą dużo można by pisać lecz najważniejsze: wykuć obrazowo 180 pytań i wyjeździć rękaw ze wzniesieniem a reszta jakoś pójdzie...
Powinny być dwa rodzaje kursu: obsługi pojazdu i ruchu drogowego.
Pierwszy szkoli z poruszania się po jakimś zamkniętym placu i do płynności uczy manewrów, ruszania, hamowania jazdy po pasach, parkowania - bez mącenia w głowie o przepisach.
Drugi kurs to solidne i spore szkolenie o przepisach i po ogarnięciu auta na poprzednim kursie jeździmy 30 godzin po mieście nie zastanawiając się nad operowaniem biegami czy pedałami bo to już umiemy tylko interesuje nas co jest za i przed autem.
Owszem, koszty itp wzrosną ale chyba byłoby warto. Ponadto uważam, że co 5 lat powinno stawić się do PORDU na aktualizację i kontrolne sprawdzenie kwalifikacji - to, że ktoś ma doświadczenie nie znaczy, że jeździ dobrze. Ma brzydkie nawyki sprzed lat, błędne informacje o przepisach, oraz braki spore w kulturze jazdy co jest szeroko pojęte włącznie z tym pisaniem o GWE i GKA i utrzymaniem choćby stałej prędkości czy dynamicznego i bezzwłocznego ruszania spod świateł.
Zresztą dużo można by pisać lecz najważniejsze: wykuć obrazowo 180 pytań i wyjeździć rękaw ze wzniesieniem a reszta jakoś pójdzie...
szkolenie
ja mam automat, wiec po co mi sie uczenie machania biegami... kiedy chce jechać naciskam gaz, kiedy hamować - hamulec.... to jest cała filozofia.
Szkoda czasu i pieniedzy... Poza tym żaden kurs nie da tyle doświadczenia, co własna praktyka... na kursie nie bedzie naginać prawo o ruchu... a gdy ktoś jest sam, już tak.. widać to przecież na co dzień na drodze!!!
Szkoda czasu i pieniedzy... Poza tym żaden kurs nie da tyle doświadczenia, co własna praktyka... na kursie nie bedzie naginać prawo o ruchu... a gdy ktoś jest sam, już tak.. widać to przecież na co dzień na drodze!!!
ja widzialem tira ktory lecial 110km/h
droga z torunia w kierunku a1. kaganiec wylaczaja. podjazd pod karwiny/chwarzno - jak jedzie za wami tir to wypada jechac te 100km/h a nie zamulac 70. jak zamula to redukcja gaz i do przodu.
raz ze tirowiec "trudniej" podjedzie pod taka gorke to nagle hamowanie...
raz ze tirowiec "trudniej" podjedzie pod taka gorke to nagle hamowanie...
Hahahaha, ogranicznik dla tirów do 90km/h! Dobre. Zobacz co się dzieje na obwodnicy Elbląga na siódemce. Za każdym razem jak tam jadę (a jeżdżę często) kilkakrotnie widzę sytuację, gdy tir tira wyprzedza z dużo większą prędkością niż te Twoje ograniczenie do 90km/h. W jakich Ty czasach żyjesz?
Poza tym co mnie obchodzi kierowca, czy to tira czy innego pojazdu, który mruga mi światłami i na mnie trąbi? Co mnie obchodzi, że może on mieć problem z podjazdem pod górę? Jedzie to znaczy, że ma prawo jazdy (teoretycznie), ma prawo jazdy to znaczy, że jeździć umie, więc poradzi sobie (a przynajmniej powinien) z podjazdem pod górę niezależnie od prędkości. I nie życzę sobie żadnego trąbienia czy migania światłami jeżeli jadę prawidłowo, stosuję się do przepisów, tylko dlatego,że komuś się spieszy. Żadne wytłumaczenie.
Poza tym co mnie obchodzi kierowca, czy to tira czy innego pojazdu, który mruga mi światłami i na mnie trąbi? Co mnie obchodzi, że może on mieć problem z podjazdem pod górę? Jedzie to znaczy, że ma prawo jazdy (teoretycznie), ma prawo jazdy to znaczy, że jeździć umie, więc poradzi sobie (a przynajmniej powinien) z podjazdem pod górę niezależnie od prędkości. I nie życzę sobie żadnego trąbienia czy migania światłami jeżeli jadę prawidłowo, stosuję się do przepisów, tylko dlatego,że komuś się spieszy. Żadne wytłumaczenie.
widać brak pojęcia o jeździe pojazdami z ciężkim ładunkiem... zapakuj 2 tony ładunku do swej osobówki i wyjedź na drogę próbując cały czas utrzymać pęd i jak najmniej spalić. ktoś kto pisze, że można zredukować i ognia jest debilem - można ale ze zbiornika paliwo ubywa tak, że widzisz to na wskaźniku. tu chodzi o płynną jazdę a nie zapier**** ile fabryka daje. z górki przyspieszasz, by móc pędem pod górkę podjechać z jak najmniej wciśniętym pedałem gazu. dla spedytora przy aktualnych cenach ropy liczy się każdy litr. poza tym zdecydowana większość (około 95% !!) ciężarówek ma kagańce na około 85-95km/h, które de facto można samemu regulować (wyłączyć też) przy odpowiednim programie komputerowym.
taa... tylko osobówka nie ma ładowności 2ton, przeładowaną osobówką nie da się bezpiecznie jeździć. Tylko że przeładowane osobówki ro rzadkość w porównaniu z przeładowanymi tirami.Jak tir jest przeładowany to wiadomo że każde wzniesienie to wyzwanie i trzeba pędu nabrać, tylko czemu kosztem MOJEGO bezpieczeństwa?
a co mnie to obchodzi, że Ty sobie "nie życzysz". Będę mieć ochotę, to na Ciebie zatrąbię :P
A tak naprawdę, to dałeś świadectwo swojej kultury na drodze, a tym samym pewnie w życiu osobistym. Pomagać innym nie masz obowiązku, ale też nie powinieneś utrudniać im życia, więc skoro jedziesz 70 km/h prawym i spowalniasz kierowcę ciężarówki jadącego przepisowo, to z Ciebie d**a, a nie kierowca.
A tak naprawdę, to dałeś świadectwo swojej kultury na drodze, a tym samym pewnie w życiu osobistym. Pomagać innym nie masz obowiązku, ale też nie powinieneś utrudniać im życia, więc skoro jedziesz 70 km/h prawym i spowalniasz kierowcę ciężarówki jadącego przepisowo, to z Ciebie d**a, a nie kierowca.
Ale ja wcale nie twierdzę że masz łamac przepisy i lecieć 140 jak mozna 120. Masz jechac tyle by nie utrudniac ruchu innym, jeśli oni łamią przepisyTy jestes z tego zwoniony. Jeżdzę obwodnicą codziennie i wielokrotnie widziałem asów na prawym prędkość przelotowa 60-70 zanim sznur ciężarówek. Gdy jest pod górę ciężarówki zaczynaja zwalniać wkurzeni kierowcy którzy z takich lub innych powodow utkneli w tym sznurku zaczynają wyskakiwac na lewy i natykaja się na"mistrzóf" którzy leca grubo ponad dopuszczalne 120 tylko pisk i wymiana uprzejmości. Dzwona jeszcze nie widziałem ale szkła i plamy po płynach z aut codziennie. I kto jest winny oczywiście że ten co wyskoczył nie palant na przedzie który przyjechal zwiedzać. Nie spieszy ci sie jedż 90 na prawym
Bo w mieście lewy pasy zajmują jakieś ofiary, które skręcają w lewo za 500m. W przypadku ekspresówek lewą stronę blokują kolejne ofiary, które uważają że skoro jadą ok 5km/h szybciej od samochodów z prawej to nie mają sobie nic do zarzucenia (oczywiście nie kończy się to na jednym samochodzie, a przynajmniej na kilku).
Trojmiasto.pl czesto zamieszcza informacje o wypadkach
ale nikt nie pisze pozniej o przyczynach, ustaleniach policji.
Mysle ze taka pozniejsza prezentacja z opisem zadzialalaby prewencyjnie, dala innym kierowcom przydatnych informacji, bardziej uswiadomila w temacie zagrozen na drodze, konsekwencji bledow kierowcow czy defektu samochodu.
Mysle ze taka pozniejsza prezentacja z opisem zadzialalaby prewencyjnie, dala innym kierowcom przydatnych informacji, bardziej uswiadomila w temacie zagrozen na drodze, konsekwencji bledow kierowcow czy defektu samochodu.
Obecna
Po pierwsze wypadek byl ok 20. O 21 bylam juz w domu. Pasy w str Gdyni byly zablokowane przez ok godz. Wygladalo to tak : ciezarowka stala na pasie zjezdzajacym, jedna osobowka wbila sie polowicznie w ciezarowke i barierke , a w nia czarne Mondeo. Wg mnie najbardziej zmasakrowane. Wszyscy uczestnicy zostali wywiezieni karetkami co oznacza , ze nie bylo ofiar smiertelnych. Wygladalo to strasznie. Mam nadzieje, ze wszyscy przezyja. Tego im zycze.
Ciężarówki powinny mieć ZAKAZ wjazdu na obwodnicę. Nie zachowują ŻADNYCH przepisów !!
Jeżdżą swoimi stutonowymi kolosami jak mordercy po 150 km/godz, zajeżdżają drogę, a gdybym nie był czujny i nie uciekł na akurat wolne 10 m prawego pasa to taki kolos by mnie zmiażdżył, a tak trafił na drugiego kolosa !! Dobrze mu, szkoda tylko że nic mu się nie stało.....
Tylko facet który nie ma prawa jazdy, może wydawać pieniądze na fotoradary, a nie na drogi
Każde dziecko wie, że wypadków jest więcej, bo jest więcej samochodów, a dobrych dróg nie przybywa. Nieudacznicy z rządu PiS tej prawdy nie pojęli. Zauważyłem też fenomen. Drogi są coraz gorsze, ale na ulicach pojawiły się fotoradary.