Zaginął szary kotek okolicy ksiezycowej

Życzę, aby kotek się znalazł. Mój zaginął ok 3 tygodni temu i nie ma po nim śladu. Rozwiesiłam ogłoszenia ale nic to nie dało. Był kastratem więc na panny nie poszedł. Też miał na szyi obróżkę tyle że czarną a zaginął w nocy. Obawiamy się, że nie ma go już wśród żywych bo w okolicy są lisy i kuny (jedna grasuje mi w nocy po dachu). Wiem, że małego kotka lis potrafi porwać, nie wiem czy dałby sobie radę z kotem dorosłym. Mój był bardzo strachliwy i raczej nie oddalał się za daleko, dlatego od razu zaczęliśmy go szukać. Mieszkam na ul. Dębowej (okolice kościoła), przeszukałam okoliczne lasy i pola szukając jakiegokolwiek śladu, oznaków walki i nic. Wiem, że w mojej okolicy zniknęło bez śladu już kilka kotów, dlatego najbardziej podejrzewam dziką zwierzynę. Mój nie dałby się również nikomu złapać, zresztą po co komu dorosły kot. Mam jeszcze drugiego kociaka, który w tamtą noc spał w domu. Nie wypuszczam go już w nocy na dwór. Mam nadzieję, że Twój kotek się znajdzie, jeśli był ufny to może ktoś go po prostu przygarnął ?

kotki czują w powietrzu feromony. Natury nie oszukamy, pewnie poszły w tango i basta.

dziekuje za mile słowa- nigdy ich za dużo . kotek się znalazł:)

W okolicy ul.wiśniowej od kilku dni błąka się biały kotek z czarnymi łatkami jest ufnym przyjaznym kotkiem da się głaskać . Mam nadzieję że właściciel się znajdzie

Dziś ten czarno biały kotek błąkał się w okolicy ul. nad stawem i Tuchomskiej. Jest bardzo ufny i garnie się do ludzi. Prawdopodobnie to młody kotek. C

wczoraj widziałam rozjechanego szarego kotka niedaleko poczty :(