Widok
Zakup mieszkania - pomoc przy wyborze lokalizacji.
witam, mam zamiar na stale przeprowadzic sie od trojmiasta
i bede szukam mieszkania pod konretną prace, mianowicie bedzie to trener personalny i dietetyk. Gdzie w trojmiescie jest najwiecej klubów fitness i siłowni? dodam ze najbardziej mnie stac na rumie, pustki cisowskie,pogorze i obłuze jesli chodzi o nowe nieruchomoscie do 50 metrów, moge dac 250 tys max na nowe. gdanska nie znam. wiec pponawiam pytanie, gdzie najlepiej kupic mieszaniie biorąc pod uwage te kryteriia ktore dalem
i prosze powiedziec ile realnie jedzie sie samochodem np z
z rumi do wrzeszcza ( siłownie w okolicy )
z rumi do małego kacka ( siłownie w okolicy )
i bede szukam mieszkania pod konretną prace, mianowicie bedzie to trener personalny i dietetyk. Gdzie w trojmiescie jest najwiecej klubów fitness i siłowni? dodam ze najbardziej mnie stac na rumie, pustki cisowskie,pogorze i obłuze jesli chodzi o nowe nieruchomoscie do 50 metrów, moge dac 250 tys max na nowe. gdanska nie znam. wiec pponawiam pytanie, gdzie najlepiej kupic mieszaniie biorąc pod uwage te kryteriia ktore dalem
i prosze powiedziec ile realnie jedzie sie samochodem np z
z rumi do wrzeszcza ( siłownie w okolicy )
z rumi do małego kacka ( siłownie w okolicy )
Zdecydowanie Morena z tych co wymieniłeś. Kolej metropolitalna, tramwaj, autobus - blisko do centrum, blisko do Wrzeszcza, do Sopotu również łatwiej.
Delikatne korki w godzinach szczytu, ale w takim zawodzie pewnie rózne godziny pracy więc powinno być okej.
W przypadku założenia rodziny też będzie okej, sklepy, przedszkola, szkoły, niezła komunikacja miejsca.
Pustki to lekki koniec świata, jeśli bierze się pod uwagę opcje dojazdu do Gdańska.
Delikatne korki w godzinach szczytu, ale w takim zawodzie pewnie rózne godziny pracy więc powinno być okej.
W przypadku założenia rodziny też będzie okej, sklepy, przedszkola, szkoły, niezła komunikacja miejsca.
Pustki to lekki koniec świata, jeśli bierze się pod uwagę opcje dojazdu do Gdańska.
Wybierz Przymorze lub Zaspę. Trochę się tutaj buduje nowych budynków i być może coś znajdziesz w okolicy Twojej ceny.
Blisko nad morze, blisko do SKM, a można znaleźć mieszkanie w niezłej cenie. Właściwie to lepiej dołożyć trochę grosza i mieć spokój komunikacyjny. Na przymorzu mieszka się całkiem dobrze wbrew temu co mówią ludzie, którzy tam nigdy nie mieszkali. Na pewno to lepsza lokalizacja niż Morena czy Pustki Cisowskie.
Blisko nad morze, blisko do SKM, a można znaleźć mieszkanie w niezłej cenie. Właściwie to lepiej dołożyć trochę grosza i mieć spokój komunikacyjny. Na przymorzu mieszka się całkiem dobrze wbrew temu co mówią ludzie, którzy tam nigdy nie mieszkali. Na pewno to lepsza lokalizacja niż Morena czy Pustki Cisowskie.
no wlasnie, mozna dostac ale bardzo leciwe. a ja szukam max 10 letniego. na morenie da rade stan deweloperski znalesc do 250 tys z albo jakies ladne m2 do 280 ;)??
najbardziej to by mi pasowalo cos w centrum trojmiasta, rowna odleglosc do gdanska i gdyni, jakas oliwa, cos w ten desen ale za drogo dla mnie 5 tys za metr nie ma szans
najbardziej to by mi pasowalo cos w centrum trojmiasta, rowna odleglosc do gdanska i gdyni, jakas oliwa, cos w ten desen ale za drogo dla mnie 5 tys za metr nie ma szans
Jeśli planujesz kupić mieszkanie to najlepiej w takiej sytuacji skorzystać z oferty deweloperskiej. Dobrze jest wybrać kilka dzielnic, z infrastrukturą, która Ciebie interesuje i sprawdzić, jakie nowe budynki powstają w okolicy.
Jest to słuszne podejście o tyle, że w nowym miejscu zaczynasz w nowym domu i z pewnością unikniesz wielu nieprzyjemnych sytuacji, choćby z niechcianym sąsiedztwem (różnie to bywa w różnych dzielnicach).
Jest to słuszne podejście o tyle, że w nowym miejscu zaczynasz w nowym domu i z pewnością unikniesz wielu nieprzyjemnych sytuacji, choćby z niechcianym sąsiedztwem (różnie to bywa w różnych dzielnicach).
dokladnie, ja tez wole nowe, jednak problem jest taki ze chcialbym 45 m okolo i jak bedzie 6 za metr i wiecej to nie bedzie mnie juz stac na wykonczenie, rumia jest tania, te pustki, ale troche peryferia. jasien tez za daleko, morena sie ledwo co lapie. co zrobic, ciezko ; ) w 280 bym sie chcial ze wszystkim zmienic
Słuchaj- zabierasz się za wszystko od złej strony. Nie czytaj tych wszystkich postów, ludzie chcą Ci pomóc, ale samo założenie jest błędne.
Mieszkania jeszcze nie ma, jeszcze nie mieszkasz a już zakładasz ile chcesz dokładnie wydać. Moim zdaniem pieniądze są bardzo ważne, w ogóle budżet ma kluczowe znaczenie, ale tysiąc razy się najpierw zastanów jaka lokalizacja Ci się podoba, jaka okolica, jaka logistyka. Postawiłeś sobie cenę na 1 miejscu, kupisz mieszkanie sugerując się ceną głównie i będziesz się pół życia wkurzał.
Reasumując- dozbieraj rok, dwa, dołóż trochę więcej, wykończenie rób etapami i kup taki metraż i w takiej lokalizacji żebyś potem przez pół życia nie żałować... Kiedyś mi podziękujesz...
Mieszkania jeszcze nie ma, jeszcze nie mieszkasz a już zakładasz ile chcesz dokładnie wydać. Moim zdaniem pieniądze są bardzo ważne, w ogóle budżet ma kluczowe znaczenie, ale tysiąc razy się najpierw zastanów jaka lokalizacja Ci się podoba, jaka okolica, jaka logistyka. Postawiłeś sobie cenę na 1 miejscu, kupisz mieszkanie sugerując się ceną głównie i będziesz się pół życia wkurzał.
Reasumując- dozbieraj rok, dwa, dołóż trochę więcej, wykończenie rób etapami i kup taki metraż i w takiej lokalizacji żebyś potem przez pół życia nie żałować... Kiedyś mi podziękujesz...
Racja, my fault. Nic to jednak nie zmienia - bańkę w 2007 nadmuchali golce bez wkładu własnego, więc można się spodziewać, że jakąś część osób, które będą brać kredyt od 2015 roku to osoby dojrzałe emocjonalnie i zaradne, które potrafiły odłożyć te 20-30 tysięcy (bo sporo osób na pewno dostanie wkład od rodziny) i mają stanowisko pracy dające jakieś perspektywy = rozważne wybory, a nie kawalerka na Południu za 7 tys. jak niektórzy płacili kilka lat temu.
A wkład 20-30% powinien obowiązywać od dobrych kilku lat, tak byłoby najlepiej dla cen i przyrostu naturalnego. Jesteśmy dzikim krajem, gdzie dobra praca (5 w górę) jest dobrem luksusowym, więc jakieś regulacje muszą być. Nie jesteśmy Norwegią czy Szwajcarią, gdzie czy stoisz leżysz, to i tak pracę masz lub czeka na Ciebie za rogiem. Trzeba w pewien sposób ubezwłasnowolnić baranów, którzy dostali jednorazową podwyżkę w korpo (z marnych 2,5 na marne 3) i lecą od razu do banku po kaganiec na 30 lat.
A wkład 20-30% powinien obowiązywać od dobrych kilku lat, tak byłoby najlepiej dla cen i przyrostu naturalnego. Jesteśmy dzikim krajem, gdzie dobra praca (5 w górę) jest dobrem luksusowym, więc jakieś regulacje muszą być. Nie jesteśmy Norwegią czy Szwajcarią, gdzie czy stoisz leżysz, to i tak pracę masz lub czeka na Ciebie za rogiem. Trzeba w pewien sposób ubezwłasnowolnić baranów, którzy dostali jednorazową podwyżkę w korpo (z marnych 2,5 na marne 3) i lecą od razu do banku po kaganiec na 30 lat.