Widok

Zastanówcię się dwa razy

- położne, większość okropne babska, niemiłe, naburmuszone i niechętne do pomocy...położna w rudych, krótki włosach powinna zmienić zawód...zaraz po porodzie kazała mi karmić dziecko piersią, sama usiadła na krześle, machając nóżką rozmawiała z drugą a ja nie wiedziałam co robić, obolała, przestraszona, z dzieckiem na ręku próbowałam przystawić ją do cycka...i tak z karmienia piersią nic nie wyszło
- wzięto mnie na test oksytocyny niby na dwie godziny żeby sprawdzić jak zareaguje, przedłużyło się do 5 godzin i zaczęłam rodzić (miałam szczęście koleżanka obok leżała 16 GODZIN po czym wzięto ją na cesarskie cięcie)
- o porodzie rodzinnym nie było mowy, nikt się nawet nie spytał, żadnej wanny, żadnej piłki tylko usłyszałam że histeryzuję...kiedy jedna położna do drugiej mówiła że się zaczyna poród może niech zadzwoni po męża na co druga A PO CO (starsza babka, ciemne, długie włosy)...Bóg mi świadkiem gdybym wiedziała że test zakończy się porodem nigdy nie pozwoliłabym mężowi mnie zostawić
- szycie krocza przez doświadczonego lekarza, tak mi się przynajmniej wydawało...przy ściągnięciu szwów położna z mojej przychodni dziwiła się bo była pewna że szył mnie jakiś student
Moja ocena
obsługa: 2
 
jakość usług: 2
 
wyposażenie: 2
 
czas oczekiwania: 2
 
ocena ogólna: 2
 
2.0

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Witam Drogie Panie.
We wrześniu wykryto u mnie dwa torbiele, po jednym na każdym jajniku. 7,5cm i 9cm. Najprawdopodobniej o charakterze endometrialnym. Zaczęłam być leczona hormonalnie, ale torbiele się nie wchłaniały. Ginekolog zapisał mnie do szpitala w Warszawie, bo tam ponoć takie operacje robią najlepiej-grozi mi bowiem utrata jajników podczas operacji. Nie rodziłam jeszcze dzieci, a bardzo bym chciała. Jakiś czas temu trafiłam z ostrym bólem na oddział ginekologii w Redłowie. Każdy po kolei mnie badał i każdy proponował co innego. Totalna dezinformacja. Nikt też nie potrafił stwierdzić przyczyny bólu. Zrobili mi tylko usg zewnętrzne, nie rozumiem dlaczego. W końcu ordynator zasugerował operację, ale zdania lekarzy były podzielone-jeden chciał mnie wysyłać do Gdańska, inny kazał czekać na Warszawę, jeśli chcę mieć dzieci. Ostatecznie zrezygnowałam, jestem na zwolnieniu lekarskim, z drżeniem czekam na Warszawę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry