Widok

Zdradziła mnie żona. Jak się odegrać?

Zostalem zdradzony przez zone , jestesmy razem szesc lat , nigdy nawet nie dalem jej powodow zeby myslala ze ja zdradzilem a tu przypadkiem natrafilem na mejl ktory pisala ze swoja przyjaciolka z ktorego wynikalo jednoznacznie ze zdradzila mnie z bratem przyjaciolki . pisala ze Niby zaluje ale nie wiem co dalej zrobic . Mam ochote zrobic to samo , ale do prostytutki nie pujde , nie pitrafilbym z kobiets ktora to robi w taki sposob :(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 8
Powiem Ci tak kolego,

Czy na pewno uważasz, że odegranie się poprzez zdradę - dla samego odegrania się - to dobry pomysł?

Ok, zrozumiałbym, gdybyś zakochał się (nawet przelotnie) w innej kobiecie... Ale uprawiać seks z inną kobietą tylko dla tego, że Twoja żona Cię zdradziła? Trochę bez sensu.
Szanuj przede wszystkim siebie.

Nie, nie namawiam Cię do godzenia się ponad wszystko, przecież nie wiem, jak jest między wami.

Zwracam Ci tylko uwagę, żebyś nie robił czegoś przeciw sobie.

Chcesz być z inną kobietą? Ok, ale wtedy, gdy tego chcesz a nie wtedy, gdy się chcesz odegrać / komuś zrobić na złość.

Oczywiście to, co zrobicie z tym, co się stało, to już inna historia..
popieram tę opinię 23 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie masz racje , i moje podejscie jest dziecinne ale chcialbym zobaczy jak to jest z inna kobieta , skoro ona mi to zrobila ja tez chcialbym dyskretnie to zrobic i dla wlasnej satysfakcji. Wiem ze nikt nie pojdzie zemna do luzka bo ... ale moze znajde kogos z kim sie zaprzyjaznie i dyskretnie bede mogl sie z kims spotkac...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 9
Jak jest inaczej... w łóżku?
Zdziwisz się, na koniec okaże się, że to (najczęściej) to samo.

Jak jest żyć z inną kobietą?
Pewnie inaczej.

Nie ma czegoś takiego jak bycie 'dyskretnie' z kimś innym.
Ale zaraz, przecież faceci miewają kochanki? Ano, tylko najczęściej oznacza to, że z przeróżnych powodów, nie chcą się po prostu rozstać się z aktualną partnerką. Najczęściej z wygody. Łatwo sobie skakać z kwiatka na kwiatek mając jednocześnie spokojną przystań, a coś mi się wydaje, że to nie Twoja sytuacja.

Jeśli więc szykujesz się mentalnie na 'dyskretny' związek, lepiej zacznij szykować się na 'inny' związek niż jesteś obecnie - bo może to być właśnie kolejny krok.

Dlaczego Twoja żona to zrobiła? To jest dobre pytanie. Czy może już nie chcecie być razem? Może ona już nie chce być z tobą... a może z głupoty.. Kto wie.. czy usłyszysz od niej, jak było na prawdę? ...
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
przede wszystkim, powiedz jej, że wiesz...

jeśli faktycznie żałuje, to powinna Ci zrobić niebo na ziemi ;) (nie tylko w tej kwestii która Ci teraz przyszła do głowy)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
..

i jeszcze rada (o ile jakakolwiek może być 'dobra') - nie rób nic pochopnie... niestety piszę to z własnego doświadczenia.

Daj emocjom opaść, idź na spacer, na piwo albo porąbać drewno... przebiec się.. odpuść sobie na dwa, trzy dni..
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0
Masakra, ile ty masz lat żeby się odgrywać w ten sposób. Pogadaj z nią, zrób awanturę. Mam wrażenie, że od dawna chcesz zdradzić żonę, a teraz znalazłeś sobie wymówkę by uspokoić sumienie. Skoro ona może to niby ty też...? Żałosne...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
weź jej je****, ale tak zdrowo! i tyle! idź sobie na browara, i do agencji :) olej babę i tyle! żadna, dosłownie żadna kobieta nie jest warta niczego więcej niż kop w d***, w dzisiejszych czasach kobiety sa wręcz obrzydliwe, zero zahamowań, wyrachowanie.. a to wszystko poparte artykułami z kolorowych gazet typu ,, swędzi cie pi**, musisz mieć kochanka bo to wina twojego faceta,, daj sobie chłopie na luz, idź do burdla zobaczysz czym jest kobieta bez ,,maski,,
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 34
Zecz w tym ze brzydza mnie te laski w burdelach :( chcialbym to zrobic zinna kobieta ale nie prostytutka. Kojazy mi sie to z brakiem higieny i chorobami a nie chcialbym niczego zalapac od jakiejs prostytutki !
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj to była przenośnia z tym burdelem.. po prostu nie warto chłopie.. zresztą powiedz mi czym sie rożni bez urazy .. taka prostytutka, od twojej zony? brakiem paragonu? czy jak? szczerze.. to bardziej szanuje prostytutki, niz laski co sie puszczają za pare piw.. a pewnie grzyby maja takie same :) olej chłopie kobitę, bądź mądrzejszy... bo żadne odgrywanie ci nic nie da.. a jak przyjmiesz do świadomości ze większość kobiet taka jest.. bedzie ci łatwiej. idz na bronka! i sie nie łam.. niestety takie czasy ze faceci z wartościami maja przeje**
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 18
Po co się odgrywać ? Co Ci to da ? Będziesz miał później niesmak do samego siebie , nie warto , załatw to jakoś inaczej. Przede wszystkim , zastanów się co chcesz zrobić dalej w związku ze swoim małżeństwem.
@stefan
Ale Ty plujesz jadem na kobiety. Nie wszystkie się puszczają. I czemuż to faceci z wartościami mają przeje** ?
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 1
czemuż? wyżej są ku temu dowody.. się chłop zamartwia, powodów nie dawał.. a by był tyranem, to by się kobieta bała coś takiego zrobić.. zresztą takie jest moje zdanie poparte doświadczeniami... kobiety w sprytny sposób ,,puszczanie sie,, potrafią bardzo fajnie usprawiedliwić.. i tak przekręca kota ogonem.. ze mąż jeszcze po gumki bezie takiej latał hahahah
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 12
Ale nie mówmy , że wszystkie kobiety się puszczają. Mężczyźni też są różni. Co do zdradzonego , to przecież każdy może napisać , że nie dawał powodów.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stefan, co Ty taki sfrustrowany jesteś? jakieś doświadczenia masz w temacie ''puszczania się'' kobiet i kopania ich w cztery litery? Jeżeli szufladkujesz wszystkie kobiety, to popełniasz błąd.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1
Współczuję troszkę Stefanowi. Ale bardziej mi żal kobiet , które będą miały pecha stanąć na drodze Stefana.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 0
stefan idz na terapie, bo albo dostales ostro po d*pie od zycia albo zwyczajnie nie chcialo ci sie szukac i poleciales na pierwsza lepsza potem zarles tort ze wszystkimi, bywa szit happens, co nie znacyz ze wszystkie baby ro kurky
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
odczekaj troche, musisz wiedzieć więcej, powody? moze po pijaku (zdarza się babkom, zwłaszcza na delegacjach, jak mają slaby łeb to szkoda pisać...a po wytrzeźwieniu sa w szoku), ja bym wybaczył, a z burdelem to nie ryzykuj, nie mówie nawet o HIVie ale przed francą na 100% nie zabezpiecza nawet guma, a HPV i inne?
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na złość mamie odmrożę sobie uszy...i tak będziecie odgrywać się na sobie wzajemnie?...gratuluję...porozmawiaj z żoną,niech wyjaśni sytuację inaczej zabrniecie w ślepy zaułek...zdrada nie oznacza końca związku.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Przywiąż i na czole zrób tatuaż "jestem kur**" Myślę, że wystarczy. A na pewno pomoże innym się ustrzec:)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6
Dobra rada...a na czole tego faceta który przespał się z mężatką co proponujesz wytatuować?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Kiedyś zakładano Szkarłatną Literę : "A". Literackie skojarzenie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jeny, aż 6 lat czekałem, aż ona to zrobi,, w końcu legalnie mogę spróbować z inną.. nareszcie..:)))) ale zrobię to dyskretnie, żeby nikt nie pomyślał, ze mi zależało... na tym żeby odegrać się na żonie...
skoro autorze wiesz co chcesz zrobić, to po kiego grzyba się pytasz...potrzebujesz rozgrzeszenia to chyba w inne miejsce.. musisz się udać:))) a tu masz ci pech,,,,nawet faceci ci odradzają... marmolladda..
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jeżeli facet był wolny to nic:) Jeżeli żonaty to coś w ten sam deseń.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobra rada...prezentujesz ciekawą moralność .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
No w tym przypadku gość raczej wiedział, że to mężatka. No ale nie zawsze tak jest. I jaka wtedy wina faceta???
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na twoim miejscu bzyknąłbym brata przyjaciółki. Nie ma lepszej "zemsty" ;]
popieram tę opinię 22 nie zgadzam się z tą opinią 2
Mam wątpliwości czy rozumiesz znaczenie słowa "jednoznacznie" i jeszcze większe czy potrafisz to słowo zastosować... również w życiu, podejmowaniu decyzji...

ps
Dodaj sobie tym incydentem animuszu i nadrób braki w łóżku z własną żoną
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może warto było przez te 6 lat porozmawiać z żoną o jej hobby, pomóc jej odnaleźć pasje. Zrobić coś w tym kierunku?

Czy kartą przetargową ma być to, że Ty przez 6 lat nie dałeś jej powodów?

W dobie konsumpcjonizmu, powszechnej informacji o sposobie na życie innych - zwłaszcza ludzi wolnych, informacji o otaczającym Nas świecie, jego pokusach oraz powszechność bardzo łatwego komunikowania się między sobą powoduje to, że człowiek może mieć chwile słabości.

Na całą tą otoczkę mają wpływ ludzie od marketingu, wizerunku, z nieograniczonym budżetem, którzy w swej branży są fachowcami.

Człowiek jako jednostka ma marne szanse obronić się przed tym, został już dawno przeanalizowany, zaszufladkowany a teraz na tacy ma mieć podawane to co jest modne. Nie uciekniemy przed tym, dopóki nie zrozumiemy sensu tego przekazu.

Małżeństwo? Jak najbardziej na TAK, ale czy ma to coś wspólnego z dozgonną miłością?, w dzisiejszych czasach raczej NIE? więc, Czy ma sens małżeństwo? a może tylko zwykły związek dwojga Kochających się osób? Bez żadnych przyrzeczeń?

Łatwo mi się pisze ale tak jest na prawdę.

Jaka rada? - rozmowa, jeśli ma to sens. jeśli nie ma, należy zastanowić się nad pójściem inną własną drogą.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
przepraszam ale nie rozumiem ostatniego zdania--
z kobieta ,która robi to w ten sposób?
zdradziła-bo albo hamulce pusciły albo cos nie tak z wami/u was
albo facet dobrze okrecił naiwna
albo zwyczajnie sie upiła..a baby jak sie upija to głupie sa..sorki ale to prawda
albo jak twierdza Miski--niedostatek ilosci i/lub jakosci był

ochłoń najpierw
bo w emocjach łatwiej zrobic cos ,czego sie żałuje przed samym sobą
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie no spoko z tym malzenstwem mozesz moralizowac np gejow ktorzy pra do mozliwosci uzyskania tego papieru jakby to bylo milion dolarow :) przeciez mogliby pozostac w zwiazku dwojga kochajacych sie osob nieprawdaz :d
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym zadała jedno pytanie:
Lepiej jest mieć tort, ale dla wszystkich
czy guano, ale tylko dla siebie?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
@Kocio:

TO jest fałszywa alternatywa ;)
Lepiej mieć delicje (niekoniecznie tort, bo cały zemdli;) wyłącznie dla siebie :D
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Sławku, zbyt mało podałeś nam danych aby moc Ci jednoznacznie odpowiedzieć. Sam fakt zdrady Twojej zony to zbyt mało.

Generalnie, na zdradę jest tylko jedna odpowiedz : to koniec, odchodzę.
Ale.......

Istotne jest kto kogo utrzymuje. Niestety, ale to zwykle mężczyźni, którzy utrzymują swoje żony (chory model rodziny bardzo ochoczo promowany w Polsce przez wszelkiej maści prawactwo) sa tymi, którzy zdradzają je, wiedząc, ze żona i tak ich nie zostawi z powodów ekonomicznych.
Jeżeli w waszym przypadku Twoja żona utrzymuje Ciebie, to zostawiając ją nie będziesz miał z czego żyć.

Istotne jest tez czy macie dzieci. A to dlatego, ze Twoja decyzja o odejściu wpłynie na losy innych osób, niż te których zdrada dotyczy. Trzeba o tym pomyśleć.....

Samo odegranie sie tym samym to g*wniarstwo....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
> zwykle mężczyźni, (..) utrzymują swoje żony (chory model rodziny bardzo ochoczo promowany w Polsce przez wszelkiej maści prawactwo)

Czyżbyś prezentował "zdrowy model" i był na utrzymaniu żony?
BTW: znakomita większość kobiet CHCE być na utrzymaniu męża, nieświadomie propagując "chory i prawacki" model rodziny ;)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
My home is my castle. Twoje pytanie jest przykładem niezdrowego wścibstwa. Ale odpowiem : w moim domu nie ma podziału ról który prawactwo przypisuje ludziom tylko ze względu na płeć. Wszyscy pracują na szczęśliwość rodziny na miarę swoich możliwości, talentów, zdrowia....

Kłamstwem jest teza promowana przez środowiska prawackie, ze to kobiety chcą być na utrzymaniu męża. Prawactwu na rękę jest taki stan, bo uzależnienie ekonomiczne (nie tylko kobiet) daje im wolną rękę do tłumaczenia wszelkiego rodzaju podziałów, nadużyć i przemocy.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
> My home is my castle.

Właśnie baranku zacytowałeś wybitnie prawicowe hasło :D

> Twoje pytanie jest przykładem niezdrowego wścibstwa.

Nie schlebiaj sobie. G.. mnie obchodzisz.

> Kłamstwem jest teza promowana przez środowiska prawackie, ze to kobiety chcą być na utrzymaniu męża.

Może po prostu zapytajmy o to same zainteresowane?
Jakaś Pani się wypowie?

> daje im wolną rękę do tłumaczenia wszelkiego rodzaju podziałów, nadużyć i przemocy.

ROTFL
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Kłamstwem jest teza promowana przez środowiska prawackie, ze to kobiety chcą być na utrzymaniu męża." - naliczyłem tylko wśród znajomych co najmniej 11 które chcą w około 30s :) i jeszcze nawet nie zastanawiałem się nad tymi, które by chciały - ale nie mogą przez takich imbecyli jak Ty

"Prawactwu na rękę jest taki stan, bo uzależnienie ekonomiczne daje im wolną rękę do tłumaczenia wszelkiego rodzaju nadużyć" - nie, to teraz ludzie są uzależnieni ekonomicznie, bo wiele kobiet jest ZMUSZONA pracować żeby godnie żyć :)
prawactwo chce to zmienić, i przykłady z całego świata pokazują coraz częściej, że prawactwo ma dobry pomysł JAK to zmienić :)

powiem więcej, znajdź mi pannę, która będzie zarabiała 2x tyle co ja, to bardzo chętnie zrobię pranie, zakupy, posprzątam i ugotuję obiad i w przyszłości odrobię pracę domowe z dzieciakami oraz wszelkie inne rzeczy :)
wszystko to zajmie mi ~1-3h dziennie, a resztę czasu będę się opierdalał :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
opierdzielał* - i grał z innymi 'kogutami domowymi' w pokera ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> wszystko to zajmie mi ~1-3h dziennie

Rozbawiłeś mnie (sam robię wszystkie powyższe czynności, poza opieką nad dziećmi) i zapewne wszystkie Panie :D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja tez robiłem, i wciąż często robię wszystkie te rzeczy... więc nasuwa mi się tylko pytanie: jeszcze krócej? :|

prania nie robię codziennie... zresztą tu nie ma co liczyć, bo z tego co się orientuję to to się wrzuca i włącza a na koniec wiesza... :>

zakupów też normalni ludzie nie robią codziennie bo to strata czasu... w sumie też tylko pieczywo trzeba uzupełniać... ja np. nienawidze czerstwego chleba
obiad to kwestia 30-60min, jeśli dłużej - to znaczy ze coś trzeba długo dusić/gotować... tego czasu nie liczę...
sprzątanie zajmuje najwięcej, ale nie sprząta się całego domu codziennie... a mam duże mieszkanie... całość nigdy nie zajęła mi więcej niż 3h... chyba, że pomiędzy robiłem inne rzeczy... no i również nie wliczam dzieciaków ;)

nie twierdzę że ktoś z rozmówców personalnie, ale jeśli ktoś tam gdzieś sprząta raz na miesiąc-dwa, to rozumiem, że zdrapywanie miesięcznego syfu z wanny czy kuchenki może być czasochłonne :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cyt."BTW: znakomita większość kobiet CHCE być na utrzymaniu męża, nieświadomie propagując "chory i prawacki" model rodziny ;)"

Pomimo, że jestem "Dzieckiem" to prawda też jest taka, że nie ma bardziej komfortowej sytuacji dla mężczyzny, jak przyjście do domu, który jest wysprzątany, na stole jest podane, praca z dziećmi odrobiona, zakupy zrobione, pranie wysuszone, prasowanie zrobione, kwiatami przyozdobione, ciasto upieczone a do tego uśmiechnięta i elegancko wyglądająca żona / partnerka.

Na taki układ, rzadko, która Kobieta stąpająca twardo po ziemi się godzi;-)

Jednak wcale nie uważam, że Kobieta na utrzymaniu męża to niedobry układ. Przecież w życiu nie chodzi też o to, żeby ciągle dążyć do niezależności, po cholerę? a gdzie jest czas na pasje? Kobieta pracująca w domu może w ferworze walki z chaosem wygospodarować sobie chociaż chwilę np. na dobrą książkę? albo zwyczajnie usiąść w fotelu popijając sobie dobrą kawę? Czemu Kobiety uważają, że taki układ jest chory? Mają swobodę polegającą na braku zwierzchnika / pracodawcy, same są Paniami tej sytuacji.

Odrębną kwestią jest to, że mężczyźni nie zarabiają tyle, żeby na taki układ sobie pozwolić? albo też Kobiety nie chcą się na to zgodzić? a jeśli już dochodzi do takiego układu to znacząca wpływa taka sytuacja na budżet rodzinny co też rodzić może skraje zachowania obojga małżonków.

Wyzysk ekonomiczny przez mężczyznę jest tak samo prawdopodobny jak nudząca się w domu żona, która szuka wrażeń.

Nie am nic gorszego niż patrzeć na życie przez pryzmat finansów. Człowiek się wtedy stacza. Pieniądze są potrzebne do życia ale szczęścia nie dają. Stylu i taktu za nie się nie kupi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Na taki układ, rzadko, która Kobieta stąpająca twardo po ziemi się godzi ;-)"

ale jak komuś się już zdarzy na taką trafić, to na to jest banalna solucja...

WSZYSTKIMI wydatkami związanymi z domem i rodziną dzielicie się po połowie - i nie macie żadnej "wspólnej kasy" :)
jak ona chce sobie kupić bluzkę, to niech zapracuje, tak samo na samochód etc etc etc...
jak Ty chcesz nowego kompa, to też musisz zapracować...
ew. kredyty związane z wspólnym autem/domem po pół...

skoro laska chce być niezależna i mieć swoją skarbonkę - niech będzie :D

momentalnie przestanie twardo stąpać po ziemi - albo i nie... - jak tak, to dobrze... jak nie, to też dobrze! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My home is my castle. To prawacy przywłaszczyli sobie to hasło, co nie oznacza, ze jest to hasło prawicowe.

Prawacy włażą z buciorami w rodzinę i w łóżko wciskając ludziom jak powinni myślec, kochać się i kto kogo w rodzinie ma utrzymywać i czym sie zajmować.

Skoro jest tyle szlachectwa w mężczyznach orajacych na swoją rodzine, to dlaczego w większości to faceci zdradzają swoje siedzące w domu zony ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skydiver napisał:
"Prawacy włażą z buciorami w rodzinę i w łóżko wciskając ludziom jak powinni myślec, kochać się i kto kogo w rodzinie ma utrzymywać i czym sie zajmować. "

jesteś kretynem, albo na prawdę ktoś Cię opłaca

twierdzisz jawnie na forum, że słońce nie świeci i nie wydziela ciepła...
twierdzisz jawnie otwarcie, że słońce jest zimne, i składa się z zamrożonej wody...

dyskusja z kretynami nie ma sensu... gdy ktoś Cię opłaca również nie...

zwykle rzucam hasłami typu 'debil/idiota' w stosunku do głupców...

ale Ty na prawdę, DOSŁOWNIE masz IQ debila, jeśli na prawdę uważasz to co napisałeś...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
> twierdzisz jawnie na forum, że słońce nie świeci

Metoda "na Goebbelsa" ;D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
> To prawacy przywłaszczyli sobie to hasło, co nie oznacza, ze jest to hasło prawicowe

Podasz źródło, czy to twoja opinia?

> Prawacy włażą z buciorami w rodzinę i w łóżko wciskając ludziom jak powinni myślec, kochać się i kto kogo w rodzinie ma utrzymywać i czym sie zajmować.

Wielokrotnie narzekałem na upadek polskiego kabaretu. Na szczęście.. jesteś ty ;)

Jedną z naczelnych zasad prawicy (nie mylić z PiS-em!) jest wolność jednostki skrępowana jedynie powiedzeniem "twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się czubek mojego nosa".
Żaden prawicowiec nie wpie*dala się nikomu w życie (i żąda wzajemności).
To lewizna, poprzez rozliczne uwarunkowania prawne (obowiązek szkolny, przymus szczepień, kodeks rodzinny i opiekuńczy) uzurpuje sobie prawo do narzucania innym, jak mają żyć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ech, Panowie. Rozbawiliście mnie :D
Rozumiem sytuację, w której kobieta na pewien czas rezygnuje z pracy, żeby zająć się dziećmi. Nie ma nic gorszego, niż dwójka zabieganych rodziców, którzy nie mają czasu dla swoich pociech.
Rozumiem też taką, w której kobieta po prostu lubi zajmować się domem, spełnia się w tym i traktuje to jak pracę, która daje jej satysfakcję.
Nie rozumiem natomiast, dlaczego uważacie, że kobiety, które przykładowo są świetnymi nauczycielkami czy pielęgniarkami i chcą się w tym spełniać, powinny siedzieć w domu tylko dlatego, że zarabiają nieco gorzej. Przecież zarobią na sprzątaczkę ;) Czy sami pracujecie tylko i wyłącznie dla pieniędzy?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
"dlaczego uważacie" - pogniewamy się, jeśli nie wskażesz w którym DOKŁADNIE miejscu tak napisałem

"Czy sami pracujecie tylko i wyłącznie dla pieniędzy?"
odpowiadam wyłącznie za siebie: tak, i dzięki tym pieniądzom mogę robić to na co mam ochotę + jeszcze mi zostaje :) na robieniu tego co lubię w naszym kraju zarobić się niestety nie da :)

jeśli ktoś twierdzi inaczej, to zapytaj go czy zmienił by pracę np. na zmywak (w mieście którym mieszka) gdyby płacili mu 2x więcej niż zarabia teraz

nieliczne jednostki zarabiają pieniądze w pracy, która jednocześnie jest spełnieniem ich marzeń

praca, jak sama nazwa wskazuje jest po to, żeby pracować... a pracuje się - niejednokrotnie często - żeby zarabiać pieniądze

wielu ludzi twierdzi, że lubi to co robi... prawda jest taka, że większość z nich okłamuje samych siebie...
ja nie lubię tego co robię jest nudne, po paru latach często się powtarza to samo, i dodatkowo wisienką na torcie są klienci idioci którzy nie wiedzą czego chcą, którym wydaje się - każdemu jednemu - że może zmieniać projekt w połowie prac xD
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ Aradash:
>"dlaczego uważacie" - pogniewamy się, jeśli nie wskażesz w którym DOKŁADNIE miejscu tak napisałem

>znajdź mi pannę, która będzie zarabiała 2x tyle co ja, to bardzo chętnie zrobię pranie, zakupy, posprzątam i ugotuję obiad i w przyszłości odrobię pracę domowe z dzieciakami oraz wszelkie inne rzeczy :)

A jak mam to rozumieć?

Edit: A poza tym czemu 2x? Ty oczekujesz, że ona zrobi to wszystko przy Twoich obecnych zarobkach. Trochę nie fair ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
edit: 2x temu, że hipotetycznie moja pensja + jej... tak funkcjonuje ZNACZNA większość rodzin w polsce, niemalże tak funkcjonuje i moja... ale jeśli narzeczona zarabiała by 2x tyle, to ja chętnie zajmę się domem sam :)

"Ty oczekujesz, że ona zrobi to wszystko przy Twoich obecnych zarobkach"
ok, tracę cierpliwość... gdzie napisałem że moja partnerka nie pracuje?

ale ostatni raz odpowiem: zrozumiałas 180* odwrotnie niż jest... gdyby ona zarabiała 2x więcej to ja chciałbym siedzieć w domu... GDYBY....
ja CHCIAŁBYM zarabiac 2x więcej, wtedy ona MOGŁA by siedzieć w domu...

----------------------

"A jak mam to rozumieć?"

"uważacie, że kobiety, które (...) chcą się (...) spełniać, powinny siedzieć w domu tylko dlatego, że zarabiają nieco gorzej."
na pewno nie tak...
jeśli tak zrozumiałaś, to masz kompleksy :) to nie mój problem

---

po pierwsze mówiłem o MOIM przypadku, nie ma więc mowy ko kobieTACH, tylko jednej kobieCIE... rozumiem więc, że odnosiłaś się do większej liczby rozmówców, bo inne kobiety poza moją mnie nie bardzo interesują

po drugie NIE uważam, że kobiety powinny siedzieć w domu - ktoś będzie musiał uczyć moje dzieci w szkole, sprawdzać czy są pełnoletnie jak będą kupowały alkohol w samoobsługowej kasie i wiele wiele innych... i nie twierdzę, że tylko do tego się nadają... twierdzę natomiast, że faceci się do tego absolutnie NIE nadają... są mniej cierpliwi, gorzej znoszą monotonie, o delikatność i uprzejmości np. w sklepie - nie bede nawet wspominał... w niektórych przypadkach są zwyczajnie nieprzystosowani genetycznie... np do wychowywania dzieci (w 20 osobowej klasie, nie swoich 1-4 pociech!!!)
np. z nauczycieli znam paru gości - wszyscy są zniewieściałymi c*otowatymi niezaradnymi pierdołami... kobiety-nauczycielki w budzie radziły sobie kilkakrotnie lepiej od facetów...
ciekawe dlaczego? tacy już byli, czy stali się po przebywaniu w pokoju nauczycielskim ze 100 kobitkami? nie zmienili się, bo jeden z nich akurat ma jaja na miejscu: nie dość, że nikt nawet nie próbował go kantować, to jeszcze wszyscy go lubili :)
z pozdrowieniami dla pana od WoSu (chyba wosu, wosu/woku? niski pan z walizką zawsze) z gimnazjum3...
i NIE, nie czepiam się tylko tych przykładów... to są PRZYKŁADY... i nie mam zamiaru podawać więcej... 2-3 w zupełności wystarczą... mógłbym odpowiedzieć na Twoje/Wasze argumenty dotyczące innych przykładów - ale nie o tym jest dyskusja!

no CHYBA - w co nie wierzę - że Twój tok rozumowania wybiega troszkę dalej:
-kobieta spełnia się pośrednio przez pracę, bo z pracy ma forsę na to, żeby faktycznie się spełniać...

po trzecie spełnienie to robienie tego co się lubi, czego się pożąda, spełnienie marzeń, pragnień, robienie tego na co się ma ochotę... nie sądzę, żeby jakaś kobieta lubiła siedzieć na kasie, albo pracować w przedszkolu - byłaś kiedyś w przedszkolu? masz koleżankę która tam pracuje i to LUBI? prawdopodobnie koleżanka ma lekki autyzm, albo kłamie...
znasz kogoś kto się spełnia wciskając ludziom ciemnotę 12h dziennie na słuchawce? albo panie ekspedientki w sklepie pracujące na 2/3 zmiany... WSZYSTKIE za minimalną krajową... to ma być Twoim zdaniem spełnianie się?!?!?!

Kobiety nie zarabiają mniej dlatego, że są kobietami. Wy zarabiacie mniej dlatego, że największe zarobki są w branżach, gdzie potrzebny jest logiczny analityczny umysł, którego dzięki ewolucji i genetyce NIE MACIE. To NIE moja wina... a de facto atakowanie mnie z tego powodu tylko udowadnia powyższe stwierdzenie ;) - bo to nie ja jestem temu winien, moja opinia nie ma na to najmniejszego wpływu a i faktów nie da się zmienić. (edit: w zasadzie udowodniłaś już wielokrotnie że nie czytasz ze zrozumieniem, tylko wpisujesz do mnie odpowiedzi niezgodne z tym co napisałem... tylko z tym, co Ci się skojarzyło... najlepszy przykład jest taki, że właśnie edytuje ten post, żeby odpisać na Twój ostatni akapit, który edytowałaś :))

Najprostszy przykład, mam niewiele (w stosunku do kolegów) koleżanek, poza tym ja mam wielu znajomych w tej branży, więc nie było by to obiektywne... więc zamiast moich znajomych, powiedz mi ILE z Twoich koleżanek jest (dla uproszczenia) informatykami? w szkole pewnie jeszcze było ~po równo, ale na uniwerku, gdzie są prawie same panny, ile dziewczyn jest na kierunkach informatycznych?

Ile dziewczyn jest kontrolerami ruchu lotniczego w polsce? (zarobki 12k netto w górę od pierwszego dnia pracy)
powiem Ci: zero...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ Aradash:
Będę dokładniej analizować Twoje wpisy, żeby mieć pewność, że Cię dobrze rozumiem ;) Ale nie obrażaj się, jeśli zrozumiem źle. I nie traktuj tego jako atak na swoją osobę.

Potraktowałam wpisy Twoje i sadyla poczynione w odpowiedzi na krytykę "prawackiego modelu rodziny" jako ogólną opinię, przy okazji je nadinterpretując. Następnym razem zapytam zamiast stwierdzać ;)

>kobieta chodzi do pracy NIE po to, żeby się spełniać
kobieta chodzi do pracy po to, żeby chronologicznie:
-mieć pieniądze
-za które może się spełniać
-bo jej facet za mało zarabia
-bo ponad 65% (czyli zarabiał by realnie ponad 2x więcej) zabiera mu rząd na nie działające instytucje

Masz na myśli konkretną kobietę, część kobiet (być może większość), czy wszystkie kobiety? Bez tej informacji trudno mi się odnieść do Twojego wpisu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam na myśli znaczną większość kobiet - większość facetów również... mogę tą grupę całkiem precyzyjnie określić.

Znasz kogoś, kogo życiowym marzeniem i pasją jest praca na kasie lub rola taksówkarza? Albo praca krawcowej lub piekarza... przykłady można mnożyć i mnożyć...
Oczywiście są skrajności np. znany szef kuchni lub projektantka mody - znasz jakichś? Ja akurat znam jednego 'szefa kuchni' - nie wiem czy jest znany czy nie, ale wiem, że akurat on to lubi... troszkę więc to przeczy mojej tezie - tylko, że to jest około 1% ludzi...

Są zawody, w których można się spełniać, ale jest to niewielki odsetek wszystkich stanowisk... głównie te kierownicze... i pomijając fakt, że miejsc na takich stanowiskach jest ZNACZNIE mniej niż wszystkich innych, to dodatkowo trzeba jeszcze trafić na branżę którą się rzeczywiście kocha.

Wszystko w połączeniu jest niemalże niemożliwe. A nawet jeśli, to albo trzeba przebrnąć dłuuugą drogę żeby dojść na szczyt, albo mieć głupich bogatych rodziców mających firmę w branży którą akurat kochamy - to się nie zdarza...

"prawacki model rodziny" mówi głównie o tym, że każdy może sobie WYBRAĆ, czy idzie drogą kariery, czy rodziny, czy może jakąś hybrydą...
teraz - za rządów lewactwa - nie masz (ponad 9/10 ludzi w PL nie ma - polecam sprawdzić medianę zarobków) takiego wyboru... żeby godnie żyć za wynagrodzenie jednej osoby... nieważne czy pracuje facet czy nie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
>"prawacki model rodziny" mówi głównie o tym, że każdy może sobie WYBRAĆ, czy idzie drogą kariery, czy rodziny, czy może jakąś hybrydą...
teraz - za rządów lewactwa - nie masz (ponad 9/10 ludzi w PL nie ma - polecam sprawdzić medianę zarobków) takiego wyboru... żeby godnie żyć za wynagrodzenie jednej osoby... nieważne czy pracuje facet czy nie...

Co nie zmienia faktu, że odsetek zatrudnionych kobiet (jak i wskaźnik zatrudnienia ogółem) w Polsce jest dużo niższy niż w wielu europejskich krajach:
http://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php/Employment_statistics/pl

Nie pracujemy, bo nam się nie opłaca, pomimo, że teoretycznie nas na to nie stać:/

Rządy to jedno, ale dużo też zależy od naszej motywacji i pomysłowości. Gdybyśmy potrafili wykorzystać wszystkie talenty, to moglibyśmy się nie przejmować rządami.
Dzisiejszy rynek pracy wymaga ciągłych zmian, dostosowania kwalifikacji. Nie jest łatwo się na nim odnaleźć. Mam wrażenie, że z tym ciągle jeszcze mamy problem. Ale będzie się to zmieniać, już się zmienia...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znalazłam ciekawe wyniki badań dotyczących zadowolenia z pracy:
http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2013/K_010_13.PDF

Nie jest tak źle ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chcesz, możesz oczywiście wierzyć w to, że nie jest tak źle ;) Ja natomiast - a jestem realistą - widzę to tak:

tu jest oszustwo: "* Zsumowano odpowiedzi zdecydowanie tak i raczej tak"

kolejne jest tu: "przeprowadzono na liczącej 1227 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. " - no to chyba jest kpina :D

i kolejne: "daje poczucie, że wykonywane przez Pana(ią) zadania są ważne i mają sens" - znasz kogoś, kto szczerze by powiedział, że nie? :)

i kolejne: "przynosi dobre zarobki" - ciekawe ile z tych 45 punktów % osób odpowiedziało 'zdecydowanie tak' a ile 'raczej tak' ;]

Dalej analizować mi się nie chce...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Wy zarabiacie mniej dlatego, że największe zarobki są w branżach, gdzie potrzebny jest logiczny analityczny umysł, którego dzięki ewolucji i genetyce NIE MACIE. "

Mysle ze dlatego dwukrotna laureatka jedynych naukowych polskich nobli w dziedzinach chemii i fizyki jest tak... wlasnie... KOBIETA :D
i widzisz jak glupie sa stereotypy i uogolnienia?
znam sporo kobiet z suwakiem logarytmicznym w glowie, ale o czym rozmowa kiedy ludzie po gimbazie nie wiedza co to suwak...
I tak BTW masz sporo czasu w tej swojej logicznej wymagajacej logicznego myslenia, nieprzeznaczonej dla kobiet nudnej powtarzalnej pracy skoro starcza ci go pomiedzy jednym telefonem do klienta klienta idioty zmieniajacego projekty a drugim na pisanie takich esejow na forum trojmiasto :)
Jestes chyba nieodkrytym talentem literackim w call center philipiaka - i stad te 30-60 minut na dwudaniowy obiad pewnie sie wzielo :D
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cyt. "Skoro jest tyle szlachectwa w mężczyznach orajacych na swoją rodzine, to dlaczego w większości to faceci zdradzają swoje siedzące w domu zony ?"

1). Gdzie spędzamy najwięcej czasu?
2). Gdzie spotykamy innych ludzi?
3). Gdzie tworzą się relacje na płaszczyźnie: koleżeństwo, przyjaźń?
4). Gdzie sprawdzamy się i obserwujemy innych jak się sprawdzają w różnych sytuacjach?
5). Z kim najczęściej komunikujemy się?
6). Czy miłość i przyjaźń trwa wiecznie? - TAK i NIE, zależy od profilu.

Trzeba sobie jasno powiedzieć. Pracująca Kobieta w domu to również praca nie tylko na jednym etacie, praca która powinna być wynagradzana i dodatkowo doceniana przez mężczyznę.

Mężczyznę powinno być stać na taki komfort, po to by Kobieta wykonując pracą związaną z organizowaniem życia codziennego czuła się prawdziwą Kobietą. Warunek zostanie spełniony jeśli łącznie:

1). Jest Kochana i Szanowana.
2). Jest za to wynagradzana.

Poprzez wynagradzanie nie mam na myśli: "masz tu pieniądze na życie" tylko " masz tu kartę debetową z limitem na własne wydatki, nie mylić z wydatkami na funkcjonowanie życia rodzinnego;-)

Osobiście uważam, że Kobieta jeśli tworzy rodzinę nie powinna pracować na etacie, a wymarzoną sytuacją jest kiedy wykonuje wolny zwód; prawnik, lekarz, architekt, etc.

Proza życia jest taka, że nawet te Kobiety, które mają wolny zawód nie chcą prowadzić życia rodzinnego tylko chcą zarabiać pieniądze, by mieć więcej i chcą mieć coraz więcej. Niestety wydaje im się, że pieniądze wynagrodzą niebyt w funkcjonowaniu rodziny.

Żeby Kobieta mogła się rozwijać to nie musi chodzić do pracy;-) Czy tak ciężko to pojąć?

Drodzy Panowie? Czy Was stać na to? - oto jest kluczowe pytanie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@~R.N.
ten pacjent uciekł ze Srebrzyska - odpowiadanie mu to strata czasu :) sugeruje ignorować, to może zamilknie gadając do siebie i oszczędzi nam "swoich" "mądrości"

co do reszty wypowiedzi, niemalże w pełni się zgadzam...

kobieta chodzi do pracy NIE po to, żeby się spełniać
kobieta chodzi do pracy po to, żeby chronologicznie:
-mieć pieniądze
-za które może się spełniać
-bo jej facet za mało zarabia
-bo ponad 65% (czyli zarabiał by realnie ponad 2x więcej) zabiera mu rząd na nie działające instytucje

i w zasadzie to jest odpowiedź dlaczego większości z nas mężczyzn na to nie stać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@sa&partyl

> To prawacy przywłaszczyli sobie to hasło, co nie oznacza, ze jest to hasło prawicowe

Prawacy przywłaszczyli sobie to hasło, szczególnie w USA wysnuwajac dalej z niego cały system wartości moralnych, z prawem do posiadania broni i mordowania ludzi.

> Prawacy włażą z buciorami w rodzinę i w łóżko wciskając ludziom jak powinni myślec, kochać się i kto kogo w rodzinie ma utrzymywać i czym sie zajmować.

Dokładnie tak, a jako główne uzasadnienie swoich teorii powołują sie na tzw. "tradycję", "prawo naturalne" i inne tego typu bzdury.

> "twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się czubek mojego nosa". W tym kontekście przymus szczepień jest akurat przykładem zaprzeczającym tej teorii. Typowy prawacki bełkot.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Prawacy przywłaszczyli sobie to hasło, szczególnie w USA wysnuwajac dalej z niego cały system wartości moralnych, z prawem do posiadania broni i mordowania ludzi.

A niby kiedy? W XIXw? lub wcześniej?
Wtedy o lewiźnie nikt nie słyszał - zatem niby od kogo mieliby to hasło sobie przywłaszczyć?
Poza tym, nie wiem, co rozumiesz przez prawo mordowania ludzi? Jest takie prawo w USA? Oświeć mnie, mój miły, proszę ;)

> Prawacy włażą z buciorami w rodzinę i w łóżko wciskając ludziom jak powinni myślec, kochać się i kto kogo w rodzinie ma utrzymywać i czym sie zajmować

Kolejny raz rzucasz gołosłownie jakieś hasło.
Uważam się za prawicowca.
O życiu łóżkowym mych sąsiadów dowiaduję się głównie z plotek innych sąsiadów (zarówno PiS-owców jak i Platformersów - czyli lewicowców).
Mnie ono nie obchodzi, dopóki nikt mi nie drze mordy za ścianą albo sam w nim nie uczestniczę :D
Nie robi mi, czy któryś z moich sąsiadów jest pedałem, rozwiązłą suką czy 30-letnim prawiczkiem. Nie moje małpy - nie mój cyrk.
Będzie mi robić, jeśli powiesi sobie pod oknem banner o tym informujący.
Gdybym miał żone i dziecko(-i) wolałbym, żeby zajmowała się domem - oczywiście, jeśli mój zarobek by na to pozwolił. Ale każdy normalny facet w takiej sytuacji flaki sobie wypruje, żeby na to zarobić.
Jeśli kobieta "MUSI się realizować" za wszelką cenę (kosztem czasu dla dzieci chociażby) to Jej sprawa. Nie moja, bo taka kobieta nie będzie z pewnością matką moich dzieci.

> przymus szczepień jest akurat przykładem zaprzeczającym tej teorii

Możesz rozwinąć swą, jakże "górnolotną", myśl?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> W XIX wieku ?
Sadylku, nie kompromituj sie. Gdybys słyszał kiedyś o Rewolucji Francuskiej nie kompromitowalbys sie głupimi pytaniami.

> byłeś w USA ? Pewnie zauważyłbyś tablice "Trespassers will be shot. Survivors will be shot again".

> Uwazam sie za prawicowca
Nie wiem co na tę deklarację prawicowcy, bo to są naprawdę mądrzy i inteligentni ludzie o szerokich horyzontach, wszechstronnej wiedzy i racjonalnym konserwatyzmie. W Polsce nie ma prawicowców. Jest trochę samozwańczych opętańców i szaleńców, którzy błędnie przypisują sobie miano prawicy. Ciebie zakwalifikowałbym co najwyżej do prawa(cz)ków.

>szczepienia.
Gdybys żył, jak Mały Książę sam na swojej planecie, mógłbyś sie szczepić lub nie na co tylko chcesz. Jezeli żyjesz wsród ludzi, to twój "czubek nosa" nie kończy sie na prawie odmowy szczepień, bo przez źle rozumianą wolność stanowisz zagrożenie dla innych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
> Gdybys słyszał kiedyś o Rewolucji Francuskiej

Coś mi sie o ucho i oko obiło.
To Ci, którzy postanowili przesunąć krzywą Gaussa w górę, likwidując część osi odciętych (nomen-omen) od punktu x wzwyż?

> Trespassers will be shot. Survivors will be shot again

Tak działa prawo własności. Święte dla prawicy.

> Jezeli żyjesz wsród ludzi, to twój "czubek nosa" nie kończy sie na prawie odmowy szczepień, bo przez źle rozumianą wolność stanowisz zagrożenie dla innych.

Niby jak?
Jeżeli nie zgodzę się na szczepienie dziecka, to ryzykuję, że zachoruje ono na chorobę, przeciw której Go nie zaszczepiłem. Mój świadomy wybór.
Propaguję chorobę wśród społeczeństwa ("czubek nosa")?
Jasne.
Ale zachorują wyłącznie osoby również nie zaszczepione.
SWIADOMIE nie zaszczepione.

Znacznie większe ryzyko powoduję (i się narażam) uprawiając seks bez gumki. Jak chciałbyś to ustawowo ogarnąć, bo rozumiem, że skala epidemiologicznego zagrożenia nie spędzi ci snu z powiek? ;]

Pominę personalne przytyki. Inni ocenią, kto tu jest jazgoczącym ratlerkiem :D

Propozycja wspólnego testu IQ nadal aktualna. Podejmiesz rękawicę?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Tak działa prawo własności. Święte dla prawicy.
Tak, ale to nie jest jedyne prawo tego świata.

> Jeżeli nie zgodzę się na szczepienie dziecka, to ryzykuję, że zachoruje ono na chorobę, przeciw której Go nie zaszczepiłem. Mój świadomy wybór.

Czego nie rozumiesz ? Poprzez twoją decyzję o niezaszczepieniu naraziłeś inną osobę (twoje dziecko) na zagrożenie. Twoje dziecko nie jest twoją własnością, tylko osobną od ciebie osobą, wiec nie masz prawa narażać go na niebezpieczeństwo. Jeżeli to czynisz, naruszasz wolność swojego dziecka.
A świadome uprawianie seksu będąc zarażonym (cyt : "znacznie większe ryzyko powoduję uprawiając seks bez gumki") jest przestępstwem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
> Twoje dziecko nie jest twoją własnością

I tu się kłania kolejna, sztandarowa wręcz różnica, między myśleniem prawicowym a lewicowym.
Dla prawicowca: dziecko jest Jego własnością. Z pełną implementacją zasady, którą sam przytoczyłeś, czyli "my home is my castle".
Ze swobodą wyboru szczepień, szkoły, religii, sposobu wychowania czy trybu życia. I dopóki rodzic nie dopuszcza się wobec dziecka czynów niezgodnych z prawem, państwu nic do tego.
Dla lewizny "wszystkie dzieci są nasze" czyli kolektywne. Własność państwa, tymczasowo oddana na przechowanie i wykarmienie rodzicom, bez prawa decydowania o ich losie.
Obrazowo: W świecie prawicowym każdy odpowiada za swój dobytek, np. bydełko. Z pewnością trafią się jednostki głupie, którym bydełko wskutek ich głupoty zdechnie. Trudno. Nie będą miały co doić i żreć i same zdechną.
W świecie lewicowym, bydełko należy do Pana (czyli Państwa) a opiekunowie są wyrobnikami, którzy karmią bydełko wg harmonogramu, ale udój nie jest ich własnością.
W którym przypadku bydełko będzie lepiej (bo indywidualnie) karmione i bardziej związane z opiekunem?

> świadome uprawianie seksu będąc zarażonym

Nie jestem niczym zarażony i co do ryzyka.. jestem spokojny, bo się badam regularnie.
Zgadnij, jakie poglądy (prawicowe czy lewicowe) ma Simon Mol :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
BTW:
Jeśli sądzisz matołku, że polemizuję z tobą, jesteś w błędzie.
Polemika z tobą nie ma sensu.
Sens ma przekaz dla innych, robiony niejako "przy okazji". Może komuś się jakaś furtka we łbie otworzy i dostrzeże idiotyzm w nazywaniu PiS-u czy faszystów prawicą. Bo w mediach jest na ten temat nieprzerwany festiwal zakłamania.
I ty też CELOWO nie wybiegasz poza schemat
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczególnie w tvn, co nie Sadylku ;)

Kurczę, gdybym była autorką wątku, udusiłabym was osobiście ;) a jako admin, wycięła doszczętnie :)

Ja mało zarabiam, ale lubię być przydatną innym, i nie mówię o osobistym m :):):)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Szczególnie w tvn, co nie Sadylku

Jop :D

> gdybym była autorką wątku, udusiłabym was osobiście

Nic nie stoi przeszkodzie. Poza tym, że autorką wątku jest facet ;)

> Ja mało zarabiam, ale lubię być przydatną innym, i nie mówię o osobistym m

Chwalebne (?) ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
>Chwalebne (?) ;]

I po co ten znak zapytania? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bo nie chciał być złośliwy :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
> I po co ten znak zapytania?

Przekaz wielopłaszczyznowy.
Ktoś nie zwróci uwagi.
Ktoś zwróci ale nie skuma (Twój przypadek)
Ktoś zwróci i skuma.

Wyjaśniać publicznie sensu "(?)" nie zamierzam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
>Dla prawicowca: dziecko jest Jego własnością.
Myli ci sie własność z odpowiedzialnością

>Dla lewizny "wszystkie dzieci są nasze" czyli kolektywne.
Święta prawda. W Korei Północnej.

>W którym przypadku bydełko będzie lepiej (bo indywidualnie) karmione i bardziej związane z opiekunem?
Przyrównanie dzieci do bydełka i wątek o zdechłym bydełku w kontekście dzieci jest nie na miejscu.

> świadome uprawianie seksu będąc zarażonym

Wcześniej napisałeś : "Znacznie większe ryzyko powoduję uprawiając seks bez gumki"
Teraz piszesz : "Nie jestem niczym zarażony i co do ryzyka.. jestem spokojny, bo się badam regularnie"

Oh, taki zdrowotnie niezdecydowany jesteś.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3
rzad te 65 % to zabiera chyba wybitnym durniom :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bosh co za matoł :D

łapki w górę rozumiem tylko za to, że skarcił porównanie dzieci do bydła - skarcił bo nie skumał alegorii... 9 czytelników najwyraźniej również nie :D

"Święta prawda. W Korei Północnej."
w KAŻDYM socjalistycznym kraju matole, w K.PN również - ale tam jest dyktatura i komuna, chociaż władze starają się to ukryć :D

"Wcześniej napisałeś : "Znacznie większe ryzyko powoduję uprawiając seks bez gumki"
Teraz piszesz : "Nie jestem niczym zarażony i co do ryzyka.. jestem spokojny, bo się badam regularnie""

no bo nie jest zarażony, ale on MOŻE się zarazić od KOGOŚ barani czerepie... ryzyko tego jest praktycznie ZEROWE, ale wciąż WIĘKSZE niż ryzyko zarażenia się jakąś rzadką chorobą ;D na prawdę tego nie rozumiesz skydiver matołku?

"Oh, taki zdrowotnie niezdecydowany jesteś." - skydiver, Ty jesteś mentally chalenged :) pozwij mnie, błagam, na podstawie Twoich wpisów udowodnię komisyjnie przed sądem że jesteś zwyczajnie głupi... tępy jak but... nawet jeśli udajesz i robisz to za kasę, to musisz być głupi skoro nie stać Cie na nic lepszego...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
@ :)
"rzad te 65 % to zabiera chyba wybitnym durniom :D"

napisałem zarąbiście długiego posta, ale skończył mi się czas na edytowanie ;)

więc w skrócie, w przypadku Jasia Kowalskiego
4k brutto
2,85 netto
4,83 faktyczny koszt pracodawcy

realna stawka VAT to ~20%
już tu oddajesz 53% wypłaty państwu
1% akcyza + opłata paliwowa
1% akcyza fajek / alko

zostało 10% -> to jest podatek jaki idzie do skarbu państwa przez sztucznie zwiększony koszt WSZYSTKICH towarów i usług - a jest zwiększony, bo podatki nakładane na pracodawców są wysokie

na upartego - ale tego nie zrobię - można jeszcze dodać koszta instytucji publicznych które nie działają :) np opłata na prywatną służbę zdrowia i trzeci filar... - nie trzeba by tego było płacić, gdyby państwowe odpowiedniki działały....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ty sie pracą zajmij lepiej bo dyscyplinarke dostaniesz i bedziesz musial obiad w 30 minut ogarnac :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://ugotuj.to/ugotuj/czas_przygotowania-do+30+minut/pora_dnia-obiad

nie korzystam z tej strony, tak wyskoczyło w googlach :)

pozdrawiam :D:D:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
czyli jest szansa jak sie pracodawca wnerwi ze placi za twoja paplanine na forum, ze sie wtedy nawet z jakim deserem bedziesz wyrabial :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wszyscy pracują od 8-16 ;)

jeśli już musisz wiedzieć gdzie pracuje... a nie... czekaj... haha, nice try... :)

ps. co najmniej 4 kobitki się tu wypowiedziały w trakcie dnia, ale każda jest przeciwna byciu "kurą domową" :D :D :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
barszczyk cytrynowy wymiata :D
poczytales kolego te przepisy chociaz :D czy tak na pałę wkleiłeś co ci w googlach wyskoczyło?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
moze tez nie pracuja 8-16 :d (ahh ta logika)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak, szybko przejrzałem pierwsze 3 strony

Ty natomiast przeczytałeś 'barszczyk cytrynowy' i podprogowo próbujesz ludziom wmówić, że to wszystko co znajduje się na 185 stronach przepisów ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
taki madry i na umowie o prace pozwala sie okradac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
naucz się czytać ze zrozumieniem :) nigdy nigdy nie było napisane, nie było nawet wspomniane o umowie bądź braku umowy na jakiej pracuje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
:) to mysle ze najwyzszy czas sprobowac zaskoczyc zone obiadem w 30 minut - tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fakt że Tobie, czy komuś innemu jakaś czynność zajmuje więcej czasu, i nie potrafisz bądź masz problemy z optymalizacją (oskryptowaniem :D ) niektórych codziennych czynności WCALE nie znaczy, że te czynności innym zajmują tyle czasu ile się Tobie wydaje :D:D:D:D:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
wazne ze pracujesz :D a nie czyscisz wanne ;)
no bo zarabiasz 2x wiecej niz twoja kobieta na kasie w biedronce :d
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
probowales kiedys oskryptowac kotleta schabowego z ziemniakami i surowka czy tak se tylko teoretyzujesz tutaj :D słodki gawędziarzu :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"wazne ze pracujesz :D a nie czyscisz wanne ;)
no bo zarabiasz 2x wiecej niz twoja kobieta na kasie w biedronce :d"

gratuluje błyskotliwej dedukcji, musisz być medium, żeby wyciągać takie wnioski, lub na prawdę nie zdałeś matury z polskiego :)

nie wiem również co ma 'schabowy' wspólnego ze stroną 'obiad w 30 minut' i skąd Twoje porównanie :)))
informację jakoby zrobienie obiadu zajmowało mi 30 minut, lub żebym korzystał z w/w strony również wyssałeś z palca :) pisałem, że OD 30 minut... przy czym realnie jest to dłużej, ale obiad gotuje się zazwyczaj sam :) trzeba tylko nastawić kuchenkę...

coraz lepiej się bawię :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ehh panie programers dajesz sie wciagac kochany w brutalny trolling :D
w sume bawia mocno tacy wszystkowiedzacy o wszystkim od barszczykow cytrynowych na bazie :D
a baza z torebki :D
czlowieku osmieszasz sie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
bardziej bawią nieudolne matołki, którym wydaje się że są zabawni :) ale podpisać się już ciężko, zalogować również, bo jak coś Ci nie wyjdzie to byłby wstyd... więc się nie podpiszę ;) no cóż... Twój wybór ;D

"wszystkowiedzacy" ;) mocne słowo ;) szkoda, że pusto masz w głowie i zaraz się skończysz...
a na początku zaczynało być śmiesznie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
> wyssałeś z palca

Byłbym skłonny sądzić, że właściwa w tym miejscu byłaby forma "-aś" bo jakoś styl a zwłaszcza treść wypowiedzi osoby o wdzięcznym nicku ";)" bardziej mi pasują do ssaczki a nie ssaka :D
Ale mogę się rzecz jasna mylić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie wiem, że jest jakaś ":)" na forum, i rozważałem tą opcję, ale ona chyba podpisywała by się zawsze tak samo, a nie '...' czy ':P'

don't know... don't care...

jeszcze parę takich indywiduów a będę mistrzem w odpowiadaniu na zarzuty i oszczerstwa, które nie istnieją :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
tez z imienia i nazwiska sie nie podpisujesz szerzac swoje szowinistyczne wywody, wiec jakos winyw sobie nie widze :d logowac sie na trojmiasto? po co gdziekolwiek sie logowac?
matołek - mysle ze raczej bardziejw definicje wbija sie nadety kolo tworzacy kilometrowego offtopa miedzywierszowo samopochwalnego w wysoce uczeszczanym watku o zdradzie na towarzyskich :D
dla mnie bez odbioru przygłupie :d
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
"z imienia i nazwiska sie nie podpisujesz" - jak dobrze poszukasz (na forum) to znajdziesz :)

"swoje szowinistyczne wywody" - tak, z pewnością szowinistyczne dla kogoś, kto nigdy nie był na studiach lub też nie chodził na wykład z logiki ;D

"logowac sie na trojmiasto? po co gdziekolwiek sie logowac?" - rozumiem, że na miasto chodzisz w kartonowym worku na głowie, żeby nikt Cie nie poznał i nie zapamiętał? żeby zawsze być anonimowym?

"matołek - mysle ze raczej bardziejw definicje wbija sie nadety kolo" - to Twój problem, jak się niejednokrotnie okazywało nie do wszystkich osób tak się odnoszę :) tylko do durni nie potrafiących czytać co mają przed nosem

"tworzacy kilometrowego offtopa" - wskaż mi tu JEDEN wątek, który nie ma kilometrowego offtopa... ja wypowiadam się w 1 wątku na 10... ponadto w każdym wątku ciągle jest to samo :D

"miedzywierszowo samopochwalnego" - gdybym chciał się chwalić, z pewnością nie robił bym tego 'międzywierszowo' ;) w przeciwieństwie do większości społeczeństwa uważam, że chwalenie się to rzecz naturalna i logiczna... to tacy jak Ty żyją w przekonaniu, że sąsiadowi trzeba porysować karoserie w nowym aucie i podziurawić koła, bo na pewno ukradł :D chwalenie się osiągnięciami jest rzeczą normalną w dojrzałym społeczeństwie... w odpowiednim zbalansowaniu ze skromnością oczywiście...

"w wysoce uczeszczanym watku" - ten wątek jest 'wysoce uczęszczany' bo 3 osoby w tym ja w nim spamują... a nie dlatego, że jest jakoś specjalnie popularny... ale Ty widzisz to co chcesz zobaczyć :D

"dla mnie bez odbioru przygłupie" - argumenty się skończyły, wyżej cała masa dowodów na niekompetencje i brak logiki i spójnych nie-wyimaginowanych argumentów od osoby ':)' więc teraz to nagle 'bez odbioru' :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Z tym czasem na poszczególne obowiązki domowe w ciągu dnia zmusiliście mnie trochę do rozkminy - za co dziękuję ;) Wszak okazuje się, że np. zakupy można zrobić np. w tesco, i przywiozą je do domu za symboliczną opłatą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
No tak, nie ma to jak wygoda. d*py zza biurka nie trza ruszyć :P
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bo około pięćdziesiątki, facet wyrwie młodszą, i Pani domu zostanie bez środków do życia. A jak pracuje to taki może jej nadmuchać.
Dlatego właśnie kobiety powinny pracować zawodowo, a w domu razem ze wszystkimi domownikami.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
> Dlatego właśnie kobiety powinny pracować zawodowo

I przychodzić styrane do domu, opowiadać o swych kłopotach w pracy, które nas, facetów, zupełnie nie interesują, drzeć japy na dzieci, które ich nie słuchają i sprawiaja coraz więcej problemów, jednocześnie puchnąć niewspółmiernie do ilości pochłanianego jedzenia, zasypiajac z ciągłym bólem głowy albo pretensją, że "przecież ja rano wstaję"...
Beata*... Ty suko! :D
https://www.youtube.com/watch?v=NabrHFonyXs

Jeśli facet ma jeszcze kiedyś przeżyć endorfinowe wzloty, to koło 50-tki jest niemalże ostatni gwizdek. Jeszcze organizm w miarę działa, jeszcze jest (może być) atrakcyjny dla Pań młodszych (znacząco) od żony.
Jeśli nie "wyszumiał się" za młodu, często ta pokusa jest silniejsza.

Rozmawiałem kiedyś z moim kolegą, prawie równolatkiem. Wiem, że Jego małżeństwo przeżywało N kryzysów.
Głównie przez Jego "Midlife Crisis"
Bardzo młodo się ożenił, szybko napłodził potomstwo.
Wiem, jakie miłości miał przed żoną :)
I kiedy ok. roku temu pogadalismy sobie jak facet z facetem, wysnułem teorię o "niewyszumieniu". Przyznał mi rację.
Nie czuł się do końca zrealizowany, jako samiec. Jak zaczęło Go to uwierać, to znalazł rozwiązanie. Najprostsze.
Potem, jak okres hormonalnej burzy Mu minął i dogadał się z żoną, kupił sobie motocykl :D

---
* Beata jest imieniem wziętym z wstawki filmowej. Proszę nie doszukiwać się drugiego dna :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6
> I przychodzić styrane do domu, opowiadać o swych kłopotach w pracy, które nas, facetów, zupełnie nie interesują,

Dlaczego mają nie interesować ? Mnie interesują o wiele bardziej niż historia o tym, ze będąc zamknięta w areszcie domowym była świadkiem tego, ze nic sie nie wydarzyło.

> drzeć japy na dzieci, które ich nie słuchają i sprawiaja coraz więcej problemów

Juz rozumiem dlaczego prawactwo i pisostwo broni sie rekami i nogami przed podpisywaniem konwencji antyprzemocowej. "Darcie japy" to naturalny element w tym modelu rodziny.

>jednocześnie puchnąć niewspółmiernie do ilości pochłanianego jedzenia,
Chodząc do prawdziwej pracy mają przynajmniej szanse to spalić, a w domku zamieniają tylko pochłaniane jedzenie na tłuszcz.

>Jeśli facet ma jeszcze kiedyś przeżyć endorfinowe wzloty,
jezeli facet ma rodzine, to rodzina jest najważniejsza, a swoje endorfinowe wzloty i kryzysy wieku średniego wsadź se pan w d*****
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2
> uz rozumiem dlaczego prawactwo i pisostwo broni sie rekami i nogami przed podpisywaniem konwencji antyprzemocowej.

Każdy pretekst dobry dla "lokowania produktu" ;)

> endorfinowe wzloty i kryzysy wieku średniego wsadź se pan w d**

Piszę o tym co widzę. Mnie temat nie dotyczy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
...

Cyt. "Potem, jak okres hormonalnej burzy Mu minął i dogadał się z żoną, kupił sobie motocykl"

http://www.matras.pl/motocykl-po-czterdziestce-zamiast-kochanki,p,226281

;-) Może to jest to, co może uratować związek? Drogie Panie dajcie swoim mężczyznom wolną rękę w decydowaniu;-)

Czasem może warto stracić, żeby zyskać?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie uwazasz ze samo myslenie o wyrwaniu mlodszej stawia babe na przegranej pozycji? idiotyczne rozumowanie, czy kasa zmieni cos w wyrwaniu mlodszej? moze lepiej skupic sie na wspolnych celach ktore daja malzenstwu satysfakcje niz na przewidywaniu armagedonu, po cholere w ogole wychodzic za maz przy stereotypie mlodszej okolo 50 - taka wolna niezalezna wybiera zobie z banku spermy najlepszego plemniora robi se dzieciaka i ma co chciala bez faceta, niepotrzebny :D
macie glupie podejscie do zwiazku, w zyciu bywa roznie, raz jedno moze byc bez pracy raz drugie, wazne aby przez wszystko przechodzic razem a nie gromadzic kapital "w razie niemca" bo taki zwiazek to nie zwiazek - albo ufasz partnerowi albo sie nie wiaz.
co do zycia domowego niech kazdy robi co lubi, sa modele rodzin gdzie dziala uklad ze babka zajmuje sie domem i dziecmi nie pracujac sa modele ze pracuja wszyscy, w jednych id rugich baby sa zdradzane przez facetow wynika z tego raczej brak korelacji pomiedzy praca kobiety a zdrada faceta. ludziom jest razem dobrze albo szukaja kogos na boku, o lad w malzenstwie trzeba dbac, przy 10h pracy plus oporzadzaniu domu raczej ciezko osiagnac pozytywne rezultaty we wzajemnych relacjach
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najlepiej opisz to na trójmieście i zrób z siebie idiotę ! :)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
Wiesz co zrób.....
przebacz i poszukaj winy w sobie, tak zachowuje się prawdziwy, dowartościowany mężczyzna, bierze to na siebie i stara się naprawić swoje błędy, zmienić siebie.
Trudne, ale bardzo męskie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
@ Slawek
Jak się odgryźć? Odejść.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Minęły już dwa miesiące od pytania więc porady już niepotrzebne, podobno czas goi rany.
Pytanie tylko czy rzeczywiście skorzystał z tutejszych porad.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@b-b
Daruj sobie takie uwagi. Jeśli w jego związku było uczucie to tymi dwoma miesiącami możesz sobie tyłek podetrzeć. Leczenie trwa zdecydowanie dłużej.
Choćbym zgłupiał to życia nie zrozumiem, poza tym jestem aktorem i najlepiej wychodzi mi granie skończonych idiotów.
Avatar w pełnej krasie: http://plfoto.com/zdjecie,ludzie,tyle-dobrego-z-tych-mistrzostw,935474.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Człowiek_z_Trapezfiku
Uwaga była akurat do twojej porady. Czy napisałam, że dwa miesiące to odpowiedni czas. Nie. Po prostu jak się człowiek tutaj nie pojawia, to coś już postanowił i po co mu jeszcze mącić teraz w głowie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Sławek. W moim zyciu rowniez cos takiego sie zdazylo. Mialem ochote tak samo sie odgrysc, dopitolic jej do pieca tak zeby sama poczula sie tak jak ja wtedy.... chcialem rowniez spalic samochod facetowi z ktorym to zrobila.... i wiesz co..... Nie zrobilem nic i z tego jestem dumny. Pamietaj , jezeli ona zrobila Ci takie swinstwo to nie badz taki sam .... pokaz jej kto tu zadzi i z podniesiona glowa wytlumacz jej ze jest skonczona.... Wiesz mi ze nigdy jej tego nie wybaczysz..... mnie to meczylo przez ponad 3 lata az w koncu trzeba bylo sie rozejsc bo to co zostaje w czlowieku nigdy sie nie zapomni.... bedziesz mial obrzydzenie, ze ktos ja dotykal, bedziesz chcial byc super ale nie dasz rady poniesc tego faktu ktory bedzie Ci siedzial w glowie... Powiem Ci w prost , ja po takim doswiadczeniu nastepnym razem kazałbym kobiecie wyopier..... bo to ona obiecala milosc wiernosc, a mowi ze zaluje tylko Tobie , a kolezanka bedzie opowiadac jak jej bylo dobrze..... tez przyklad z mojego zycia..... wiec chlopie kaz jej spier.... puki jeszcze masz na to siely , bo za pare miesiecy bedziesz mial juz zbyt zryta glowe......
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Towarzyskie

Portale randkowe-opinia. (95 odpowiedzi)

Jakie jest Wasze zdanie, opinia o tego typu portalach, których ostatnio przybywa, jak grzybów po...

Moja kobieta nie ma ochoty na seks (49 odpowiedzi)

Szlag mnie juz trafia ! Doradzcie cos... Jestesmy z Moja Kobieta 9 lat razem. Jestesmy fajna...

Feromony i ich działanie (7 odpowiedzi)

Słuchajcie a jakie jest tak naprawdę to całe działanie feromonów. Mianowicie jak jestem w...

do góry