Widok

Znamy się?

tyle ładnych dziewcząt przemieszcza się rowerem po Gdańsku... zazwyczaj codziennie spotykam je na drogach rowerowych...

dlaczego żadnej z nich nie znam osobiście aby wybrać się na wspólną wycieczkę rowerową? ;)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1
bo żeby poznać kogoś osobiście, to trzeba z nim porozmawiać, a tak to się bedziecie tylko znali z widzenia, znaczy z mijania.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na wszelki wypadek woź podstawowe klucze i zapasową dętkę.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
Musisz jakas potrącił i reanimacji zrobić xD
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
klucze, pompkę i łatki zawsze mam przy sobie :)
oczywiście jadąc na rowerze.

potrącenie i reanimacja - podryw po hardcorze ;)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
Odzyskać skradziony uprzednio rower.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może przerzuć się na tańce? Albo spacery w parku, wędrówki po górach? Rowerem jedź w towarzystwie męskim i oczekuj ze ona będzie to tolerowała (o wsparciu nie śmiem wspominać). Na wycieczkę rowerową z dziewczyną (-ami)? Jeszcze chwila i kibole na ustawki ze swoimi pannami zaczną chodzić. Koniec świata.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2
Rysiek - co jest złego w tym, aby wybrać się na wycieczkę rowerową w towarzystwie kobiety? bo chyba czegoś nie rozumiem :)

przecież nie mam na myśli rowerowego rajdu przez pół Polski czy też szaleńczego wyścigu po szosie...

a z tego co zauważyłem to kobiety jeżdżą na rowerach... i robią to bardzo sprawnie :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Spacery w parku albo wędrówki po górach mogą być rowerowe. A nawet tańce.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tulla Pokriefke to nawet swinguje (zwł jak jest widzi picie na boku, od razu robi swinga)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Moje doświadczenia mówią mi, że oczekiwania co do takiego spaceru i sposób realizacji są różne. Oczywiście, że istnieją dziewczyny jeżdżące bardzo dobrze (sporej liczbie bym nie dotrzymał pola), oraz, że z tymi gorzej jeżdżącymi można się posnuć trochę i też będzie przyjemnie, a ja już od 33 lat nie poszukuję aktywnie nowych towarzyszek. Niemniej kilka razy zniechęciłem się i obecnie wspólną jazdę traktuję jako przyjemność wtórną, a nie cel sam w sobie. Mojej małżonce powiadam, że Korzeniowski prawdopodobnie chodzi z żoną na spacer i jest bardzo zadowolony i nie wyrywa się chodem sportowym do przodu i nie popędza małżonki.
Z wycieczek rowerowych byłem na takiej wielodniowej w towarzystwie mieszanym tylko raz i wspominam to jako mordęgę, niemożność przejechania 10 km w jednym kawałku.
Z drugiej strony jak córka się przygotowywała dwa lata temu do Herbalife, to pojechaliśmy na fajny spacer, ale ja z dziećmi jeździłem sporo, gdy miały one po kilka lat, więc to był taki solidniejszy powrót do korzeni :), poza tym córka to córka :)
Krótko mówiąc, próba zapoznania sensownej dziewczyny poprzez wspólne jazdy na rowerze ogranicza zbiór kobiet do wąskiego grona. Zresztą popatrz sobie na jeżdżące pary związane mocniej - poznać je np po takich samych rowerach - kupili je gdy byli już razem. On jedzie przodem, ona za nim ze zbolałą miną. Mijam takie pary w TPK i na ddr-ach, żal mi tych kobiet.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ciekawe, dlaczego nie stosują tandemów?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bo na tandemie łatwo kierować z tylnego siodełka. A le w ogóle tandem to fajna rzecz.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
A miałeś kiedyś tandem? To jest długie, nieporęczne, drogie, łatwo się psuje, a na koniec pilot i tak musi wlec pasażera. I włóż taki na samochód, wleź z takim do pubcomu, omiń takim dziurę, przeskocz krawężnik... Tandemy, prócz zalet, mają wady. A największa to, że marnie się jeździ tandemem... samemu.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
W stół uderzasz. A nożyce oświadczają, że tandem waży 16 kg, jest dłuższy od normalnego o 54 cm i przewozi się na standardowym bagażniku dachowym z marketu. A najważniejsze - będziesz na nim jeździł po tpk. Sam także.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://co-motion.com/
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rysiek55+... STRASZNIE zaszufladkowałeś wszystkie kobiety - do jednego wora...
mając złe doświadczenia nie dziwię się że wolisz samotne wyścigi, bo szybki przejazd to żadna wycieczka...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie. Kobiety wnoszą przecież element piękna. Poza tym - gdyby więcej i odważniej jeździły po mieście, miało by to może jakiś wpływ na (chociaż znikomą część) autochamów.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Kobieta, która ongiś przyczyniła się do mojego wizerunku jako rowerowego pogromcy niewiast jest najlepszym budowlańcem jakiego znam. Pożyczyłem ostatnio od niej młotowiertarkę, wymieniamy doświadczenia remontowe. Uważam, że kobiety jeżdżą bardzo dobrze samochodami. Są z nich naprawdę dobre programistki. Nie wspominam już o tradycyjnych kobiecych przymiotach. Mój szowinizm objawia się wyłącznie w okolicy roweru i wyłącznie w okolicach konkretnych wycieczek. Półgodzinne spacery rowerowe, pedał za pedałem, naciskanie tyle, co waży noga, po gładkim asfalcie, z dala od aut, górek, korzeni, tłumu - może być w towarzystwie samych kobiet (nie do końca, bo żona by miała obiekcje)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
hmmm
no taki rodzaj kobiet to zdecydowanie nie rowerzystki!!! :):):)
ale wierz mi - są kobiety które (choć może nie wyścigowo) ale spokojnie dają radę sektę przejechać po wertepach :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
SEKTĘ przejechać po wertepach. To mi się podoba.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Kobiety na rowerach są piękne. Przede wszyskim dlatego, że jeżdżą inaczej niż faceci. Wiele z nich już wie, że rower odmładza lepiej niż botox. Młotowiertara chyba odwrotnie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
no i kobiety nie dostaną raka jądra od tego jeżdżenia na rowerach
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Nie martw się, faceci też nie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Chyba od EPO. Korelacja z kolarstwem jest, ale związek przyczynowo skutkowy nie ten.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Kobiety na rowerach są jeszcze bardziej piękne jeżeli mają założone nie spodnie(enki) ale spódniczkę... niemożliwe? Ja kilka razy widziałem..
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hej dziewczyny! To są jeszcze takie, co jeżdżą w spodniach? Przecież rower wynaleziono po to, żebyście pokazywały nogi. Także takie, których nie pokazałybyście idąc pieszo. Pamiętajcie, żeby na rowerze zawsze robić lekkiego iksa i nie garbić się.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Rysiu, chyba uprościłeś sobie świat...pociśnijmy gdzieś razem, wybierz trasę i termin, nie ograniczaj się - wybierz nawierzchnię, ja się dostosuję - może byc xc albo szosa - masz prawo wyboru broni :) a tak na poważnie - jestem kobietą i mam dopiero 48 lat.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój świat jest dość skomplikowany. W sobotę naoglądałem się kobiet z lodu, stali i kamienia. Bałbym się z taką maszyną do połykania kilometrów w poziomie i pionie umówić na rower. Ja powyżej opisywałem średnią statystyczną, a nie ogony krzywej Gaussa.
Sam raczej słabowity jestem, boli kolano i w ogóle...
Sobota, 6:00, 80 km, szosa?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
W sobotę 33 stopnie i burze po południu. Zabierzcie piorunochrony.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od 6:00 nie będziemy pedałować do wieczora. Stówka i do domu, pod klimę.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Kiedy Wy pedałujecie, jak cały czas siedzicie na tym forum i klepiecie w klawiaturę?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
XXI wiek, smartfony, LTE i te sprawy :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś po mieście 30 i jeszcze wieczorem z 15.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Konkret - wycieczka szosą

Niedziela 5;59 stacja Gdańsk-Osowa. Bilet normalny do Somonina +rower 15,20 (na grupowym można oszczędzić 1-2 zł)
Somonino 6:28
91 km, bez spinki, ale żwawo. W Osowej 10 - 10:30, zależnie od postojów (im mniej, tym lepiej)
Bidony i jedzenie ze sobą. Ew. napełnianie gdzieś raz pod sklepem.
Wybieram się sam, lub z kimś, kto się zjawi na stacji.
Prędkość średnia licznikowa - 27-30, nie wykluczam ponad 30, jak ktoś pociągnie. 26 jak ktoś spuchnie nie jest odrzucane z góry. 25 tylko jak ktoś złamie nogę.

http://www.gpsies.com/map.do?fileId=jqpgpnfcrcmofyqb
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
To rozumiem. Brakuje tylko "tu helikopter".
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
OK, to ja mogę dołączyć, ale podjadę rowerem na stację w Somoninie. Mam nadzieję, że dobrą miejscowość znalazłem... Somonino koło Egiertowa?

Będę o 6:27 i jak coś zadzwonię. Mam nadzieję, że numeru telefonu nie zmieniałeś ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
OK, teraz dopiero dostrzegłem mapkę. Czyli Somonino to, które myślałem, ale pytanie, czy to droga na szosę? Bo po jakichś lasach tam chyba prowadzi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Sprawdzone na streetview. Wprawdzie czasem zaliczam wpadkę i jadę kilka kilometrów po leśnych duktach, ale tym razem raczej tego nie będzie. Pozostaje kwestia jakości asfaltu.
telefon ten sam.
Na górce, szczególnie Wieżycy trzeba na mnie chwile poczekać, bo góralem specjalnym nie jestem :(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Żałujesz 15 zł, chcesz się rozgrzać na dodatkowych 40 km z samego rana, czy mieszkasz w okolicach Wieżycy?
Bo jednak trasa przez Żukowo nie jest za ciekawa, może rankiem w niedzielę będzie pusta. Do Żukowa warto skoczyć przez Banino-Pępowo, od Pępowa droga jest wyremontowana. Jest wprawdzie "ścieżka", ale można ją ignorować.
W Kierunku na Kościerzynę fajna droga prowadzi przez Przyjażń, Skrzeszewo Kartuskie i Borcz, gdybyś zaczął od Kartuskiej, trzeba odbić w Lniskach w lewo, a w przypadku jazdy przez Żukowo, zaraz za rondem w kierunku Gdańska w prawo (jadąc od ronda). Tyle, że we wszystkich tych przypadkach droga do Somonina jest znacznie dłuższa niż 40 km.
ja właśnie zdecydowałem się jeździć pociągiem w kierunku Kościerzyny, bo już mi się trochę nudzą pętle Gdańsk-Gdański, nie mam czasu ani sił na trasy >150km (w zeszłym roku 180, w tym 140), a sama trasa kolejowa bardzo klimatyczna. To moja pierwsza próba "pociągowa" (poza tymi do Krakowa, Wrocławia, czy Ustrzyk kilkadziesiąt lat temu)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tak trzymać. Kolej służy rowerom... w UK. Polecam się wybrać, żeby wiedzieć, czego chcieć. Jak się dobrze poszpera, to może być taniej niż w Polsce.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trasa niebrzydka, ale zamiast nudnego łojenia autostradą przez Szymbark - Stężycę możesz skorzystać z niedawno wylanego asfaltu między Pierszczewkiem a Nowymi Czaplami. Fajne, miejscami dwucyfrowe ścianki - przez Krzeszną - Nowe Czaple - Czapielski Młyn (NIE przez Stare Czaple) i dalej Zgorzałe - Stężyca. Powoli asfaltują drogę Stare Czaple - Gołubie, więc niedługo szosą będzie pewnie można dodatkowo zaliczyć fajny podjazd pod Stare Czaple bez konieczności wracania się.

Malowniczość i klimatyczność wyjątkowa, no i dwucyfrowe nachylenia na asfaltach to rzadkość na Kaszubach.

Trzeba tylko przeboleć kawałek iombów w Krzesznej i ze 300m znośnej żwirówki na przesmyku między Potulskim a Ostrzyckim w Pierszczewku.

pozdr
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
O! Dwucyfrowe to coś dla mnie. Ale pierwsza cyfra to pewnie 1 :((
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety tak.

Ale w sumie jeden podjazd prawie-szosowy (nowe iomby, choć lekko rozjechane) zbliżający się do 3-ki z przodu by się znalazł: dojazd do wiatraka-baru na Górze Sobótka k. Ręboszewa. Ze 25% na krótkim fragmencie może tam być.

pozdr
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
za 15zł to ja mam nową dętkę w razie W :)

A tak serio to bardziej chcę się rozgrzać, bo wiem jak zapierniczasz ;)
Natomiast na drogach ruchu zbytniego faktycznie nie powinno być, bo nie dość, że ta pora, to jeszcze niedziela... będzie dobrze.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do baru to na pewno podjadę. Dobry bar?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Na 90% deszcze - nie jadę

No niestety, wszystko wskazuje na to, że w niedziele rano bez solidnego deszczu się nie obejdzie. Wobec takich prognoz rezygnuję z jutrzejszej wycieczki. Wstępnie przestawiam ją na sobotę za tydzień.
http://www.meteo.pl/um/php/pict_show.php?cat=3&time=20
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Padać będzie tylko do 11. Schłodzona szosa coś wspaniałego.
http://uk.weather.com/weather/hourByHour/Gdansk+PM+Poland+PLXX0005:1:PL?pagenum=3&nextbeginIndex=18
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ale my o 10 mieliśmy być w domu. Po południu mi nie pasuje. Mokre buty i gacie, i łańcuch do czyszczenia to nic wspaniałego. No może fontanna z buta przy każdym depnięciu jest śmieszna, ale też do czasu. Poza tym buty SL maja dziurkę wentylacyjno-odwadniającą na spodzie i efekt już nie ten.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszysko jasne. Nie ma złej pogody, jest tylko nieodpowiednie ubranie, jak mawiają potomkowie Wikingów.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ma brzydkich kobiet, tylko wódki za mało, powiadają, ale ja wbrew powiedzonku za żonę sobie tę ładną wziąłem. Podobnie działam z rowerem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jak z żoną? Ciekawe. Tego nie próbowałem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
no to sobie pośpię... a żona to tak jak z rowerem i wiertarką... że się nie pożycza? :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie no z rowerem to z rowerem tak jak ta pani
https://www.youtube.com/watch?v=QgKnaJ8t4Oo
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
No to jedziemy. 8:15 Gd-Osowa - 8:45 Somonino. Ostatnia chwila, by się przyłączyć :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tylko nie szarżuj, uważaj na kolano.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ty sobie możesz mówić, a on i tak swoje... cisnął ostro, a potem jeszcze wydłużył trasę :)
Ale dałem radę! ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
A ja sobie na wertepy pojadę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dawałem rachityczne zmiany, na górkach zostawałem i wołałem żałośnie, a pod koniec zauważyłem, że na drogach, które były dotąd płaskie wyrosły spore góry. O zaniżenie średniej obwiniam jednak eM, który wdał się w gadkę z niebrzydką kolarką i zburzył cały misterny plan.
Ja - 108, eM - pewnie 160.
Baaardzo udana wycieczka, pogoda dopisała, trasa widokowo wspaniała.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
A ja 40 po wertepach. Tyz piknie. Najważniejsze, że nie widać niu arkitekczer.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
no Panowie, to wam temat przewodni uciekł
albo wystraszyliście swymi rozważaniami nawet te ciut chętne Panie

to dajecie jeszcze jakieś szanse na wspólną przejażdżkę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rowery

rowerek treningowy stacjonarny - gdzie kupię? (12 odpowiedzi)

Gdzie mogę kupić w Trójmieście rowerek treningowy stacjonarny w cenie ok. 200 zł? Decathlon,...

Jaki rower miejski kupic? (24 odpowiedzi)

Chcę kupić rower miejski, ale nie wiem co wybrać, bardzo podobają mi się w kolorze białym. Chcę...

Gdzie kupić rower? (25 odpowiedzi)

Cześć! Szukam jakiegoś sklepy w Trójmieście, gdzie mógłbym kupić dobry rower po niewygórowanej...

do góry