Kradzież.....
Ta jasne... kradzież.
Sklep z biżuterią i nie ma alarmu. Ochrona nic nie słyszała...
W sumie to niezła koncepcja, ubezpieczam niechodliwy towar, potem włamanie, wypłata...
rozwiń
Ta jasne... kradzież.
Sklep z biżuterią i nie ma alarmu. Ochrona nic nie słyszała...
W sumie to niezła koncepcja, ubezpieczam niechodliwy towar, potem włamanie, wypłata odszkodowania...
Takie numery to już Rozenszwalc z Apfelbaumem 100 lat temu w Łodzi kręcili.
zobacz wątek