Widok
Zwężenie ulicy
W Radiu Gdańsk, był dziś krótka wzmianka w wiadomościach, o oburzonych mieszkańcach ulicy Pszennej lub Tuchomskiej ( niestety nie zapamiętałem ulicy ) podobnież deweloper zwęził im ulicę do 4 metrów poprzez postawienie skrzynek z licznikami gazowymi, jeśli to prawda to naprawdę, nic już mnie nie zdziwi, chyba chodzi o Chmarę. A gmina jak zwykle rozkłada ręce, zrobił zgodnie z projektem....
Wie ktoś coś więcej ?
Wie ktoś coś więcej ?
Dokladnie. Ul. Tuchomska przy nowym osiedlu Chmary. Jak to zobaczyłem - byłem w szoku. Pomyślałem że poszerzą z drugiej strony. Ale przecież tam jest jedno czy dwa gospodarstwa - przecież im nie wywłaszczą?
ULOKOWANIE SKRZYNEK NA TĄ CHWILĘ GROZI JAKIMŚ WYPADKIEM - ktoś w końcu wjedzie w taką skrzynkę. W najwęższym miejscu to dwa pojazdy się nie wyminą. Ale mnie to nie dziwi skoro u konkurenta zrobili parking pod oknami gdzie rozporządzenie mówi o 7-8 metrach.
ULOKOWANIE SKRZYNEK NA TĄ CHWILĘ GROZI JAKIMŚ WYPADKIEM - ktoś w końcu wjedzie w taką skrzynkę. W najwęższym miejscu to dwa pojazdy się nie wyminą. Ale mnie to nie dziwi skoro u konkurenta zrobili parking pod oknami gdzie rozporządzenie mówi o 7-8 metrach.
Współczuję, w porannym wywiadzie Pan Burmistrz właśnie mówił o wywłaszczeniu... najpierw wydają lipne decyzje o zabudowie a potem szukają rozwiązań bijących w mieszkańców, paranoja, na Królewskim też Chmara zwęził ulicę Potokową, że dwa auta się nie miną, kto mu na po pozwala? To są jaja jakieś, śmierdzi na kilometr, może prokuratura powinna się zająć tym co się dzieje na linii deweloper - gmina, bo ktoś przecież musi odpowiadać za te decyzje. Ale jak zwykle gmina zawli na starostwo, starostwo na gminę i koło się zamyka a "Kowalski" zostaje z ręką w pełnym po brzegi nocniku.
A po każdym spotkaniu z władzami gminy, płacie podatki, będzie lepiej, mam tu znajomych od 10 lat i nie mają lepiej.
A po każdym spotkaniu z władzami gminy, płacie podatki, będzie lepiej, mam tu znajomych od 10 lat i nie mają lepiej.
Najpierw sprawdźcie kto jest właścicielem gruntu zanim zaczniecie snuć teorie łapówkarsko-spiskowe. Jeśli postawił skrzynki na swoim terenie to z jakiej racji jeździcie po prywatnym terenie?
Trzeba zwolnić na zwężeniu? Ojej... tragedia. Przynajmniej ruch się uspokoi i ludzie nie będą pędzić na złamanie karku.
Trzeba zwolnić na zwężeniu? Ojej... tragedia. Przynajmniej ruch się uspokoi i ludzie nie będą pędzić na złamanie karku.
A co to ma do rzeczy? Teren nie należy do ciebie to jeździj sobie naokoło. Trzeba było o tym myśleć zanim się przeprowadziłeś. Ktoś ma ustąpić własnej działki, bo nie możesz dojechać?
Oznaczyłbym "teren prywatny, zakaz wjazdu", postawiłbym szlaban i jeszcze gwoździ rozsypał.
Co z wami jest ludzie? Może przez wasze ogródki wytyczycie sobie drogę? Najlepiej to komuś zabrać jego własność, "bo nie mam jak przejechać" Komuna pełną gębą.
Oznaczyłbym "teren prywatny, zakaz wjazdu", postawiłbym szlaban i jeszcze gwoździ rozsypał.
Co z wami jest ludzie? Może przez wasze ogródki wytyczycie sobie drogę? Najlepiej to komuś zabrać jego własność, "bo nie mam jak przejechać" Komuna pełną gębą.
Burmistrz w wywiadzie mówił,że wszystko jest zgodne z warunkami zabudowy... z 2008 roku, trochę się pozmieniało od tego czasu i winni zmienić warunki lub plan jeśli istnieje. Wygląda to tak, jak najwięcej nowych mieszkań, więcej owieczek do podatku i zasilenia gminnej kasy.
Rynce opadajo...
Nie wiele oczekiwałem, przeprowadzając się do Banina, znałem stan dróg, korki itd. ale to co robi gmina (czyt. na co pozwala)
to jawna kpina z mieszkańców, nie wróżę kolejnej kadencji.
Rynce opadajo...
Nie wiele oczekiwałem, przeprowadzając się do Banina, znałem stan dróg, korki itd. ale to co robi gmina (czyt. na co pozwala)
to jawna kpina z mieszkańców, nie wróżę kolejnej kadencji.
Skoro to dezycje z 2008 roku, to nawet zmiana kadencji nic nie da. Nie bronie włodarzy, bo to jest straszne co sie dzieje, jak sobie poczyniaja deweloperzy. Zostaly zniszczone naturalne rowy meriolacyjne, nie mowiac o tym, ze ludzi kusi sie cene, kupuja, a pozniej sie zala na forum.
Mieszkam tylko 2 lata, i ogolnie lubie Banino, ludzie to miejsce, jednak nie tak sobie wyobrazalem te ostatnie 2 lata odnosnie rozwoju.
Gdzie jest problem, juz sam nie wiem.
Mieszkam tylko 2 lata, i ogolnie lubie Banino, ludzie to miejsce, jednak nie tak sobie wyobrazalem te ostatnie 2 lata odnosnie rozwoju.
Gdzie jest problem, juz sam nie wiem.
To,że wziął ktoś w łapę nie musi być oczywiste, choć wiele może na to wskazywać,że istnieją jakieś głębsze koneksje dewelopera czy to z gminą czy starostwem, problem leży na tym,że na wiele terenu nie ma planów zagospodarowania, pozwolenia wydawane przez starostwo na podstawie decyzji zabudowy z gminy na konkretne działki. Brak porozumienia między tymi dwoma organami daje burdel jaki teraz jest ( być może to też jest strategia włodarzy ). To gmina powinna wydawać pozwolenia i mieć nadzór nad tym co się dzieje na ich terenie, łącznie z wizjami lokalnymi przed wydaniem pozwolenia, nie mówiąc już, o zmuszaniu deweloperów do robienia pełnej infrastruktury na osiedlach, a przede wszystkim wydać plany zagospodarowania dla całego Banina, cześć problemów obecnych by się sama rozwiązała.
Niestety, dopóki nie ma na kogo zrzucić odpowiedzialności za obecny stan naszej miejscowości to będzie tak dalej się to toczyło. Gdyby organy wydające decyzję i pozwolenia ( czyt. Burmistrz i Starosta ) mieli faktyczną ( bo na razie prawo jest często bezsilne na urzędników ) odpowiedzialność finansową oraz karną , to może by pomyśleli dwa razy zanim złożą swoje podpisy.
Niestety, dopóki nie ma na kogo zrzucić odpowiedzialności za obecny stan naszej miejscowości to będzie tak dalej się to toczyło. Gdyby organy wydające decyzję i pozwolenia ( czyt. Burmistrz i Starosta ) mieli faktyczną ( bo na razie prawo jest często bezsilne na urzędników ) odpowiedzialność finansową oraz karną , to może by pomyśleli dwa razy zanim złożą swoje podpisy.
Nie byłoby problemu gdyby organ wydający warunki zabudowy czy pozwolenie na budowę wysłał swoich pracowników na wizję
lokalną.
Ale na Tuchomskiej błoto i wieje. Nie ma czasu na zabawę. Papier przyjmie wszystko. Nawet drogę dojazdową do dużego osiedla o
szerokości ok 4m.
Mam nadzieję, że w końcu ktoś odpowie personalnie za skandale urbanistyczne.
Osiedle co prawda jest poza sołectwem Banino ale korzysta z ujęcia wody w Baninie. Będzie też generować ruch pojazdów na Tuchomskiej. Ciekawe czy spełnia warunki p-poż w rozumieniu instalacji hydrantów, parametrów dróg dojazdowych. Jak i gdzie jest zagospodarowana woda opadowa i wiele innych pytań.
Warto o takie lub inne ciekawostki zapytać na piśmie Powiatowy Urząd Nadzoru Budowlanego lub Wojewódzki UNB.
To taka zwykła proza życia tych co już tu mieszkają.
lokalną.
Ale na Tuchomskiej błoto i wieje. Nie ma czasu na zabawę. Papier przyjmie wszystko. Nawet drogę dojazdową do dużego osiedla o
szerokości ok 4m.
Mam nadzieję, że w końcu ktoś odpowie personalnie za skandale urbanistyczne.
Osiedle co prawda jest poza sołectwem Banino ale korzysta z ujęcia wody w Baninie. Będzie też generować ruch pojazdów na Tuchomskiej. Ciekawe czy spełnia warunki p-poż w rozumieniu instalacji hydrantów, parametrów dróg dojazdowych. Jak i gdzie jest zagospodarowana woda opadowa i wiele innych pytań.
Warto o takie lub inne ciekawostki zapytać na piśmie Powiatowy Urząd Nadzoru Budowlanego lub Wojewódzki UNB.
To taka zwykła proza życia tych co już tu mieszkają.
Maluczki człowieku, nie przyjeżdżaj, bo po co, wszytko masz na forum, śmiej się dalej a sądząc po wypowiedzi, raczej rowerkiem tu nie dojedziesz.
Zaczynam tęsknić za czasami,kiedy internet był kopalnią wiedzy i normalnych ludzi,z którymi można było prowadzić rozmowę na poziomie, a takich jest niestety coraz mniej.Nie wiem co daje ludziom wstawiającym takie posty, lepsze samopoczucie? większe ego ? no tak, jak się spędza większość życia przed monitorem, to trudno jest się odnaleźć w realnym świecie.
Zaczynam tęsknić za czasami,kiedy internet był kopalnią wiedzy i normalnych ludzi,z którymi można było prowadzić rozmowę na poziomie, a takich jest niestety coraz mniej.Nie wiem co daje ludziom wstawiającym takie posty, lepsze samopoczucie? większe ego ? no tak, jak się spędza większość życia przed monitorem, to trudno jest się odnaleźć w realnym świecie.
wszystkie drogi w Baninie mają 4 m. Jest można nazwać to drogą bo według przepisów to nie jest droga :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_klasy_D
https://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_klasy_D
4m. To potoczny parametr drogi. Widzimy cztery płyty betonowe i z takiej perspektywy oceniamy szerokość drogi.
Jest jeszcze coś co nazywa się pasem drogowym. Ta przestrzeń ponad 4 x jumbo pozwala myśleć o normalnej drodze.
Jeśli nie będzie normalnych pasów drogowych nie można liczyć na infrastrukturę drogową.
Chcemy mieć kanalizację ściekową, deszczową. Kanały teletechniczne. Bezpieczne chodniki.
Niestety w Baninie nie ma planu komunikacyjnego. Wszystko jest na zasadzie gaszenia "pożarów". Jeśli w danym miejscu
jest problem. Trzeba interweniować. Komu jest potrzebna robota na hasło?. To nie ma nic wspólnego z gospodarką długo planową.
Załatwia się doraźne nośne medialnie sprawy. Czy kto bierze pod uwagę konsekwencje na przyszłe lata.
Nie uwzględnia się wydajności źródeł wody pitnej. Nie są brane pod uwagę możliwości przepustowe nielicznej sieci kanalizacyjnej.
Natomiast bez żadnych zahamowań wydawane są kolejne decyzje na budowę ogromnych osiedli tanich mieszkań.
Nie było by w tym nic złego. Ale inwestorzy komercyjni nie są zobowiązani do partycypowania w kosztach modernizacji infrastruktury
komunalnej.
Wydawane jest pozwolenie na budowę ogromnych osiedli. Niestety nie idzie za tym wkład finansowy deweloperów w wodociągi,drogi, strefy zieleni. Gazociąg zrobi gazownia. Prąd zrobi elektrownia. A reszta to gmina sfinansuje.
To czyste pasożytnictwo w imię "prawa". Do tego jeszcze w księdze wieczystej ustanowi się 200-300właścićeli drogi wewnętrznej.
Sołectwo Banino to dopiero początek ekspansji cwanych dorobkiewiczów. Nowy Tuchom, Rębiechowo, Przyjaźń to kolejne obszary
nie zrównoważonej zabudowy.
Jest jeszcze coś co nazywa się pasem drogowym. Ta przestrzeń ponad 4 x jumbo pozwala myśleć o normalnej drodze.
Jeśli nie będzie normalnych pasów drogowych nie można liczyć na infrastrukturę drogową.
Chcemy mieć kanalizację ściekową, deszczową. Kanały teletechniczne. Bezpieczne chodniki.
Niestety w Baninie nie ma planu komunikacyjnego. Wszystko jest na zasadzie gaszenia "pożarów". Jeśli w danym miejscu
jest problem. Trzeba interweniować. Komu jest potrzebna robota na hasło?. To nie ma nic wspólnego z gospodarką długo planową.
Załatwia się doraźne nośne medialnie sprawy. Czy kto bierze pod uwagę konsekwencje na przyszłe lata.
Nie uwzględnia się wydajności źródeł wody pitnej. Nie są brane pod uwagę możliwości przepustowe nielicznej sieci kanalizacyjnej.
Natomiast bez żadnych zahamowań wydawane są kolejne decyzje na budowę ogromnych osiedli tanich mieszkań.
Nie było by w tym nic złego. Ale inwestorzy komercyjni nie są zobowiązani do partycypowania w kosztach modernizacji infrastruktury
komunalnej.
Wydawane jest pozwolenie na budowę ogromnych osiedli. Niestety nie idzie za tym wkład finansowy deweloperów w wodociągi,drogi, strefy zieleni. Gazociąg zrobi gazownia. Prąd zrobi elektrownia. A reszta to gmina sfinansuje.
To czyste pasożytnictwo w imię "prawa". Do tego jeszcze w księdze wieczystej ustanowi się 200-300właścićeli drogi wewnętrznej.
Sołectwo Banino to dopiero początek ekspansji cwanych dorobkiewiczów. Nowy Tuchom, Rębiechowo, Przyjaźń to kolejne obszary
nie zrównoważonej zabudowy.
Niestety ale masz rację, wygląda na to ,że gmina w ogóle nie bierze pod uwagę co będzie za parę lat, rozwój Banina i otaczjących nas miejscowości jest ekspresowy.
Jaka jest tego przyczyna? możemy sobie tylko dopowiadać, niegospodarność, układy itd. Jakiś czas temu usłyszałem od radnego naszej gminy : " to nie nasza wina , to powiat wydaje pozwolenia " . Słysząc takie słowa, zastanawiam się co Ci ludzie robią na tych stanowiskach,
zero odpowiedzialności, wzięcia na przysłowiową klatę problemów i próby ich rozwiązania. Najlepiej pokazać palcem, to nie nasza wina i umyć ręce. Nie wieżę, że gmina nie ma możliwości wpływu na decyzję powiatu. Najgorsze jest to ,że nie widać drogi ku lepszemu,. Nie oczekuję cudów, ale takie kwiatki jak z ulicą Tuchomską, pokazują tylko jak działają włodarze gminy. Jak napisałeś wcześniej, papier przyjmie wszystko, a potem trzeba drapać się w głowę. Przydała by się również zmiana przepisów budowlanych, deweloperzy budują osiedla , które w świetle prawa nimi ni są i nie są zobowiązani inwestować w infrastrukturę, choć moim zdaniem pomimo prawa jakie obowiązuje, to myślę ,że ja by gmina ma zaplecze prawne i mogła by coś wymusić na deweloperach, ale trzeba chcieć. A tego chciejstwa z jakichś powodów brakuje.
Jaka jest tego przyczyna? możemy sobie tylko dopowiadać, niegospodarność, układy itd. Jakiś czas temu usłyszałem od radnego naszej gminy : " to nie nasza wina , to powiat wydaje pozwolenia " . Słysząc takie słowa, zastanawiam się co Ci ludzie robią na tych stanowiskach,
zero odpowiedzialności, wzięcia na przysłowiową klatę problemów i próby ich rozwiązania. Najlepiej pokazać palcem, to nie nasza wina i umyć ręce. Nie wieżę, że gmina nie ma możliwości wpływu na decyzję powiatu. Najgorsze jest to ,że nie widać drogi ku lepszemu,. Nie oczekuję cudów, ale takie kwiatki jak z ulicą Tuchomską, pokazują tylko jak działają włodarze gminy. Jak napisałeś wcześniej, papier przyjmie wszystko, a potem trzeba drapać się w głowę. Przydała by się również zmiana przepisów budowlanych, deweloperzy budują osiedla , które w świetle prawa nimi ni są i nie są zobowiązani inwestować w infrastrukturę, choć moim zdaniem pomimo prawa jakie obowiązuje, to myślę ,że ja by gmina ma zaplecze prawne i mogła by coś wymusić na deweloperach, ale trzeba chcieć. A tego chciejstwa z jakichś powodów brakuje.
Już w ten piątek, NA ŻYWO, program społeczno-interwencyjny "To jest temat" na antenie TVP INFO prosto z Banina.
Temat - droga, na której nie mogą się minąć samochody. Droga, przez którą nie można wjechać na własną działkę. Droga, którą nie przejedzie straż pożarna. Droga, która dla mieszkańców Banina stała się ogromnym problemem.
Będą włodarze gminy, strażacy ale najważniejsi są MIESZKAŃCY, którzy będą mogli wyrazić swoje zdanie na temat całej sytuacji. Zapraszamy w piątek na 18:40 na zawężoną drogę. Start programu punktualnie o 19:00.
Podajcie dalej!
Temat - droga, na której nie mogą się minąć samochody. Droga, przez którą nie można wjechać na własną działkę. Droga, którą nie przejedzie straż pożarna. Droga, która dla mieszkańców Banina stała się ogromnym problemem.
Będą włodarze gminy, strażacy ale najważniejsi są MIESZKAŃCY, którzy będą mogli wyrazić swoje zdanie na temat całej sytuacji. Zapraszamy w piątek na 18:40 na zawężoną drogę. Start programu punktualnie o 19:00.
Podajcie dalej!
za algidą na diamentowej rolnik postawił płot elektryczny (zakładam że na dziki) i zwęził drogę do szerokości jednej osobówki
skończyło się tak że po miesiącu płot leży stratowany w błocie bo ktoś w koncu nie wyrobil i go zmiótł
oczywiscie skrzynka to nie pastuch owiniety wokół drewnianych palikow, ale oby nie bylo z tego jakiegos nieszczescia
skończyło się tak że po miesiącu płot leży stratowany w błocie bo ktoś w koncu nie wyrobil i go zmiótł
oczywiscie skrzynka to nie pastuch owiniety wokół drewnianych palikow, ale oby nie bylo z tego jakiegos nieszczescia
No i po spotkaniu. I co sie okazalo? Ze gmina w planach nie zabezpieczyla poszerzenia drogi i teraz maja zabrac z jednej strony gospodarzom po 9m. Super a co deweloper zrobi? Raczej nic bo mieszkania sprzedane i maja nowych wlascicieli wiec z nimi teraz bedzie trzeba wojowac. Fajnie jest zyc w przekonaniu ze ma sie kawalek ziemi a tutaj wywlaszcza ciebie dadza pare groszy na otarcie łez i jeszcze maja czlowieka za zło bo przeciez to dla dobra wszystkich. Na pewno raczej dla ich swietego spokoju.......
Ta te 20zl m2 to tez smiech na sali jednorazowy strzal w kieszen na cukierki. Czlowiek chce uprawiac ziemie by miec z czego zyc a tu przyjdzie pismo z gminy ze biora tyle i tyle i nic nie zrobisz i te 20zl he naprawde. A zabezpieczyli tak zaloze sie ze niedawno plan tak zmienili że wydzielili te 9m po stronie gospodarza i uwazaja ze zrobili co mogli. A z drugiej str bedzie kostka i pseudo trawnik ktory przez niektorych bedzie koszony a niektorzy oleja go a tam gmina nic nie wezmie do dom czy mieszkanie stoi 10m od drogi i nie ma z czego wziasc takie przepisy. Tylko dlaczego ktos predzej nie zabezpieczyl. Mi tu smierdzi WSA bo urzedas dał ciała.