Widok
Niestety nie ma i wg mnie to jest bardzo duży problem. Dzieci poszły do I klasy w wieku 6 lat i teraz jest to problem, bo nikt nie pomyślał o tym, że te dzieci są małe. To jest jeszcze kwestia tego, że szkoła ma określone w statucie, że świetlica jest od 0 do 3 klasy. A co z dziećmi z 4 klasy jak rodzice pracują i nie mają możliwości przywożenia i odbierania dzieci ze szkoły zaraz po lekcjach? Dziecko w wieku 9 lat nie może samo przebywać w domu więc nie wiem jak szkoła to rozwiąże.
Może i były inne czasy, ale za małolata osobiście w wieku tych 7 lat. Czyli 1 klasa podstawówki. Dostawało się klucz na szyję od domu i jakoś nie było z tym problemu. Część znajomych nie miała wyjścia i w obecnych realiach również i ich dzieciaki chodzą same do domu, a później też siedzą same w domu. I wydaje mi się, że osobiście też nie będę mieć z tym problemu. Jeszcze trochę małolaty muszą tylko podrosnąć.
Ale to wszystko indywidualne podejście do życia. Wszak każdy ma inne zdanie ;)
Ale to wszystko indywidualne podejście do życia. Wszak każdy ma inne zdanie ;)
To dziecko siedzi w czytelni do tej godziny, gdy jest otwarta ( pewnie 15-16). Może jeszcze skorzystać z zajęć dodatkowych typu koła zainteresowań, sportowe , itp. Zanim dojedzie do domu minie przynajmniej z pół godziny. To wychodzi na to, że do Twojego powrotu siedziałoby samo najwyżej godzinę. No wybacz, ale 9.latek tyle potrafi chyba się sobą zająć. No chyba, że ma problemy w zachowaniu, to wówczas wynajmij mu na godzinę opiekunkę, albo poproś sąsiadkę.
Po raz kolejny jest tak samo, ludzie na tym forum nie można poruszyć żadnego tematu, bo od razu się odzywają Ci co nie potrafią nic sensownego napisać tylko jest atak na kogoś kto pyta zwyczajnie, bo może jest to problem dla tej osoby. ja wiem że dzieci chodzą same do domu, ale pomimo to nie uważam za odpowiedzialne ze strony rodziców, że dziecko w wieku 9 lat czy też mniejsze wraca sama do domu ze szkoły. W każdej chwili może się coś stać i co wtedy też będziecie wylewać swoje mądrości na forum, czy wtedy będziecie pisać że trzeba było dziecka nie puszczać samego do domu. To forum to jest jedna wielka żenada...
Na temat tego 500+ to wszyscy mają tyle do powiedzenia.Wogole co to kogo obchodzi czy ktoś to dostaje czy nie.W szkole to samo było cały rok"No przecież dostajecie kase to chyba powinno być was stać na to i na to itd."..i przyzwyczajanie szkoły że rodzice wszystko fundują bo dostali pomoc od państwa (oczywiście nie wszyscy)i odrazu trzeba im to wydrzeć te kilka złotych dla dzieci