Widok

cudów nie ma

Zachęcona opiniami na temat państwa L. postanowiłam ich odwiedzić i sprawdzić wiarygodność zamieszczonych komentarzy. I tak, wejście od podwórka, trochę się naszukałam, nie ma miejsc parkingowych, trzeba zostawić auto gdzieś indziej, wystrój salonu dość surowy i skąpy, a w wejściu wita nas ogromny szczekający pies, puszczony wolno - nie wiadomo czy uciekać, czy zostać. Powitał mnie mile Pan. Najpierw odzywał się do mnie na Pani, potem w 3 osobie (co robimy - że niby ja, gdzie pracuję i takie tam, nie każdy ma ochotę na takie zwierzenia szczególnie obcej osobie), aż w końcu bez pytania przeszedł na Ty, ot tak. Może i wyglądam młodo, ale mam 30 lat i jeśli już ktoś ma zaproponować przejście na ty, to na pewno nie pan, u którego strzygę wlosy. Taki luźny styl angielski nie jest mile widziany, po prostu jest to niegrzeczne! Co do cięcia - bez rewelacji. Szału nie było, zostałam obcięta za 90zł i wyglądałam tak samo, jak ścinałam włosy u fryzjera w Gdyni za 45 zł, a liczyłam na małe wariactwo, o którym mówiłam Panu, ale stwierdził, że nie bardzo teraz może sobie pozwolić na szaleństwo - mam włosy półdługie, więc o co chodzi? No ale krzywdy mi nie zrobił, tylko wyszłam w tym, co już znam
Moja ocena
M&M Lademann kategoria: Fryzjerzy
obsługa: 4
 
jakość usług: 4
 
kreatywność: 4
 
klimat i wystrój: 4
 
przystępność cen: 3
 
ocena ogólna: 4
 
3.8

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Przychylam się do Pani wypowiedzi.Nie wiem skąd tyle pochlebnych opinii,jak żadnych cudów nie ma...Byłam jeden raz i więcej tam nie pójdę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
do góry