Widok
dobry pediatra gdańsk ul: startowa??? kto zna?
Jak w temacie.
Kojarze że przyjmuje tam dr foltyś czy jakoś tak się nazywa i to dobry pediatra,pracuje też w szpitalu na polankach.
Ktoś się orientuje?
A może ktoś poleci dobrego pediatre na wizytę domową?
Kojarze że przyjmuje tam dr foltyś czy jakoś tak się nazywa i to dobry pediatra,pracuje też w szpitalu na polankach.
Ktoś się orientuje?
A może ktoś poleci dobrego pediatre na wizytę domową?
Nie znam tej przychodni, ale mogę polecić w zamian przychodnię przyszpitalną na Zaspie. Bardzo jestem zadowolona, ze tam należymy, bo daje nam to natychmiasytowy dostęp do lekarza (i badań laboratoryjnych!) 24h/dobę, 7 dni w tygodniu.
Majątek zaoszczędziłam na wizytach domowych lekarzy, bo jestem panikara i jeszcze moje dziecko ma pewne wskazania... Gdyby nie ta przychodnia, to bym już pewnie lekarza wzywała z 10 razy...
Majątek zaoszczędziłam na wizytach domowych lekarzy, bo jestem panikara i jeszcze moje dziecko ma pewne wskazania... Gdyby nie ta przychodnia, to bym już pewnie lekarza wzywała z 10 razy...
My chodzimy do dr Kondery, ale u dr Kamper i Brzozowskiej też byliśmy i wszystkie są ok. Oceniam je podobnie.
Od poniedziałku do piątku, oraz w sobotę rano zawsze jest któraś z tych lekarek i w poradni dla dzieci zdrowych i chorych, nagłe wizyty, recepty - niemal od ręki. W nocy, weekendy i święta pacjentów przychodni w nagłych wypadkach przyjmują lekarze z oddziału pediatrycznego. Bez gadania "co mi pani z takim drobiazgiem przychodzi", praktycznie nie ma kolejek, gdy konieczne są badania, to laboratorium jest na miejscu i w godzinę wszystko wiadomo.
Od poniedziałku do piątku, oraz w sobotę rano zawsze jest któraś z tych lekarek i w poradni dla dzieci zdrowych i chorych, nagłe wizyty, recepty - niemal od ręki. W nocy, weekendy i święta pacjentów przychodni w nagłych wypadkach przyjmują lekarze z oddziału pediatrycznego. Bez gadania "co mi pani z takim drobiazgiem przychodzi", praktycznie nie ma kolejek, gdy konieczne są badania, to laboratorium jest na miejscu i w godzinę wszystko wiadomo.
Ja też chodzę do przyszpitalnej, do dr Kamper. Z dwóch pozostałych jedną zdecydowanie odradzam.
Fakt, że można przyjechać w każdej chwili, ale do mojej lekarki często są kolejki. Jak się tego samego dnia umawiamy ("bez godziny"), to trzeba czekać. Nie wiem, czy do dr Kondery też tak jest? Kiedyś chodziliśmy do dr Brzozowskiej (tu takich kolejek nie ma), ale ją zmieniliśmy właśnie na dr Kamper - uważam, że jest bardzo dobrą specjalistką.
Jeśli chodzi o Izbę Przyjęć na Zaspie, to myślałam, że każdy może tam przyjechać, jak coś się dzieje z dzieckiem, także spoza przychodni.
Fakt, że można przyjechać w każdej chwili, ale do mojej lekarki często są kolejki. Jak się tego samego dnia umawiamy ("bez godziny"), to trzeba czekać. Nie wiem, czy do dr Kondery też tak jest? Kiedyś chodziliśmy do dr Brzozowskiej (tu takich kolejek nie ma), ale ją zmieniliśmy właśnie na dr Kamper - uważam, że jest bardzo dobrą specjalistką.
Jeśli chodzi o Izbę Przyjęć na Zaspie, to myślałam, że każdy może tam przyjechać, jak coś się dzieje z dzieckiem, także spoza przychodni.
Chyba jednak Zaspa przyjmuje każdego tylko w wypadkach zagrożenia życia, a inaczej wymagają skierowania od lekarza. Przyjmują z drobniejszymi sprawami tylko pacjentów swojej przychodni. Miałam tak ostatnio... Objeździłam pół miasta w nocy zwijając się z bólu w przychodniach, które miały kontrakt z moim POZem. Dopiero po kilku godzinach dostałam skierowanie na Zaspę.
Do Izbt Przyjęć nie trzeba miec skierowania, kazdy moze przyjsc. Ale chodzenie w weekend z katarem albo goraczka i robiene tlumu pod izba to glupota. Tam trafiaja dzieci z zagrozeniem zycia, a raczej maja trafiac podczas gdy ludzie traktuja to miejsce w weekend jak normalna przychodnie. Chyba rzadna z was nie chcialaby czekac z naprawde chorym dzieckiem w kolejce do szpitala, bo przed wami jest kilkoro dzieci ze zwykla wirusowka. Po to sa przychodnie nocne, czynne rowniez w swieta (na Majewskich i Swietokrzyskiej chociazby), zeby nie zatykac Izb Przyjec w szpitalach. Do wszystkiego trzeba podchodzic z rozsadkiem. Nalezenie do przychodnie na zaspie nie rowna sie z tym, ze mozna w weekend traktowac ODDZIAL RATUNKOWY jak zwyczajny POZ.
Właśnie dla należących do tej przychodni Izba Przyjęśc jest zwykłym punktem opieki weekendowej, co jest prawdziwym błogosławieństwem. Jak nie lubię programowego narzekania na służbę zdrowia, to punkt na Majewskich to jakaś porażka.
I nie siej paniki, że matka z dieckiem w stanie zagrożenia życia będzie czekała w kolejce przez mojego Stacha z gorączką - tam kolejka przestaje obowiązywać, jeśli przyjeżdża ktoś ciężko chory, na każdej ścianie masz kartkę z taką informacją i zawsze jest to przestrzegane. Rejestrując się musisz opisać stan dziecka, jeśli to coś poważnego, to od razu jest telefon do lekarza i szybko wychodzi do rodziców pielęgniarka.
I nie siej paniki, że matka z dieckiem w stanie zagrożenia życia będzie czekała w kolejce przez mojego Stacha z gorączką - tam kolejka przestaje obowiązywać, jeśli przyjeżdża ktoś ciężko chory, na każdej ścianie masz kartkę z taką informacją i zawsze jest to przestrzegane. Rejestrując się musisz opisać stan dziecka, jeśli to coś poważnego, to od razu jest telefon do lekarza i szybko wychodzi do rodziców pielęgniarka.
Mysle ze Panni z z rejestracji nie jest kompetentna osoba do oceny stanu dziecka. I z doswiadczenia wiem, ze jak ktos ma chore dziecko to siedzi cicho. Oddzial Ratunkowy zwyklym punktem opieki weekendowej? To jakas paranoja. Aha i z tego co ja sie orientuje jak przynalezysz do Przychodni na Zaspie najpierw nalezy udac sie na Majewskich i ew. wziac skierowanie do szpitala, a nie z katarem leciec do Izby Przyjec.
Agatko kochana zycze Ci, zebys nie musiala czekac w kolejce z chorym dzieckiem do szpitala. I nie znam rodzica, ktory idac do IP nie podaje stanu swojego dziecka jako ciezki, w koncu przyszedl do szpitala. Aha goraczka u dziecka to moze byc i sepsa i zwykla infekcja, takze opinia pani z rejestracji dla mnie nie znaczy nic. Nie oglada mojego dziecka na korytarzu. A co rodzice jej tam nagadaja to juz inna sprawa.
Naprawdę, panikujesz. Ale panika to normalny stan u osób z ograniczonym dostępem do informacji ;)
Przejedź się tam, porozglądaj się, to nawet dobrze wiedzieć, którędy wjechać, gdzie zaparkować, gdzie iść jakby kiedyś coś naprawdę się przytrafiło. Zobaczysz jak przeprowadza wywiad "pani z rejestracji" (która jest specjalnie przeszkolona do szybkiej oceny stanu pacjenta), jak z gabinetu szybko wychodzi pielęgniarka. Przestaniesz się denerwować bez potrzeby.
Przejedź się tam, porozglądaj się, to nawet dobrze wiedzieć, którędy wjechać, gdzie zaparkować, gdzie iść jakby kiedyś coś naprawdę się przytrafiło. Zobaczysz jak przeprowadza wywiad "pani z rejestracji" (która jest specjalnie przeszkolona do szybkiej oceny stanu pacjenta), jak z gabinetu szybko wychodzi pielęgniarka. Przestaniesz się denerwować bez potrzeby.
kobietaznadmorza - pediatra przyjeżdża za darmo do domu :) w nocy, w weekendy i w święta :P http://www.ncm.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=64
też bym nie wiedziała ale "miła dyspozytorka" pogotowia do Gabrysia walczącego o życie kazała dzwonić pod inny nr po pediatrę wyjazdowego... chociaż niby te wyjazdy są "Dla Pacjenta, którego stan zdrowia uległ pogorszeniu i wymaga przyjazdu lekarza rodzinnego, jak również pielęgniarki środowiskowo-rodzinnej do domu chorego.(...) Nie należy wzywać pomocy wyjazdowej (czyli karetki ogólnolekarskiej) w stanach zagrożenia życia, na przykład utraty przytomności, upadku z wysokości, złamań, wypadków komunikacyjnych. W takiej sytuacji trzeba dzwonić pod numer pogotowia – 999 lub 112."
(Gabryś przez chwilę nie oddychał, później był nieprzytomny kilka minut)
później przynajmniej wiedziałam, że mogę zadzwonić po poradę ;) (w weekendy czy nocą) warunek - dziecko musi należeć do którejś z wymienionych na tamtej stronie przychodni :]
też bym nie wiedziała ale "miła dyspozytorka" pogotowia do Gabrysia walczącego o życie kazała dzwonić pod inny nr po pediatrę wyjazdowego... chociaż niby te wyjazdy są "Dla Pacjenta, którego stan zdrowia uległ pogorszeniu i wymaga przyjazdu lekarza rodzinnego, jak również pielęgniarki środowiskowo-rodzinnej do domu chorego.(...) Nie należy wzywać pomocy wyjazdowej (czyli karetki ogólnolekarskiej) w stanach zagrożenia życia, na przykład utraty przytomności, upadku z wysokości, złamań, wypadków komunikacyjnych. W takiej sytuacji trzeba dzwonić pod numer pogotowia – 999 lub 112."
(Gabryś przez chwilę nie oddychał, później był nieprzytomny kilka minut)
później przynajmniej wiedziałam, że mogę zadzwonić po poradę ;) (w weekendy czy nocą) warunek - dziecko musi należeć do którejś z wymienionych na tamtej stronie przychodni :]