Odpowiadasz na:

Re: endokrynolog przyjmujący na NFZ czy ktoś wie gdzie ?

Chodzenie do bylejakiego endokrynologa, byle na NFZ, to najgorsza rzecz, jaką można sobie zafundować w życiu.

W Trójmieście jest tylko kilku znośnych endokrynologów i chyba żaden nie... rozwiń

Chodzenie do bylejakiego endokrynologa, byle na NFZ, to najgorsza rzecz, jaką można sobie zafundować w życiu.

W Trójmieście jest tylko kilku znośnych endokrynologów i chyba żaden nie przyjmuje na NFZ.

Uważaj, w Polsce są setki tysięcy kobiet latami tkwiących w niedoczynności, bo chodzą do byle kogo.

Idź do doktor Mizan, nie rób pozornych oszczędności. Bo jeśli tutaj nie wydasz kilkuset złotych, to za kilka lat wydasz wielokrotnie więcej szukając powodów swojego złego samopoczucia.

Leczenie niedoczynnosci zwykle jest proste jak kopanie kartofli, ale wszyscy bylejacy lekarze chrzanią to koncertowo.

zobacz wątek
15 lat temu
Agatha

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry