Odpowiadasz na:

Re: hotel RZEMIESLNIK JELITKOWO-opinie....

:o)))))))))
nieeee nooooo ubawiłem się setnie czytając lament kasi i zbycha :o)))
a tak przy okazji Kasiu piszemy BRUD nie bruT ale ok..... :o)

jeżdże dużo po polsce co... rozwiń

:o)))))))))
nieeee nooooo ubawiłem się setnie czytając lament kasi i zbycha :o)))
a tak przy okazji Kasiu piszemy BRUD nie bruT ale ok..... :o)

jeżdże dużo po polsce co pociąga za sobą koniecznośc spania w różnych często "egzotycznych" miejscach.
na tych wakacjach byłem kilka razy w 3city i za każdym razem korzystałem z usług właśnie rzemieslnika, często tez rozmawiałem z obsługą na tematy różne w tym "KLIENTOW" takich jak wy...
Tak więc postaram się streścic kilka wg mnie jednak krzywdzących stwierdzeń dla tych ludzi
!. Droga Kasiu - to nie jest HOTEL tylko Dom Wypoczynkowy prawie to samo ale jak wiemy "prawie" czyni wielką róznice :o) jeżeli chcesz obslugi hotelowej - to jedz do HOTELU - dopiero bedziesz jeczec jak zobaczysz rachunek :o))))
Jeżeli chodzi o wymianę pościeli - jesteś oburzona ze w czasie pobytu 6- dniowego wymieniono Ci TYLKO raz posciel i to na wyraźne twoje życzenie............... muuuuhahahaha :O)))) podaj mi proszę adres domu wypoczynkowego gdzie wymieniaja pościel częściej niż raz na tydzien ( tydzien ma dni siedem :o) )
2. mieszkałem i w budynku A i B jakos nie zauważyłem "wszechobecnego syfu" - polecam odnowione pokoje w budynku A dopłacam i nie narzekam.
3. Starszego kelnera - Zbychu - tez bym odstrzelil :o)
4. Zbychu gdzieś ty chlopie widzial kolejki na objadach ???? obiady podstawiaja mi pod nos - chyba ze oszczedzamy i bierzemy obiadokolacje - wtedy jest "szwedzki" stół
co do wspomnianych kanapek - to poziom (sam nie wiem jak to nazwac..) jaki sie uwydatnia wsrood wiekszosci "klientów" przeraża. na śniadanie jest "szwedzki" stół - biore i jem ile chce ale niektórzy rzucaja sie na jedzenie jakby pościli przez pól roku nakladając góry zarcia i pozostawiając potem połowę ....wracamy do kanapek - po zjedzeniu sniadania zaobserwowałem rytuał typowo polski - czyli mamusia rozklada serwetki a tatuś donosi jedzenia i produkują kanapki na tydzień.
Zbychu jak dla mnie to zwyczajna kradzież - ale u nas to sie nazywa "sprytem"
Nie dyskutuje juz Zbychu z Twoim pkt nr 1. dot podstepnego kasowania za samochood...
sprawdziłem na ich stronie i specjalnie dla Ciebie pkt3.:
"Parking ubezpieczony, monitorowany – płatny 15zł za 1 dobę."
i sam przyznaj, ma sie poczucie ze samochód stoi w bezpiecznym miejscu.

jezeli chodzi o łupanine z dyskoteki to sie zgadzam w calej rozciaglasci - osobiscie dwukrotnie zglaszalem na policji zakłócanie ciszy nocnej ale odpuściłem sobie po tym jak mi uświadomiono ze policjanci dorabiają sobie tam na bramce - smutna rzeczywistośc

Kasiu napisalas na koncu ze nie jestes nadeta Paniusia..... :o) ja nigdy nie zgladalem do loozka... bo po kiego diabla ??? no chyba ze masz jakas obsesje :o)))

Polskie morze uważam za nieracjonalnie drogie w porównaniu z tym co mogę miec za te same pieniądze na Chorwacji o ciepłych krajach nie wspomnę, dlatego zawsze jest alternatywa

zobacz wątek
13 lat temu
~Jancio Wodnik :o)

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry