Widok
ile się teraz daje jako chrzestna, chrzestny na chrzest?
już zgłupiałam..
wiem że daje się tyle ile kogoś na to stać ale teraz chyba Świat lekko zwariował...
Jako matka CHRZESTNA dałam prezent o wartości 300 zl - co uważałam za w miarę wartościowy prezent ale po uroczystości lekko się podłamałam..
ciotki, babcie, dziadki wkładają do kopert po 500-1000 zl.
czy to nie lekka przesada?
to na komunie dziecku mamy dawać skutery, super komputery itp
a na 18 to już samochód, dom...
przecież w latach 90tych dostawaliśmy na chrzest, komunie drobne prezenty i to uroczystość się liczyła a nie to co kto dał..
smutne to :(
tak chciałam się wygadać
sama mam dziecko i nie chcę aby na Komunię którą będzie miał za kilka lat czekał licząc na prezenty tylko miał świadomość jak ważny to dla niego dzień w życiu.
powracając do pytania
ile teraz dają chrzestni?
wiem że daje się tyle ile kogoś na to stać ale teraz chyba Świat lekko zwariował...
Jako matka CHRZESTNA dałam prezent o wartości 300 zl - co uważałam za w miarę wartościowy prezent ale po uroczystości lekko się podłamałam..
ciotki, babcie, dziadki wkładają do kopert po 500-1000 zl.
czy to nie lekka przesada?
to na komunie dziecku mamy dawać skutery, super komputery itp
a na 18 to już samochód, dom...
przecież w latach 90tych dostawaliśmy na chrzest, komunie drobne prezenty i to uroczystość się liczyła a nie to co kto dał..
smutne to :(
tak chciałam się wygadać
sama mam dziecko i nie chcę aby na Komunię którą będzie miał za kilka lat czekał licząc na prezenty tylko miał świadomość jak ważny to dla niego dzień w życiu.
powracając do pytania
ile teraz dają chrzestni?
to chyba zalezy od zasobnosci portfela bo mmoj maly ma kawalera chrzestnego i dostal od niego lancuszek z medalikiem i kartke plus swiece i uwazam ze to duzo ale od chrzestnej dtsal jeszcze wecej, od dziadkow tez bylam mega zdziwiona ze az tyle no ale jakby nie mogli tyle dac to by nie dali ja ogolnie bylam tez w szoku. sami bylismy chrzestnymi i dalismy mase pamiatek i niewiele kasy. ale uwazam ze kazdy daje ile moze i jakby moj maly nie dostal nic tez by bylo dobrze bo to przeciez nie o to chodzi i nie ma co sie martwic. jak kogos stac niech daje i 20tys a jak nie to nie powinien sobie tym glowy zawracac.
u nas juz Ksiadz ironicznie powiedzial ze za rok komunia bedzie wtedy i wtedy to dla tych co musza juz sale rezerwowac:)takz roznie bywa.
u nas juz Ksiadz ironicznie powiedzial ze za rok komunia bedzie wtedy i wtedy to dla tych co musza juz sale rezerwowac:)takz roznie bywa.
Madzia na chrzciny od Chrzestnego dostała książkę baśnie i bajki + 100zł , a od chrzestnej Johny Wokera + nieśmiertelniki. Od Mojej mamy 100zł w postaci Kolekcjonerskiego papierku z Papieżem , od brugiej babci złoty łańcuszek i taki smoczek srebrny . Co do prezentów od Chrzestnych ja jestem zadowolona. Łiskacza dostanie na 18-stkę bo my z m nie pijemy łiski :P
Mój m jako chrzestny swojej chrzestnicy dał 100zł w kopercie i jakąś tam zabawkę kupiliśmy , po prostu nie mieliśmy więcej kasy.
Mój m jako chrzestny swojej chrzestnicy dał 100zł w kopercie i jakąś tam zabawkę kupiliśmy , po prostu nie mieliśmy więcej kasy.
Moja córka dostała od chrzestnego łancuszek złoty + medalik za około 400zł - wiem, bo ceny zostawili ;/. Chrzestna złote kolczyki i pamiątkę taki medal do postawienia. Ale ja uważam,że to dużo. Ja na komunie dostałam zegarek kiedyś, albo lańcuszek czy magnetofon. I cieszyłam sie jak głupia. Jak nie było pieniedzy i dostałam na mikołaja maskotke i czekolade do buta to jeszcze sie tą czekolada podzieliłam bo akurat gocie byli. A teraz? Byłam u koleżankii dałam jej córeczce dwie książeczki takie po 4zł kolorowanki a ona do mnie: tylko dwie? No co sie dzieje? Kurde ciesze sie,że jeszcze chrzestną nie jestem, bo teraz to sie ludzie zapozyczą aby dać w koperte, laptopy jakies na komunie, no masakra
no jesli ktos sie zapozycza zeby sie pokazac to juz dla mnie chore jest mega bo jesli bym nie miala i np byloby mi wstyd ze nie moge dac sa tacy ludzie poprostu bym odmowila bycia chrzestna i juz bez sensu sa ludzie co sie w jakies pozyczki wpierdzielaja zeby tylko sie pokazac te uroczystosci nie sa od tego zupelnie nie..ja tez dostalam zegarek i magnetofon i sie cieszylam hehe i za kase rower mi mama kupila ktory do tej pory jakos jezdzi i czasem z niego korzystają :))
Ja nie rozumiem jednego...w każdym, tego typu wątku pojawia się komentarz typu "ja dostałam to czy tamto" świat się posunął do przodu i trzeba to zaakceptować. To,że Wy dostawałyście zegarki to nie znaczy,że dzisiejsze dzieci też się z tego ucieszą. Kiedyś była straszna bieda, a teraz na szczęście jest już troszkę lepiej więc po co wracać ciągle do tego co dawało się kiedyś? Ja oczywiście nie jestem za tym aby za wszelką cenę wsadzić do koperty nie wiadomo jaką sumę i uważam ,że 300zł w zupełności wystarczy.
aha czyli na komunię quada, na 18 stke samochód a na slub 10 tysięcy do koperty? ja dostała na komunię same wypasione prezenty jak na tamten czas i pomimo tego uważam, że komunia to komunia, ważna była ceremonia, sakrament a nie prezenty. Prezenty mają byś symboliczne bo nie one są ważne. Nie mam zamiaru się zażynać dla mojej chrześniaczki i zastanawiać czy będzie sie jej prezent podobać czy nie.
Wydaje mi się,że zależy od zasobności portfela, moja córka dostała na chrzest od chrzestnej 5000 zł, i co miesiąc od urodzenia ciotka wpłaca córce na konto 1000 zł i chce tak wpłacać do osiemnastki.
Fajną ma ciocię:D chce żeby Zośka miała swoje mieszkanie.
Fajną ma ciocię:D chce żeby Zośka miała swoje mieszkanie.
http://vaila.pl/
http://odbiorybudowlane.com.pl/
http://odbiorybudowlane.com.pl/
Pozazdrościć takiej Chrzestnej :)
Ale mało kiedy ludzi stać na taki gest - bo sami ledwo mają od pierwszego do pierwszego.
Ktoś wyżej napisał że czasy posunęły się do przodu - ale nasze pensje nie tylko są takie jak były, ale też poszły w dół :/
Mój Mąż jako chrzestny dał w prezencie święty obrazek ze srebra - by dziecko miało pamiątkę, do tego kartkę z życzeniami i kwiatki, razem wyszło +/- 300zł Kasy nie chcieliśmy dawać bo to niemowlak, musi mieć pamiątkę z Chrztu. A mimo wiary w Kuzynostwo, nie wiem czy dziecko by w przyszłości zobaczyło te pieniążki :/ bo gdyby założyli dziecku konto i tam wpłacali, to ok, ale wydanie kasy z Chrztu na pampersy czy inne, to jaka pamiątka dla dziecka? :/ choć nie mówię że Rodzice Chrześniaka by tak zrobili, ale woleliśmy by Mały miał pamiątkę na całe życie :)
Ale mało kiedy ludzi stać na taki gest - bo sami ledwo mają od pierwszego do pierwszego.
Ktoś wyżej napisał że czasy posunęły się do przodu - ale nasze pensje nie tylko są takie jak były, ale też poszły w dół :/
Mój Mąż jako chrzestny dał w prezencie święty obrazek ze srebra - by dziecko miało pamiątkę, do tego kartkę z życzeniami i kwiatki, razem wyszło +/- 300zł Kasy nie chcieliśmy dawać bo to niemowlak, musi mieć pamiątkę z Chrztu. A mimo wiary w Kuzynostwo, nie wiem czy dziecko by w przyszłości zobaczyło te pieniążki :/ bo gdyby założyli dziecku konto i tam wpłacali, to ok, ale wydanie kasy z Chrztu na pampersy czy inne, to jaka pamiątka dla dziecka? :/ choć nie mówię że Rodzice Chrześniaka by tak zrobili, ale woleliśmy by Mały miał pamiątkę na całe życie :)
dokladnie co takiemu malemu po jakis drogich prezentach wystarcza pamiatki z tego dnia i juz. my akurat kase malemu odlozylismy na konto jak podrosnie czyli min w wieku 18lat to spokojnie wyda na co bedzie mial ochote teraz nie widze potrzeby aby te pieniazki wydawac. ale nie wszyscy rodzice by odlozyli albo wydali na cos wartosciowego z reguly chca zeby to im sie zwrocil koszt przyjecia itp
teraz spodziewamy sie drugego dziecka i jakos bym nie chciala zeby kolejni rodzice chrzestni mysleli zeby dac kase czy cos bo ja uwielbiam pamiatki i zalezy mi zeby za kilka kilkanascie lat pokazac takiemu dziecku jaka piekna pamiatke dostalo.
teraz spodziewamy sie drugego dziecka i jakos bym nie chciala zeby kolejni rodzice chrzestni mysleli zeby dac kase czy cos bo ja uwielbiam pamiatki i zalezy mi zeby za kilka kilkanascie lat pokazac takiemu dziecku jaka piekna pamiatke dostalo.
u nas chrzestny dał gromnicę, chrzestna 200zł (za co od razu kupiłam złoto dla Madzi, bo wiadomo-kasa się rozejdzie), a dziadkowie też dali jakieś pieniądze ale niedużo-symbolicznie, jednak zebrałam do kupy i też kupiłam za to złoto, bo chciałam żeby została pamiątka.
Raczej nie wyobrażam sobie żeby ktoś dawał więcej, poczułabym się wręcz zażenowana.
Raczej nie wyobrażam sobie żeby ktoś dawał więcej, poczułabym się wręcz zażenowana.
Rodzice Chrzestni naszego dziecka to młodzi ludzie na tzw. dorobku. Prosząc ich z góry zakazaliśmy dawania jakiejkolwiek kasy, drogich prezentów - bo nie o to tu chodzi. Mama chrzestna miała zakupić białą szatkę i bukiecik, a Tato chrzestny - świecę. Młodzi dodatkowo podarowali małej branzoletkę z wygrawerowaną datą urodzin i jej imieniem, jako wspólny przezent od nich.
Wspominamy często tę uroczystość; chrzest był cudownym przeżyciem dla całej rodzinki, a Rodzice chrzestni są po nas najważniejszymi osobami w zyciu naszego dziecka.
Wspominamy często tę uroczystość; chrzest był cudownym przeżyciem dla całej rodzinki, a Rodzice chrzestni są po nas najważniejszymi osobami w zyciu naszego dziecka.
sama mialam chrzest corki w zeszla niedziele, najwiecej bylo 400zl kaska, ale my wolelismy kaske, medalik, obrazki dostala rowniez, srednio 200zl bylo...w kopertach
w przyszla niedziele jestem chrzestna i dzis kupilam medalik, lancuszek i zaplacilam ok400zl, jeszcze grawer wliczam...do tego jakas zabawke, i to wsio, ma byc pamiatka...
bez przesady, kupuj na co cie stac i sumami w ogole nie przejmuj sie...
najwazniejsza jest pamiec, ja mojej chrzesniaczce daje kupe ciuszkowsz po mojej corce, ktora jest o 3 miesiace starsza itp...
w przyszla niedziele jestem chrzestna i dzis kupilam medalik, lancuszek i zaplacilam ok400zl, jeszcze grawer wliczam...do tego jakas zabawke, i to wsio, ma byc pamiatka...
bez przesady, kupuj na co cie stac i sumami w ogole nie przejmuj sie...
najwazniejsza jest pamiec, ja mojej chrzesniaczce daje kupe ciuszkowsz po mojej corce, ktora jest o 3 miesiace starsza itp...
zaznaczam od chrzestnych sa pamiatki, tj swiece, szatki sama kupowwalam itp...od gosci kaska, dla starszej bylo na fotelik, dla mlodszej na wypasiona zabawke...bez przesady, wazne aby pamietac o urodzinach itp, my jako, ze chzesniakow mamy w innym kraju, to obowiazkowo paczki itp, a chrzcinach i i ch prezentac malo bedzie kto pamietal...
Ja, jako chrzestna, dałam srebrny obrazek z grawerowaną dedykacją, pościel z bohaterami bajkowymi - wszystko razem z kwiatkami wyniosło mnie ok 400zł. I uważam, że to w zupełności wystarczy. Może i mogłabym dać więcej ale po co. Tyle nie mam, aby co miesiąc przelewać na konto na przysżłe mieszkanie chrześniaka, poza tym sama mam dzieci, które mieszkań nie mają :) No ale pamiętam o każdej okazji, urodzinach, świętach, dniu dziecka itd. Uważam, że tak jest lepiej niż jakbym miała tać raz dużo a potem to już niekoniecznie.
Tu nie chodzi o to, żeby się pokazać. Tu chodzi tylko o strach przed prześmiewczymi komentarzami rodziców obdarowywanego dzieciaka "że za mało dali, za tani prezent". Ludzie ogarnijcie się! Rodzic chrzestny to nie sponsor Waszego dziecka! Na dzieci pracują jego rodzice, a chrzestni mają to dziecko utrzymać, ale w wierze. Ja w Święta będę trzymała do chrztu dziecko mojej koleżanki i zamierzam dać w prezencie Biblię z dedykacją oraz srebrny łańcuszek z medalikiem. Nie dam koperty bo po prostu mnie na to nie stać, poza tym w rodzinie mam jeszcze inne osoby, które chciałabym obdarować a kokosów niestety nie zarabiam :/
Ps. Pod żadnym pozorem nie wolno odmawiać chrztu dziecku! Zwariowałaś??
Ps. Pod żadnym pozorem nie wolno odmawiać chrztu dziecku! Zwariowałaś??