Widok
imie kobiety, imię meżczyzny i odmienione nazwisko ( jesli sie odmienia)
Annę i Krzysztofa Kowalskich
mozna dopisac na końcu np. z dziećmi
Annę i Krzysztofa Kowalskich
mozna dopisac na końcu np. z dziećmi
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com
my robilismy tak:
np.brat andrzej, zona brata ewa, corka julia maja na nazwisko np. Kowalscy
wiec pisaliśmy:
E.A.J. Kowalscy albo jak odmieniasz, ze mamy zaszczyt zaprosić E.A.J. Kowalskich
i ogolnie bylo ok...zasada, ze zawsze pierwsza jest kobieta, meżczyzna i na koncu dzieci nawet jak sa dziewczynki;
np.brat andrzej, zona brata ewa, corka julia maja na nazwisko np. Kowalscy
wiec pisaliśmy:
E.A.J. Kowalscy albo jak odmieniasz, ze mamy zaszczyt zaprosić E.A.J. Kowalskich
i ogolnie bylo ok...zasada, ze zawsze pierwsza jest kobieta, meżczyzna i na koncu dzieci nawet jak sa dziewczynki;
Zależy czy chcesz by taki Jan Kowalski przyszedł z żoną czy np. z kochanką ;P
a tak serio to myślę, że jeśli jest w długoletnim związku (formalnym czy nie) to wtedy wypada z imienia i nazwiska wymienić tą osobę, dla mnie osobiście "osoba towarzysząca" jest wtedy gdy ktoś nie ma stałego partnera i bierze koleżankę/kolegę ze sobą :D
a tak serio to myślę, że jeśli jest w długoletnim związku (formalnym czy nie) to wtedy wypada z imienia i nazwiska wymienić tą osobę, dla mnie osobiście "osoba towarzysząca" jest wtedy gdy ktoś nie ma stałego partnera i bierze koleżankę/kolegę ze sobą :D
Ja na zaproszeniach będę pisać
...Narzeczeni wraz z Rodzicami pragną, aby Sz.P Teresa i Zbigniew Janiak zaszczycili nas swoją obecnością.
A jeśli będzie jedna osoba i może przyjdzie z kimś a może nie to będzie to tak:
...Narzeczeni wraz z Rodzicami pragną, aby Sz.P Marcin Marczewski wraz z osobą towarzyszącą zaszczycił nas swoją obecnością.
Z reguły tak jest że na zaproszeniu zawsze piszę się pierwszą kobietę :)
...Narzeczeni wraz z Rodzicami pragną, aby Sz.P Teresa i Zbigniew Janiak zaszczycili nas swoją obecnością.
A jeśli będzie jedna osoba i może przyjdzie z kimś a może nie to będzie to tak:
...Narzeczeni wraz z Rodzicami pragną, aby Sz.P Marcin Marczewski wraz z osobą towarzyszącą zaszczycił nas swoją obecnością.
Z reguły tak jest że na zaproszeniu zawsze piszę się pierwszą kobietę :)
To zależy kto z kim i ile jest, jeśli chodzi o związki, które znam od dawien dawna i "mam pewność" że się nie rozpadną piszę imiona i nazwiska a jeśli zapraszam znajomą i chcę żeby sobie kogoś zabrała, wtedy z osobą towarzyszącą. Co do odmieniania nazwisk, to już cieżka sprawa. np. zapraszam K.J.C Zaborów czy Zabora jeśli Zabora to poprawne nazwisko?
My będziemy wszystkim "niezaobrączkowanym" pisać "z osobą towarzyszącą" - kto chce niech się obraża, a co tam;)
Tylko nie wiemy, jak ugryź kwestie dwóch par, które na miesiąc przed nami się pobiorą - gdy będziemy im dawać zaproszenia, jeszcze nie będą małżeństwem, natomiast na naszym ślubie już będą...
Tylko nie wiemy, jak ugryź kwestie dwóch par, które na miesiąc przed nami się pobiorą - gdy będziemy im dawać zaproszenia, jeszcze nie będą małżeństwem, natomiast na naszym ślubie już będą...
Jeszcze bedizemy się głowić.
W jednym przypadku to bliscy znajomi, więc może nawet z nimi "nieformalnie" o tym porozmawiamy - ot powiedzmy dzieląc się doświadczeniami zwiazanymi z przygotowaniami do ślubu.
Gorzej z drugą parą, gdzie może pójść foch na pół Polski, więc pewnie jednak zaproszenie wydrukujemy już małżeńskie... Jeszcze będziemy myśleć;)
W jednym przypadku to bliscy znajomi, więc może nawet z nimi "nieformalnie" o tym porozmawiamy - ot powiedzmy dzieląc się doświadczeniami zwiazanymi z przygotowaniami do ślubu.
Gorzej z drugą parą, gdzie może pójść foch na pół Polski, więc pewnie jednak zaproszenie wydrukujemy już małżeńskie... Jeszcze będziemy myśleć;)
ja pisałam:
- najpierw kobietę potem mężczyznę, nawet jeśli kobieta była spoza rodziny
- nazwiska odmieniałam te które się odmieniają
- wpisywałam wszystkich imiennie nawet dzieci żeby było miło każdemu :)
- jak nie znałam osoby towarzyszącej to pisałam z osobą towarzyszącą choć tak naprawdę wiedziałam, że tym co tak napisałam i tak przyjdą sami
- najpierw kobietę potem mężczyznę, nawet jeśli kobieta była spoza rodziny
- nazwiska odmieniałam te które się odmieniają
- wpisywałam wszystkich imiennie nawet dzieci żeby było miło każdemu :)
- jak nie znałam osoby towarzyszącej to pisałam z osobą towarzyszącą choć tak naprawdę wiedziałam, że tym co tak napisałam i tak przyjdą sami
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Aga- no własnie u nas też będzie taka jedna para...my nasze zaproszenia rozdawac bedziemy pod koniec kwietnia,oni maja ślub w czerwcu i napiszemy po prostu ich imiona i nazwiska bez wyprzedzania faktu,bo przecież nie wiemy czy nazwisko zostawi swoje,czy po mężu a może nawet dwa...tego nie wiemy.
[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]
[/url]
[/url]
Madzia... generalnie to ja zakładam, że kogoś czymś na pewno urażę, jak nie jakąś drobnostką, to np. tym, ze serwerki na stole będą zielone a nie bordowe, a przecież wiadomo, ze cioci kolor zielony źle się kojarzy...
Tu chodzi o małżeństwo córki chrzestnej mojego A. (a chrześniaczki przyszłej teściowej), czyli chodzący ósmy cud świata, a która focha się o wszystko na tym świecie. Może już mnie stresik dopada, ze się tym zaczynam przejmować...;)
Tu chodzi o małżeństwo córki chrzestnej mojego A. (a chrześniaczki przyszłej teściowej), czyli chodzący ósmy cud świata, a która focha się o wszystko na tym świecie. Może już mnie stresik dopada, ze się tym zaczynam przejmować...;)
AgaB
Nie przejmuj się tymi "pierdołami"
Staramy się Wszystkim dogodzić, nikogo nie urazić itp, a to przecież będzie Wasz dzień :)
To Ty jesteś Panną Młodą co oznacza, że tego dnia tylko Ty możesz się "fochować" gdyby co :)
Nie przejmuj się tymi "pierdołami"
Staramy się Wszystkim dogodzić, nikogo nie urazić itp, a to przecież będzie Wasz dzień :)
To Ty jesteś Panną Młodą co oznacza, że tego dnia tylko Ty możesz się "fochować" gdyby co :)
___________________________________________________
"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"
''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"
''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
A ja postanowiłam do ostatniego "gwizdka" czekać ;P
Chce zamówić zaproszenia (wyjdzie mi taniej niż robić samemu) z personalizacją, ślub w sierpniu, zaproszenia chce wysyłać tak koniec maja/początek czerwca (na koniec czerwca muszę wiedzieć kto będzie na bank bo tak się z szefem sali weselnej umówiliśmy, że miesiąc wcześniej ile osób będzie), więc do tego czasu może się trochę pozmieniać ;P i mam kilka "starszych" osób na liście gości, mam też samotne młode - w takich przypadkach może się trochę pozmieniać ;)
I jak przyjdzie dzień zamawiania zaproszeń to wtedy będę wiedzieć czyje imiona i nazwiska dokładnie wpisać ;) Poza tym trochę ze względów oszczędnościowych trochę z takich nie wiem jak to nazwać... inaczej... stwierdziliśmy z moim Serduchem, że jak przyjdzie dzień zamawiania zaproszeń zrobimy dokładne i wnikliwe rozeznanie i policzymy samotnych i tych w "związkach od miesiąca" i jeśli będzie "po równo" to zaprosimy samych bez osób towarzyszących ;P (narzeczeństwa i małżeństwa w parach - to wiadomo :P) Bo z drugiej strony młodzi ludzie będą się między sobą dobrze bawić, a jak ktoś przyjdzie z kimś "nowym" będzie do niego uwiązanym, a nie daj Bóg okaże się że to jakiś wulgarny pijak? :/ różnie w życiu bywa ;P a może jakieś nowe pary się potworzą? ;P
Chce zamówić zaproszenia (wyjdzie mi taniej niż robić samemu) z personalizacją, ślub w sierpniu, zaproszenia chce wysyłać tak koniec maja/początek czerwca (na koniec czerwca muszę wiedzieć kto będzie na bank bo tak się z szefem sali weselnej umówiliśmy, że miesiąc wcześniej ile osób będzie), więc do tego czasu może się trochę pozmieniać ;P i mam kilka "starszych" osób na liście gości, mam też samotne młode - w takich przypadkach może się trochę pozmieniać ;)
I jak przyjdzie dzień zamawiania zaproszeń to wtedy będę wiedzieć czyje imiona i nazwiska dokładnie wpisać ;) Poza tym trochę ze względów oszczędnościowych trochę z takich nie wiem jak to nazwać... inaczej... stwierdziliśmy z moim Serduchem, że jak przyjdzie dzień zamawiania zaproszeń zrobimy dokładne i wnikliwe rozeznanie i policzymy samotnych i tych w "związkach od miesiąca" i jeśli będzie "po równo" to zaprosimy samych bez osób towarzyszących ;P (narzeczeństwa i małżeństwa w parach - to wiadomo :P) Bo z drugiej strony młodzi ludzie będą się między sobą dobrze bawić, a jak ktoś przyjdzie z kimś "nowym" będzie do niego uwiązanym, a nie daj Bóg okaże się że to jakiś wulgarny pijak? :/ różnie w życiu bywa ;P a może jakieś nowe pary się potworzą? ;P
Ja miałam kłopot z rodzinami, tzn. ciotka, wujek, kuzynka i kuzyn (np. ok. 20-letnie). Napisałam im 1 zaproszenie dla 4 osób, bez osób towarzyszących.
"zapraszają:
Stanisława, Marię, Katarzynę i Marcina Kowalskich"
Nawet nie wiedziałam, czy mają jakichś chłopaków/dziewczyny. Nie znałam takowych, nie chciałam na weselu widzieć obcych małolatów, więc nie zaprosiliśmy. No i się poobrażali.
Myślicie, że kuzyni w takim wieku już powinni mieć własne zaproszenia z osobami towarzyszącymi? Czy tak jak zrobiłam - wspólne zaproszenie rodzinne?
"zapraszają:
Stanisława, Marię, Katarzynę i Marcina Kowalskich"
Nawet nie wiedziałam, czy mają jakichś chłopaków/dziewczyny. Nie znałam takowych, nie chciałam na weselu widzieć obcych małolatów, więc nie zaprosiliśmy. No i się poobrażali.
Myślicie, że kuzyni w takim wieku już powinni mieć własne zaproszenia z osobami towarzyszącymi? Czy tak jak zrobiłam - wspólne zaproszenie rodzinne?
to moze takim parom napisac tylko imiona??
albo - jesli sa z humorem - przyszłych / już niedługo Państwa Kowalskich :)
albo - jesli sa z humorem - przyszłych / już niedługo Państwa Kowalskich :)
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com
Ja wychodzę z założenia, że póki mieszkają z Rodzicami to jedno zaproszenia, chyba, że z braku finansów mieszka młode małżeństwo z rodzicami to są to 2 rodziny i każda rodzina oddzielne zaproszenie ;P
Ja tam oszczędnie szykuje ślub i wesele, więc jak tylko gdzieś można zaoszczędzić to wykorzystuję okazję i dlatego na rodzinę zaproszenie ;) no chyba, że wiem, że ktoś z rodziny "spotyka" się, czyli "chodzi" z jedną osobą od np 3-4 lat mimo, że jest młodszy od4e mnie, to "nich stracę" zaproszenie oddzielne dla nich i niech z tą dziewczyna przyjdzie ;P (ale uważam że musi być to dorosła osoba, a nie jak mojego Serducha siostrzenica - ma rocznikowo 17 lat, co 3 miesiące innego chłopaka, nie uważam by ją zapraszać z jakimś jej kolegą :/)
Ja tam oszczędnie szykuje ślub i wesele, więc jak tylko gdzieś można zaoszczędzić to wykorzystuję okazję i dlatego na rodzinę zaproszenie ;) no chyba, że wiem, że ktoś z rodziny "spotyka" się, czyli "chodzi" z jedną osobą od np 3-4 lat mimo, że jest młodszy od4e mnie, to "nich stracę" zaproszenie oddzielne dla nich i niech z tą dziewczyna przyjdzie ;P (ale uważam że musi być to dorosła osoba, a nie jak mojego Serducha siostrzenica - ma rocznikowo 17 lat, co 3 miesiące innego chłopaka, nie uważam by ją zapraszać z jakimś jej kolegą :/)
Właśnie, ja chciałam mieć małe wesele rodzinne, a nie zabawę dla nieznanych mi "osób towarzyszących" moich wszystkich kuzynów.
Mój brat też był zaproszony bez swojej dziewczyny. 20 lat miał, co chwilę inna laska i jakoś cała rodzina go przekonała, że to nie jest dobry pomysł przychodzić z dziewczyną, z którą chodzi tak krótko, że jeszcze w domu u nas bała się pokazać. Parę miesięcy później i tak miał inną ;-)
Mój brat też był zaproszony bez swojej dziewczyny. 20 lat miał, co chwilę inna laska i jakoś cała rodzina go przekonała, że to nie jest dobry pomysł przychodzić z dziewczyną, z którą chodzi tak krótko, że jeszcze w domu u nas bała się pokazać. Parę miesięcy później i tak miał inną ;-)