Widok
Aradash, usunięcie konta nie oznacza, że nie można wejść na forum i pisać będąc niezalogowanym. W tym przypadku wydaje mi się, że Pan H. - chcąc być w centrum uwagi - co jakiś czas nagle znika, a potem niespodziewanie się pojawia. I że za jakiś czas znowu zrobi wejście w swoim stylu.
P.S. Panie H., zapewne to czytasz i jak zwykle dopatrzysz się złośliwości, której nie ma. Ot, zwykła myśl... Być może się mylę...
P.S. Panie H., zapewne to czytasz i jak zwykle dopatrzysz się złośliwości, której nie ma. Ot, zwykła myśl... Być może się mylę...
@Niulka
" On nie będzie pisał. Bo po co by wtedy usuwal konto? Usunął, bo widocznie nie ma ochoty na kontynuowanie z Wami znajomości. Mam tu na myśli szczególnie dwóch panów. Może trzech."
Znaczy się że Pan bufon był tu tylko dla tych trzech Panów? A zaszczyt
bycia tym trzecim to dla kogo przypadł Aradash,k7,klapouchy,zetjot,ja :] ?
" On nie będzie pisał. Bo po co by wtedy usuwal konto? Usunął, bo widocznie nie ma ochoty na kontynuowanie z Wami znajomości. Mam tu na myśli szczególnie dwóch panów. Może trzech."
Znaczy się że Pan bufon był tu tylko dla tych trzech Panów? A zaszczyt
bycia tym trzecim to dla kogo przypadł Aradash,k7,klapouchy,zetjot,ja :] ?
@Niulka
"Nie czytam wszystkiego, nie wiem, kto mu tam jeszcze podpadł ;-)"
Ja też, zatem biorąc pod uwagę charakterek może wymieńmy kto mu nie podpadł będzie szybciej i łatwiej ;]
" Hal był tu dla siebie."
Znaczy się twierdzisz że to sobek, egocentryk, egoista, gwiazdor, narcyz, pępek świata, samolub i pyszałek ? ;] Eee czy to nie za ostro? :P
"Nie czytam wszystkiego, nie wiem, kto mu tam jeszcze podpadł ;-)"
Ja też, zatem biorąc pod uwagę charakterek może wymieńmy kto mu nie podpadł będzie szybciej i łatwiej ;]
" Hal był tu dla siebie."
Znaczy się twierdzisz że to sobek, egocentryk, egoista, gwiazdor, narcyz, pępek świata, samolub i pyszałek ? ;] Eee czy to nie za ostro? :P
Dla was jestem tu by was męczyć, pocieszać , radzić, drażnić, rozweselać, zasmucać, dzielić się doświadczeniem i wrażeniami, wytykać błędy, chwalić, opowiadać o bzdurach i rzeczach ważnych, a także dla siebie aby poznawać, uczyć się, pośmiać i wyładować, a czasem zmienić pogląd na jakąś sprawę. To tak w skrócie ;]
BUAHAHAH
nie no, rąbŁEM!
" On nie będzie pisał. Bo po co by wtedy usuwal konto? Usunął, bo widocznie nie ma ochoty na kontynuowanie z Wami znajomości. Mam tu na myśli szczególnie dwóch panów. Może trzech."
jak to? on napisał 6 000 postów
ja 200
z czego MOŻE 10 personalnie do niego ;)))))))
i dodatkowo, ja jak najbardziej mam ochote kontynuować wytykanie mu błędów w rozumowaniu, szczególnie, że NIGDY nie potrafił W ŻADEN sposób racjonalnie się do moich komentarzy odnieść ;)))))
poza tym, to chyba JEMU usuneli konto, a nie ON usunął ;)
a wątek założyłem - przyznaje - bo jak zobaczyłem info, byłem dość... wstawiony ;)
nie no, rąbŁEM!
" On nie będzie pisał. Bo po co by wtedy usuwal konto? Usunął, bo widocznie nie ma ochoty na kontynuowanie z Wami znajomości. Mam tu na myśli szczególnie dwóch panów. Może trzech."
jak to? on napisał 6 000 postów
ja 200
z czego MOŻE 10 personalnie do niego ;)))))))
i dodatkowo, ja jak najbardziej mam ochote kontynuować wytykanie mu błędów w rozumowaniu, szczególnie, że NIGDY nie potrafił W ŻADEN sposób racjonalnie się do moich komentarzy odnieść ;)))))
poza tym, to chyba JEMU usuneli konto, a nie ON usunął ;)
a wątek założyłem - przyznaje - bo jak zobaczyłem info, byłem dość... wstawiony ;)
tak, to daj mi disa, bo w ogóle mnie nie znasz, i nie wiesz kim jestem ;) definitywnie EWIDENTNIE zasługuje na łapkę w dół! dawać wiENcej! :D chociaż sam NIGDY nikomu (może zaczne ;p) nie kliknąłem ŻADNEJ z 2 dostępnych łapek ;)))
nowa akcja: daj disa ;)
a jeśli usunął sam, to jest dzieckiem chcącym zwrócić na siebie uwagę - jak podejrzewałem... no i (niestety pod wpływem) mu to troszke umożliwiłem ;p
nowa akcja: daj disa ;)
a jeśli usunął sam, to jest dzieckiem chcącym zwrócić na siebie uwagę - jak podejrzewałem... no i (niestety pod wpływem) mu to troszke umożliwiłem ;p
mylicie chyba kłótnie z dyskusją ;))) troche to smutne...
gdyby nie dyskusja, otwieranie jakiegokolwiek tematu nie miało by sensu, gdyby każdy miał takie same zdanie - równeż, bo każdy wiedział by co inni sądzą...
od tego jest forum, żeby dyskutować ;)
jeśli komuś brakuje argumentów, albo nie umie przekonać drugiej strony do swoich racji, pojawia się frustracja i flame ;) i np. kasowanie kont ;)
gdyby nie dyskusja, otwieranie jakiegokolwiek tematu nie miało by sensu, gdyby każdy miał takie same zdanie - równeż, bo każdy wiedział by co inni sądzą...
od tego jest forum, żeby dyskutować ;)
jeśli komuś brakuje argumentów, albo nie umie przekonać drugiej strony do swoich racji, pojawia się frustracja i flame ;) i np. kasowanie kont ;)
Hal to jakby nie patrzeć w swoich poglądach to taki typowy przeciętniak , katolik, zapatrzony w PO , nie lubi Kaczyńskiego, w zasadzie - standard - nuda, ale z "jakiegoś" (przyjmijmy nieznanego :P ) powodu trudno znaleźć osobę która "nie szukałby" z nim zwady. I pytanie się nasuwa czy to wszyscy mają problem czy problem ma Hal ze swoim ego. :)
k.a., nie obraź się, ale śledziłam kiedyś Twoją kłótnię z osobami, których od dawna tu nie widać - wydaje mi się, że po to jest forum, żeby dyskutować, każdy może udzielać się tam, gdzie ma coś do powiedzenia... A że czasem mamy odmienne zdania od naszych rozmówców, to rozwijają się dyskusje, tyle że nikt nie robił z tego wielkiego hałasu, za wyjątkiem jednej osoby...
Właściciel wirtualnego bytu pn Halewicz zamknął swoje konto i tyle.
Gdyby niewirtualny Halewicz sie chciał pożegnać, zostawiłby Wam jakiś wpis na koniec.
Ale skoro nie zostawił to nie chciał.
Wybrał wyjście bez "Do widzenia", choć innym wytykał braki.
Ale czy to jest temat do dyskusji na cały dzień ?
Gdyby niewirtualny Halewicz sie chciał pożegnać, zostawiłby Wam jakiś wpis na koniec.
Ale skoro nie zostawił to nie chciał.
Wybrał wyjście bez "Do widzenia", choć innym wytykał braki.
Ale czy to jest temat do dyskusji na cały dzień ?
Wczoraj Cross pytał się Hydranta, czy ten już się poskarżył dorosłym, że inne dzieci mu dokuczają.
Nie wiemy, czy skarżył. W każdym razie piaskownicę opuścił. Na jakiś czas zapewne.
Taki obraz wypływa ze słów Niulki.
Moim zdaniem błędny i naiwny - choć bardzo schlebiający dokuczycielom ;]
Ja na temat jego zniknięcia mam swoją teorię spiskową. Jednak z powodu niemożności pokłócenia się o nią z głównym zainteresowanym, zachowam ją dla siebie :D
Nie wiemy, czy skarżył. W każdym razie piaskownicę opuścił. Na jakiś czas zapewne.
Taki obraz wypływa ze słów Niulki.
Moim zdaniem błędny i naiwny - choć bardzo schlebiający dokuczycielom ;]
Ja na temat jego zniknięcia mam swoją teorię spiskową. Jednak z powodu niemożności pokłócenia się o nią z głównym zainteresowanym, zachowam ją dla siebie :D
Każdy jakoś tam o nim myślał,nie każdy afiszował się ze swoimi sympatiami albo antypatiami ale przykre jest jak ktoś kto na forum często pisze,poznajemy jego zdanie,czasem upodobania i nagle znika,i chociaż to "tylko forum" jak ktoś tam zaznaczył to przyzwyczajamy się do obecności tej osoby:)każdego z Was byłoby mi przykro już więcej nie czytać,zwłaszcza tych których miałam okazję poznać osobiście:)
ale temat się rozwinął, od Halewicza po pieczenie ciast :D
a w wolnej chwili można poczytać nowy artykuł z trójmiasta ;))
http://zdrowie.trojmiasto.pl/Po-co-mezczyznom-duze-samochody-Wywiad-z-seksuologiem-n86199.html
a w wolnej chwili można poczytać nowy artykuł z trójmiasta ;))
http://zdrowie.trojmiasto.pl/Po-co-mezczyznom-duze-samochody-Wywiad-z-seksuologiem-n86199.html
Ruda, mówisz i masz:
gotujesz krótko warzywa (marchew, pietruszkę, seler) - ok. 15 minut w osolonej wodzie. Następnie do wywaru dodajesz głowę karpia (bez oczu) lub leszcza/e w całości, ziele angielskie, liść laurowy. Całość gotujesz ok. 20 minut, następnie przecedzasz, warzywa kroisz wedle uznania i zupa gotowa.
Inka, ciasto za chwilę, bo muszę wrócić do kuchni.
gotujesz krótko warzywa (marchew, pietruszkę, seler) - ok. 15 minut w osolonej wodzie. Następnie do wywaru dodajesz głowę karpia (bez oczu) lub leszcza/e w całości, ziele angielskie, liść laurowy. Całość gotujesz ok. 20 minut, następnie przecedzasz, warzywa kroisz wedle uznania i zupa gotowa.
Inka, ciasto za chwilę, bo muszę wrócić do kuchni.
> http://zdrowie.trojmiasto.pl/Po-co-mezczyznom-duze-samochody-Wywiad-z-seksuologiem-n86199.html
Już wszystko jasne.
Hal zniknął, żeby nie słuchać komentarzy nt jego Hummera :D
Już wszystko jasne.
Hal zniknął, żeby nie słuchać komentarzy nt jego Hummera :D
Inka, przepis na zebrę:
5 jaj, 3 łyżeczki proszku do pieczenia, 1,5 szklanki cukru, 2,5 szklanki mąki krupczatki, 1 szklanka wody w temp. pokojowej, 1 szklanka oleju, 3 łyżki gorzkiego kakao
Jajka ubić z cukrem w mikserze, dodać 1/4 szklanki oleju i wody, następnie mąkę i proszek i pozostałą część oleju i wody. Potem należy podzielić ciasto na 2 części i do jednej dodać 3 łyżki oleju, a do drugiej 3 łyżki mąki. Wymieszać - ciasto musi być na tyle gęste, że gdy będziesz je wlewać na blachę powinno się "leniwie" rozlewać. Ja robię w dwóch wąskich blaszkach (korytkach), można w tortownicy średniej wielkości. Nalewa się na przemian raz ciemne ciasto, a raz jasne. Im mniejsze porcje będziesz nalewać, trym bardziej pasiasta wyjdzie zebra :). Ciasto piecze się od 45 do 60 minut. Można (gdy wystygnie) oblać polewą.
5 jaj, 3 łyżeczki proszku do pieczenia, 1,5 szklanki cukru, 2,5 szklanki mąki krupczatki, 1 szklanka wody w temp. pokojowej, 1 szklanka oleju, 3 łyżki gorzkiego kakao
Jajka ubić z cukrem w mikserze, dodać 1/4 szklanki oleju i wody, następnie mąkę i proszek i pozostałą część oleju i wody. Potem należy podzielić ciasto na 2 części i do jednej dodać 3 łyżki oleju, a do drugiej 3 łyżki mąki. Wymieszać - ciasto musi być na tyle gęste, że gdy będziesz je wlewać na blachę powinno się "leniwie" rozlewać. Ja robię w dwóch wąskich blaszkach (korytkach), można w tortownicy średniej wielkości. Nalewa się na przemian raz ciemne ciasto, a raz jasne. Im mniejsze porcje będziesz nalewać, trym bardziej pasiasta wyjdzie zebra :). Ciasto piecze się od 45 do 60 minut. Można (gdy wystygnie) oblać polewą.
keks:
1/2 margaryny, 1 szklanka cukru, 3 jajka, 2 szklanki mąki tortowej, 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia, cukier waniliowy, 2 łyżki oleju, 2 łyżki kwaśnej śmietany, sparzone bakalie obtoczone w mące
Ja robię zawsze z podwójnej porcji i wykorzystuję te dwa korytka, co do zebry. Jajka należy ubić z cukrem, dodać mąkę, proszek, cukier waniliowy, olej i śmietanę, a na końcu bakalie, wg uznania (rodzynki, skórkę pomarańczową, migdały, figi, suszone morele...)
Ten sam przepis wykorzystuję latem do ciasta ze śliwkami lub rabarbarem. Czyli zamiast bakalii na wierzchu układam owoce i nie w korytku, a na większej blasze. Ciasto pycha :P
1/2 margaryny, 1 szklanka cukru, 3 jajka, 2 szklanki mąki tortowej, 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia, cukier waniliowy, 2 łyżki oleju, 2 łyżki kwaśnej śmietany, sparzone bakalie obtoczone w mące
Ja robię zawsze z podwójnej porcji i wykorzystuję te dwa korytka, co do zebry. Jajka należy ubić z cukrem, dodać mąkę, proszek, cukier waniliowy, olej i śmietanę, a na końcu bakalie, wg uznania (rodzynki, skórkę pomarańczową, migdały, figi, suszone morele...)
Ten sam przepis wykorzystuję latem do ciasta ze śliwkami lub rabarbarem. Czyli zamiast bakalii na wierzchu układam owoce i nie w korytku, a na większej blasze. Ciasto pycha :P
Hal ma usunięte konto? A to ci dopiero. Ale jak to się stało? Zrobił to sam? Pomógł mu admin? Czy miał już dość tych awantur? Zresztą, cokolwiek było przyczyną, to szkoda, bo jak dla mnie , to był wporządku rozmówcą. A różnica zdań, to normalne. Ale żyję nadzieją, że jeszcze wróci. A to znaczy, że nie dam upki w górę.
@ Vi. Nie przejmuj się uwagami Wdr'a. Podchodzę do tego z umiarem i usmiechem :)) Pomiędzy nadzieją Wdr'a, a moją reakcją dzieli wielka przepaść. Nie jestem wrażliwy aż do ,tego' stopnia. :)) A uszy pieką mnie, bo trochę rozchorowałem się i mam gorączkę. Po za tyn wszystko, co o mnie, umiem obrócić w żart. A że nie ma Hala, to nie martwie się tym, bo na pewno wróci.
@ Wdr. Z tego, co widzę, to bardzo chcesz być zaproszony na jakieś weselicho:)) Aż jestem bardzo ciekaw, co by na to powiedział Halewicz.:)) Ale ponieważ zawsze byliście obaj róznego zdania na każdy temat, to pewnie walczyli byście jak lwy :))) Ale co mi tam, weselicha nie planuję, więc pomysł swatania upadł. :)))
"^^
Coś jednak Hal zostawił po sobie :)"
Ilonka, poprzednio było "quote" ;)
Zmartwiło mnie, że usunął konto.
Wcześniej zanikał, ale z forum się nie wykasował.
Chyba, że jestem zbyt krótko i pominęłam.
Lubię Hala. Szkoda, że czmychnął.
Robił nawet ładnie wyglądającą "włoszczyznę".
Ech. :)
Najbardziej jednak brakuje mi tutaj na forum Antego.
Cały rok na Niego czekam...
Cierpliwie. :)))
Coś jednak Hal zostawił po sobie :)"
Ilonka, poprzednio było "quote" ;)
Zmartwiło mnie, że usunął konto.
Wcześniej zanikał, ale z forum się nie wykasował.
Chyba, że jestem zbyt krótko i pominęłam.
Lubię Hala. Szkoda, że czmychnął.
Robił nawet ładnie wyglądającą "włoszczyznę".
Ech. :)
Najbardziej jednak brakuje mi tutaj na forum Antego.
Cały rok na Niego czekam...
Cierpliwie. :)))
"A ja sądzę, że i Cross idąc tropem uczciwości, zgody sumienia..."
Ktoś kto wulgarnie nagabuje nieznajome kobiety nie ma prawa wypowiadać się w temacie uczciwości i sumienia.
"On ma pożykę jak bakteria ;)"
Jak już to pożywkę popaprańcu.
Ktoś kto wulgarnie nagabuje nieznajome kobiety nie ma prawa wypowiadać się w temacie uczciwości i sumienia.
"On ma pożykę jak bakteria ;)"
Jak już to pożywkę popaprańcu.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem