Widok

kiedy goście odmawiają ... :(

Wesele bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
taka ankieta, ile gości zaprosiliście a ile Wam odmówiło? dość drażliwy dla mnie (dziś) temat

100 zaproszonych
ok 40% odpadnie
ktoś mnie przebije?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
oczywiście wiadomo,że nie wszyscy przychodzą, ale wstępnie liczyliśmy, że będzie to ok 20% a tu niespodzianka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zaprosiliśmy 46 osób a odmówiło 10.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my zaprosilismy 94 przyjdzie 83 - 7 osob odmowilo poniewaz urodzi sie im w sierpniu dziecko i kilka osob przyjedzie samemu a zaproszono ich w parze wiec gdyby nie to to by bylo 100%
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To odmawiają i koniec:-)życie moje drogie,ja osobiście już też odmówiłam przyjścia na wesele.Po prostu siła wyższa,a jak ktoś (gość) wymyśla niestworzone historie i wymówki to traktuje młodą parę niepoważnie.A na koniec-nie liczy się ilość,ale jakość:-)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaprosiliśmy 160 osób, zostało 122 osoby...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm...moze ja Cie przebije?:) ale apropos wieczorku panienskiego...mialo byc 14bab ze mna a byly...3!! i to ze mna :D bylo super a tamte niech załują!!!
i podobnie ze slubem-olej to, nie chcą niech nie przychodzą!ich strata, u mnie raczej wszyscy bedą ale nie bedzie jednej Osoby ktora jest dla mnie niezwykle wazna ale niestety jest ciężko chora, na pewno pomodlimy sie za Nia w kosciele....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no fakt, że trzeba to olać i przyjąć, że to ich strata, ale faktycznie z tym panieńskim to pojechałaś :P najważniejsze, że Ty dobrze się bawiłaś :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas kilka osób nawet nie poinformowało, że nie przyjdzie - w tym moja babcia :P
Olać, olać, olać! :) Będą żałować, że nie byli! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak to juz jest my w sumie zprosiliśmy gdzieś ok 140 osób bo co chwile ktoś odmawiali i tak trzeba było dopraszać, ze 140 0s0b zaproszonych będzie na weselu 70 osób.wiec u mnie 50% odmówiło.
image
image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja póki co to się nie martwię,bo do wesele rok z okładem,ale już teraz wspominam rodzince,żeby pamiętali i rezerwowali listopadowe popołudnie.Ja zapraszam naprawdę bliską rodzinę i myślę,że wszyscy mogą się pojawić z wyjątkiem 1 ciotki i niektórych kuzynek,bo są na obczyźnie i szczerze mówiąc kontakt gdzieś tam się zatarł.Będzie jak będzie:-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
okruszku na moim panieńskim miało być 16 kobitek razem ze mną a bawiłyśmy się w gronie 4 osobowym... niestety tylko jedna koleżanka poczuła się w obowiązku poinformowac mnie, że jej nie bedzie.. reszta okryła ten temat milczeniem.. ale niech żałują te kobitki, które nie przyszły :D

a z gości odmówiły nam 2 osoby z 60 zaproszonych i w dniu ślubu okazało się, że dwie nie dojadą z powodów zdrowotnych...

image[/url]
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lista gosci zaproszonych 103 było 59.

4 osoby które potwierdziły nie przyszły, w tym matka mojego męża, to dopiero było przykre :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Matka męża?faktycznie-masakra:-(
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
My zaprosilismy ponad 90osob dorosłych to bedzie okolo 70-80 jeszcze nie wiemy,ale nie moga byc z przyczyn od nich niezaleznych;)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My zaprosilismy kolo 80 osob, nie moglo przyjechac 8. Ja mialam odwrotny problem, chcialam jak najmniejsza impreze, wiec mialam nadzieje, ze jakos sie wiecej wykruszy, ale niestety wiekszosc mogla i chciala byc. Tylko mi bylo szkoda, bo jedna wazna dla mnie ciocia nie mogla byc, a specjalnie date slubu wybieralismy taka, zeby jej pasowalo. No i jedna z kuzynek meza poinformowala dzien przed impreza, ze ona z rodzina odpada, a podobno wiedziala o tym wczesniej. Troche szkoda, bo jednak za te kilka osob zaplacilismy, a miejsca staly puste.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaprosilismy 105, potwierdziło 80 ale 2 nie przyszła (rodzice chrzestni meza), czyli w sumie było 78

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na liście było 75 os. ostateczenie na weselu 60 os., jedna osoba rozchorwała się na dwa dni przed więc jest usprawiedliwiona :) miałam jeden przypadek gdzie ponoć dobry kolega mojego męża wprosił się na nasze wesele z synem i jego laską, a niedość że nie przyszli to nawet nie dali znać dlaczego ani pocałuj mnie w d..., nie przyszła też moja chrzestna i było mi bardzo przykro; ale cóż ja wychodzę z założenia, że komu naprawdę zależy na tym by dzieliś radość z Młodymi to przyjdzie
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my zaprosiliśmy 114 przyjdzie około 90 :) Jeszcze na 100% nie wiem bo potwierdzić wszyscy mają do 1 sierpnia :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
cos takiego znalazlam na innym forum slubnym:

Twój ślub Twoja sprawa, nie męcz nim innych. Żadna to atrakcja.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
jak goscie odmawiaja to zaprasza sie innych. Ja dosc lez wylalam jak odmowilo mi 12 odob na 52 zaproszonych a wsrod nich byla moja chrzestna i chrzestny z rodzinami. Kij im w oko! Na ich miejsce zaprosilam przyjaciol dzieki ktorym wierze ze wesele bedzie bardzo fajne.
image
image
15 sierpnia 2009
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
makuszka dobrze zrobiłaś, szkoda łez i nerwów :)
image[/url]
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nam odmówiło 15 osób.
W tym ojciec chrzestny mojego przyszłego męża :( Najlepsze było to jak zadzwonił do nich aby zapytać się dlaczego, no co oni, że psa muszą pilnować :/
Jak na mój gust to marna wymówka, ale mówi się trudno...


image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe, slusznie. Ja tez nie ide na impreze, jak mi nie pasuje i sie nie bede nigdy z tego tlumaczyc.
Tylko glupio jest nie przyjsc, jak sie potwierdzi obecnosc, bo wszyscy wiedza, ze troche to kosztuje. Dla mnie to jakby sie mialo gdzies zapraszajacych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie martw sie ja zaprosiłam 30 raczej przyjedzie 15 ;(
Też jest mi smutno ale olewam to, tak jak dziewczyny mówią olej to ich strata ;) A gdzie masz wesele??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie zaproszonych 116 a będą 84 osoby. Zakładaliśmy, że około 20 osób nie będzie, starsze ciocie i wujkowie z południa PL, wyszło nie co wiecej ich strata.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zaproszonych 160 osób, potwierdziło obecność 115, przyszło 108. Najbardziej mam żal do tych co powiedzieli, że będą a ich nie było. To przykre i jeszcze trzeba za nich zapłacić.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja już wiem że chyba 5 osób nie przyjdzie a kolejne 4 to pod znakiem zapytania , jedni maja wesele akurat w tym samym dniu u chrzesniaka swojego o czym nie wiedziałam a drudzy pewnie pojda z nimi , ale cóz , moze zaprosze na to miejsce kogos ale specjalnie nie bede nabijac gosci zeby tylko miec iles tam osób
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy czas na potwierdzenie do 1 sierpnia..
na 155 osób zaproszonych odmówiło już łącznie 19 personów.
Myślę że ostatecznie zostanie 110-120osób bo to norma ze przy takiej ilosci ok 30 - 40 os. odpadnie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas miało być 98 osób....a jest równe 80...ja wychodzę z założenia,ze jeśli ktoś ma przyjść na wesele i mieć skwaszona minę to niech w ogóle nie przychodzi( bo szkoda wydawać kasę na takie osoby)...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zaprosiliśmy 180 osób, będzie niecałe 100
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ile wcześniej wysyłacie zaproszenia? I ile dajecie gościom czasu na potwierdzenie?
Trochę z innej beczki, ale po przeczytaniu Waszych komentarzy, również próbuję oszacować ile osób odpadnie :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wesele miałam w sierpniu a zaproszenia dawałam bardzo szybko- bo w grudniu przy okazji świąt i rodzinnych spotkań. bardzo mi zależało żeby zaproszenia wręczyć osobiście, dlatego ten pośpiech. Jednak dzięki temu nie miałam kłopotów z odmowami gości, dopisali wszyscy co do jednej osoby (85 osób), każdy miał ponad pół roku na zorganizowanie się, na szczęście wypadki losowe się nie zdazyły

I jeszcze jedna rada: nikt mi nie odmówił bo zaprosiłam rodzinę, przyjaciół znajomych z którymi mam świetny kontakt i oni po prostu chcieli z nami być tego dnia.

A ludzi z którymi kontakt się urwał (m.in. mój chrzestny z którym nie gadałam od 8 lat) w ogóle nie zapraszałam, bo nie chciałam "obych" tego dnia ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
U Nas zaproszonych było ok 110-120osób (z tym że każdy singiel z osoba towarzyszącą, w efekcie każdy przyszedł sam) wyszło równo 70... Z rodziny mojego męża od strony matki nikt nie przyjechał...

Dużo gości zaniemogło na poprawiny... ok 10 osob... Ci co nieplanowali też mogli powiedzieć... tylko babcia powiedziala wczesniej ze nie dojedzie...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też mamy takie podejście i też właśnie chrzestny nie zostaje zaproszony, bo kontakt obu rodzin urwał się po owych chrzcinach :P
Dobry pomysł z tak prędkim wręczaniem zaproszeń. My się zastanawiamy nad "save the date", ponieważ w samych zaproszeniach będzie dużo informacji typu godziny, rozkład wszystkiego, mapki, a nie będziemy z tym wszystkim zbyt prędko gotowi :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Save the date to też świetny pomysł, tym bardziej, ze jest w necie mnóstwo wzorów do pobrania i wydrukowania za darmo ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
120 zaproszonych bedzie 60 osob!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zaproszonych 80 (w tym liczyliśmy, że niektórzy odpadną, ale kultura wymagała zaproszenia), było 54
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

u nas z 97 bylo 47. na weselach które dekoruje bywa i tak ze odmawia kilka osób, a czasami połowa, zalezy jaka rodzina, zwykle znajomi potwierdzaja a rodzina odmawia
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zaproszonych gości 156, przyjdzie 68!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie tak czytam i mam obawy. Mysle czy moje wymarzone wesele się w ogole odbedzie ktore planowałam od 8 lat. Ze 112 osob nagle zrobilo sie 77, potem 50... i martwie sie kiedy obejrze sie za siebie i na moim slubie bedzie tylko moja 2 dzieci . Niestety nawet chrzestny unika kontaktu od kiedy bylo wspomniane ze cos tam planujemy slub ale kiedy to nie wiemy. Bardzo przykre. ;(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Z jednej strony przykre. Z drugiej strony rozumiem ludzi, którzy odmawiają. Oczywiście wszystko zależy od tego jak blisko rodzina się trzyma. W większości przypadków niestety spotykają się tylko od święta, na ślubach, pogrzebach i tak dalej. Pary młode też oczekują koperty, zgodnie z przyjętymi zasadami, wypełnionej pieniędzmi w kwocie nie mniejszej niż 'za talerzyk'. Nie mówię, że wszystkie pary młode tak postępują - zapraszają ludzi, z którymi nie mają kontaktu tylko po to, żeby mieć ładny ślub i zwrot kosztów. Ale wiele osób po postu odmówi w taki wypadku. Sama również odmawiałam z mężem. Po co mam iść na ślub do ludzi, których widziałam raz w życiu? Bardziej trzymają się z kolegami z pracy niż ze mną. Mniejsze uroczystości z bliższymi osobami mogą być równie piękne co wystawne, ogromne wesela. A jeżeli faktycznie jest się blisko z tą setką osób, a one odmawiają - może jednak nie są nam tak bliskie?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zgadzam się z stu procentach. Powodów może być naprawdę wiele i warto spojrzeć na problem z szerszej perspektywy:
- może zwyczajnie nie lubią wesel i tańców?
- może nie stać ich na "kopertę", więc wolą odmówić, by nie czuć się głupio?, zwłaszcza gdy prośba o pieniądze jest zasugerowana wprost?
-może czują, ze nie są aż tak blisko z Wami, by być zaproszonymi, a skoro zaproszeni zostali, to wyłącznie po to, by być "bankomatami"?
- może czują, że byli tylko "opcją zapasową", bo ktoś inny odmówił?

Ja wesel nie lubię i z zasady na nie nie chodzę, chyba że są to ludzie dla mnie ważni, których kocham i z którymi mam stały, regularny kontakt. Czy tak samo może Autorka wątku powiedzieć o wszystkich swoich Gościach? Bo to jest kluczowe tutaj.

Sama miałam kameralny, romantyczny ślub w malutkim kościółku wyłącznie z najbliższą rodziną, bo taki sobie wymarzyłam od dziecka. I guzik mnie obchodziło, że mi się "nie zwróci z kopert". Był to najpiękniejszy dzień w moim życiu, bo miałam przy sobie wszystkich, których kocham. I od razu zaznaczyliśmy przy wręczaniu zaproszeń, że nie chcemy pieniędzy, tylko tego, by byli w tym dniu z nami.

Autorko wątku, dziś udział w weselu to często nie zaszczyt, tylko kłopot. Finansowy i logistyczny. Pomyślałaś od tej strony? Nie każdego na udział w weselu po prostu stać. A nawet, jeśli stać, nikt nie lubi być sprowadzony do roli bankomatu, zwłaszcza, gdy nie jest z Młodymi naprawdę blisko, a zaprasza się go, bo wypada albo dlatego, że sypnie groszem, albo dlatego, że "oni nas zaprosili, to my się musimy zrewanżować".

Postaw się na ich miejscu. Ja jako mężatka i gość weselny znam temat z obu stron i naprawdę sprawa nie jest tak oczywista, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

A czasem są wyższe wypadki losowe, nagłe. W mojej rodzinie mamy w tę sobotę weselicho. Dawno potwierdzona obecność rodziny, kupione ciuchy, prezenty, zaliczony fryzjer i takie tam, wiecie wszystko gotowe. I bach. Pogrzeb przed samym weselem członka najbliższej rodziny. I d*pa. Lista gości sie ukróci, bo część osób w świeżej żałobie nie pojedzie na to wesele. Gdyby mineło kilka tygodni to może jeszcze jakoś by się wybrali. A tak dzień po pogrzebie to słabo... Młodzi będą zawiedzeni, ale mam nadzieję, że to akurat będą w stanie zrozumieć.

PS / czasami ludzie odmawiają, bo młodzi nie życzą sobie dzieci na weselu, a zaproszeni nie mają komu oddać pod opiekę swoich pociech nawet na tę jedną noc.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Też racja. Sama bezpośrednio doświadczyłam i jednej, i drugiej sytuacji, o której Miśka pisze. I nawet, jeśli ktoś zripostuje, że "przecież nie jest możliwe, żeby wszyscy spośród 100 zaproszonych osób, które odmówiły, miały akurat żałobę lub małe dzieci", to warto, zapraszając kogoś na wesele, zadać sobie jedno kluczowe pytanie: "Czy jest to osoba, z którą łączy mnie silna więź i mamy stały, regularny kontakt"? Jeśli odpowiedź brzmi NIE- liczyć należy się z tym, że w 99% odpowiedź będzie odmowna. I trudno doprawdy się dziwić i mieć o to pretensje. J

Jeśli ktoś kieruje się tym, że:
-"wypada, bo to rodzina" ( choć nie mamy regularnego kontaktu)
- "wypada, bo oni też nas zaprosili"
- nie mamy stałego kontaktu, ale sypną groszem, więc zaprośmy
- jeśli zaprosimy ciotkę A, trzeba też zaprosić nielubianą ciotkę B, bo się obrazi
- musi się zwrócić chociaż za "talerzyk", to zaprośmy kogo się tylko da
- Państwo A i B działają mi na nerwy, ale maja kasę i zaprosili nas na swój, to i nam wypada zaprosić
- nie lubię i nie chcę wesela, ale rodzina się upiera, "bo tradycja" ( i często jeszcze się dokłada do organizacji), to nie wypada zaprosić kogoś, kogo oni narzucą, choć my nie bardzo chcemy
- itd.... itp....

... to niech się potem nie dziwi, że odpowiedź brzmi NIE. To proste.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja w tym roku odmówiłam pójścia na jedno wesele. Powód? Nie widziałam pana młodego od... hm... 8 czy 10 lat? Jego kobitki nie widziałam nawet na żadnej fotce. Guzik mnie obchodziło, że to rodzina chociaż barrrrdzo daleja i co sobie inni pomyślą.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Miśka, widocznie umieścili Cię w kategorii pt. "Nie mamy kontaktu, ale to rodzina, więc wypada zaprosić" :D Względnie w kategorii: "Nie widzieliśmy Miśki od stu lat, ale nabije nam licznik gości, bo jak jest duuuuuużo ludzi, to lepiej na zdjęciach wygląda... i jest to komunikat dla gawiedzi, że aż tyle osób nas kocha :D... no i jest też większe show ( i większa kasa z kopert przy okazji) ;-).

Dobrze zrobiłaś.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Wesele

buty ślubne (23 odpowiedzi)

Hej dziewuszki :) poszukuję butów białych do sukni ślubnej. Z powodu problemu z kręgosłupem nie...

ile planujecie wydać na ślub i wesele? (209 odpowiedzi)

znalazłam na forum podobny wątek, jednak tam dziewczyny wypisywały tylko kwoty, a nie o to mi...

czy to dobry pomysł na prezent? (52 odpowiedzi)

Doradźcie mi proszę czy jednodniowy romantyczny wyjazd z noclegiem kolacją przy świecach i...

do góry